Jak w temacie straciłem napęd na przód. Co śmieszniejsze po pewnym czasie od awarii zapaliła się na stałe kontrolka/lampka pokazująca że napęd na 4 jest włączony.
Nie wychwyciłem wogóle momentu awarii, nie było żadnych stuków, szarpnięć itp.
Nie mam pojęcia jaka może być przyczyna i co tu zacząc sprawdzać?
Hmmm,
Najpierw reduktor na N i złap za wał i zobacz czy możesz kręcić nim - wykluczysz uszkodzenie przedniego mostu,
później na reduktorze zapnij 4x4 oraz jedno koło do góry i kręcisz nim - jeśli tak będzie czyli uszkodził się reduktor.
martis, skoro swieci ci sie kontrolka to odkrec pokrywe disconecta , tam jest czujnik przypuszczam ze cos sie tam uszkodzilo , czest zreszta tak sie dzieje
pewnie to moto serwo co załącza półoś moze gdzies przewód ciśnieniowy się przetarł albo padło ten siłownik
http://www.jeep.avtograd..../front_axle.htm to pewnie miałeś na myśli...
u siebie przerobilem to i teraz recznie se zapinam i blokuje , nawet jak podcisnienie pusci to mam zablokowane
Kulkagsx1200, sorki, że się wcinam ja do ciebie troszkę z innej beczki, czytałem, że zrobiłeś sobie LPG razem z małym zbiorniczkiem PB w miejscu zbiornika paliwa. Ja muszę to zrobić (dzieciaki płaczą jak chcę gdzieś sam jechać, muszę mieć bagażnik) Możesz przesłać jakieś fotki, w ramach szkolenia ? Bedę wdzięczny. Bardzo.
Udanego weekandu życzę Grab67
musisz miec bodylift 2" butla 360 poj. 60L . poprostu przykrecasz stelaz od spodu do budy i do tego stelarza normalnie opaskami zbiornik gazu. i to wszystko. z boku przy ramie zostaje jeszcze miejsce na zbiornik na benzyne z kanistra 10L lezocego na grzbiecie , trza tylko wyspawac flansze , coby cale ustrojhstwo z baku [pompa etc.] ci wlazlo. ten caly kramik idealnie sie chowa pod orginalna oslona zbiornika . tyle ze trza ten zbiornik z kanistra pospawac sobie . porobie fotki moze jutro to wrzuce gdzies byly gdzies na forum stare , zaraz poszukam
Zbawco dzięki - pomagasa przyłożę przy pierwszej okazji
Koledzy dzięki póki co za te rady. Za robotę wezmę się dopiero po weekendzie i potem zamelduję się z informacjami co w temacie i pewnie kolejnymi pytaniami:)
Nie rozkręcaj mostu tylko zacznij od reduktora. Objawy które opisujesz wskazują na zblokowany "przekaźnik" podciśnienia na reduktorze. Wykręć go, wyczyść i sprawdź czy pracuję bez większych oporów. Jeśli ma opory to do wymiany i wówczas wszystko powinno działać. Roboty na 15 - 30 minut.
Nie rozkręcaj mostu tylko zacznij od reduktora. Objawy które opisujesz wskazują na zblokowany "przekaźnik" podciśnienia na reduktorze. Wykręć go, wyczyść i sprawdź czy pracuję bez większych oporów. Jeśli ma opory to do wymiany i wówczas wszystko powinno działać. Roboty na 15 - 30 minut.
A gdzie znajdę ten przekaźnik? Przy reduktorze jeszcze nic nie grzebałem, więc nawet nie wiem jak się za to zabrać.
Umieszczone jest to na górze reduktora po stronie pasażera. Wchodzą tam przewody z podciśnieniem (na zdjęciu po prawej) a gwint wkręcony jest w reduktor (na zdjęciu po lewej).
[quote="kulkagsx1200"]skoro swieci ci sie kontrolka to odkrec pokrywe disconecta/quote]
A gdzie to znajdę, jak odkręcić tą pokrywę?
Na razie zbieram wszystkie możliwe tropy i jak auto do mnie za tydzień wróci to będę wszystko po kolei sprawdzał
witam odświeżę trochę temat.
Mamy problem z naszym XJ tem, mianowicie bardzo często zdarza się ze w najmniej odpowiedniej chwili odłącza nam się przedni napęd. Sprawdzaliśmy już wymienione wcześniej podciśnienia i rurki wyglądają dobrze i czuć że działają na podnośniku kola przedniej osi kręcą się bez problemowo i w terenie też był jakiś czas spokój, ostatnio wymianie olei w mostach wszystko dokładnie sprawdzone wymyte i działały przez jakiś czas. Zauważyliśmy że problem pojawił się już drugi raz po przeprawie wodnej. Podczas jazdy w terenie właśnie przez samowolne odłączenie przedniej osi kosztowało to nas troszkę czasu i trochę machania przy kilforze.
Nie mamy już pomysłów co może być przyczyną takiej sytuacji, chcemy wymienić wszystkie rurki podciśnień + disconnetor ale przydał by się schemat tak owych jak są one poprowadzone w oryginale gdyż poprzedni właściciel mówiąc delikatnie trochę tam nabałaganił.
Kolego kulkagsx1200 czy mógłbyś napisać ew. wkleić fotki jak przerobiłeś załączanie u siebie ?