Na wstępie witam wszystkich na forum jestem szczęśliwym właścicielem TJ 2,5 i pojawił się problem. Rano wszystko było gitara pojechałem do roboty. Gdy po robocie odpaliłem sprzęta po chwili jazdy zgasł. Gdy znowu go odpaliłem skakał jak zając ale ruszył po czym jak dojechałem do świateł powtórka z rozrywki. Pojawił się błąd silnika. I teraz się zastanawiam czy to czasem nie elektryka jakiś kabelek albo coś w ten deseń. Auto zatankowane kilka dni jeżdżone więc nie paliwo. Może znacie rozwiązanie jak tak to pomóżcie.
[ Dodano: 2009-11-10, 15:28 ]
Kluczykowanie musisz zrobić.
To i ja się dołączę do postu. Co to właśnie znaczy te kluczykowanie bo też gdzieś słyszałem.
Wracam z garażu i efekt jest taki że kontrolka silnika dalej się pali, samochód odpala ale stracił moc i gaz skacze. Może sonda albo silnik krokowy.
Kluczykowanie 3Xon nie dzaiła u mnie może jakiś inny patent jak odczytać błędy ?
To i ja się dołączę do postu. Co to właśnie znaczy te kluczykowanie bo też gdzieś słyszałem. Poszukaj na forum.
Kluczykowanie = kontrola niektorych elementow samochodu. Jest jakas usterka - moze byc ujawniona w ten sposob,ale nie musi. Odczyt bledow wedlug kodow. Kody gdzies na forum. http://www.jeep.auto.ru/C...mopar/codes.htm tu mata kody i sposob kluczykowania . dotyczy rowniez wrongow i GC
Chyba mam walnięty map sensor. Bo jak go odłączę to nie ma różnicy powiedziałbym że jest nawet lepiej. Czy ktoś z trójmiasta mógł by mi skasować błędy komputera? I ewentualnie sprawdził czy to ten cholerny czujnik.
Adam , sopot ul. rzemieślnicza , zacznij od niego
Wymieniłem Mapa - zniknął błąd silnika, i jeepek odpalił ale nie trzymal gazu trzeba było trzymać przepustnice żeby nie zdechł. Wymieniłem krokowy - i jak ręką odjął wszystko cacy. Tyko pusto w portfelu. Części kupiłem u Adama. 150 zł map (używka) 260 zł krokowy (nówka)