Uwaga na ten samochód i jego własciciela!!! Starszy pan , ale kłamca i oszust!!! Przebieg 10 razy wiekszy! Podwozie pomalował czarnym lakierem na 2mm rdzy i twierdzi że to oryginał!!! Silnik nie pracuje na wolnych obrotach!!! także jazda na kołach niemożliwa. Chyba ze ktoś lubi super ekstremalne wyzwania! Przewaliłem 700 km żeby zobaczyć złom do remontu! Po **** ludzie tak kłamią??? Plandeka do wyrzucenia! Pod maską kupa rdzy! 7000 PLN można dać i do remontu!!! Uważajcie koledzy na ten samochód!
apropos - malowanie na czarno rdzy 0 mogl hammerite uzyc hbahahaha
Ze zdjęć i opisu wynika, że "nufka" sztuka. Dla kogoś takiego należy się :pala: Współczuję tych przejechanych kilometrów na darmo.
chyba nigdy bym nie uwierzyl w dwudziestoletni samochod z przebiegiem 40 tys km. niezle przegial z tym kreceniem licznika
Nie uwierzyłbyś? Mój sąsiad ma Tj z 1996. Kupił w salonie i Jeep ma obecnie 18000 km a ma 11 lat. Więc ile będzie miał za 9 lat? Ludzie mają rózne samochody i różnie je używają. Poza tym rozmawiałem z gosciem z 10 razy przez telefon! Powiem krótko....zwykła z niego szmata!
To kup od sąsiada.
Fajny pomysł..... tylko on nie chce sprzedać. Chce go mieć tak długo aż będzie przynajmniej takim okazem jak Cj. Przynajmniej tak mówi.
bez sensu dla mnie jest miec samochod ktorym robi sie 2 tys km rocznie. strata pieniedzy
mam kilka takich samochodów
i chcę wiecej
nie tylko co ekonomicznie uzasadnione się liczy
Heh.. mialem przez 3 lata seicento vana i w tym czsie przejechalem nim 18tkm, czyli 6 tkm rocznie, a to pewno tylko dlatego, ze latem smigalem co wikend do Sremu, czyli w wikendy robilem extra 200-300 km Cala reszte dojezdzalem sobie 5 km do pracy aha.. 2 razy pojechalem do Warszawy i raz do Katowic
Po 3 latach byl jak nowy nawet jeszce pachnial w srodku nowymi plastikami.
u mnie na parkingu stoi tj sahara od ponad 3 lat, kupiony od nowości przez jego właściciela. auto ma przebieg niecałe 10.ooo kimis. facet, którym nim jeżdzi miał wcześniej YJ, i też saharę, co może wydawać się zabawne. nie wiem, czy od nowości, ale jak sprzedawał, to przebieg był dużo poniżej 100 tyś, a parkował jak pamiętam tym autem jakieś 6 czy może 7 lat.
zarówno tj jak i poprzedni yj przez cały czas były stockowe. felgi, opony etc.
jest też i inny Wrangler, TJ odpalany wiosna-jesien ze 2 razy na miesiąc. i to przygotowany. odciągi, chyba po to aby wyrwać szybę przednią. wyciągarka. etc. ale ja wiem i parkingowi też, że to auto nie jeżdziło w terenie. chyba różnie bywa z tymi przebiegami.
PZDR
Podsumowując całą sprawę widać że można trafić wiekowego lecz zadbanego i z małym przebiegiem Jeepa !!! Lecz ten o którym mowa taki nie jest!!! Także uwaga przede wszystkim na jego właściciela.
Pozdrawiam
link juz niestety nieaktywny skad był ten ktos kto oferowal ten pojazd?
Link nieaktywny bo koleś po mojej wizycie chyba przestał go sprzedawać. A był z okolic Poznania nie pamiętam nazwy miejscowości ale 15 km od Krzyża Wielkopolskiego.
chyba nigdy bym nie uwierzyl w dwudziestoletni samochod z przebiegiem 40 tys km. niezle przegial z tym kreceniem licznika mój ma dwa lata i całe 11 tysięcy bez sensu dla mnie jest miec samochod ktorym robi sie 2 tys km rocznie. strata pieniedzy waszystko zalezy do czego ma być samochod