ďťż
Serwis znalezionych haseł
Pozycjonowanie stron internetowych

Tak sobie kombinuje ostatnio ze gdyby zalozyc pompowane za pomoca kompresora amortyzatory, pokombinowac troche przy sterowaniu tak aby byla mozliwosc regulowania kazdej ze stron osobno to zycie na trawersach byloby prostrze... widzial ktos takie rozwiazanie?

Widze to tak:
1) zakladamy odpowiednie amortyzatory np Rancho pompowane lub te od muscle car`ow
2) robimy panel sterujacay kazda strona z osobna (prawa i lewa), ewentualnie kazdym amorem z osobna

Wtedy np trawersujac sobie pompujemy dolna strone a gorna spuszczamy powietrze i heja! To wszystko to czysta teoria ale wydaje mi sie ze by pomoglo takie rozwiazanie...

zapraszm do dyskusji



od muscle car`ow
A nie lepiej od loveridrów Można by przeskakiwać przeszkody
wszystko spoko, ale jeśli chodzi ci o rancho 9000X to one nie zmieniają wysokości od pompowania, tylko twardość. Więc owszem, na trawersie jedna strona będzie miększa od drugiej

Do tego o czym mówisz lepsze będą miechy w sprężyny wsadzane, ale do tego koniecznie OBA żeby w jakimś zdrowym tempie to szło.
yhy
a co to wszystko da? zasadniczo, na trawersach, nie leci nadwozie, lecz auto


Jak to co to da- kubek się nie przewróci w środku

yhy
a co to wszystko da? zasadniczo, na trawersach, nie leci nadwozie, lecz auto


Ja jednak myślę że da... to tak jak balansowanie cialem na nartach czy rowerze. Nie trzeba byc matematykiem ani fizykiem aby na ponizszym przykladzie dostrzec roznice:

http://www.rolins.webtech.pl/jeep/trawers.jpg

dodam tylko ze na tym modelu "nadwozie" nie zostalo przesuniete ale obrocone wg osi obrotu tak jak w realu
a nie lepiej i taniej asekurować auto taśmą do drzewa a jak nie ma drzewa to np. do kotwicy, przy pomocy wyciągary itp a jak nie ma tego typu atrybutów po prostu odpuścić dany trawers? tak z ciekawości pytam bo budować można oczywiście wszystko i tego nie neguję
tu chodzi tylko o teoretyczne rozwazania a nie o to co byloby lepiej. Poza tym gdyby np cos takiego zrobic , powody moga byc rozne: nuda, nadmiar kasy, szczegolna potrzeba i to by sie sprawdzilo na placu boju to dlaczego nie?
a jeżeli teoretycznie rozważamy to co innego, jakoś nie doczytałem sorry. W takim razie obstawiał bym miechy podobnie jak mendelmax
Chyba mało uzasadnione.
Nawet przy tak dużej róznicy wysokości zawieszenia z jak na rysunku, przesunięcie środka geometrycznego budy jest niewielkie. a środka ciężkości JESZCZE MNIEJSZE.
hmm czyli co ... pozostaje tylko pneumatycznie przesuwana na boki buda lub rozkladane wysiegniki z obciaznikami?
NIE!!!
wysięgniki to gupi pomysł.
Lepiej pod budą na prostokątnej ramie z kątownika zimnogietego 30x30x2 zamocować prowadnice z ciężarkiem 54 kg i mechanizmem przesuwającym. W kabinie mały joystick i masz pełna kontrole nad zmiana środka ciężkości.

Ale lepszy pomysł to dwuch pilotów o masie 120 kg każdy. Wywalasz wszystkie siedzenia i oni maja możliwość "balansowania" wewnatrz
Tak, to może dwa zbiorniki paliwa na burtach i wysokowydajna pompa do przelewania z jednego do drugiego? W samolotach tak jest
Daj spokuj Kaziu!
Łe no Rolins, widzę, że usterka skrzyni okazała się błacha i szukasz problemów zastępczych
Ujemne ET na feldze też da coś na +
A najlepszym rozwiązaniem problemu jest wstawienie klatki do auta i to mam zamiar uczynić
BTW widzę, że trawersowanie spędza Ci sen z oczu. Myślę, że jak nabierzesz experienca, to uznasz rozażanie za bezzasadne Tyż kiedyś panikowałem
Strasznie statycznie trawersujesz - jak masz czas na pompowanie , obniżanie, podwyższanie Może szybciej żyroskopowy stabilizator - stąd bardziej twórczym, czy jak to mówią w kghm racjonalizatorskim pomysłem jest zamontowanie ołowianej plyty pod brzuchem na suwnicach - jak masz przechył z prawej to przesuwasz płytę na lewo, a jak to mało to zawsze na płycie może stanąć pilot

Serio nie widzę tego w realu - no chyba, że jedziemy rowem wzdłuż drogi z wawy do gdańska - to tak pomysł i trawersujemy dobre parę godzin, no i oczywiście zimny łokieć

Serio nie widzę tego w realu - no chyba, że jedziemy rowem wzdłuż drogi z wawy do gdańska - to tak pomysł i trawersujemy dobre parę godzin, no i oczywiście zimny łokieć

tak swoja droga zimny lokiec moze powodowac niebezpieczne przesuniecia srodka ciezkosci podczas trawersowania odstokowo lub w drugim skrajnym przypadku znaczaco poprawic sytucje w trakcie trwersowania dostokowo - ale to juz temat na nowego posta



© Pozycjonowanie stron internetowych Design by Colombia Hosting