Witam serdecznie. Proszę o pomoc. Chciałbym się dowiedzieć jakie przeróbki mnie czekają przy przekładce silnika. Jak ma się do tego skrzynia biegów, reduktor oraz mosty, no i ich przełożenia. Z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam
Generalnie wystarczyło poszukać, ale pojawia się jedno zasadnicze pytanie- po zwrocie "2.5 lub 4.2" wnioskuję, że dopiero zamierzasz go kupić, to po cholerę przekładać silnik zamiast po prostu kupić takiego z 4.0?
dużo, a nawet bardzo dużo roboty moim zdaniem inne mocowanie silnika, komputer, skrzynia itd
No to teraz już wiem , że nie ma sobie co głowy zawracać przekładką. Są w mojej okolicy dwa wrangi. Jeden 2,5 a drugi 4,2 . Słyszałem ,że najlepszy silnik to 4,0 , więc pomyśłałem o przekładce, tymbardziej ,że silnik bym miał , no i warsztat swój , także koszty zawsze mniejsze. A przy okzaji zadam jeszcze jedno pytanie , czy 2,5 daje radę w terenie ? A może jednak 4,2 ? Tylko że podobno do silnika 4,2 problem z częściami. Sam juz nie wiem. Jak zwykle dylemat przy kupnie. Pozdr
A nie możesz po prostu pojechać ciut dalej kupić właściwego? Daj sobie trochę czasu, znajdź takiego 4.0 i będziesz w pełni zadowolony.
krzysiekass, KUP tylko 4.0 Silnik 2,5 jest za słaby, a 4,2 jest nie wiele mocniejszy i dużo pali. Poszukaj 4.0 Przekładka jest bardzo droga i nie opłacalna. No i samo przełożenie silnika to pikuś, ale potem trzeba całą elektronikę zgrać.
only V8 , ale ja troche inny jestem
only V8 V8 są dla szpanu, prawdziwy potencjał tkwi w I6
V8 są dla szpanu ale ja silnik pod maske wsadze
Dla szpanu to jest V10
jeżeli lekki V8 to ok - jest krótszy od R6 więc lepiej rozłozona masa i ma bezapelacyjnie lepszy dół tylko niech jeszcze będzie tak odporny na warunki madafaka upalania jak 4.0 R6 a o to nie jest łatwo
tak czy owak najlepiej kupić 4.0 i nie bawić się w przekładki
inna sprawa, że w imprezach w których jeździłem do tej pory jakoś nie odczuwałem niedoborów mocy 4.0 ani tym bardziej złego rozłożenia masy natomiast doceniałem niską masę "prawie" seryjnego wrangla dzięki której robi rzeczy zaskakujące no i danke 44 z tyłu widząc jak inne wranglery weryfikują wytrzymałość danki 35 na hartkorowych podjazdach
jest krótszy od R6 więc lepiej rozłozona masa Krótszy, ale na ogół cieższy dla tej samej pojemności i technologii wykonania.
mendelmax a wiesz może ile waży silnik 4,2 ?
wiesz może ile waży silnik 4,2 ? Tak dokładnie to nie wiem, ale ok. 200-220 kilo. To też zależy od rocznika, bo w starszych był wał z 12 przeciwwagami, potem z 4. Sam ten fakt to ponad 5 kilo różnicy.
Ja tez chce wymienić silnik z 2,5 na 4,0 w TJ. Chyba najlepszym rozwiązaniem będzie kupienie "anglika" za niewielka kasę, najlepiej rozbitego w tył i przełożenie wszystkiego łącznie ze skrzynią biegów i reduktorem. Ja mam założone wzmocnione półosie i odciążone, w tylnym moście hamulce tarczowe i trochę mi szkoda tego co już zrobiłem, dlatego chce tylko silnik wymienić, bo na tą chwile to najsłabszy punkt autka.
Solu, A skoro już się bawić w taki przeszczep, to nie lepiej sobie zafundować coś wesołego? Np. kupić 4.7 z WJ, powinien spokojnie spasować pod maskę TJ. Robota porównywalna, koszt porównywalny, a kończysz z samochodem bezapelacyjnie mocniejszym. A tak się narobisz, kupę szmalu wywalisz, a i tak będziesz miał to zrobione gorzej niż seryjnie.
Jest to jakieś rozwiązanie. Ale co ze skrzynią biegów. Nie za dużo elektroniki?? Chciałem TJ 4.0, bo najbardziej zbliżony do oryginału. Jak kupie całe autko to nie będzie problemów, że czegoś brakuje. Musze jeszcze przemyśleć jak to wyjdzie, ale coś i tak trzeba wykombinować, bo w moim 2,5 to i chyba kilka kucyków padło w trochę się męczę w terenie.
Chciałem TJ 4.0, bo najbardziej zbliżony do oryginału. "zbliżony do oryginału", to nie lepiej po prostu oryginał? Powiem ci, że swap silnika to jest generalnie męka. Jak już się ją przechodzi to nie po to, żeby zrobić coś, co możesz taniej i szybciej nabyć na allegro. Wierz mi, że prościej przełożyć twój zmotany most którego ci szkoda, niż wymienić silnik, porobić do tego calutką elektrykę itd.