Jedziecie myć wranga z plandeką na myjnie?? Ja jutro mam zamiar trochę wiosną moim przyspieszyć i zmienić dach i drzwi na plandeke, a hardtopa i pełne drzwi do magazynu na "przezimowanie" odstawić. Ale nigdy się nie odważyłem na myjke jechać w takim stroju. Plandeka na drzwiach i reszcie jest idealna, nawet rysek na szybkach nie ma i dlatego się zastanawiam czy coś nie popsują tymi szczotami.
Ja bym się nie odważyła. Byłeś kiedyś na myjce z tymi wielkimi kręcącymi się szczotami i gdzie siedzisz w aucie? Tam możesz prawie na własnej skórze poczuć z jaką siłą te farfocle nachrzaniają w auto. Karoseria ok, ale szmata może się nadwyrężyć.
Najlepsze są myjnie "ludzkie" - dopieszczą i wymiziają
Najlepsze są myjnie "ludzkie" toples
faceci topless.... bleee
Ja raz pojechalem na myjnie automatyczna Wrangiem YJ. Najpierw prawie urwało koło zapsowe, potem zarysowało 'kangura', a byłoby gorzej gdybym nie wcisnął 'duzego czerwonego przycisku'. Od tej pory myje sam, karcherem. I jest ok
A materiałowej 'budy' nie myję w ogóle, ew. delikatnie sama wodą.
faceci topless.... bleee
Czemu nie
A wracając do myjni to nie ryzykowałabym, a poza tym to i tak zaraz on będzie brudny , wiec wymyśl inny sposób mycia tego co lubi być brudne.
faceci topless.... bleee zależy kto jakie myjnie ma na myśli
zależy kto jakie myjnie ma na myśli
Dokładnie
jeszcze kobiet pracujących w myjni (poza recepcją) to nie widziałem
jeszcze kobiet pracujących w myjni (poza recepcją) to nie widziałem ale z gąbeczkami mogłyby pobiegać
oj mogłyby
pomijając fakt, że automat nie domyje wrangla z szerokimi flarami no i faktyczne próbuje podnieść go za zapas to czemu miałby coś zrobić softtopowi ?? nie takie przygody on musi przeżywać w lesie :pala:
ale prawda - gra nie warta świeczki brudnym wjedziesz i brudnym wyjedziesz