Witam Wyjechałem sobie na przejażdżkę i kicha, zaznaczę że mam pipa bez żadnych zmot i na oponach choc nowych ale A/T. Mianowicie był sobie długi dołek na drodze z koleinami i wodą to ja sruuu. No i nie wyjechałem zakopałem się jedyne wyjście to cofanie się bo dalej było jeszcze gorzej. I tak zapięte 4LO i do przodu i do tyłu dynamicznie i tak z pół godziny tam i z powrotem. Tak po 20cm do tyłu szło. I tu moje zdziwienie bo miałem wrażenie że kopie tylko przód, a tył?? No sam nie wiem. Gałęzie pod koła i to samo:(:(:( Dopiero gdy zapiąłem na FT to o dziwo wyskoczył choć z bólem ale zawsze. Podkreślam że ten wyjazd był na wstecznym. I tu nasuwa mi się pytanie czy przy zapiętym reduktorze nie powinny kręcić się wszystkie 4 koła?? czy mam coś padnięte??
A tak z ciekawości - jaki model?
No tak racja XJ 91r 4,0 automat
Ale przód z tyłem, masz na stałe spięte tylko na PT albo 4LO. Na FT jest otwarty dyfer między przodem a tyłem = wały mogą się kręcić z różną prędkością - dzięki temu można używać przy dobrej przyczepności (skręcać na asfalcie), ale za to w błocie spokojnie mogą kręcić się koła tylko jednego mostu (a najczęściej na zmianę - to które ma akurat większy poślizg) . Chyba że coś tam masz nie tak z disconnectem w przednim moście, wtedy przód 'załapie' albo nie.
Ok rozumiem no ale czemu nie wyjechałem na 4LO a na FT tak?? No i czemu miałem wrażenie na 4LO ze idzie tylko przednia oś a tylna sie jakby uślizgiwała??
sebasebcio, czasem tak bywa, że reduktor nie "chwyci" i daje napęd tylko na jedną oś... jak jest spięty PT, to różnicówka w reduktorze jest zblokowana i wał przedni kręci się tak samo jak tylny, więc w najlepszym wypadku kręcą się 4 koła jednocześnie a w najgorszym, jak złapiesz wykrzyż, to będą się kręciły 2 odciążone. Innej opcji nie ma. PT załącza sie zarówno na 4HI jak i 4LO. FT jest na asfalt. Byćmoże wyjechałeś na FT, bo niższy moment obrotowy przekazywałeś na koła niż na reduktorze(łopatologicznie: skrzynia na przełożeniach drogowych, but w podłodze, niższa moc na kołach w stosunku do prób na 4LO, kiedy moment jest dużo wyższy i łatwo zerwać przyczepność). Tak myśle....
Jak dobrze posłuchać mądrzejszego. Wniosek z tego że mogłem zapiąć PT i mogło być lepiej, a 4LO jak mu strasznie ciężko jest.
Wniosek z tego że mogłem zapiąć PT i mogło być lepiej, a 4LO jak mu strasznie ciężko jest. Choć z czasem, jakm pojeździsz odkryjesz jeszcze kilka możliwości
czasem tak bywa, że reduktor nie "chwyci" i daje napęd tylko na jedną oś...
dokładnie. mi też kiedyś nie chycił dobrze (tak mi sie wydaje), ale dlatego że zapiąłem go jak już była totatlna wtopa, a nie przed wtopą
Moglo byc tak ze sie powiesiles spodem-i nie wszystkie kola byly na gruncie-brak blokady powoduje ze kolo sie nie kreci to co jma dotyk a kreci sie to w gorze. Po chwili walac cala moca na full timie cos tam zalapalo kolo odciazone i oba zalapaly i wyszedl.
Wniosek z tego że jak się stanie wtopa to nie ma co polegać tylko na reduktorze i kombinować jak się da raz na FT raz na PT a tak myślę że czasami to i na 2WD
czasami to i na 2WD haha no sa takie wersje jeepa tylko i wylacznie na tyl. Moze ty takiego masz? ktos ci dal wajche od napedow i i nic to nie chodzi i mieszasz drutem pod samochodem a tam .......nic pustka -to tak tylko zagadalem
A ja myślę że zakleiłeś swoje AT na amen i na LO kręcileś czterema zaklejonymi wałkami. Bez redukcji prędkość obrotowa kół wzrosła i oczyściłeś klocki i to dało ci trakcję. Ja też dochodziłem dlaczego na LO w gnoju diesel bezradny a na normalnych idzie aż miło. nawet dorzucę filmik http://www.youtube.com/watch?v=RPtK13GSg5Q czarny xj pod konie dwa pierwsze podejścia na reduktorze a finałowe jedynka szosa. Potem się znów sfrajerzyłem bo zapiołem reduktor i doopa.
Dales super fimik. Na takim podjezdzie tylko but i 4h. Vitra na tych balonach cos slabo szla. Wydaje mi sie ,ze w tym przypadku wezsze opony to lepsze rozwiazanie.
Te Vitary to przereklamowane sa
EE-nie skreslabym vitary.Mimo wszystko rasowe podlaczenie ma-reduktor,rama.Wiadomo ze nie do cezkiego terenu to auto-ale na pewno lepiej niz suv sobie radzi. Mysle ze to auto jest za lekkie to takich opon baloniastych.Po prostu plywala jak lodka na nich. Na waskich by sie wgryzla i podjechala. Chyba ze dochodzi tu temat przelozen w mostach.Zamiast pomalu gryzc ziemie to przy dodaniu gazu mieli i zrywa przyczepnosc. Patrzac na ten film to zadne auto tak nie mielilo jak ta vitara. Mimo wszystko mysle ze na waskich i dobrych oponach by wlazla pod gorke. Nie wlazla by jkby po drodze bylo nierowno-czepiala by sie wahaczami. By tez temat ostanio ktore opony lepsze w teren-szersze czy wezsze. Jak masa auta jest wieksza to szersze-w granicach rozsadku oczywiscie. Przy lekkim aucie szerokie opony taki efekt daja jak w tej vitarze.Unosi sie nad blotkiem. Brawo w tym filmie za motyw jak wyciagarka vitke wyciagali-zaczepiona za drzewo pasem-nie obdziera za mocno. Film ladny-mozna sobie nad technika jazdy pomyslec.
Poczytałem co piszecie i testowałem. I to prawda że reduktor nie zawsze jest oki. Bez reduktora mieli jak wariat i wyjeżdża. znalazłem w miarę błotko głębokie i płaskie choć najazd z górki czyli z powrotem pod górkę. Próbowałem wielu wariantów i powoli i szybko. Z powrotem zakopywałem się przy wyjściu pod górkę za każdym razem ale na reduktorze nie wyszedłem ani razu.
Co do vitary to auto sobie super radzi w terenie tylko właściciel przekombinował. Teraz ma mniejsze kapcie ale simexy i vitara naprawde daje radę. Wielu krytykuje jazdę na mocnym bucie ale moim zadzniem zależy po czym jedziesz. W naszm mazurskim torfie opony się szybko zaklejaja ale podłoże nie stawia takiego oporu jak glina. Więc łatwo się jeździ bez reduktora. W luźnym plażowym piachu wielu by dalo dużo za szosówki bo ciągną i się nie zapadają a mt dwa obroty w miejscu i po osie siedzisz więc albo szybko ze stałą prędkością albo na min gazie. Takie są moje spostrzeżenia są napewno tacy co mają więcej doświadczenia może się wypowiedzą. A najbardzie zdradliwym terenem są mokre łąki.
są mokre łąki. A co? Rowu nie było widać? Moim raz brat wpadł do takiego rowu/koryta strumyka, ża tylko antena od CB wystawała A zarośnięty był tak, że zauważyliśmy go właściwie jak już byliśmy na dole
Te Vitary to przereklamowane sa nie zgodzę się, choć peepki lepsze