Tak jak w temacie, opisujemy nasze wpadki kolekcjonerskie. Ja zacznę.
Wczoraj dostałem odpowiedz od p.Sebastiana Przyrowskiego oto jej treść.
Ja miałem taki przypadek że napisałem do Korony Kielce że lubię oglądać mecze Górnika Zabrze. Stało się tak ponieważ nie pisałem nowego listu do Korony tylko zmieniałem list do Górnika na list do Korony i przez przypadek ominąłem jedno z kluczowych zdań. Trochę głupio wyszło ale zorientowałem się o moim błędzie dopiero po wysłaniu listu.
Ja wysyłając list do PZPN-u zapomniałam włożyć listu do koperty, ale i tak mi pakę przysłali
Pamiętam, że kiedyś, kiedy jeszcze zbierałem grafy, miałem zamiar wysyłać list do Włodzimierza Lubańskiego oraz Milana Barosa. Miałem naszykowaną fotkę Lubańskiego, lecz wrzuciłem ją do koperty zaadresowanej na Barosa Zobaczyłem to dopiero po wysłaniu listu. Na szczęście po jakimś miesiącu dostałem zwrot od Barosa z moją fotką Lubańskiego oraz zdjęcie z grafem Barosa
Ja miałem taki przypadek że napisałem do Korony Kielce że lubię oglądać mecze Górnika Zabrze. Stało się tak ponieważ nie pisałem nowego listu do Korony tylko zmieniałem list do Górnika na list do Korony i przez przypadek ominąłem jedno z kluczowych zdań. Trochę głupio wyszło ale zorientowałem się o moim błędzie dopiero po wysłaniu listu.
Dostałeś po takim czymś odpowiedz ??
Dostałeś po takim czymś odpowiedz ??
Nazazie nie dostałem, ale wysłałem ten list dosyć niedawno, więc może jeszcze coś odpiszą...
Ja, z tego co pamiętam, miałem jedną można powiedzieć wpadkę
Jednego dnia wysyłałem list do Zidane'a i do L-pool'u (chwilę temu to było ). Poszedłem na pocztę, ostatnie looknięcie na listy, a tu okazało się, że napisałem do Zidane'a, że bardzo podoba mi się jego gra w Liverpoolu ;p
Szybko skreśliłem i napisałem u gory poprawne zdanie (kijowo wyglądało, no ale coż )
Poza tym odpowiedzi nie otrzymałem, bo wtedy nie byłem jeszcze zbyt doświadczony, i pisałem na Alaina Migglacio
Ja miałem jedną poważna wpadkę
Wysyłałem jednego dnia dwa listy: do Aston Villa i Man City. Napisałem oba listy, narysowałem herby obu klubów(własnoręcznie) i dopiero gdy sprawdzałem listy zauważyłem, że wypisałem swoich ulubionych piłkarzy Manchesteru City w liście do Aston Villi i ulubionych piłkarzy Aston Villa w liście do Man City na szczęście wcześniej sprawdziłem listy bo byłaby poważna wpadka ale i tak nic nie wpadło
Tak jak w temacie, opisujemy nasze wpadki kolekcjonerskie. Ja zacznę.
Wczoraj dostałem odpowiedz od p.Sebastiana Przyrowskiego oto jej treść.
Szymas jeśli masz coś mówić to najpierw policz do 10
Ale błysnąłeś inteligencją.. aż mi w pięty weszło..
Dziwne. Dostałeś list a autografu nie...
Ale błysnąłeś inteligencją.. aż mi w pięty weszło..
Jedyne co mogę teraz zrobić to pogratulować ci inteligencji. .
Najlepiej zapamiętaj jedno: jeśli nie masz o czymś pojęcia to lepiej przemilcz...
witam...wspamialych goli raczej nie strzele..ale zdjecie przesle!pozdrawiam!
Dziwne. Dostałeś list a autografu nie...
Czytaj ze zrozumieniem.
No i przysłał razem z tym listem. Proste!
ja miałem sporo takich przypałów
na samym początku jeden z kilku pierwszych maili moich napisałem do Fiorentiny czy by mi nie przysłali pamiątek Milanu i dostałem odp non siamo in Milan czy jakos tak
Nie pamiętam dokładnie ale chyba do klunu hokeja napisałem że uwielbiam koszykówke (albo odwrotnie, w każdym razie sporty pomyliłem) Odpisali że nie mają sekcji koszykówki czy tam hokeja nie pamiętam
A Drgua poważniejsza. Pisałem do Moniki Pyrek list, a potem chciałem częsc przepisać i wysłać do braci Bębenków (rajdowcy) albo może do kogo innego, w każdym razie do faceta. A bezmyślnie napisałem że życzę PANI wspaniałych występów i żę chciałbym od Pani autograf czy coś. Oczywiście zero odp. TO sie wpadka nazywa.
tak Korona chyba wysyła niestety same karty pisałem do nich 4 miechy temu o grafy a dzisiaj dostałem same karty
Chociaż od niedawna zbieram pamiątki miałem jedna wpadkę, pisałem e-maila do Roberta Kubicy i zapomniałem podać miejscowości no więc wysłałem jeszcze raz z miejscowościa ale zapomniałem podać ulicy no i wysłałem 3 ze wszystkim.Taka moja mała wpadka
Odpisał?
Ja chyba do Boston wysłałem maila bez adresu ale mi odpisali ze nie wysyłają poza stany
narazie Kubica nie odpisał
Chociarz ??
no każdemu mogło sie zdarzyc
hmmm a ja jeszcze jak zbierałem, to wysyłałem akurat maile do różnych lig i pisałem do Premiership, że to moja ulubiona liga, że tam grają moje ulubione kluby, że tam się gra twardo i w ogole takie kity, a mail ten poszedł do Eredivisie
tak Korona chyba wysyła niestety same karty pisałem do nich 4 miechy temu o grafy a dzisiaj dostałem same karty
zgadzam się mi wysłali 10 kart, wstep na stadion oraz 2 stare bilety
Jak pisalem do Czech zapomnialem podac pelnego adresu. Mysle ze mi cos przysla ...
Ale kiedys pisalem do Daniii doslowanie takie cos : "Im really fan Norway National Team" i chyba przez to pogrzebalem swoje szanse na jakakolwiek pamiatke
Podpisał się komuś piłkarz, który popełnił błąd ortograficzny?
Mi nigdy coś takiego się nie przytrafiło
W jakim sensie blad ortograficzny? W swoim nazwisku?
Moja największa wpadka to błąd w imieniu Afonso Alvesa... napisałem "Alfonso". Oczywiście napis był na fotce
W jakim sensie blad ortograficzny? W swoim nazwisku?
Tak lub zamiast życzenia napisał rzyczenia.
Pamiętam, że kiedyś dostałem odpowiedź - "Fajne masz chobby", ale nie pamiętam od kogo.
Jeszcze ktoś Ci napisał w adresie ulicę Przeczkolną, pamiętam.
Tak, Paweł Januszewski chyba to był.
ja z takich fajniejszych przekręceń to na kopercie miałem Tukasz albo Lussasz i od Arsenalu był na kopercie zły numer domu i nazwa ulicy przekręcona ale list doszedł
Kuzyn na nazwisko ma Detko, a na kopercie miał napisane "Fetko". Ja na kopercie od realu zamiast Strzelce Opolskie miałem "Strelice Opolskie" a zaisat Piastów Śląskich "Piestow Slasluch" ale doszło
Co do przekręcania nazwisk, to mi zdarzyło się raz - Arsenal zrobił literówkę na nagłowku listu do mnie . Z Gelata zrobił Gelota .
Ta, a ja mieszkam w Rogoznie, natomiast Przyrowski na kopercie napisal Gogozno;P
Arsenal bardzo często coś przekręca Mi zdarzyło się to już dwa razy Przekręcali imię,nazwisko,ulicę i miasto
A ja kiedyś miałem dostać karetkę z autografem, ale przyszła tylko kartka
A ja kiedyś miałem dostać karetkę z autografem, ale przyszła tylko kartka
No w sumie szkoda, ze zamiast karetki, dostales tylko kartke i to jeszcze bez autografu...
Ja dzisiaj wysłałem list do Aidena McGeady'ego(Celtic) i napisałem, że moim ulubionym klubem jest Olimpique Marsylia. Kapnąłem sie dopiero jak wróciłem do domu. Zawsze piszę list ręcznie, a dzisiaj wydrukowałem. Wzór miałem do Djibrilla Cisse, stąd pomyłka(zmieniłem nagłówek, a zapomniałem o klubie:P). No ale pożyjemy zobaczymy, może odpis będzie.
Mając 10 lat wysłałem maile do każdego z klubów 1. ligi francuskiej. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że wysłałem jeden na ~20 adresów naraz. Wtedy nie robiło mi to żadnej różnicy, stosunkowo niedawno grzebiąc w koszulkach przypomniałem sobie tę idiotyczną sytuację
Dzisiaj otrzymałem autograf od Pani Kris Jenner. Jest to była żona Roberta Kardashiana, prawnika OJ Simpsona, występuje w "Keeping Up with the Kardashians". I wszystko by było fajnie, gdyby nie to, że ja pisałem do... jej obecnego męża, który jest złotym medalistą IO w dziesięcioboju z Montrealu 1976
Ja napisałem do Macieja Mielcarza... (Jak tylko Korona zaczęła treningi w Kielcach)
Do listu dołączyłem zdjęcie (moje z nim), list, zwrotną kopertę ze znaczkiem.
Potem okazało się, że Mielcarz zmienił klub (albo ja za późno się zorientowałem)
Odpisu nie otrzymałem
Napastnik Manchesteru United, Francuz Louis Saha podpisał dwuletni kontrakt z innym zespołem angielskiej Premiership Evertonem. 30-letni
Wczoraj wysłałem list do Sahy na Man U -.-
I na 3 listy do Man U we wszystkich napisałem adres Manchaster(potem poprawiłem)
Ja narazie się ustrzegłem wpadek naszczęście
Haha ja okazalo sie ze wsylalem do Artura Wichniarka na adres Herthy Berlin.. i otrzymalem dzis zwrot od niemieckiej poczty z taka fajne naklejką zwrotowa z napisą DEUTSCHLAND POST myslalem ze z bk nie wyrobie.. no coz mam nadzieje ze w przyszlosci ustrzegę się błędów!xDD
Może nie tyle wpadka, co ciekawa sytuacja. Dziś otrzymałem odpis od pana Andrzeja Sykty i okazało się, że na zdjęciu mu wysłanym zwyczajnie pana Andrzeja nie ma, są zaś trzej inni piłkarze. W tym wypadku mamy jednak do czynienia z hamartią, bowiem całą winę za zły dobór fotki ponosi Encyklopedia FUJI, która źle podpisała jedno ze zdjęć z meczów reprezentacji. Takie tam.
Wczoraj napisałem list, bardzo długi list do 1. FC Nurnberg. Niestety nie sprawdziłem przedtem składu. Chciałem włożyć 3 fotki zawodników czeskich: J. Koller'a, J. Blazek'a oraz T. Galasek'a. Na szczęście nie wysłałem...
Napisalem do pewnego pomocnika, że jest moim ulubionym.... bramkarzem I napisałem, że załączam mu foto, a załączyłem tylko SAE Odpisu jak narazie brak
z błedów sevilla zrobiła najlepszy ;p
przekrecili moje imie i nazwisko oraz ulice:
Pawet Zutardci
ul. Purkowa
nie wiem jak im sie udalo tak nazwisko przekrecic
no i kilka literowek tam jeszcze bylo.. a ja takiej wpadki raczej nie mialem...
ja wysłałem dziś list do legi a w środku zamiast listu do legi był list quaresmy
Mieszkam na ulicy Zakole.
Jak narazie wszystkie niemieckie kluby nie piszą ''Zakole'' tylko ''Żakole'' (zamiast ż jest z z kreseczką pośrodku)...
Troche mnie to bawi..xDD
A nie pomyślałeś, że to po prostu taki sposób pisania danej litery? Myślisz, że zagranicą nie mają co robić, tylko uczą się polskiego alfabetu?
W kopercie do Krzysztofa Króla wysłałem list do Franciszka Smudy i odwrotnie
Dziś również zetknąłem się z ciekawą sytuacją. Otóż kolega powiedział mi, że Benjani Mwaruwari ma konto na n-k. Jak się okazało konto ma Bernard Mwaruwari. Myślałem, że Benjani = Bernard i postanowiłem napisać do niego wiadomość na PW. Odpisał mi po chwili, że obaj noszą to samo nazwisko, posiadają PODOBNE imię, urodzili się w tej samej miejscowości, ale nie są rodziną. Szkoda, bo byłaby doskonała okazja na zdobycie autografu..
Ostatnio wysyłałem list do Mirosława Szymkowiaka. Napisałem żeby podpisał załączone zdjęcia itd. blebleble. Wczoraj przeglądam foty zawodników, które wywołałem i okazało się, że zdjątka Szymka zostały w domu. Więc dzisiaj leci do niego priorytet.
A ja miałem takż wpadkę że poprzekręcałem nazwisko .Zamiast Viktor to napisałem Victor i czekam już dwa miechy na odpis, więc pewnie nie dostane autografu ...
[quote="Rodowity_Łomżanin"]Zamiast Viktor to napisałem Victor[/quote]
to po prostu przetralalane
ja kiedyś jednego dnia wysyłałem do Jarki i Piechny, dla obu po 2 zdjecia do podpisu i przypadkiem Piechnie dałem zdjęcia Jarki i na odwrót. dostałem odpis tylko od Dawida J, na innym zjęciu, takim fajnym.
Może nie taka moja wpadka, ale bardzo dziwna sytuacja. Właśnie dostałem duży list, A4. Patrzę, koperta od Barcelony. To się bardzo ucieszyłem, bo od sierpnia czekałem, żeby mi odesłali podpisane fotki. Otwieram i z początku małe rozczarowanie, bo był tam plakat z nadrukami. Sprawdzam dalej, a tam takie 2 małe kwadratowe koperty (tak wielkości małej płyty CD). No to zboczenie informatyczne pewnego stopnia mówi, że to coś elektronicznego. Ale nie Otwieram, a tam małe kartki świąteczne. W sumie nic dziwnego, gdyby nie to, że życzenia dostałem po polsku. W pierwszej kopercie były 3 kartki świąteczne, na nich jakieś życzenia, podpisane "życzą mama, tata i Piotruś", w drugiej były życzenia od Piotrusia dla Oli. Trochę się zdziwiłem
moze na poczcie zeby zaoszczedzic dorzucili do tej koperty
Śmieszna sytuacja, na prawdę. Wydaje mi się jednak, że zrobili to na poczcie, aby listonoszą zaoszczędzić czasu. Zamiast wkładać Ci 3 koperty, włożyli jedną dużą. Mi się osobiście tak nie zdarzyło, choć ostatnio miałem dwie koperty sklejone do siebie klejem i to mocno. Raczej przypadek do nie był, no ale listy nie ucierpiały, wiec jest ok.
A znasz w ogóle tego Piotrusia?
To jestem ciekawy, skąd wiedzieli komu dać te kartki, skoro one nie były zaadresowane, ja nie przypominam sobie o żadnym Piotrusiu ani tym bardziej nie jestem Olą
ja jakby co to ja żartowałem śmieszna sytuacja...
Ja również miałem taki list-niespodziankę W kopercie od Middlesbrough dostałem :
- list z podziękowaniami
- plakat z nadrukami
- zdjęcie kolesia grającego na gitarze Jakiś stary dziad, myślałem że to jakiś piłkarz ale po dłuższym zastanowieniu rozszyfrowałem że to nie był kopacz Middlesbrough
Otwieram, a tam małe kartki świąteczne. W sumie nic dziwnego, gdyby nie to, że życzenia dostałem po polsku. W pierwszej kopercie były 3 kartki świąteczne, na nich jakieś życzenia, podpisane "życzą mama, tata i Piotruś", w drugiej były życzenia od Piotrusia dla Oli. Trochę się zdziwiłem
Może Guardiola, albo ktoś inny chcieli wysłać życzenia świąteczne kumplom z Polski i nie znali adresu, więc wysłali tylko do Polski Albo po prostu sekretarka wskutek jakiś dziwnych sytuacji weszła w posiadanie jakiejś polskiej kartki świątecznej, albo może uczy sie polskiego
Jak zawsze, gdy nie mam nic ciekawszego do roboty szukałem sobie adresów czy to mailowych czy normalnych do mniej lub bardziej znanych sportowców. Piszę maila na akademię tenisową pewnego znanego tenisisty lat 70-80-tych (dwukrotny zwycięzca turniejów Wielkiego Szlema). Dość szybka odpowiedź, więc już się domyślam co jest grane, proszę wysłać SASE tam i tam, a tu:
"Czesc Grzegorz,
Dzieki za e-mail. Tak sie sklada, ze [imię bohatera naszej opowieści - dop. alojzy] dziewczyna (tzn. ja ) jest z Polski. Nie ma sprawy, poprosze [tu też imię] jak wroci do domu, zeby Ci podpisal zdjecie I wyslemy Ci to zdjecie w tym tygodniu.
Trzymaj sie.... Pozdrowienia do Polski...
Daga"
Fajno
Ja napisałem ostatnio 2 listy do klubu koszykarskiego. Zrobiłem taką komiczną pomyłkę. Zamiast napisać, że lubię grać na pozycji point guard napisałem power guard (jest power forward). Tak beznadziejnie wyszło. Mam nadzieję, że to nie jest błąd na wagę odpisu, może tylko mnie pouczą w liście .
A co do przypadku maniego i kietlika to mnie to bardzo rozbawiło.
Wysłałem ostatnio list do Pana Beckenbuera patrze za tydzień w skrzynce jest list od Bayernu ale o dziwo nie ma tam autografu pan Beckenbuera tylko jakiegoś faceta Karl Hopfner .Mam zamiar wysłać list po raz drugi i mam nadzieje że sytuacja się nie powtórzy
a ja Wysłałem list do Samarasa na Celtic Oczywiście dałem IRC I Foty i o dziwo list nie przyszedł ze Szkocji tylko z Grecji no i czekałem 6 Mięsiecy
Ja w sierpniu wysłałem list do Franciszka Smudy, a w grudniu dostałem od niego odpis z... Krakowa.
Ale co w tym takiego nadzwyczajnego?
Dobra może nic ale Celtic jest w Szkocji a odpis przyszedł z Grecji tak tylko napisałem
Też dostałem kilkakrotnie odpis z rodzinnego miasta piłkarza, a nie z miasta klubu i nie jest to chyba jakoś strasznie dziwne.
no ale Pewnie dostałeś odpis z taki z Polski a nie innego kraju do innego a zresztą pierwszy raz z tym się spotykam
Ale Samaras jest Grekiem. Może wysyłaniem grafów zajmuje się ktoś z rodziny mieszkającej w Grecji, może ma tam managera? Albo po prostu pojechał sobie do Grecji, a że miał więcej czasu to wziął się za korespondencję. Jakoś tak bym to wytłumaczył.
Ja tam kiedyś dostałem od Energie Cottbus list z Francji, a MAT92 z Belgii, co dla mnie akurat jest trochę dziwne. Za to nie dziwi mnie to, że odpis od Łukasza Piszczka dostałem z Zabrza.
Dziwne to jest dostac list od J.M. Pfaffa z... Polski. Moja sasiadka miala taka sytuacje. Ciekawe u kogo byl w odwiedzinach .
no to moja smieszna sytuacja:
po wyslaniu listu do pewnego klubu po 2 tygodniach dostalem odpis w duzej kopercie
po otwarciu koperty zobaczylem tylko list w ktorym pisalo ze pszysylaja mi karty z autografami pilkarzy i inne pamiatki zwiazane z klubem na kopercie nie bylo sladu włamu
Ja tam kiedyś dostałem od Energie Cottbus list z Francji, a MAT92 z Belgii, co dla mnie akurat jest trochę dziwne.
U mnie było podobnie. List przyszedł z Francji od Energie Cottbus, bardzo ciekawe
Ja odpis od Herthy Berlin otrzymałem bodajże z Wielkiej Brytanii.
A propos Smudy - on ma dom/mieszkanie w Krakowie, więc nic dziwnego, że stamtąd wysłał.
ojej! a ja dostałem od Maćka Rybusa z Łomży
Natomiast ja dostałem odpis od Herbarta Ethardta z naszego kraju
Ja w sierpniu wysłałem list do Franciszka Smudy, a w grudniu dostałem od niego odpis z... Krakowa.
jaaaaaaaaaaaaaaaaaa jak to możliwe? zrób skan koperty
ja tez miałem kiedyś niesamowitą sytuację (ale mówię wam, nie uwieżycie chyba!)
zaczynam:
dostałem kiedyś odpowiedź od Adama Dancha, wysłał priorytetem, ale nie było znaczka za 2,10 zł tylko za... 2,40 zł dacie wiarę? już miałem na pocztę biec, że może się pomylili albo coś, że oszukali Adama, ale już było w sumie po 19.00, nie miałem z kim iść, a sam się bałem... ale do dziś ta sprawa nie daje mi spać po nocach...
A ja do Jana Domarskiego wysłałem tylko kopertę i fotkę, jak dostałem odpis to na kopercie żadnego znaczka, i była pieczątka, że brak opłaty czy coś, a i tak ja nic nie płaciłem.
oj, człowieniu mocne przeżycia. Ale jednak Ci nie wierzę. Naprawdę Danch dał znaczek za 2,40?? ja bym do niego jeszcze jeden list napisał i mu wszystko wyjaśnił. TO WSZYSTKO TO WINA TEJ BANDY ZŁODZIEJI Z POCZTY POLSKIEJ!
Pfff... a ja nie mam takich problemów.
Rudy, ee, Ty to masz "życie jak w Madrycie!"
uwielbiam to!
Ja też nie mam problemów żadnych. Zawsze staram się czytać list przed wydrukowaniem i nie robię wtedy błędów.
PS. Od Energie Cottbus też dostałem list z Francji.
Dziwne to jest dostac list od J.M. Pfaffa z... Polski. Moja sasiadka miala taka sytuacje. Ciekawe u kogo byl w odwiedzinach .
Ja też dostałem od JMP list z innego kraju niż ten do którego pisałem .
Odpisał mi po pół roku z Rotterdamu, czyli Holandia
No i zdarzało się że dostałem odpis o Alemanni Aachen z Francji albo od Donga, pisałem do niego na MU jak tam grał a autograf przysłał z Chin Ale to zrozumiała sytuacja .
A ja miałem taką sytuację, że list wysłany 6.III doszedł do mnie dzisiaj a priorytet wysłany tego samego dnia nie doszedł.
Ha ha ha Rzeczywiście śmieszna sytuacja
Może nie śmieszna, ale gdybyś nie zauważył to nazwa tematu to nie śmieszne sytuacje tylko śmieszne i ciekawe, więc moim zdaniem kwalifikuje się na to drugie.
A ja miałem taką sytuację, że list wysłany 6.III doszedł do mnie dzisiaj a priorytet wysłany tego samego dnia nie doszedł.
Tylko że ten list zwykły, mógł iść z miejscowości oddalonej od Twojego miejsca zamieszkania o 50 km,a priorytet 5000 .
No nie wiem, mi od wojtaska dochodzą zazwyczaj na następny dzień (jakoś od niego zawsze tak szybko), a listy z woj. śląskiego w 2-3 dni.
Z racji tego, że piłkarze ŁKS po meczach Młodej Ekstraklasy wychodzą innym wyjściem niż zawodnicy przyjezdni, gdy chcę zebrać gości automatycznie nie mam szansy na wzięcie nikogo z łodzian. Zawsze jednak - na wszelki wypadek - biorę zdjęcia gospodarzy. Dzisiaj było podobnie, zebrałem piłkarzy Polonii i udałem się w kierunku tramwaju. Gdy już wysiadałem koło mojego domu, moim oczom ukazał się stojący na przystanku Dejan Djenić (który 30 minut wcześniej grał we wspomnianym meczu). Nie zastanawiając się ani chwili podszedłem i poprosiłem o autograf, który ~2 sekundy później dostałem! No, taka była moja historia!
Dziś Moim zdaniem nastąpiła ciekawa sytuacja otuż Pisałem niedawno list do Pana
Jenő Buzánszky dzisiaj dostałem odpowiedz otwieram kopertę patrze a moje zdjęcia są czymś obłożone patrze na tą kartkę a tu list jakiegoś kolekcjonera pisało że list wysłał 21 z stycznia z Poznania i Nazywa się W Wieczorkiewicz i okazało się że to użytkownik tego Forum o nicku W
Dość ciekawie wyglądało moje zbieranie po meczu Znicz-GKS Katowice. Padał deszcz i żeby zdjęcia mi nie zamokły stałem pod daszkiem przy drzwiach do szatni, niestety daszek ma 1 metr. Na początku szło dobrze, aż do czasu kiedy piłkarze zaczęli wychodzić grupkami po 3. Zapytałem się potem Tkocza który z tych piłkarzy których miałem zdjęcia jest jeszcze w szatni. Okazało się że Sroka już wyszedł. Zapytałem się Tkocza czy mi nie zbierze go w autokarze, a on go zawołał. Przyszedł dał mi autograf i zostawiłem mu fotkę Goncerza. Został nam tylko do zebrania najciekawszy podpis Adam Nawałka. Stoimy pod klubem a ktoś kto stał powiedział nam że Nawałka wyszedł już do autokaru. Idziemy do autokaru a tam z przodu stoi Henryk Górnik, zapytaliśmy się czy Nawałka jest w autokarze i czy możemy wejść. Pan Górnik nie robił nam większych problemów, wzięliśmy graf Nawałki a Górnik mówi, wpuściłem ich bo takie ładne mają. Ogólnie zbieranie udane, szkoda tylko trochę estetyki kilku grafów, szczególnie Kamińskiego, a tu to już było mistrzostwo świata. Musiałem wyjść z daszku po jeden graf, a fotki trochę się zamoczyły i Kamiński zaczął mi podpisywać ale marker taki pisał jak widać. Powiedział żebym wziął marker od kolegi, zaczął pisać i w połowie listery m marker Mata też przestał pisać Ale cóż nie ma co narzekać, oby więcej nie padało.
Pan Górnik nie robił nam większych problemów, wzięliśmy graf Nawałki a Górnik mówi, wpuściłem ich bo takie ładne mają.
Ladne zdjecia do podpisu, czy ladne oczy?
Oj, bo ja zawsze robię taki myk, że jeśli zanosi się na deszcz to zakładam czapkę z daszkiem i wtedy, nawet jak pada mogę tak ułożyć fotkę, żeby nie zmokła.
Edzio mogłeś wparować do szatni, jakby byli już przebrani jak tak raz zrobiłem
Ale wiesz, nie wiem jak tam u was sytuacja w Pruszkowie
wy to dobrze macie na Wiśle to można się nie powiem co zrobic a nie dostać do szatni raz mi się udało, po Mistrzostwie w Młodej Ekstraklasie, ale wszyscy co miałem fotki zniknęli
Na ŁKS-ie to szatnie gości metr od wejścia więc można leciutko pozbierać sobie, aczkolwiek ja to prawie zawsze zbieram przed meczem dwie godziny jak nikogo nie ma a ja akurat coś tam robię w klubie (np. numeruję bilety na mecz) .Bo po meczu to trochę lipa, bo ja zazwyczaj stoję po drugiej stronie tzw. młyn a stamtąd to trzeba okrążyć pół stadionu by się dostać do szatni ale jak odczeka się 10 minut to wszyscy piłkarze gości wychodzą przed siedzibę z szatni i tam to może sobie leciutko wszystkie podpisy pozbierać
Ja na Oderce raz, właśnie w meczu ze Zniczem po meczu wziąłem fotki, stanąłem przy bramie i zacząłem się drzeć. Piłkarze podchodzili i wołali następnych.
W Białymstoku to można pomarzyć o zdobyciu grafów po meczu - stoją goście przy wejściu na teren, gdzie są szatnie i nikogo nie przepuszczają.
Pod koniec stycznia wysłałem list do Hannoveru 96. Dostałem od nich 2 listy. Pierwszy w mojej kopercie, zaś drugi w ich z moim adresem z listu. Jak widać opłaca się wysyłać listy z dołączonym w nim adresem oraz z kopertą
Ja zawsze dopisuję swój adres na końcu, mimo zaadresowanej koperty. Nigdy mi się tak nie zdarzyło jeszcze, ale może też tak będzie.
Pewien piłkarz nie napisał na adresie:
całej nazwy ulicy (nie napisał ów)
nie napisał miasta
pewnie ktoś miał takie coś, ale dla mnei to dość ciekawa sytuacja
Jakiś rok temu poszedłem zbierac autografy na jednym z meczów z okazji Dnia Dziecka Grał tam m.in. Mielcarski, Szczęsny, Gęsior, Reiss, ... Podchodzę po meczu do Szczęsnego z prośbą o autograf, ten lecz powiedział, że jak się przebierze i żebym zaczekał pod drzwiami. Tak więc postałem sobie 3h i autografu nie dostałem
Po tym wszystkim okazało się, że wszyscy zawodnicy szybko uciekli do hotelu, gdzie jedli obiad
List od Borussi został wysłąny w ... Toruniu. Czyli raptem 60 km od Grudziądza
Raczej list ten trafił na rozdzielnie w Toruniu...
Skąd został skierowany do Grudziądza...
Na liście były polskie znaczki. A na nich pieczątka z Torunia. Czyli z miejsca nadania listu ...
Dzisiaj miałem ciekawą sytuację. W skrzynce leżał list z Czech. Oczywiście od razu skumałem, że wysyłałem ostatnio do Josefa Kadraby. Otwieram list, wyciągam niepodpisaną fotkę. Pomyślałem, że mam niezłego farta, najpierw fotki nie podpisał Stiles, teraz Kadraba.
Okazało się, że w kopercie jest jeszcze liścik po czesku z podpisem 'Josef Kadraba'. Oto efekt mojego tłumaczenia:
"Nejem ten (...) mi je 77 lat a nigdy jiem fotbal nehral. Ten żije (..) w Rakousko (czyli w Austrii , jak jest napisane na wikipedii), (...).
Reszta nieczytelna. Wysłałem list do nie tego Josefa Kardaby co chciałem (grunt w tym, że ten adres co mam nie jest sprawdzony). I dziwić się, że fotki nie podpisał, w końcu to nie on jest na niej .
Pewnie w Czechach jest tyle Kardabów co w Polsce Kowalskich .
P.S. Jak ktoś ma adres na miasto Cercany, to lepiej nie wysyłać.
To się sprawdza takie rzeczy na wiki, tam jak byk stoi, że w od ~40 lat mieszka w Austrii.
To się sprawdza takie rzeczy na wiki, tam jak byk stoi, że w od ~40 lat mieszka w Austrii.
Wiem, widziałem informację, że mieszka we Wiedniu. Ale z wiki różnie to bywa. Poza tym, jakbym nie wysłał to bym się nie przekonał .
26 marca wysłałem list do Aarona Mokoeny. Dzisiaj dostałem moją kartę niepodpisaną oraz list od Blackburn:
I kto mi wytłumaczy logicznie, o co chodzi? List dotarł do nich w kwietniu, a w czerwcu mi odpisują, że piłkarze są na wakacjach. Co oni przez lipiec palą całoroczną korespondencję, że jeśli nie przekazują p. Aaronowi listów, bo na to wychodzi, to nie mogą poczekać do sierpnia?
Edyta mówi, że doczytała teraz, że Mokoena do Portsmouth przechodzi, jednak list mogli przekazać
U mnie identyczna sytuacja była w tamtym roku,tylko że z Roque Santa Cruzem.Wysłałem drugi raz jak się nowy sezon zaczął i odpowiedź mam.Czy list nie mógł poleżeć dwa miesiące?Bez sensu
Federico Marchetti odesłał mi dzisiaj niepodpisane zdjęcie. I po co to było kupować znaczek za 0,65 euro, żeby wysłać kibicowi zdjęcie w takim samym stanie, w jakim dotarło do Włoch - bez autografu
u mnie Barcelona napisała moje nazwisko z małej litery. Może kibiców nie szanują??
u mnie Barcelona napisała moje nazwisko z małej litery.
Odeślij im list/kopertę i napisz, żeby sobie wsadzili go w cztery litery, bo podważyli Twoją godność, pisząc Twe wspaniałe nazwisko małą literą.
Na liście były polskie znaczki. A na nich pieczątka z Torunia. Czyli z miejsca nadania listu ...
Ja np. miałem sytuacje że także były polskie znaczki noi oczywiscie pieczątki a list z... Anglii
Nie wiem czy to co napisze jest śmieszne albo ciekawe ale wiem że wpadka nie przyjemna,
gdyż ostatnio napisałem list do Kaki(na AC Milan), a za 3 dni słyszę że on gra już w Realu
Ta sytuacja uczy, że trzeba oglądać częściej wiadomości
Mnie najbardziej rozśmieszyła sytuacja po meczu Gks Wybrzeże-Stal Gorzów. Podchodzę do Rune Holty i mówię ''Dzień dobry mogę autograf z dedykacją dla Piotra?'' Rune kiwnął głową dał autograf a ja patrzę.. eee nie ma dedykacji o którą prosiłem myślę sobie. A Holta do mnie ''Sam sobie dopiszesz dedykację,ok?'' I odjechał swoim busem.. Mnie tam to rozwaliło..
Paweł Nowak ukradł mi dziś markera na prezentacji Lechii
A mi sie dzis zdarzyła ciekawa sytuacja. Wysylalem dzis 2 listy i jeden przez przypadek wrzucilem nie do tego otworu wrzucalem odruchowo bez patrzenia i wsunelem w ten pierwszy maly otwor u gory jak myslicie list wpadl do srodka do skrzynki czy siedzi miedzy skrzynka a tym jej "daszkiem' .
http://bi.gazeta.pl/im/2/5965/z5965232X.jpg
Ale jaja... Kilka tygodni temu wysłałem list z prośbą o autograf do jednego z członków UEFA. Tymczasem dziś dostaję odpis od... Polskiego Związku Piłki Nożnej! Otwieram kopertę i patrzę, a w środku znajduje się ten mój list wysłany do UEFA, karteczka napisana odręcznie przez kogoś z PZPN-u o treści mniej-więcej takiej: "nie mamy pojęcia, dlaczego Twój list trafił do PZPN-u, ale skoro zbierasz autografy, wysyłamy Ci niespodziankę". I wrzucili podpisaną kartę Łukasza Fabiańskiego.
Jak to możliwe, że list wyraźnie zaadresowany na Szwajcarię, trafił do... siedziby PZPN-u mieszczącej się w Warszawie?
no jaja to jest polska
Moją największą wpadku w kolekcjonowaniu, była wymiana z użytkownikiem "Kaka".
I teraz będziesz o tym pisał w stu tematach tak ?
[ Komentarz dodany przez: mani: Czw Sie 27, 2009 10:27 am ]
fajna sprawa - ponad rok temu wysłałem list ze znaczkiem zwrotnym do Birgit Prinz - przy odpisie znaczek był niepodstemplowany. korzystając z okazji wysłałem go do Werderu - i - podobnie jak wcześniej wrócił bez stempelka. później "na nim" otrzymałem jeszcze autografy od Bayernu, a dziś przyszedł odpis od Koln - oczywiście również z niepodstemplowanym znaczkiem
Ja tak mam często, nie wiem czym to jest spowodowane. Teraz jeden znaczek do USA mam zamiar wysyłać 4 raz, do UK 3 raz.
Dziś sobie przypomniałem że na jednej fotce do Emilio Butragueno napisalem ''Emillio'' pewnie nie odpisze. List wyslany 2 miechy temu.
Ja mysle, ze raczej pewnie nie zauwazy.
Raz kolega mojego brata znalazł list do mnie od Wisły Kraków na korytarzu w bloku pól otwarty
Chyba listonosz był fanem Ark(może Cracovii?)i i nie chciał mi go dostarczyć
Nie wiem do jakiego tematu to zaliczyć, więc u znam to za wpadkę:
Ciesze się,że zdobyłem ten autograf.A w dodatku z odpisu.Jeżeli do kogoś piszę,to chyba znaczy że mi na jego podpisie zależy.I jeżeli mi odpisze to się będę z niego cieszył A poza tym,nawet gdyby nadal żył to również bym się cieszył.Zależało mi na nim i Fattonie .Ten mi szybko odpisał,a Kernen coś nie bardzo.Aż do dziś...
Dzisiaj otrzymałem autograf jednego kierowcy, pisałem do niego prawie 2 lata temu, czekałem od 28.01.2008, oprócz karty z grafem list w którym... "[...] we wish you exciting DTM race season 2008."
Po prostu poczta nie dostarczyla listu na czas.
Dzisiaj kolejny raz od Aston Villi ich wspaniałe nadruki, co ciekawe, ktoś próbował przepisać adres z mojej koperty i wyszło mu o coś takiego:
ale dotarło do mnie, w 6 dni. Dali do większej koperty, żeby dołożyć mi coś a'la flaga z półfinału Carling Cup 2010, 4 pocięte paski materiału, koło 50 cm. długości u góry zszyte. Super!
Ostatnio zdarzyły mi się dwie ciekawe sytuacje.
Niedawno otrzymałem odpis, lecz koperta nie wyglądała jak zwykle. Oczywiście był stempelek ale brakowało znaczka, którego wcześniej nakleiłem na kopertę zwrotną. Jakiś amator znaczków, prawdopodobnie z Poczty Polskiej (nikogo nie oskarżam) połakomił się na znaczek. Stempelek wyglądał śmiesznie, ponieważ w połowie "był ucięty". Spowodowane to było tym, że znaczek został podstemplowany i dopiero później zerwany z koperty, czyli teoretycznie gdy list był w drodze do mnie.
Dzisiaj otrzymałem list od pewnego piłkarza. Teraz z kopertą nie było problemów w niej było jedno podpisane zdjęcie (wysłałem 2) a na jego odwrocie tekst: Hi, I really like your other picture, so please send me another one to sign it for you. Sorry and thanks. (po polsku: Cześć, bardzo spodobało mi się twoje drugie zdjęcie, proszę więc wyślij mi inne zdjęcie a ja je dla ciebie podpiszę. Przepraszam i dziękuję.) Bardzo zdziwiło mnie to, że piłkarz prosi mnie o to, żebym ponownie wysłał mu zdjęcie, aby podpisać je dla mnie. Częściej spotkać się można z tym, że piłkarz podpisuje jedno zdjęcie, a drugie zostawia bez podpisu aby uniknąć żerowania na nim. Widocznie to drugie zdjęcie musiało mu tak przypaść do gustu, że np. oprawił je w ramkę i powiesił nad łóżkiem, bądź podarował komuś ze swojej rodziny.
A co do sytuacji gollaza miałem ostatnio podobną z Manchesterem City, z tym że na kopercie, którą zaadresowałem wszystko było w porządku, jednak w liście włożonym do listu wszystko było przekształcone prócz kodu pocztowego. Jako, że to nie miało znaczenia w dostarczeniu listu nie było to aż tak wielkim problemem, ale przesadą jest żeby pomylić 59c z 55 a także napisać różnie człon powtarzający się w moim adresie. Zwłaszcza że na kopercie zwrotnej napisałem to czytelnie. Link
2 minuta
no więc tak dziś dostałem list z Angli
w środku była kartka i nadrukowany graf na tej kartce .Nie było moich fot i list nie przyszedł w mojej kopercie
http://www.youtube.com/wa...feature=related
Ja ostatnio zaliczyłem mega wpadę. Do koperty zaadresowanej na Koronę Kielce włożyłem list do Lecha. Ciekawe czy odpiszą...
Jesli poprosiles np. o graf Lewandowskiego, to moze byc ciezko z odpisem, chociaz moge sie mylic.
[ Dodano: Sob Kwi 17, 2010 1:00 pm ]
Jesli poprosiles np. o graf Lewandowskiego, to moze byc ciezko z odpisem, chociaz moge sie mylic. Jestem ciekaw czy cokolwiek odpiszą czy złapią "focha"
no więc tak dziś dostałem list z Angli
w środku była kartka i nadrukowany graf na tej kartce .Nie było moich fot i list nie przyszedł w mojej kopercie
może ktoś wie kogo to jest graf listonosza - nie było podpisu że dziękuje za fotki ?
Tak sobie patrzę na datę a tu 23 Rok temu dostałem pierwszą paczkę Od tego czasu zaczęło się
Dzisiaj wyjmuje list ze skrzynki.Otwieram i patrze list Drogi panie Jasik dziękujemy za list bla bla i Dołączamy do listu autograf pana Dr Georga Abela .Ku mojemu zaskoczeniu w kopercie był sam list bez zdjęcia .
No ja się ostatnio nieźle wkurzyłem jak dostałem od Horvitza samą kopertę, bez niczego...
To Ja miałem raz taką sytuację. Napisałem do FC Koln, załączyłem samą kopertę, a w miejscu gdzie powinien być znaczek było napisane, po polsku (z małym błędem, ale to mniej ważne): "Odbiorca przesyłki płaci przy odbiorze". Oczywiście listonosz wrzucił to do skrzynki, a ja nic nie płaciłem.
Śmieszna sytuacja miała miejsce przy zbieraniu autografów na treningu Lechii, a mianowicie-izraelskiego gracza Hapoela Tel Aviv- Idana Srura. Dałem mu dwie foty do odpisu prosząc grzecznie o podpis na obu fotach po angielsku. Jakie było moje zdziwienie gdy ten cały Idun odpowiedział coś po hebrajsku podpisał jedną fotę i zaczął chyba sugerowac, że świetna...Drugiej nie podpisał, bo stwierdził, że se ją weźmie, ale... bodajże jego manager zabrał mu fotę powiedział po angielsku, że super, że jego foty takiej nie ma, ale że mi odda. Oddał, a gdy poprosiłem owego Izraelczyka(piłkarza) o graf -znowu mruknął coś pod nosem wziął torbę i wraz z innymi obcymi graczami pojechali w trasę. Zdaje się, że nie wypadli zbyt dobrze na testach, a Srur szczególnie się tym zdenerwował, hehe.
może to nie jest jakaś znaczna wpadka ale kiedyś przytrafiła mi się sytuacja,że pomyliłem imiona ale to bardzo rzadko np Krzysztof zamiast Klaudiusz Oraz parę razy pomyliłem zdjęcia piłkarzy
Nie tyle wpadka co ciekawa sytuacja. Wszyscy wiemy że jak się napisze do Antoniego Piechniczka na adres domowy to wysyła swój autograf, ale często się podpisuje podatnym na zmazywanie "pisakiem". Ja również dostałem od tego pana zdjęcia, bardzo rozmazane. Wkurzyłem się i napisałem do Piechniczka jeszcze raz, tym razem zainwestowałem w koperte bąbelkową i włożyłem również swój marker. Napisałem również aby gdy tylko dostanie list z prośbą o autograf podpisywał się tym moim a nie jakimś tam badziewiem. Moje starania się opłaciły bo przyszedł autograf podpisany moim markerem: http://gallerytomasz.fotopic.net/p65560279.html
Dodatkowo nie tylko ja ale też kilku innych kolekcjonerów dostało zdjęcia moim markerem: http://community.fotopic....action=Go&tab=P
Dzis na poczcie wysylalem listy za granice. Podszedłem do pani od okienka i mowie ze chce wyslac 3 listy priorytetem za granice. Pani dala mi 3 znaczki. i policzyla 5,85. Teraz patrze ze za tyle to piorytet do Polski. Czy listy dojdą za granicę ?
Nie, nie dojdą.
Nie, nie dojdą. Aha to mnie baba zrobila a że ja sie nie skapnalem
Według mnie te listy do Ciebie wrócą jeśli napisałeś nadawce z tyłu
Powinny wrocic, ale równie dobrze mogą wylądowac w koszu. Taka prawda.
Ja miałem podobną sytuacje, napisałem adres zwrotny, i w ciągu dnia, 10 listów wróciło do mnie, z karteczką dopłata po ileś tam groszy.
Powinny wrocic, ale równie dobrze mogą wylądowac w koszu. Taka prawda.
a to ciekawe, rozwiniesz?
No np. ja wysyłałem na początku kolekcjonerstwa list do Niemiec ze znaczkiem do Polski(przez przypadek) i list nie wrócił, ani odpisu nie dostałem
Przypomniała mi się pewna sytuacja z początków mojego zbieractwa, mianowicie próbowałem szukać adresów do piłkarzy z Polski więc udało mi się znaleźć numer telefonu do Pana Gerarda Cieślika i do niego zadzwonić .Tak więc obróciłem to w czyn i zatelefonowałem do legendy chorzowskiego Ruchu .Odebrała jakaś pani (potem okazało się iż jest to jego żona), poprosiłem ją by dała do telefonu p.Gerarda, tak uczyniła, więc przy słuchawce był już jej małżonek . Przedstawiłem się, powiedziałem że od niedawna kolekcjonuję podpisy i proszę o Pana adres domowy ponieważ chciałbym wysłać list do pana z prośbą o podpis . Pan Gerard, członek Klubu Wybitnego Reprezentanta, powiedział, iż jest mu bardzo miło że młodzi kibice pamiętają o nim .Spytał się również skąd dzwonię, gdy odpowiedziałem że z Łomży to odpowiedział : ,,Hoho, to aż z drugiego końca Polski'' .Na koniec życzył mi powodzenia i dał żonę do telefonu która podała mi adres .Takowy dostałem i list wysłałem na drugi dzień .Po jakiś dwóch tygodniach dostałem odpowiedź- dwa autografy z pięknymi dedykacjami (trzeba przyznać iż pisane bardzo ładnym pismem) . Na pewno na długo zapamiętam tą rozmowę z tym Starszym Panem któremu życzę dużo zdrowia !
Moje starania się opłaciły bo przyszedł autograf podpisany moim markerem
A marker wrócił do Ciebie?
Nie bo napisałem żeby go sobie zostawił
Kiedys podszedlem do jednego z zawodnikow GLKS Nadarzyn, myslac, ze to Jaroslaw Lowicki. -Mozna prosic podpis? -Oczywiscie, ale to nie jestem ja na tym zdjeciu. -Dziekuje.
Z Pulpetem poszlismy zbierac autografy Siatkarza Wielun. Pulpet mial 2 zdjecia: Andrzeja Stelmacha i Marcina Nowaka. Gdy szedl ten drugi, powiedzialem Pulpetowi, zeby wyjal zdjecie. Wyjal, ale Stelmacha.
-Ty no, ale to nie moje!!
Nie bo napisałem żeby go sobie zostawił
No to Twoj marker przeszedl do historii
Przypomniała mi się pewna sytuacja z początków mojego zbieractwa, mianowicie próbowałem szukać adresów do piłkarzy z Polski więc udało mi się znaleźć numer telefonu do Pana Gerarda Cieślika i do niego zadzwonić .
Żaden problem.
jako, że wiem iż w mojej miejscowości mieszka obecny prezydent pan Bronisław "Bronek" Komorowski szukałem do niego adresu. Wczoraj jechałem do brata i przejeżdżał obok mnie samochodem. super że nie wpadłem na pomysł żeby za nim pojechać
jako, że wiem iż w mojej miejscowości mieszka obecny prezydent pan Bronisław "Bronek" Komorowski szukałem do niego adresu. Wczoraj jechałem do brata i przejeżdżał obok mnie samochodem. super że nie wpadłem na pomysł żeby za nim pojechać