Witam . No to dzisiaj wyciągam silnik. Wpadłem tylko do domu na obiad i uciekam na garaż. Dzisiaj po raz kolejny spadło mi ciśnienie oleju do zera. Miałem kiedyś już takie zdarzenie , ale zaraz wskazówka wstała i było ok. Dzisiaj już nie. Jak silnik zimny to ciśnienie jest w połowie skali , jak silnik osiągnie temp. 95 stopni , to ciśnienie spada do zera. Olej wymieniony 20 km temu . Czujnik zmieniony z innego jeepa i to samo. Oprócz tego leje mi olej od strony skrzyni biegów z uszczelniacza. Sytuacja się pogarsza z kazdą wymianą oleju . Czyżby był zalany moto doktorem ??? Mam go od pół roku i zrobiłe około 10 000 km. Macie pomysły ? pozdrawiam
Ja bym najpierw wyciągnął pompę, a dopiero potem bawił się w wyciąganie całego silnika, bo może się okazać, że się narobisz jak dziki a problemem będzie zaworek upustowy pompy.
zdejmij miske , wymien uszczelniacz i zajrzyj do pompy przy okazji . po co od razu silnik wyjmowac
Zakładałem dziś 2 radia pierwsze do słuchania muzy a drugie cb. Po wszystkim odpalam a tu brak ciśnienia oleju. Zaczynam szukać. Przy okazji uszczelniałem aparat zapłonowy, bo leje mi z pod niego. Myślałem, że jest tam oring a tu niet! Mechaniory wcześniej zalepili mi to na sylikonie ale dalej ciekło, więc sam się za to zabrałem. ...zanik ciśnienia oleju...nadal szukam... W aparacie zapłonowym w kopułce na jej dnie jest taki plastikowy korek, wystaje na ok 5mm z dna. I ten korek mam pęknięty na pół i z jego środka olej cieknie wylewając sie przez dziurkę taką malutką w dnie kopułki. Pytanie, gdzie mogę dostać ten korek i czy jest on wymienialny jako osobna część czy razem z trzpieniem wchodzącym do silnika....brak ciśnienie oleju i nadal szukam... I Znalazłem!!! Na desce ze wskaźnikami jest tzw. płytka, która prowadzi prąd do zegara, czujnika temp., i ilości paliwa; jak samochód mi sie zagrzał także ciśnienie oleju malało. Z tyłu za wskaźnikiem masz taki plastikowy styk na śrubce, wyjmij go wyczyść i załóż , powinno być ok. Ja tak miałem, że jak temp. silnika rosła a co za tym idzie temperatura w samochodzie, ten styk zaczynał szwankować, nie przewodził prądu. Może Twoja usterka jest inna, ale ja też mam jeszcze kilka innych niezidentyfikowanych:) wycieków z silnika, a ten zabieg naprawił mi ciśnienie oleju.
Pozatym, czy ktoś z szanownych kolegów kupował tuleje do panharda? Ja kupiłem i nie pasowały, zamówiłem inne, ale nie wiem czy będą dobre.
Ja mam taką akcję z ciśnieniem od pół roku. Wymieniłem panewki, sprawdziłem pompę oleju - wszystko OK. Olałem wskaźnik i po prostu jeżdżę... Zdaje się że więcej jeepniętych tak ma...
A więć Panowie szystko jest jasne . Jest 2.30 i dopiero teraz wróciłem z garażu . Silnika nie wyciągałbym , jeżeli nie by nie było takie potrzeby . Zacząłem od spuszczenia oleju . Olej dziwnie metaliczny Aha , Panewki . Taka była moja pierwsza diagnoza, tymbardziej ,że olej ma przejechane dosłownie kilka kilometrów. Następnie zdjąłem miskę oleju . Zanim chwyciłem za korbę , zapaliłem spokojnie papierosa Uwaga , na każdej korbie luz góra dół około 2 mm . Może i więcej . Takze długo się nie zastanawiałem i wyjąłem silnik. Jutro odkręcam wał . Zobaczymy czy bardzo zrysowany . Silnik wewnątrz idealnie czysty . nie ma nagaru . W każdym zakamarku bloku jest czysto .Silnik jest wewnątzr jak nowy . Myśłę ,że dlatego ,że góra silnika jest zdrowa i nie ma pzredmuchów , tymbardziej że oleju nie brał wogule i nie dymił. Jutro coś więcej napiszę , bo na razie idę spać . Pozdrawiam
[ Dodano: 2009-12-24, 02:59 ]
Wymieniaj motor.Obecnie 4l tani jak barszcz.
krzysiekass, maja chlopaki silnikji na 4um . moge ci polecic przynajmniej 2 z nich szkoda czasu na grzebanie . i tak taniej nie bedzie kup zdrowy i jezdzij
Wymieniaj motor.Obecnie 4l tani jak barszcz.
Myśłałem o wymianie silnika , bo za 1200-1300 zł jest juz w czym wybierać . Ale jak zobaczyłem swój od środka , to mam ochotę zrobić swój . Silnik czysty , nie ma kszty brudu w bloku . Nawet w zakamarkach jest czysto . myślę że świadczy to o tym ,że góra jest zdrowa i nie ma przedmuchów . Tymbardziej ,że nie brał oleju i nie dymił. Koszty wymiany panewek to około 1300 zł . Wał zapewne trzeba będzie szlifować. Jeszcze nie wyjąłem wału to nie wiem. Zobaczymy .Kupno silnika to też zagadka . Pozdrawiam.
zapewniam cie ze kazdy tak w srodku blyszczy . moj tez byl w srodku jak nowy . ale popatrz realnie - same panewki jaki koszt a szlif walu nie dosc ze kosztowny to jeszcze nie to samo co nominal , zastanoiw sie , chcesz grzebac czy jezdzic? naprawde chlopaki sciagaja angole na chodzie a silniki z nich mozesz se sprawdzic jakby co. nie zastanawialbym sie ani chwili. zreszta , wlasnie tak zrobilem pare miesiecy temu i jestem mega zadowolony
krzysiekass, maja chlopaki silnikji na 4um . moge ci polecic przynajmniej 2 z nich szkoda czasu na grzebanie . i tak taniej nie bedzie kup zdrowy i jezdzij
Zobaczymy po świętach . Wymiana panewek to koszt silnika. Ale przynajmniej będę miał pewnosć , że mam silnik zrobiony . A zakup silnika to niewiadoma. Sprzedający może być uczciwy , ale sam może nie znać stanu silnika . Pozdrawiam
Kup cały silnik
Chłopaki dobrze radzą
wyprzedamy swoje mysli kolego. zauwaz ,ze zrobionu 4.0 nie zawsze okazuje sie az tak super . kilka razy juz bylo , ze koledzy robili rwmonty glowne a i tak usterkji te same sie pojawialy . a silnik jak chcodzi to i bedzie chodzil jeszcze dluuugo. angola z niezbyt przesadnie duzym przebiegiem znajdziesz i bedziesz smigal
A kogo możecie polecić ? Na alledrogo jest niezły wybór. Ale zależy mi na tym , aby silnik przed zakupem zapalić , sprawdzic ciśnienia itp. Jestem z Podkarpacia Pozdrawuiam
Ja z kolei jestem za remontami. Masz wyremontowane- wiesz na czym stoisz. Używka pewnie będzie miała co najmniej 10 lat, nie wiadomo w jakich warunkach eksploatacji.
Szlif wału- circa 50 zł za czop, więc 13 x 50 = 650 zł. Jeśli gładzie są w dobrym stanie a luzy nie są za duże to do tego proste honowanie i nowe pierścienie i otrzymujemy tanim kosztem całkiem niezły remont.
mendelmax, Do tego doliczając koszty uszczelek, pod głowice, miskę, pewnie jakieś uszczelniacze wału ...
Robi się koszt.
A wymieniając całą jednostkę zostają części, czy to na sprzedaż czy na późniejszą wymianę.
Do tego doliczając koszty uszczelek, pod głowice, miskę, pewnie jakieś uszczelniacze wału ...
Oczywiście, dzięki temu olej ci nie wycieka wszędzie, to jak dla mnie raczej zaleta niż wada.
Jeśli nie jest się mocno przypartym finansowo to moim zdaniem tylko remont. Używki są dobre jak trzeba szybko i tanio uruchomić maszynę.
Ale z drugiej strony ingerencja w wał, korby, panewki. To dobrze nie wróży. Nie jestem za remontami. Jeżeli silnik tyle widział że korbowody miały luz, może się okazać że za niedługo będzie luz na sworzniach tłokowych."Prawdziwy" remont silnika jest kilka razy droższy niż kupno używki z "pewnego" źródła i uszczelnienie go.
Chyba decyduję się jednak na silnik. Ze względu na to , że nie mam czasu , to to rozwiązanie będzie najszybsze. A silnik który mi zostanie mogę powolutku reanimować , aby był w zapasie . Ale mam jeszcze jedno pytanie. Najchętniej kupiłbym silnik z Grand Cherokieego . Taki chyba będzie najmłodszy , no i ze skrzynią automat może mniej zużyty . Tylko czy on mi będzie poasował do mojej skrzyni manualnej ? Czy wyjście na koło zamachowe jest takie samo ? Z góry dziękuję i przymierzam się do pomagasów
wały są identyczne, przełożysz sobie po prostu koło i będzie git.
wały są identyczne, przełożysz sobie po prostu koło i będzie git.
jesteś szybszy od moich myśli , dzięki za błyskawiczną odpowiedź
[ Dodano: 2009-12-25, 22:00 ]
od 5 lat jezdze jeepamii . mialem 2 i w zadnym nie mialem dobrego wskaznika cisnienia
od 5 lat jezdze jeepamii . mialem 2 i w zadnym nie mialem dobrego wskaznika cisnienia
Biorę to pod uwagę , ale chcę zrobić podejście z zewnętzrnym wskaźnikiem , wkręcanym zamiast czujnika.
powiem ci ze tez myslalem nad zwykla czerwona zaroweczka tyle ze zawsze czasu mi brakuej na zamontowanie tego . w obu jipach wskazniki po przekreceniu stacyjki od razu uciekaly na maxa . nie chce mi sie szukac przyczyny i nie chce nerwowo potem zerkac jak mi ta wskazowka wskazuje. po co w innych autach jest czerwone swiatelko ze cisnienie jest i ok.
powiem ci ze tez myslalem nad zwykla czerwona zaroweczka tyle ze zawsze czasu mi brakuej na zamontowanie tego . w obu jipach wskazniki po przekreceniu stacyjki od razu uciekaly na maxa . nie chce mi sie szukac przyczyny i nie chce nerwowo potem zerkac jak mi ta wskazowka wskazuje. po co w innych autach jest czerwone swiatelko ze cisnienie jest i ok.
To jest dziwne , bo ja mam luzy na panewkach korbowodowych około 2 mm , nie mierzyłem jeszcze dokładnie , bo nie zdąrzyłem , ale tak na oko , ale po wyłączeniu zapłonu wskazówk apowolutku spadał do zera. Dopiero jak się silik rozgrzał , to na wolnych obrotach było zero .,
powiem ci tak , jezdzij az ci padnie potem se zmienisz . w miedzyczasie szukaj jakiegos fajnego z angola . od zj tez bedzie pasil . w sumie goly silnik pasuje do wszystkiego . roznily sie tylko osprzetem i potem tez bebechy zmieniano ale to nie ma nic przeciw . osprzet ze starego zakladasz i jedzie sie
powiem ci tak , jezdzij az ci padnie potem se zmienisz . w miedzyczasie szukaj jakiegos fajnego z angola . od zj tez bedzie pasil . w sumie goly silnik pasuje do wszystkiego . roznily sie tylko osprzetem i potem tez bebechy zmieniano ale to nie ma nic przeciw . osprzet ze starego zakladasz i jedzie sie
Już nie jeźdzę , bo wyjałem silnik. Miałem go robić , ale zdecydowałem się na wymianę . A Jeżeli chodzi o silnik to moze faktycznie najlepszy by był od ZJ bo najnowszy . Pozdrawiam
ja zalozylem z przebiegiem 170kkm z 95r od xj i ma sie spoko
ale po wyłączeniu zapłonu wskazówk apowolutku spadał do zera. Dopiero jak się silik rozgrzał , to na wolnych obrotach było zero ., Do panewki korbowodowej olej ma dość daleką drogę z magistrali, w której jest czujnik. Wiec całkiem możliwe, że jak był gęsty olej to nawet jakie-takie ciśnienie trzymał. Możliwe też, że zapchały się kanały panewek i to jest zarazem przyczyna ww. objawu jak i ich zużycia
panewki to raczej na ciepłym silniku będzie słychać a na zimno to raczej chydropopychacze
witam nie koniecznie remont a może pompa a co może być u mnie jak przekręcę kluczyk to wskąźnik od ciśnienia idzie na maxa i jak zapale to jest cały czas na maxa czy ciepły czy zimny czyżby to czujnik padł
witam nie koniecznie remont a może pompa a co może być u mnie jak przekręcę kluczyk to wskąźnik od ciśnienia idzie na maxa i jak zapale to jest cały czas na maxa czy ciepły czy zimny czyżby to czujnik padł
Panowie , już jest po robocie . Silnik wrzucony nowy . Po zdjęciu miski w starym silniku , luzy na panewkach korbowych ponad 2 mm !!! Silnik kupiony od Wojtiego , Jeździ jak burza Pozdrawiam
krzysiekass, ciesze sie ze jestes zadowolony
krzysiekass, ciesze sie ze jestes zadowolony
Też się cieszę , ze Ty się cieszysz , że ja się cieszę Aktualnie robię snorkela , bo nie uśmiecha mi się tego silnika zalać wodą . Po zakończeniu prac umieszczę fotki . Robię na wzór orginału , tylko że z blachy . Będzie solidniejszy od laminatu , czy innych tworzyw . Już widziałem jak ze snorkelów drzazgi idą po spotaniu z niewielkim drzewkiem .
FENIX26, spokojnie . ja w obu starych nie mialem to na bank jest wskaznik . najlepiej zapodac od czujnika czerwona kontrolke i wtedy jak zgasnie to znaczy ze masz cisnienie. tera mam bialego jipa i dziala to i caly czas zerkam az sie wkurzam
ale to tak normalnie zamiast kable do wskażnika to do kontrolki i działa tak
dokladnie trza zamontowac kontrolke zeby swiecila jak zgaszony a jak zapali i cisnienie uruchomi czujnik to ma zgasnac
wskąźnik od ciśnienia idzie na maxa i jak zapale to jest cały czas na maxa czy ciepły czy zimny czyżby to czujnik padł
Brak przejścia między pinem we wtyczce zegarów, a pinem we wtyczce czujnika. Albo ścieżka na foli w zegarach, albo czujnik zchrzaniony. U mnie była wtyczka przy zegarach - a zauważyłem dopiero jak pociągnąłem świeży przewód od czujnika do zegarów. Na dzień dobry sprawdź miernikiem pomiędzy wtyczką czujnika a pinem od zegaru ciśnienia we wtyczce pod deską Wskaźnik ma tę zaletą w stosunku do kontrolki, że jak działa, to widać jak się zmienia ciśnienie względem temperatury silnika i obrotów - "w miarę" można cośwywnioskować o kondycji motorku na bierząco
kmiecioo, ale jak stresogennie to dziala a tak to nie wiesz i cisniesz a jak zacznie klepac zaworami znaczy nie ma cisnienia i wtedy dzwonisz do sucghorza lub wojtiego i zamawiasz nowy stary silnik i wszyscy sa zadowoleni
wtedy dzwonisz do sucghorza lub wojtiego i zamawiasz nowy stary silnik i wszyscy sa zadowoleni
Ja mam 2.5 - wolę stres na codzień, niż gorączkowe poszukiwania
kmiecioo, jakie gorączkowe jeden telefon do darka , potem do wojtka i za 2 dni silnik w auto juz pakowalem
Popieram w tym miejscu Kmiecia, czujnik ciśnienia fajna rzecz. Ja w WJ już mam taki "idiotoodporny" wskazujący tylko jest-brak i bardzo boleję nad brakiem takiego prawdziwego. Posiadając czujnik łatwiej dobierać oleje, diagnozować potencjalne usterki itd. Często można uchwycić coś na tyle szybko, że naprawa wychodzi taniej.