W skrócie. Jestem przed remontem zawieszenie w Grandzie 95" 4.0. Przy okazji chce zrobić lift. Dzwoniłem do Rafików stwierdzili ze 2" to wcale nie tak mało i wymagać bedzie przeróbki zawieszenie ( przedłużenie przewodów hamulcowych, wachaczy itp ) i koszt to okolo 4,5 tys. Dzwoniłem też od paru innych zakładów. I tak twierdza magicy ze do 2" nic nie przerabiamy tylko podkładki i po sprawie i koszt max to 2,8. Skad róznica ? i Jaka jest prawda ? Jak wysoki lift nie wymaga rozpieprzenia zawieszenia na czynniki pierwsze i jakiś niebotycznych kosztów ? Poradzcie Panowie i Panie
same podkladki to chyba jakies 3-4 stowy za komplet. owszem mozna bawic sie w wachacze, wezyki, amortyzatory itp ale pomoze to niewspolmiernie do poniesionego wydatku
Masa ludzi śmiga na 2" i standardowej zawiesze. Żyją. Warto by przedłużyć łączniki stabilizatorów i kupić dobre amorki (twoje pewnie i tak martwe, nie?). Warto też zamiast podkładek kupić nowe sprężyny.
Za gotowy zestaw OME czyli sprężyny amorki i nowy amorek skrętu, (który to zestaw znacznie poprawi jazdę wobec standardowego) w stanach trzeba dać ok. 600$. Do tego przesyłka, cło i masz full wypas. Jak zrobisz sobie to sam, to przy obecnym kursie w 2500 się powinieneś zmieścić
2" na luzaku.... no co najwyzej trza mocowanie panharda przedluzyc jak masz te 2" od seryjnej wysokosci, a nie od lekko klapnietej po latach
a jakie amortyzatory zastosować ? Mozecie coś poradzić ? Czy standardowe wystarczą czy powinieniem kupić przedłuzone ?
kup dłuższe chyba że nie zamierzasz jeździć w terenie, ja już swoje tylne amorki rozerwałem tydzień temu
a jakie w takim razie radzisz ? moj Jepik ma słuzyc w 80 % do zabawy w terenie. Nie tylko na pokaz. zamierzam założyć mu obuwie MT po lifcie - wiec czarne to on bedize widział tylko w ciągu tygodnia na parkingu.
czyzyk, a jaki masz budżet? Bo o ile można wyjść z założenia, że skoro tylko teren to amory mogą być denne, to czasem warto jest kupić dobry sprzęt, żeby po prostu długo i dobrze funkcjonował.
Generalnie mam błogosłanieństwo od swojej pieknejszej połowy na zabawę z tym autem. Za tym idą finanse zdaje sobie sprawę - nie chce kupować sprzętu z najniższych półek by wymieniać go za pare miesięcy - ale tez nie chce kupić wszystkiego co najdroższe - chce mieć auto zachowujące sie bezpiecznie i poprawnie na czarnym i chce też mieć pewność ze nie rozwale zawieszenia na pierwszej górce jaką napotkam na drosze w terenie. Jeżeli ktoś przekona mnie ze warto wyłożyć np. 3 tyś i uzyskam w ten sposób coś lepszego to OK. ale jak bede musiał wydać 5 tyś i uzystam to samo co za 2 tyś tylko lepsze firmy to nie wiedze sensu takiej operacji.
Zastanawiałem sie też na włożeniem do sprężyn miechów pneumatycznych pompowanych przez kompresor w przypadku gdy zajdzie potrzeba podniesienia i usztywnienia auta - co sądzisz o takim rozwiązaniu ?
Mi Nick(dzięki mendelmax, ) ze stanów zaproponował RE i chyba też Tobieczyzyk, je polecę. Masa ludzi jeździ na zawieszeniach Rubicon Express więc chyba są warte swojej ceny, nawet niewysokiej. Za jednotubowe chciał 260$, a za dwutubowe 160$ + ok.85-90$ przesyłka za komplet.
Ten system pneumatyczny w grandach nie bardzo robi niestety. Podwyższysz o pare cm (2, może 3?) a kasy sporo. Ja chce takie cusie zamontować w tylnych sprężynach żeby kompensować sobie załadunek bagażnika, ale do liftu to się nie nada.
Inna sprawa, że jak robisz auto tylko w teren, to 2" trochę mało, i możesz tego potem żałować. Może warto by było się rzucić na 3". Różnicę głównie robią amory- typowe amorki dostępne na rynku robione są w zakresie 0-2" i 3-4". Kupując takie 0-2 ograniczasz się do tych 2" i koniec. A pewnie przyjdzie ci ochota na więcej. I tu znowu koszty będą, bo trza będzie wymienić. Nie sądzę, abyś kiedyś liftował ponad 4", bo to jest masakra kosztowa. Więc optymalnie wydaje się zrobić 3" z możliwością rozbudowy do 4". Zestawik 3" bardzo fajny robi IRO: http://www.ironrockoffroa...t_Code=IR-Z_3LK Kosztuje jak widzisz 460$, ale od razu poszedłbym ostrzej i wziął oferowane opcje- amorki bilsteina (250$, ale NIE DO ZDARCIA) i disconnecty- dodatkowe 80$, ale też absolutna rewelacja, bardzo poprawia możliwości w terenie
Tą metodą cały zestaw masz za 790$, za przesyłkę musisz liczyć jeszcze 100 (jako że sprzedają tylko dwie sprężyny, to i paczka lżejsza ) no i potem 3% cło i 22% VAT. Zmieściłbyś się akurat w 3.000, a lift 3,5"
[ Dodano: 2007-06-19, 10:44 ]
i disconnecty- dodatkowe 80$, ale też absolutna rewelacja
A co to są te disconnecty
W teorii - szybko i łatwo rozłączalne łączniki stabilizatora. W praktyce niekoniecznie aż tak szybko i łatwo, ale na zdecydowanie łatwiej niż odkręcenie oryginalnych.
Zmieściłbyś się akurat w 3.000, a lift 3,5" To u Moo Moo zestaw RE Super Ride z 4-ema amorami kosztuje 3100 i też jest 3,5".
No własnie. Gdzie kupić taki zestaw do 2" lub 3.5" w Polsce w miare sensownej cenie ? Zawieche musze zrobic na cito - strach jezdzić autem które pływa po drodze jak najlepsza łodka na wodzie. Ciezko sie jezdzi wiec stoi i czeka na decyzje co założyć i gdzie.
w polsce to tylko od prywatnych importerów. Jeśli znasz angielski to możesz się dogadać żeby Ci wysłali ze stanów zestaw. Możesz też tak jak wyżej pisałem kupić od Moo Moo Jeep'a zestaw bo ceny ma dobre.
Tylko że RE nie dodaje regulowanego panharda, co moim zdaniem jest przydatne. Nie ma też w tej cenie rozłączników. Zaletą za to jest to, że są regulowane wahacze w tym kicie Nie wiem natomiast jakie amorki? Bo to robi różnicę cenową... Przy tym lifcie IRO to właśnie 250$ stanowi dopłata do bilsteinów. 7 baniek piechotą nie chodzi
[ Dodano: 2007-06-19, 11:50 ]
jeszcze pozostaje kwestia przewodów hamulcowych na przód i tył. Przy 3" trzeba je już przedłużać ale nie wiem jak lub ew. od jakiego autka dopasować. Wiem że albo na przód albo na tył mogą iść od TJ'a ale nic więcej na ten temat nie powiem
[ Dodano: 2007-06-19, 11:56 ]
Myślę, że przewody to akurat dla raffików nie problem
Natomiast te DT3000 nie wyglądają źle. Bilsteiny to co prawda nie są, ale przynajmniej gazówki i to z zamkniętą komorą gazu, więc można śmigać z nimi do góry nogami
[ Dodano: 2007-06-19, 12:03 ]
żebym ja miał tak blisko do raffików ja niektórzy... ehh...
Ja może blisko nie mam, więc założenie jest takie- co mogę robię sam, a jakbym spartolił, to te 80 km lawetą nie jest aż takie drogie
ja też robię sam co mogę ale z hamulcami wolę samemu nie eksperymentować. Wymienić jakieś klocki szczęki itp. to nie problem ale...
Dodam, że przy takim lifcie mógłbyś się już porwać na opony 32", a 31" to spokojnie bez najmniejszego obcierania Potem jeszcze tylko jak wpadniesz w szał zakupów wzmocnić tylną oś, dodać jej lockera i masz monstrum Trochę przesadziłeś
A nie no, hamulców też nie dotykam- za duże ciśnienia i zbyt duża waga problemu, żeby się w to bawić bez doświadczenia
No monstrum w odniesieniu do planowanych pierwotnie 2" na podkładkach
Panowie z tego co widze to wiecej zabawy z liftem 3.5" niz przewidywałem. Chciałbym pojezdzić tym autkiem jak najszybciej a w przypadku zamówienia zabawek w usa bede musiał poczekac pare tygodni. Szkoda czasu. lift 2" też nie jest zły a wymaga mniej zabawy z zawieszeniem, a na poczatek też chyba nie jest zły.Chyba ze macie pomysł gdzie kupić to na już w polsce ?
No na początek nie jest zły, ale po co wywalać pieniądze dwa razy? Jak kupisz amory do liftu 2" to wyżej już nie pójdziesz. Skoro robisz auto w teren to zrób sobie to ułatwienie i nie idź w półśrodki, bo tylko stracisz kupę kasy. Rób tak, żeby było docelowo, ewentualnie z możliwością rozbudowy. Jak się uwalisz w 2" to idąc wyżej masz i tak do wymiany wszystko. Więc po co?
Jak zamówisz w USA to będzie w miesiąc. Do tego czasu śmigaj sobie jak jest. Jeśli masz problem bo wywalone amorki czy coś, to daj znać na forum, może ci ktoś pożyczy swoje stare na czas dostawy
Pośpiech złym doradcą.
Sprężyny 3,5" możesz kupić w Pospringu za ok. 800zł jednak są o nich i złe i dobre opinie. Wahacze dolne możesz kupić u Wagoneer'a, łączniki olać na krótki okres czasu i jeździć na za krótkich, panhardy za 250zł szt. możesz przerobić w Polsce na regulowane, przewody/linki hamulcowe ktoś kto się zna na tym to ci dostosuje no i wsio. W Polsce też można ale trzeba kombinować.
Druciarstwu mówimy zdecydowane NIE
Druciarstwu mówimy zdecydowane NIE nie przesadzaj... są ludzie zadowoleni z ich usług. Fakt faktem że często im wychodzi więcej lub mniej niż ta wysokość zadana którą chciałeś uzyskać ale jeśli się da po milimetrze grubsze sprężyny od nich to nie usiądą za szybko, a i ich twardość też nie będzie jakaś hard core'owa
A gdzie koledzy sugerują oddać auto - mechanik ze mnie średni - najchetniej to oddam autko w dobre rece i odbiore za czas jakis zrobione. Ja bardziej siedze w elektronice niż w mechanice.
w sumie montaż podkładek/sprężyn, wahaczy czy amortyzatorów jest tak banalną operacją że każdy mechanik to zrobi dobrze.
No acz do tego oczywiście potem zbierzność itd. W przypadku IRO regulacja panharda, a RE regulacja wahaczy. Więc dobrze by było mechanika przepytać czy wie o co w ogóle chodzi czy nie bardzo...
Pojedź najpierw w teren z kolegami parę razy. Przekonasz się, że ZJ w terenie nie robi. Zobaczysz jakie auta nadają się do zabawy w terenie. Łatwiej sprzedasz nie zmotanego i mniej stracisz na całej operacji
co ZJ potrafi to już wiem. Bawie sie grzebaniem po błocie od jakiegoś czasu. Zawsze jednak autem znajomego ( LR ) wiec teraz przyszła pora na auto własne. Co do sprzedaży to nie ma auta na którym sie zarobi. zawsze w plecy a gadałem z warsztatem poleconym przez mieszko_1. Facet wydawało sie ze wie o czym mówił. Chciałem jednak potwierdzenie ze wystarczy dodać podkładki do 2" i po sprawie. Tak twierdził ten facet. Teraz to już czytając powyższe posty nie jestem tego taki pewien.
W pewnym sensie trudno się nie zgodzić W teren trza było kupić terenówkę
[ Dodano: 2007-06-19, 13:10 ]
A Grand to chyba tez terenówka ?
Do pewnego stopnia napewno, ale nie projektowali go z myślą o terenie
Ale ja napisałem ze mam do wymiany amory/ sprężny i część elementów gumowych - własnie dlatego by sie nie zabić. a pomysł na lift przyszedł automatycznie - jak mam rozpieprzyć zawieche by wymienić to i owo - to dodanie przy okazji liftu nie zrobi wielkiej finansowej różnicy
O tym cały czas ci mówię. Dlatego dołożenie samych podkładek skoro wymieniasz całą resztę to głupota. No ale twoje auto, więc zrobisz co uznasz za słuszne
Własnie dlatego jest ten wątek. Facet w serwisie twierdzi ze doda podkładki i auto bedzie wyżej. Pozostałych elementów nie trzeba wymieniać. Ponieważ wcześniej poczytałem troche na forum o tym - wolałem sie upewnić. Drugi temat to nie spodobała mi sie cena samych amorów jakie mi zaproponował 250 zł coś niska jak na nowy sprzet. ( zarzeka sie ze nowe ) dlatego własnie szukam zakładu który zrobi to kompleksowo tak bym nie zabił siebie i rodziny przy okazji jazdy.
No oczywiście, że jak doda podkładki to będzie wyżej. Ale nie o to chodzi. Chodzi o to, że 2" to dość mało i jeśli tak zrobisz, to masz tak już na zawsze, chyba że znowu wymienisz wszystko, czyli stracisz sporo kasy. Dodajmy, że twoje sprężynki pewnie trochę już siadły, czyli lift 2" nie da ci dwóch cali. Skoro auto ma jeździć w terenie to zrób od razu jak należy, przekraczając próg krytycznych zmian czyli 3". Wówczas nawet do 4,5" będziesz mógł podnieść bez zmiany takich rzeczy ja łączniki czy amorki. Jak będzie regulowany panhard to też nie będzie problemu.
[ Dodano: 2007-06-19, 13:30 ]
sprężyny mam do wymiany na 100% jedna jest pęknięta Szkoda mi czasu na czekanie na zestaw prawie miesiąc. Stad pomysł na kogoś w polsce kto ma odpowiednie doświadczenie w temacie naprawy zawieszenia i przy okazji liftu. Moje doswiadczenie z mechaniką jest małe wiec nie chce sie tego samemu podejmować
A która jest pęknięta? Bo zestaw IRO wymaga posiadania przednich. Jestem pewien, że sprężynki standardowe tez się znajdą u kogoś żeby ci pożyczyć za flachę
W Polsce od ręki generalnie nic nie kupisz, to ci od razu mówię. Możesz ew. tak jak Pawog2 pisał poskładać sobie sam zestaw, ale ja w takie motanie jakoś nie wierzę. Lepiej jak jest cały zestaw, który ktoś wymierzył i przetestował. Masz pewność, że będzie działać jak trzeba. A tak drobne różnice między komponentami mogą dać bardzo niemiłe problemy. A co do kogoś kto ma doświadczenie itd, to nawet jak ma doświadczenie to potrzebuje też części, które skądś trzeba wziąć...
co ZJ potrafi to już wiem. Bawie sie grzebaniem po błocie od jakiegoś czasu. Zawsze jednak autem znajomego ( LR ) Z kim jeździsz tym LR-em ? Miałem na przełomie lat różne terenówki i możesz mi nie wierzyć ale do takich terenów jak są w Polsce (woda i błoto) to się ZJ nie nadaje
(woda i błoto) to się ZJ nie nadaje tu się zgodzę bo ma masę elektronik którą stosunkowo łatwo załatwić. Jednak jeśli chodzi o samo to jak robi w terenie to jest to dobry samochód o ma stosunkowo niską masę, dobry napęd(pomijając wytrzymałość niektórych elementów) i jeszcze większe możliwości po przeróbkach.
LR jeżdze za pozwoleniem jednej z firm w swoim mieście. A wybór granda byl całkowicie przypadkowy - jeden ze znajomych jakiś czas temu kupił to auto dla żony. Jej jednak grand nie przypadł do gustu. I tak to auto było do oddania za całkiem fajnie pieniądze (11tyś ). A jak juz nim pojezdziłem przez chwile okazało sie ze jest to całkiem sympatyczne autko. Ma swoje humory - ale mysle ze zaprzyjaźniłem się z nim. A jak już go mam to chce sie nim troche pobawić poza asfaltem. Nie zamierzam jednak tego auta topic w głębokiej wodzie. Chce czasem pojechac nim na jakiś zlocik lub rajd w klasie "grilowo-turystycznej". A na remont zawiechy zdecydowałem sie bo chce dojechać na te zloty - nie lubie leżec w rowie lub wracać na lawecie.
Nie zamierzam jednak tego auta topic w głębokiej wodzie. Chce czasem pojechac nim na jakiś zlocik lub rajd w klasie "grilowo-turystycznej". Każdy tak mówi na początku.....a potem chce się więcej i więce
I zawsze jest mało....