Po wymianie uszczelniacza w tylnym moście i reduktorze , most zaczął dziwnie wyć jak zepsute łożysko.Bez względu nato czy dodawałem gazu , czy odejmowałem , cały czas podczas jazdy . Zadzwoniłem do Raffików i poradzili żeby poluzować lub mocniej skręcić łożysko w moście. Więc mój mechanik poluzował , bo było mocno skrecone(żeby nie puszczało oleju). Po tej regulacji efekt jest nieco inny , dżwięk nie jest jednostajny tylko jak by się powtarzał co obrót wału i tak od O do ok. 50km/h , najgorzej przy ruszaniu póżniej chyba już prawie wcale nie słychać. Oczywiście mechanik twierdzi że wszystko jest ok., bo posprawdzał , nigdzie nie ma luzów itd. No i co chyba będę musiał się do Warszawki udać się do Dareckiego , bo sam nic nie zrobię. Tak się rozpisałem , bo mnie boli jak jeepek chodzi nie tak jak trza.
Mechanik dojebał Ci atak ile fabryka dała "żeby nie ciekło" i zgniótł Ci tuleję rozprężną która tam siedzi i sluży pozycjonowaniu ataku. Teraz atak źle współpracuje z kołem talerzowym. Musisz wymieni tą tuleję i jeszcze raz poprawnie dociągnąc atak. 1) zmień mechanika 2) zrób to czym prędzej bo narobisz sobie szkód.
Zgadzam się z Kmieciem ma rację Machanior dokręcił ale nie zachował odpowiedniej siły dokręcenia :pala: . Zgniutł tuleję rozprężną i teraz nie masz kompensacji temperaturowej na wałku ataku. Żle się ustawia w stosunku do tależa i wyje. Zrób jak najszybciej bo będzie tależ i wałek atakujący do wymiany. Uzupełnił olej? Mechanik sporawwdzał czy nie ma luzu na łożyskach wałka. Jeśli jest to bez sensu wymiana uszczelniacza i tak zaraz się wytrze i puści olej. Dla typu Dana 35 l ninimum 271 Nm - maximum 474 Nm i 3/4 obrotu tak napisali w serwisuwce do ZJ
Dzięki Panowie za porady. Tylko zawiedziony jestem mechanikem , bo robił mi samochód od początku i zawsze było ok. Facet zna się niby na rzeczy , bo robi różne cuda np. w nowym numerze OFF ROAD 4X4 bedzie jego sześciokołowa amfibia własnej konstrukcji. Rozumiem , że nawet najlepszym zdarzają sie wpadki ale trzeba umieć się przyznać i próbować naprawić , a nie zbywać byle czym.