ďťż
Serwis znalezionych haseł
Pozycjonowanie stron internetowych

Witam!
Przymierzam się do zakupu TJ i ponieważ sporo jest na rynku wersji z soft topem, chciałem spytać czy można z takim dachem jeździć przez cały rok? Czy raczej jest to opcja na cieplejsze dni i lepiej rozejrzeć się za wersją z twardym dachem, a miękki ewentualnie dokupić sobie później. Nurtują mnie zasadniczo dwie wątpliwości:
1. Jak to jest ze szczelnością - czy da się nagrzać wnętrze i utrzymać ciepło podczas jazdy?
2. Czy czasami nie przecieka tu i ówdzie kiedy przyjdzie odwilż lub trochę mocniej popada?

Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi!
Pozdrawiam!
wrang


jest cieplo. mam hardtopa i go nie uzywam. nagrzewnica szybko ogrzewa wnetrze i jest super . jesli masz nie uszkodzony to nic ci nie bedzie kapalo. problemem dla co niektorych moze byc fakt ze jest troche glosno ale dla jeepnietego to raczej nie jest przeszkoda .
a na wiosne zkladam bikini i nic wiecej nie trza
Wrangi po nagrzaniu pozwala jechac w samych majtach przetestowane A z wilgocią wewnątrz tez OKI nic nie ciecze
Soft top został stworzony do tych samochodów na dobrą pogodę ewentualnie do ochrony przed deszczem, co oczywiście nie oznacza, że nie będzie chronił przed śniegiem. Nie jest to zwykły brezent jak w uazie więc nie powinien ci przeciekać no chyba że masz dziurę.
Ja być ci jednak proponował hard topa i ewentualnie dokupić sobie właśnie bikini czyli miękki dach zakładany na klatkę bezpieczeństwa - rury, ewentualnie cały soft top. Twardy dach jest bardziej odporny na mechaniczne uszkodzenia, nie ujmując niczego jednak jest cieplej po nagrzaniu niż w soft topie, samochód nie stygnie tak szybko na postojach no i kwestia użytkowania plastikowych szyb na zimę w niskich temperaturach pozostawia wiele do życzenia. Takie jest moje zdanie.


Ja jeżdżę od 3 lat tylko z softtopem, nawet przy minus 20 stopniach miałem ciepło, jeśli nie ma spękań to nic nie zacieka i nic nie kapie. Mam również bikini na lato.
Nawet nie myśle o hardtopie, jest nieporęczny i niepraktyczny, soft bije go na głowę.
Dzięki Koledzy!
A powiedzcie jeszcze jak jest z tymi drzwiami przy soft topie? Co tam jest w miejscu, gdzie powinna być szyba - plastik czy gruba folia? Jaka jest przez to widoczność i czy to się jakoś otwiera, czy wyłazi z całymi drzwiami?? - chodzi mi o sytuację, kiedy np. przyjeżdżam do pracy i żeby bramka mi się otworzyła to muszę zeskanować swoją kartę wjazdu - zwykle robię to przez okno, ale czy we Wranglerze tak się da
Najlepsza kombinacja to 2 dachy i 2 komplety drzwi, lub cabrio, albo cabrio beż drzwi i szyby . Pełna swoboda czyli to za CO KOCHA SIE WRANGLERA
Trochą wydatku jest ale polecam. Każda opcja ma swoje wady i zalety (mam wszystkie możliwe opcje i każda moim zdaniem jest godna polecenia)
sa rozne drzwi. ja mam softa ale drzwi mam normalne , nie z brezentu

[ Dodano: 2009-12-30, 16:31 ]
Zauważyłem już, że kombinacji jest całe mnóstwo, ale akurat dzisiaj przeglądałem kilka ogłoszeń Wranglerów własnie z miękkimi drzwiami i zastanawiam się nad funkcjonalnością tego rozwiązania - w terenie pewnie fajnie, bo odpada ryzyko przyłożenia głową w twardą szybę, ale przy codziennym użytkowaniu to nie wiem jak to sie sprawdza...
kup wronga a potem zobaczysz
ja wlasnie czekam na stare zwykle polowki brezenciaki
Tak przy normalnym miejskim użytkowaniu to brezentowe są nieporęczne - nie otwierają się.
Ja używam wronga do normalnej jazdy codziennej. Dwa dachy to super opcja bo masz wybór . Jak kupisz z softem ale pełnymi drzwiami to zawsze jest wygoda w korzystaniu, ale plastikowe okna z czasem są porysowane i jak zachodzą parą to słabo przez nie widać a w okresie jesienno zimowym jest dużo wilgoci.
Jak masz mieć pipka do jazdy po terenie i czasami jakiś wypad to z softem jest ok, jak zamierzasz go używać jako limuzyny do pracy to zakup z hardtop i dokup bikini lub softtop. Zawsze to lepiej zostawić na siedzeniu dokumenty czy teczkę w twardym zamkniętym dachu bez dostępu niż z softtopem na suwaki. A twardziela można zdjąć i postawić w garażu.
Wcale nie tak jest - okna się otwieraja na zamek błyskawiczny jak bluza, albo spodnie i wcale nie parują, można je natomiast lekko porysować gałęziami.
Oryginalny dach soft-top jest idealnej jakości i jest bardzo gruby z tworzywa przypominającego gumę z zatopioną siatka dla wzmocnienia, a w środku ma miłą w dotyku podbitkę. Wada jest jego składanie bo jest trochę oporny ze względu na sztywność materiału trzeba nauczyć sie go składać tak jak instrukcja od samochodu pisze bo inaczej można go zniszczyć i pozałamywać. Często niestety są sprzedawane wrangi z tzw. plandeką, która jest rzeczywiście kiepskiej jakości włącznie z szybami
Ja widzę więcej plusów niż minusów soft topu, ale szczerze powiem, że w codziennym użytkowaniu (w zimę - śnieg, deszcz...) drzwi kowbojki z "szybami" na suwak są mało praktyczne, szczególnie, jak masz do roboty w garniaku pojechać. Dlaczego? Bo żeby "szyb" nie zniszczyć za szybko, to lepiej je odsuwać i "otwierać" do środka, żeby np. kartę do czytnika podsunąć, albo za parking zapłacić, a to wiąże się z wytarciem łokciem zewnętrznej strony "szyby".

A jeśli chodzi ogólnie o wranga, to jeszcze istnieje duże prawdopodobieństwo, że przy wysiadaniu tyłkiem, albo tyłem nóg będziesz progi czyścił

wranga, to jeszcze istnieje duże prawdopodobieństwo, że przy wysiadaniu tyłkiem, albo tyłem nóg będziesz progi czyścił

trycja, ja jestem cała usmarowana ale tyłek akurat mam czysty kwestia wypracowania techniki, która oczywiście zawodzi jak trzeba wysiąść w kiecce i szpilkach ale ta kwestia kolegi wrang chyba nie dotyczy

gwoli ścisłości dodam do tematu jako szczęśliwa użytkowniczka hardtopa, że on również przecieka. Przy bocznych szybach leci spod uszczelek do auta. Rozwiązałam ten problem wyjmując wkładzinę podłogową - najprostsze rozwiązania są najlepsze Poza tym tylna szyba na wertepach się tłucze o budę.

co do soft topa, to mam ale nie zakładam bo mi się nie podoba wrong i tak nie jest superforemny a z miękkim dachem to już wogóle... jakiś taki bezkształtny

wg mnie zależy do czego auto ma służyć. Jeśli jako codzienny dupowóz to jednak stawiam na hard top. Jeśli tylko na weekendowe spacerki to soft. Poza tym nie wyobrażam sobie parkowania wronga w mieście na niestrzeżonym parkingu z miękkim dachem. W tym kraju to jak pisemne zaproszenie...
Hehe, no tak - można domniemywać, że kolegi wrang spódnica nie dotyczy, ale ogólnie wrangów (wranglerów) zabudowane progi owszem - zawsze powstrzymuję się od rechotu, jak mój ojciec - stary off-roadowiec - gramoli się do mojego auta

A wracając do dachów - kwestia podejścia. Ja mam softa, uważam, że z hardtopem auto wygląda nieciekawie, nie mam oporów w zostawianiu auta na parkingu (nawet bez dachu). Ciec - soft nie uszkodzony nie cieknie, marznąć też się nie marznie, chociaż trudno w środku saunę utrzymać. Soft nie jest cienką plandeką, jak w uazie, ale nie jest też dachem takim, jak w cabrio osobowych.

Gdybym miała swoim wrangiem do roboty na terenie Wawy dojeźdżać (na trasie nawet kilkudziesięciokilometrowej) - nie wahałabym się. Gdybym jednak miała mykać codziennie kilkadziesiąt kilosów do innego miasta, po trasie, cały rok, w każdych warunkach, to zdecydowałabym się w ogóle na inne auto.

kwestia podejścia. Ja mam softa

kwestia też wieku auta, moje jest "odrobinę" starsze i jest inaczej montowany, a przez to mniej praktyczny.


na mojego staruszka gapią się pożądliwie złomiarze

<rotfl>



© Pozycjonowanie stron internetowych Design by Colombia Hosting