Chyba dzisiaj troszkę jednak było za ostro, zrobiło mi się takie coś http://www.przeklej.pl/pl...pg-0006qm45v03p . Czy ktoś z szanownych wielbicieli Wranglera ma jakiś pomysł ? Pozdrawiam Maciek
rozumiem że resor się złamie , ale żeby się tak wykrzywił ? Sądzę ,że nawet jezeli uda się go odprostować i nie pęknie , to będzie mocno osłąbiony . tylko wymiana . Powiedz tylko gdzie tak się robi , to nigdy tam nie pojadę
ja mialalem pekniety tylny i zamawialem u raffikow no chyba ze ktos bedzie mial uzywke
rozumiem że resor się złamie , ale żeby się tak wykrzywił ? Sądzę ,że nawet jezeli uda się go odprostować i nie pęknie , to będzie mocno osłąbiony . tylko wymiana . Powiedz tylko gdzie tak się robi , to nigdy tam nie pojadę
a ja jak zrobię to pojadę , a gdzie to sie stało w les ... na łące w koleinach było trochę za wysoko no i p..dykło. Troche szkoda bo mam kilka dni wolnego a tu nie bardzo można jeździć . A czxy słyszeliście coś takiego , że pasują od Lublina ? I tak jestem zadowolony bo zgubiłem w błocku tylny wał ale po 40 minutach brodzenia po kolana wsród kry znalazłem Pozdrawiam Maciek
a ja jak zrobię to pojadę , a gdzie to sie stało w les ... na łące w koleinach było trochę za wysoko no i p..dykło. Troche szkoda bo mam kilka dni wolnego a tu nie bardzo można jeździć . A czxy słyszeliście coś takiego , że pasują od Lublina ? I tak jestem zadowolony bo zgubiłem w błocku tylny wał ale po 40 minutach brodzenia po kolana wsród kry znalazłem Pozdrawiam Maciek[/quote]
Ja już też wał zgubiłem A ciekawe jak z tymi resorami , czy faktycznie podejdą od Lublina . Może ktoś coś napisze . Pozdr.
Ja już też wał zgubiłem A ciekawe jak z tymi resorami , czy faktycznie podejdą od Lublina . Może ktoś coś napisze . Pozdr.
Kolega ma jakby co , bo jak sie dowiedział , że zgubiłem to dał znak , że ma . Tak , ze jakby byl potrzebny to Was skontaktuję.
A co do resorów z Lublina to było by nieźle , cena w miare . Zadałem pytanie kilku sprzedającym takie resory o odległość między otworami mocującymi i szerokość, zobaczymy co odpowiedzą. Chyba , że trzeba jeszcze spytać o jakiś parametr ? Pozdrawiam Maciek
Ja już też wał zgubiłem A ciekawe jak z tymi resorami , czy faktycznie podejdą od Lublina . Może ktoś coś napisze . Pozdr.
Kolega ma jakby co , bo jak sie dowiedział , że zgubiłem to dał znak , że ma . Tak , ze jakby byl potrzebny to Was skontaktuję.
A co do resorów z Lublina to było by nieźle , cena w miare . Zadałem pytanie kilku sprzedającym takie resory o odległość między otworami mocującymi i szerokość, zobaczymy co odpowiedzą. Chyba , że trzeba jeszcze spytać o jakiś parametr ? Pozdrawiam Maciek
Ja także wal znalazłem , także narazie nie jest mi potrzeby . Ale dzięki za pomoc. A resory od Lublinka by były fajne , co najwyżej to pióra by się wyjeło jedno czy dwa . Moje są płaskie , takze już dość mocno siedzą . Pozdr,
a ja wpadlem kiedys do wykopu na piaskowni i wygialem tak samo puioro glowne tyle ze w druga strone . przyjechalem do domu wykrecilem , rozebralem na drobne i wygiete pioro wsadzilem w imadlo i skrecilem . wyprostowalo sie bez rzadnego klopotu . zmontowalem i latalem az zmienilem na orginalne 2" lift
[ Dodano: 2009-12-27, 23:16 ]
a ja wpadlem kiedys do wykopu na piaskowni i wygialem tak samo puioro glowne tyle ze w druga strone . przyjechalem do domu wykrecilem , rozebralem na drobne i wygiete pioro wsadzilem w imadlo i skrecilem . wyprostowalo sie bez rzadnego klopotu . zmontowalem i latalem az zmienilem na orginalne 2" lift
[ Dodano: 2009-12-27, 23:16 ]
Od jakiegoś czasu nurtuje mnie pytanie, czy resory się jakoś konserwuje? smaruje, czy coś? kiedyś podobno ludzie zawijali w szmaty nasączone smarem ale chyba mnie jeszcze nie było na świecie.
Generalnie sprawa resorów to dla mnie bajki z mchu i paproci a coś mi się tłucze przy dużych skrętach z dużym wykrzyżem i to "bam" brzmi właśnie jak uderzenie młotkiem w resor. Nawet przez chwilę myślałam, że zaczepiam bieżnikiem koła ale to nie to więc myślę dalej. Resory są prawie nowe. Prawie wszystko jest prawie nowe, w końcu to stan idealny
Mnie oberwało te jażemka mocujące do krzyżaka , i wał wypadł ze skrzyni biegów . Fakt ,że wiele szukac nie musiałem , bo na samym przednim napędzie auto nie chciało jechać.[/quote]
U mnie to samo , tylko odkręciło ( albo zerwało ) śrubki śrubki ( te śrubki jakieś takie lichawe sa) mocowania krzyzaka, jednego ,drugie jest, a potem to już wał sam wypada. A że było to w wodzie po kolana o długości ze 30 m to potem trochę brodzenia miałem żeby znaleźć, ale dało radę. Parę miesięcy temu miałem podobnie z przednim wałem ,odkreciło się przy skrzyni, ale trzymało przy moście to nie spadł, tylko się na płycie osłaniającej reduktor trzymał. Te srubki to na jakiś lakier do paznokci wkręcać ,czy jak ? Oczywiście tylko czarny Pozdrawiam Maciek
te blaszki to sa takie bezpieczniki , najszybciej ulegaja przeciazeniu i jako pierwsze ulegaja zerwaniu. zeby to zerwac to mialem auto w wodzie w blocie prawie piona stalo i prubowalem wyjechac a ze przod byl w powietrzu to zerwalo . myslalem ze wam to w normalnych warunkach sie stalo a co do poluzowanych czy wrecz wykreonych srubek nasuwa sie jeden wniosek - nie zagladacie do auta kiedy nie jezdzicie . a terenowe auto wymaga przegladow zwlaszcza , kiey sie go zgodnie z przeznaczeniem uzywa. potemwlasnie takie kwiatki wychodza . pod auto trza zagladac co rusz , szczegolnie po jakichs wiekszych wypadach . wtedy bedziecie mieli oko na wszystko i jak w pore zauwazycie takie sprawy jak poluzowane srubki to klopoty was omina
Resory można od czasu do czasu zakroplić przy mocowaniach kilkoma mililitrami oleju. A to stukanie to efekt słabodokręconych uboltów skręcajacych resor z mostem. Można też założyć takie jażma skręcane na srubkę w połowie długości pomiedzy końcem resora a mocowaniem wału (koło tych oryginalnych jażm które się niestety rozginaja na boki i piura resora przesuwaja się podczas wykrzyży - no i stukaja o te jażma) Ja kupiłem 16 śrub (o podwyższonej twardości 10,9) i dorobiłem 16 blaszek - wyglądały jak ogniwa łańcucha, wszytko poskrecałem i od roku nic mi nie stuka.
roadking, mógłbyś wrzucić fotki tych uboltów i jażm które opisałeś?
Resor naprawiony metodą "kulkową " . Dzięki. A od Lublina nie udało mi się dopasować . Wszystkie , które mierzyłem były za dlugie.
A czxy słyszeliście coś takiego , że pasują o Lublina ? d
Jeżeli chodzi o resory z lublina to ja mam założone u siebie. Tylko przy zakupie jest kilku producentów,i trzeba wybrać te droższe tzn.200zł za szt Jeśli chodzi o długość to są te same,trzeba tylko zmienić śrubę mocującą pióra tą po środku,no i mogę powiedzieć że robią lepiej od oryginałów Ja mam je założone od około roku i nic się z nimi nie dzieje
Od jakiego modelu to nie pamiętam,kupiłem je w sklepie z częściami do żuk lublin,kupisz je w każdym takim sklepie Przerabiałem śrubę która mocuje pióra tzn.wymieniłem ją na śrubę imbusowa bo z sześciokątnym łebkiem nie chciała wejść w otwór górnej płyty tej nad resorem. Mam je założone na tyle