modów szanownych proszę o wyrozumiałość z góry za powtórzenie tematu ale okoliczności zmuszają
jeep mi nie odpala. po przekręceniu kluczyka chwilę kręci potem przestaje jakby coś odcinało dopływ paliwa.
odpinanie aku nie pomaga (kiedyś pomagało). świece, kable, kopułka, palec - z marca (mopar); z obrotami nic się nie dzieje, żadnych błędów, pompa chodzi, w baku waha z shella, aku właśnie doładowywałem. filtr paliwa chyba ponad rok temu wymieniany
jakby co to pliz o tel na 605544292 stoję na bartoka przy statoilu
pompa chodzi która pompa ?
od wahy ofkorz
czyli ta co tłoczy od zbiornika do silnika ?
objawy wskazują na brak paliwa.
no i odpala a potem gaśnie czy nie odpala wcale ? bo coś niedokładnie opisałeś
jak przekręcę kluczyk to jakby odpalał na ok 4-5 sekund. a da się jakoś sprawdzic czy pompa mimo że działa działa nieprawidłowo?
sprawdź czy w przewodach jest paliwo... no i mimo wszystko bym sprawdził filtr paliwa.
sprawdź czy nie masz zwarcia na instalacji elektrycznej.
no mogę miec zwarę bo mi się security zapala czasem a to u mnie znaczy zwarę (przynajmniej tak bywało) ale chyba by nie odcinało beny chyba
a jak na szybko sprawdzić filtr paliwa?
nie musi odcinać paliwa. wystarczy, że odetnie/zablokuje iskrę... i nie ma jazdy lub immobilizer czy coś innego.
może ktoś zna metodę na szybkie sprawdzenie czy występuje zwarcie na instalacji ? gdzieś czytałem o klemie i iskrze.. ale nie pamiętam dokładnie.
a jak na szybko sprawdzić filtr paliwa?
Ominąć go jak jest taka możliwość, połączyć przewód doprowadzający paliwo do filtra z tym z niego wychodzącym, kawałkiem rurki czy czymś takim. Ale nie wiem czy w ZJ jest to możliwe.
Tu żona Pako bo Pako juz jedzie na wieś. Jep przestał się na nas obrażać i w końcu odpalił. Dzięki wszystkim za pomoc.
Jep przestał się na nas obrażać i w końcu odpalił
No to gitara, tylko żeby na wsi się nie obraził, tfuu tfuu
no, dojechałem . okazało się że padł przekaźnik od pompy. dobrze że sprawdziliśmy bo już zaczynałem kombinować skąd pompę i gdize się holować
z wieśniackim pozdrowieniem duże dzięx
Witam wszystkich. Nie zakładałem nowego tematu, ponieważ mam podobny problem z tym, że po prostu zgasł mi na światłach i amba fatima Cziroki ni ma:( kręci i nie odpala... zero odzewu. Nie było żadnych najmniejszych objawów, palił na dotyk, chodził idealnie. Paliwo jest i dostaje, iska jest... Czy to może być np czujnik położenia wału? Tak nagle dostałby zawału?
Czy to może być np czujnik położenia wału? może
kluczykowanie i moze będzie wiadomo
kluczykowanie i moze będzie wiadomo
wywala 12 i 55
to nie wiadomo poszperaj w przewodach koło kostek od przewodów sprawdź czy jest iskra i jak mozesz to zaprowadź do elektryka niech sprawdzi czy jest impuls wtrysku jak nie ma to - czujnik HALA-a w aparacie zapłonowym - czujnik połozenia wału
mam podobnie, zgasiłem mojego Xj-tka 16 września br i do tej pory nie odpalił, ale u mnie nie ma iskry, jak jest walnięty któryś z w/w czujników to nie na iskry, a Ty iskrę masz, chyba na razie cierpliwe szukanko zostaje
a czujnik hala w aparacie zapłonowym już chyba pisaliśmy w innym temacie cewka zapłponowa przewody bo tyż potrafią takie jajaka zrobić
to ja jesli można podepnę się pod temat bo mam zbliżony. Samochód po tygodniu stania odpala super, ale jeśli zgaszę go zanim osiagnie temperaturę (chodzi na benie) i chcę go ponownie odpalić, to muszę strasznie długo kręcić (kilka razy po 10 sekund). Czy to jest normalne?
pawelll1, nie normalne moze pompa paliwa nie podaje tak jak powinno być ( ooło 3,5 bara) a i jeszce świece przewody może katalzator zapchany
mam podobnie, zgasiłem mojego Xj-tka 16 września br i do tej pory nie odpalił, ale u mnie nie ma iskry, jak jest walnięty któryś z w/w czujników to nie na iskry, a Ty iskrę masz, chyba na razie cierpliwe szukanko zostaje
a jeśli czujnik położenia wału jest walnięty to nie będzie iskry? myślałem że będzie ale nie taka jak trzeba.
to ja jesli można podepnę się pod temat bo mam zbliżony. Samochód po tygodniu stania odpala super, ale jeśli zgaszę go zanim osiagnie temperaturę (chodzi na benie) i chcę go ponownie odpalić, to muszę strasznie długo kręcić (kilka razy po 10 sekund). Czy to jest normalne? Probowales krecic z wcisnietym pedalem gazu do podlogi? Zanim sie zagrzeje,podaje bogatsza mieszanke i to moze tez byc powodem. Czasem moj tak ma.
wymienione miesiąc temu co prawda polskie, ale podobno polecane
czujnik temperatury ?
jeżeli czujnik położenia wału jest walnięty to nie ma iskry, żeby była musi być sygnał właśnie z niego i z tego w aparacie zapłonowym (lub z położenia wałka rozrządu),
[ Dodano: 2009-11-09, 21:43 ]
tu http://www.jeep.avtograd....n/mopar/CPS.htm zobacz jak można sprawdzić czy czujnik położenia wału działa. jak nie działa wykluczysz z dużym prawdopodobieństwem problemy z pompą paliwa i zapłonem.
[ Dodano: 2009-11-09, 23:13 ]
Dzisiaj sprawdziłem i racja .... wystarczy odpalać ponownie z wciśniętym pedałem gazu i zaskakuje znacznie szybciej Dziękuję wszystkim, bo już zacząłem się martwić
Dzisiaj sprawdziłem i racja .... wystarczy odpalać ponownie z wciśniętym pedałem gazu i zaskakuje znacznie szybciej Dziękuję wszystkim, bo już zacząłem się martwić
Tak przypuszczalem Obylo sie bez wydatkow.
to znowu ja.. postanowiłem w końcu zreanimować jeepa. I mam problem. -Iskra jest wtedy kiedy być powinna, zgodnie z zapłonem -paliwko podaje, -czujnik położenia wału wymieniony, -wszystko wyczyszczone, -ciśnienie na cylindrach zmierzone i jest super
i nie odpala... no szok. Kręci i nic.. zalewa tylko świece i nie odpala.
a czy immo nie blokuje nic
a czy immo nie blokuje nic
a jest w tym starym strupie?
to znowu ja.. postanowiłem w końcu zreanimować jeepa. I mam problem. -Iskra jest wtedy kiedy być powinna, zgodnie z zapłonem -paliwko podaje, -czujnik położenia wału wymieniony, -wszystko wyczyszczone, -ciśnienie na cylindrach zmierzone i jest super
i nie odpala... no szok. Kręci i nic.. zalewa tylko świece i nie odpala. Masz 100% pewnosci,ze paliwo DOCHODZI do cylindrow? Skoro jest iskra to sprobuj psiknac samostartu do filtra powietrza,powinien na moment zagadac. Jak zagada,szukaj dalej we wtryskach. Bo przyczyna bedzie w podawaniu paliwa.
Masz 100% pewnosci,ze paliwo DOCHODZI do cylindrow? Skoro jest iskra to sprobuj psiknac samostartu do filtra powietrza,powinien na moment zagadac. Jak zagada,szukaj dalej we wtryskach. Bo przyczyna bedzie w podawaniu paliwa.
jak świece są mokre i jest paliwo w cylindrach... a może być tak, że iskra jest za słaba i nie ma mocy żeby zagadać? ale kurde coś powinno chociaż załapać.
a jest w tym starym strupie? nie wiem który masz rok aleja w XJ z 91roku mam taki system SECURITY i jak zapala sie tak a kntrolka to musze przekręcić kluczyk w drzwiach kierowcy lub pasażera ON/OFF i wtedy jest rozblokowany sprawdż czy nie masz może tego systemu juz komus na forum podpowiedziąłem i zadziałało tylko że u tego Kumpla byl problem bo ktos ten stycznik z zamka oderwał i musiał zdjąc boczek i zewrzeć kable przy zamku
tez tak może byc ale bardziej prawdopodobne że może byc za słabe ciśńenie na listwie może pompa już pada
ale autko zawału dostało jak jechałem na gazulcu. palił na dotyk i żadnych problemów nie było. a rocznik to 93'
nie wiem czy w 93 roku byl taki system a co do ciśnienia to warto sprawdzić nie zaszkodzi
Grandzior odpalił i ma sie bardzo dobrze a co sie stało? otóż wszystkich myliło to, że BYŁA iskra i było ogólnie wszystko . Ale nikt nie wpadł na genialny pomysł, żeby obejrzeć dokładnie cewke... dawała iskrę, ale miała przebicie, i to nie byle jakie, bo pękła od dołu w miejscu nie widocznym. I trzeba było ją wyjąć i dokładnie obejrzeć żeby zauważyć. Została wymieniona i przy okazji ten nieszczęsny czujnik położenia wału i wszyscy są szczęśliwi. Ogólnie rozwlekło się to w czasie, ale nie spieszyło mi się, bo jest inny dupowóz. Piszę to ku przestrodze dla innych, jeśli mieliby podobny problem. pozdrawiam.