Witam, przekładnia kierownicza przysparza mi kłopotów. Jeździ po błocie i wystaje. I nie pozwala mi odciąć kawała ramy z przodu. Jest w miarę prosta metoda, żeby zastąpić ją przekładnią krótszą lub montowaną bardziej w stronę środka samochodu?
Wymyśliłem, że idealna była by przekładnia która ma wąs do przodu nie do tyłu... może przekładnia od patrola z Anglii?
Chciałbym wysunąć przedni most do przodu troszkę i jakbym się za to zabrał to byłby dobry moment żeby z przekładnią wykombinować coś.
proponuję założyć z WJ-ta trochę zabawy ale da się czy lewa czy prawa to już kwestia miejsca z przodu (zależy czy i jaka masz wciągarkę)
Rzeczywiście z WJ wygląda obiecująca. Ale ona ma wąs skierowany w stronę mostu. Czy jest możliwość że by rozebrać ją i złożyć inaczej, tak żeby po obróceniu wąsa o 180 stopni kręciło w tą stronę co trzeba? (patrząc na zdjęcia raczej się nie da )
Zrobiłem coś takiego w wyciągarce stara, ale nie mam pojęcia jak wygląda przekładnia od WJ w środku.
Z przodu nie ma i nie będzie wciągarki więc miejsce jest, ale raczej powinna być do podłużnicy kierowcy po wewnętrznej stronie zainstalowana.
Te przekładnie od WJ są o podobnej wytrzymałości jak we wranglerze? Jak z przełożeniem?
Nie wiecie czy będzie średnica trzpienia pasować do drążka jeepa? A właśnie, czy wspomaganie jest w tej przekładni i czy kompatybilne z przewodami jeepa?
Ja bede motał układ kierowniczy W YJ na siłowniku dwustronnym + chłodnica oleju dobieram (szukam) odpowiedniego orbitrola zeby był odpowiedni ruch kierownicy
Niby hameryka tak jeździ... Do moich zastosowań nie potrzeba hydrauliki. Nie będzie ekstremalnych wykrzyży w wydaniu z USA więc klasyczne rozwiązania wystarczą
Poza tym wiem że mieli spore kłopoty w stanach ze zgraniem całości bo przy rockcrawlingu było ok, ale jak ruszyło King of Hammers gdzie jeździli po skałach na czas to hydraulika okazała się zbyt mało precyzyjna/zbyt wolna. Niestety nie pamiętam szczegółów bo nigdy nie rozważałem tego rozwiązania u siebie.
Jeżeli też pamiętam dobrze to w Polsce i UE zastosowanie w samochodzie osobowym hydraulicznego kierowania jest nielegalne i pojazd nie może być do ruchu dopuszczony. + waga całości + kolejny element na moście pchający zwały błota...
Warto w naszych warunkach się w to bawić?
W każdym razie jeżeli zdecydujesz się to zrobić to pisz proszę co i jak. Na pewno będę się przyglądał, kibicował i uczył
pozdrawiam
PS widziałem, że masz bak na pace, niedługo się za to samo zabieram. Przewody i kable starczyły na długość jak bak przeniosłeś? Czy musiałeś przedłużać coś? Bak leży na płasko na podłodze czy jest coś pomiędzy?
Ja bede motał układ kierowniczy W YJ na siłowniku dwustronnym + chłodnica oleju dobieram (szukam) odpowiedniego orbitrola zeby był odpowiedni ruch kierownicy to życzę powodzenia przy prowadzeniu tego auta na czarnym
Też w którymś momencie zacząłem kombinować jakby tu zmienić przekładnie i uciąć ramę. Na przekładni patrolowej jeździ kolega Kosynier. Bardzo to zgrabnie u niego wygląda i podobny patent chodził mi po głowie. Jednak po dłuższym przemyśleniu i bilansie finansowym operacji doszedłem do wniosku że to przerost formy nad treścią w mojej sytuacji. Tak naprawdę mimo że oryginalna przekładnia jakoś niewyjściowo wygląda, nie zdażyło mi się zaryć nią nigdy. Dospawałem metalową osłonę i teraz się cieszę że nie rozgrzebałem tych elementów:).
Dzięki, czy wiesz może gdzie mogę znaleźć zdjęcia, żeby zobaczyć jak to u niego wygląda?
JEEPGREGOR a jeździłeś wcześniej takim autem? to mało (delikatnie mówiąc) precyzyjny układ jest tak jak pisze Adam - po czarnym się nie sprawdzi w maszynach budowlanych to się sprawdza ale nie w aucie
sorki Tomp za offtop
a jak już znajdziesz sobie przekładnię to z chęcią podkupię Twoją TJową
W kwestii fotek musiałbyś odezwać się do właściciela - Kosynier 4x4. Z tego co mi mówił u niego wyszło to trochę przy okazji. Jak policzysz ile taka zabawa kosztuje to wyjdzie ci co najmniej dwa klocki. Na kącie natarcia zyskasz niewiele - nawet przy kołach 33'. Kwestia mocowania przekładni do ramy, skracania ramy i innych okoliczności towarzyszących daje wiele możliwości zrobienia sobie zasadzki na przyszłość. Jak spojrzysz na poważne nawet zmoty, robione na bazie Wrangla, to prawie wszystkie jeżdżą na oryginalnych przekładniach - o czymś to świadczy:).
Tomp , o to Ci chodzi ?
Działa , sprawdzone , zadowolone
[ Dodano: 2010-04-19, 13:47 ]
Że się da to wiem:). Pytanie czy warta skórka wyprawki...
Dzięki M.Wilk o to właśnie mi chodziło
Co do kosztów, jak się samemu robi to wszystko jest taniej
jak się samemu robi to wszystko jest taniej
Pochwal się jak już namotasz. Może wrócę jeszcze do tego wątku...:).
Przyjdzie troszkę poczekać na razie zamówiłem przekładnie, ale dużo modyfikacji zanim się za to zabiorę
JEEPGREGOR a jeździłeś wcześniej takim autem? to mało (delikatnie mówiąc) precyzyjny układ jest tak jak pisze Adam - po czarnym się nie sprawdzi w maszynach budowlanych to się sprawdza ale nie w aucie
sorki Tomp za offtop
a jak już znajdziesz sobie przekładnię to z chęcią podkupię Twoją TJową
Tak bylo kiedys...teraz systemy hudrauliczne poszly bardzo do przodu i bez problemu mozna jezdzic z nimi szybko po drogach...a czy jest to legalne to juz inna bajka
W tej chwili sysyemy hydrauliczne stosowane sa nie tylko w rockcrawlingu ale nawet w rajdach Baja gdzie predkosci sa juz znaczne. DO tego nowe sysyemy sa nawet bardziej precyzyjne i lepiej czyje sie kierownice niz przy tradycyjnej przekladni.
To co napisalem powyzej wiem z wlasnego doswiadczenia bo jezdzilem autami wyposazonymi zarowno w silowniki wspomagajace tradycyjne przeklanie jak i full hydro.
Oczywiscie jak ktos buduje stetem metoda prob i bledow przy uzyciu czesci z maszyn budowlanych to takim autem na droge nie nalezy sie wybierac.
Pytanie czy u nas (w Polsce) pojawiły się te systemy (dedykowane do aut) czy korzysta się z rozwiązań do maszyn? Ja do tej pory widziałam dwie próby zaprzęgnięcia niestety tych drugich ale czas reakcji układu od momentu ruchu kierownicą do momentu skrętu wykluczył zastosowanie tego rodzaju układu kierowniczego. Jeepgregor pisał coś o orbitrolu a z orbitrolem jako przekładnią główną szybko nie pojedziesz choć by skały na maob srały
Pytanie czy u nas (w Polsce) pojawiły się te systemy (dedykowane do aut) czy korzysta się z rozwiązań do maszyn?
Mysle ze bez problemu mozna sprowadzic do kraju dowolna czesc...tym bardziej dedykowany zestaw...zadna filozofia w dzisiejszych czasach
Dzięki za linki Ja pisząc o orbitolach miałam na myśli maszyny budowlane/rolnicze znane tu u nas a zaprzęgnięcie z nich układu nie da takich efektów o których piszesz. I tu moje pytanie - od czego są zaprzęgane te orbitrole? Bo chyba dunfoss ich na zamówienie nie robi do aut I jeszcze jedno pytanie - jak to wygląda jeśli chodzi o swobodne powracanie kierownicy do centralnego położenia? W wozidłach na przykład występuje układ hydrauliczny a orbitrol nie występuje - jest tam zwykła przekładnia listwowa zębata + rozdzielacz i specjalny układ powodujący powracanie kierownicy do centralnego położenia.
Z góry dzięki za info
Dzięki za linki I tu moje pytanie - od czego są zaprzęgane te orbitrole? Bo chyba dunfoss ich na zamówienie nie robi do aut
tu nie ma jednej odpowiedzi...do roznych ukladow nadaja sie rozne orbitrole....wszystko zalezy od tego co chcesz uzyskac..czy kierownica ma wracac do centralnego polozenia, ile obrotow kierownicy do pelnego skretu, jak duzy jest cyinder itp itd. Niestety oblicznie etego wszystkiego nie jest proste i najlepiej skontaktowac sie ze specjalistami ktorzy maja o tym pojecie. Takie informacje mozna spokojnie uzyskac mailowo od PSC lub innych firm zajmujacych sie takimi ukladami.