Proszę o wszelkie opinie na temat Wranglera 4.2 1989rok z manualną skrzynią oraz LPG. Ustaliłem już ,że 'dużo' pali i jest słaby oraz ,że konstrukcyjnie nadaje się do muzeum. Nie oczekuje od tego samochodu super osiągów ,tylko bezawaryjności. Mogę na nią liczyć?
Uprzedzając wszelkie komentarze odnośnie użycia opcji 'szukaj' mówię: już to zrobiłem.
33 cale BFG at, śmigać mozna, na aswalcie spoko 100 km/h, niestety szum spory. W terenie jeździ, w dolnym zakresie moment wiekszy niz 4.0. Spalenie - ktoś ci bzdur naopowiadał ! Bezawaryjność, hmm moj jest z 89 roku, przy -28 stopni palił bez problemu, wystraczający zestaw narzedzi to młotek i troche drutu
Spalanie = ile wlejesz, tyle spali. Na poważnie pali tyle, co 4.0. Fakt, moment na niższych obrotach ma lepszy, konstrukcja z lat 80, ale też za to bardzo prosta i jeżeli masz pojęcie jak naprawić silnik malucha, to z tym też sobie poradzisz. Moc ok. 115-125 KM (wg różnych źródeł) jak dla mnie wystarczająca. Silnik z gaźnikiem, to wg mnie mniejszy problem z elektroniką (chociaż ciężko go wyregulować). Minusem jest skrzynia Peugeota, która może się w każdej chwili posypać (choć ja swoją katuję już ponad 2 lata i jeszcze się nie poddała) Co do awaryjności, to silnik mało awaryjny jak każdy jeepa, a wrangler jest najmniej awaryjnym autem ze wszystkich jeepów
a wrangler jest najmniej awaryjnym autem ze wszystkich jeepów podbudowałeś mnie tym stwierdzeniem , bo już kosmate myśłi nachodziły mnie
Dzięki za odpowiedź! Mam jeszcze dwa pytania: -czy przy normalnym użytkowaniu w mieście możliwe jest spalanie niższe od 25l LPG? -na co warto zwrócić uwagę przy zakupie Wranglera 4.2?
w mieście możliwe jest spalanie niższe od 25l LPG? jeżeli bedziesz jeździł oprócz stania ----> Tak
-na co warto zwrócić uwagę przy zakupie Wranglera 4.2? aby nie był kradzony reszta to spoko