Poziom 1 - zwykły wrang na szosówkach, bulwar. Poziom 2 - auto przygotowane w teren, ale pzy użyciu dedykowanych podzespołów (np. zawieszenie RE + MTki) Poziom 3 - już opisuję
Możliwości terenowe mojego YJ'ta od pewnego czasu uznałem za niezadowalające. Potrzebóje wytrzymalszego, silniejszego, szybszego i bardziej komfortowego samochodu.
W czasie wyprawy na Ukrainę i Rumunię, w której brałem udział razem z ojcem, padł pomysł zakupu krótkiego Patrola Y60. Trzy dni po powrocie Patrol był już we Wrocławiu a ojciec postanowił w nim zmienic mosty (wraz z wachaczami, piastami itd. itp.) na mosty z nowszej wersji. Tymże sposobem dostałem kompletne mosty w bardzo dobrym stanie (ów Patrol naprawdę przejechał tylko 63 tyś. km! ).
Niestety każdy kto chociaż raz zajrzał pod YJ'ta i pod Patrola wie, że główki przednich mostów są po innych stronach i wymaga to zmiany reduktora. Początkowo myślałem o Roburze albo CJ'cie, ale ponieważ posypała mi się moja skrzynia biegów AX-5 to doszedłem do wniosku, że w sumie prościej będzie zamontować skrzynię i reduktor także od Nissana Patrola.
Pojawił się jednak problem. Moja 2,5 litrowa "czwórka" dostarcza mi trochę za mało mocy, nawet na standardowcyh mostach, więc pomyślałem, że na znacznie cięższych i wolniejszych mostach Patrola będzie to już zdecydowanie za mało. Początkowo wybór padł na benzynowy (wspominałem już gdzieś, że dieslami się brzydzę?) silnik BMW o pojemności 2,5 litra. Wiązałoby się to z koniecznością dotoczenia swego rodzaju przejściówki między silnikiem a skrzynią, ale jest wykonalne. Okazało się jednak, że po zmianie mostów i zawieszenia na sprężyny, przedni most będzie miał znacznie większy skok i podskakując do góry będzie uderzał od dołu w dość długą, rzędową "szóstkę" BMW.
Pojawił się więc pomysł aby poszukać jakiegoś V6, które także da mi sporo mocy, ale nie będzie kolidowało z mostem i pozwoli zachować środek ciężkości możliwie blisko środka samochodu. Wybór, tym razem ostateczny, padł na benzynową, 3 litrową jednostkę z Nissana Terrano. Dzisiaj byłem silnik obejrzeć, osłuchać i obmacać ( ) i zdecydowaliśmy się (razem z zaprzyjaźnionym mechanikiem, ale o nim później oraz ojcem, który zgodził się przeróbkę finansować) na zakup, wraz ze skrzynią biegów. Jutro jadę silnik z całym osprzętem oraz skrzynię odebrać.
Do kupienia pozostaje tylko reduktor od Patrola, ale najpierw trzeba będzie policzyć przełożenia. Ze wstępnych szacunków wynika, że po wszystkim Jeep będzie rozwijał prędkość rzędu 90km/h na reduktorze.
Narazie wszystko jest tylko pomysłem, powoli kompletujemy potrzebne części i zbieramy pomiary. Samym składaniem wszystkiego do kupy zajmie się wrocławski serwis aut terenowych SOLTER. Mam nadzieję pomóc gdzie i ile się da, ale przyznaję, że taka motanina daleko wykracza poza moje umiejętności.
Póki co mój jeep jeszcze jeździ, ale w przyszłym tygodniu prawdopodobnie zostanie rozebrany do gołej ramy i zacznie się budowa.
Z oryginału zostanie: rama, karoseria i wnętrze, układ kierowniczy i bak
Postaram się w miarę na bierząco dokumentować upgrade mojego Jeepa zdjęciami i opisami. Tylko prosze - nie pytajcie o koszta i nie pytajcie o ich uzasadnienie. Wiem, że taniej byłoby kupić Patrola
Jak dlamnie to silnik z nissana to nie wypał jak masz niedosyt to tylko 4.0 HO zapytaj kosyniera jak smiga 2.5l w extremie i daje rade duzo mocniejszym
Jak dlamnie to silnik z nissana to nie wypał
Też tak pomyślałem ale co się będe wychylał, 4,0 i do tego reduktor Dana 300 i wyjście na most z Patrola po odpowiedniej stronie MooMoo miał kiedyś na sprzedaż.
4,0 i do tego reduktor Dana 300 no to jest standardowe podejscie do tematu pip na parchu. Wielokrotnie juz nawet w polandzie testowane
jak jeep to jeep a nie tam jakieś parchy
[ Dodano: 2009-08-26, 22:34 ]
Pomysł zamontowania 4 litrowego silnika z Jeepa był pomysłem oryginalnym. Główną przeszkodą okazała się skrzynia biegów. Automatu absolutnie nie chce. Wiem, że sporo osób tego nie rozumie, ale sporo osób też nie ma nic przeciwko dieslom. A ja mam A jak jest z dostępnością manualnych skrzyń AX-15 to każdy zainteresowany tematem wie. Po drugie - silnik jeepa to prosta "szóstka". Nie przyglądałem mu się nigdy pod tym kątem na żywo, ale jakby nie mierzyć, to wychodzi na to, że "wisiałby" nad przednim mostem. W przypadku zawieszenia na resorach i niewielkich gabarytach mostu DANA 30 nie stanowi to problemu. Jednak znacznie większy most od Patrola na sprężynach po prostu by o ten silnik udeżał po skokach lądowanych na przód. Chyba, żeby sztucznie ograniczać ruchomość mostu, co jest irracjonalnym pomysłem.
Z drugiej strony pozostaje reduktor DANA 300 - stary, trudny dodostania i w przypadku awarii bardziej kłopotliwy.
Kolejnym argumentem na korzyść wykorzystania podzespołów Patrola jest fakt, iż mój ojciec (a nie oszukujmy sie - mam 19 lat - on za wszystko płaci) właśnie przygotowuje Patrola na ciężki teren, więc w razie czego łatwiej jest o części. Poza tym mamy znajomego, który jest świetnym fachowcem w dziedzinie Nissanów, a szczególnie Patroli, co znacznie ułatwia wszelką diagnostykę, dostrajanie podzespołów i naprawy.
Jest jeszcze jedna, drobna sprawa. Nie jestem tego pewien, mogę się mylić ale wydaje mi się, że ten nissanowski silnik jest lżejszy od jeepowskiej 4-litrówki. A na masie mi jednak zależy.
Samochód nie ma być wyścigową rajdówką, ani ekstremalną przeprawówką, ale iść w tym kierunku (co będzie na 4 poziomie Bóg raczy wiedzieć )
A jeśli chodzi o sam silnik 2,5, który obecnie mam to i tak niedługo padnie, więc zmiana prędzej czy później byłaby konieczna.
Zapomniałem napisać o zawieszeniu. Tutaj jest mały szkopuł, ponieważ zawieszenia do Patroli tymu zestawy oferowane przez OME są zbyt sztywne na niewielką masę Wranglera. Trzeba będzie dobrać coś innego, ale to na samym końcu, po zmotaniu wszystkiego i zważeniu.
Ostatnim argumentem, zupełnie abstrakcyjnym, jest to że mam dziwne upodobanie do oryginalności. A o takiej zmocie jaką planuję (a raczej - która powstaje) jeszcze nie słyszałem, więc cieszy to moje ego i przeciera szlaki dla ew. naśladowców.
Pytanie - czemu uważacie, że silnik nissana to zły wybór? Tylko dlatego, że Nissan czy są ku temu jakieś techniczne przesłanki?
rozumiem Twoje racje, ale jednak, skoro juz z Nissanem kombinujesz to czemu nie dizla? POmijajc Twoje objekcje co do calosci, to piece z partoli sa po prostu boskie. Nie mowie tego z punktu mechaniki, ale z tego co widzialem jak parchy zapierdzielaja
Ja nie widze problemu zeby przedni most wysunąc poprawi Ci to kąt natarcia wredy jak juz chcesz mozesz wykozystac tez przekładnie kierowniczą od parcha i zaden silnik nie bedzie Ci kolidował to to żaden problem wstaw 4.0l nie kombinuj :pala:
a nie lepiej jest Ci wstawic bude od yj na rame gr-a jak masz (ojciec ma doświadczeniew nyskach)
ale to tylko moje skromne zdanie
DANA 300 - stary, trudny dodostania i w przypadku awarii bardziej kłopotliwy. MooMoo ma , tam nie ma łańcucha tylko koła wiec trudniej go zepsuć
Jest jeszcze jedna, drobna sprawa. Nie jestem tego pewien, mogę się mylić ale wydaje mi się, że ten nissanowski silnik jest lżejszy od jeepowskiej 4-litrówki. A na masie mi jednak zależy
Podobnie jak Solt też rozumiem Twoje racje, silnik z nissana 3.0 V6 powinien być faktycznie lżejszy jak 4,0 z jeepa. Natomiast nie znam tego silnika a głównie jego parametrów i nie wiem czy podoła, głównie chodzi o moment obrotowy. No ale to się okaże
Solt: diesli nie cierpie za dzwięk, smród ropy i rozkład mocy i momentu względem obrotów. Kocham dzwięk, zapach i narastającą niemal aż do końca falę mocy benzyny. Wiem, że diesle lepiej znoszą wodę, mniej palą i w ogóle super, ale auto ma mi służyć głównie do zabawy, a diesel mi jej ujmuje.
JEEPGREGOR Most tak czy siak prawdopodobnie zostanie nieco wysunięty do przodu, chociażby ze względu na różnicę długości skrzyni i reduktora z Jeepa i z Patrola. Ale jednak zależy mi, że przednia oś nie była zbyt obciążona, bo to mocno daje się we znaki całej konstrukcji przy skakaniu i dobijaniu przedniego zawieszenia. A to jedne z rzeczy, które lubie i które często mi się "same" zdarzają
iwan Daj mi DOWOLNE auto a zepsuje w nim wszystko w pół roku Mam do tego talent Przedkładam dostępność części nad bezawaryjność, bo należę do tych co stalową kulę potrafią zepsuć A co do Twojego - level 2 pełną gębą
jachu Myślę, że mogę liczyć na prawie 200KM i około 250Nm przy podobnych obrotach jak w 2,5 litrowce Jeepa. To o jakies 60% wiecej mocy i 35% więcej momentu obrotowego. Myślę, że starczy.
Dodam jeszcze, że całość będzie na codzień postawiona na 35" MT'kach (lub podobnych) a na rajdy czy imprezy bedzie dostawal "od-ojcowskie" Simexy (też 35") Plan jest taki, aby przednie koła wystawały troszke przed zderzak, tak aby kąt natarcia wynosił 90 stopni
Plan jest taki, aby przednie koła wystawały troszke przed zderzak, tak aby kąt natarcia wynosił 90 stopni
Oj to będzie grubo, znaczy celujesz aby namieszać na paru imprezach.
Powiedzmy, że mam taką cichą nadzieję Ale przede wszystkim chodzi o maksymalną radochę z coweekendowych upalań na poligonie
Powiedzmy, że mam taką cichą nadzieję
Nie bądź taki skromny.
jak co zaczniesz składać do kupy zapodaj fotki Hardcore , Hardcore PS a moze jednak skusisz sie na V8 było by na pełnym maksie
jak co zaczniesz składać do kupy zapodaj fotki Hardcore , Hardcore PS a moze jednak skusisz sie na V8 było by na pełnym maksie
MASZ na mysli V8 od titana
4.0 i parchowe mosty ma Mel w swoim YJ i robi Silniki z patrola to robią ale głównie kupę hałasu i dreszcze u kierownika czy aby zgrzeje się juz dziś czy dopiero jutro? Ja osobiście mam doświadczenia z dieslami toyoty - wolnossący 4,2 a ostatnio testowany 3.o TD i powiem Wam, że tak jak one oddają moment to aż ślina leci.
Ale rozumiem wybór benzyny. Tyle, że tu nie chodzi o markę a o parametry. Czy ta 3 litrówka nissana nie wymaga obrotów? Miałeś okazje pojeździć po górkach nissanem z tym silnikiem? To doświadczenie może zaoszczędzić Ci wielu rozczarowań. Nie przez przypadek też tak lubiane są benzyniaki BMW - właśnie za charakter pracy - 2,5l do lekkich szybkich czy V8 do przeprawówek
Silnik i tak już kupiony, jutro odbieram. Raz kozie śmierć
Jeśli chodzi o wolnossące 4,2 Toyoty, to ostatnio zrobiłem HZJ'tem 2700km przy okazji wyprawy na Ukrainę i Rumunię. Faktycznie, na reduktorze nieźle daje. Ale to zupełnie nie to o co mi chodzi i bardzo ciężko wytłumaczyć tę różnicę. A Patrole - fakt- ciągle się grzeją
Jutro postaram się o pierwsze fotki
Lob ja tez uwzam ze silnik z Terrano to zly pomysl!! Wiem ze Solter od wiekow siedzi w nissanach i to ulatwi Ci przyszle sprawy serwisowe. Moim zdaniem do Twoich potrzeb najlepsza alternatywa bedzie reduktor D300 mosty parcha. Oba mosty wysuniete ku krancom auta i skrocona rama z przodu i z tylu. Ja bym trzymal sie starych sprawdzonych sposobow
A tak z ciekawosci gdybys mogl mi napisac na PW ile Solter liczy sobie za taka robocizne??
Kolego ja bym na Twoim miejscu przemyślał wszystko parokrotnie, rozumiem że tato płaci i kwestie finnansowe nie grają roli ale budując auto od podstaw lepiej zrobić to raz a dobrze. Porozmawiaj z takimi co już coś tam wymotali na bazie wrongla.
Sprawa była już przemyślana wielo, wielokrotnie. Wszystkie proponowane przez was rozwiązania jak np. silnik 4 litrowy od jeepa czy 2,5 litrowy od BMW odpadły właśnie na tym etapie, z powodów które już w tym temacie podałem.
Jeśli chodzi o przeniesienie napędu tj. skrzynię i reduktor to jednak powtórzę to jeszcze raz. 4 litrowy silnik jeepa odpada ze względu na praktyczną niedostępność skrzyni manualnej AX-15, ze względu na zbyt dużą wagę, za dużą długość oraz bardzo kłopotliwe pasowanie go ze skrzyniami nie dedykowanymi do tego silnika. Poza tym osobiście nie jestem jakoś szczególnie zachwycony charakterystyką pracy tego silnika. 2,5 litrowy silnik z BMW odpadł także, ze względu na zbytnią długość. W połączeniu ze skrzynią i reduktorem patrola wyszło, że całość będzie miała około 210cm długości, co oznaczałoby, że tylni wał musiałby wystawać z reduktora pod kątem ok 70 stopni.
Silnik z Nissana pozwala ominąć problem spasowania ze skrzynią, jest krótki i według mnie ma wystarczające moc i moment. Wybrana konfiguracja została przeze mnie, mojego ojca oraz soltera oceniona za najłatwiejszą i najtańszą do zrobienia, z pośród pomysłów jakie przyszły nam do głowy.
Nie przejmujcie się panowie - i tak wyjdzie z tego pożądna bestyjka
Z drugiej strony pozostaje reduktor DANA 300 - stary, trudny dodostania i w przypadku awarii bardziej kłopotliwy. Wcale nie taki trudny do dostania. Ja mam jeden na sprzedaz. Z częściami zamiennymi tez nie ma problemu moge wyslac co chcesz, choc niewiele w nim moze sie popsuc. Na poczatek mozna wymienic uszczleki. Jakieś drobne elemanty cięgien się zużywają a tak po za tym koła zębate są bardzo duże i mocne i trzeba się bardzo starać żeby je uszkodzić. Łożyska najczęściej są dobre nawet po 20 latach pracy, bo tez sa duże i wytrzymałe. Awarii? Jakiej awarii? To jest reduktor nie do zajerzdzenia. W USA wstawiaja go razem z silnikami V-8 ktore maja po 300-400 a nawet 500KM mocy i bardzo duzy moment obrotowy i ten reduktor spokojnie wszystko wytrzymuje. No dobra o jedynej awarii (może 2-óch) jakiej sluszalem to jeden z moich klientów z Polski zajeździł go całkowicie. Byl na rajdzie, postawil Jeepa na dachu, skonczyl rajd dojechal 80km do domu i padl mu reduktor. Potem sie okazalo ze zanim postawili Jeepa z dachu na kola to przez odpowietrznik wyciekl caly olej z reduktora. Dana 300 bez oleju pozwolila mu na ukończenie rajdu i dotarcie do domu. A drugi rodzaj awarii to czasami mozna ukręcic tylny wałek, ale to trzeba mieć dużą moc w silniku albo różne przełożenia w mostach np. 4,10 z przodu i 3,54 z tyłu Na to tez jest rada, bo mozna dokupic grubszy i mocniejszy wałek.
Ja osobiście mam doświadczenia z dieslami toyoty - wolnossący 4,2 a ostatnio testowany 3.o TD i powiem Wam, że tak jak one oddają moment to aż ślina leci. oj fakt... zbiera się super
@Lob19 jak widać każdy z forum zrobiłby to inaczej...moim zdaniem dobrze, że wogóle chce się robić ludziom takie przeróbki. Kasy na to sporo idzie a można by było kupić już pomotane auto za pewnie połowę Później nie zapomnij nam tylko dopisać minusów (i oczywiście plusów) montażu 3.0.. jak patrol całkiem się na tym zbiera to i chyba yj ruszy choć sądzę, że będzie się ładnie zbierał.. szacowaliście już wagę całego ustrojstwa razem ? jak by nie było powodzenia życzę! wstawiaj fotki z modyfikacji! no i daj mu jakieś imię...
Wcale nie taki trudny do dostania. Ja mam jeden na sprzedaz. Z częściami zamiennymi tez nie ma problemu moge wyslac co chcesz, choc niewiele w nim moze sie popsuc.
Tyle, że właśnie - trzeba to ze Stanów ściągać, co samo w sobie nie jest bardzo wygodne.
Nie zrozumiałem jednej sprawy- po co wymieniliście mosty w parchu, skoro miały tylko 60 tkm i co jest niby innego w tych nowych? Co do całej reszty - to jak najbardziej 3mam kciuki za nową zmotę, rad specjalnie nie udzielam, bo i tak mamy mentalność myszy laboratoryjnej i musimy sami na sobie, a innych doświadczenia to w d.........
Jeśli myślisz o aucie do cięzkiej orki to wyjdź od tego jaką docelowo chcesz windę - to w kwestii ułożenia i doboru całego zestawu napędowego, i wielkości opon - to w kwestii przełożeń, jak i całościowego przeliczenia tego co tworzysz. rama od krótkiego parcha i rozstaw osi jest trochę krótszy niż w yj, co rodzi pewne utrudnienia - wsadzenie 4 litry i aw4 powoduje beznadziejny kąt pracy tylnego wału - jeśli chcesz aby silnik kończył się nad przednim mostem Generalnie włożenie 4.0 HO z patrolem to dobry i sprawdzony sposób. Dobry bo w miarę tani, zły, bo w tej masie możesz mieć V8, które zajmuje o wiele mniej miejsca niż rzędowa szóstka. AW4 to doskonała skrzynia do 4litrów i innej niż automat nie wyobrażam sobie w teren (kwestia przyzwyczajenia i sposobu pracy). Oczywiście przy v8 trzeba szukać innej skrzyni - może manualnej - w usa jest trochę tego - niestety to jest ten minus mocniejszego rozwiązania - stany to nie Polska w której silnik 4.0 + skrzynia AW4 wala się prawie w każdym miejscu - więc jak coś dupnie to może się okazać, że auto może postać.
A co do reduktorów - to do V8 idealnie pasuje robur - zwarty prosty tani i z pto za darmo. Koszt zakupu - ok 1000 zł. Dana 300 jest bdb ale kosztuje i kosztuje również pto do niej. Jest jeszcze reduktor z pto od toyoty - ale to też koszt co najmniej 4 tysi (samo pto to 3 tysie). Można motać także reduktor od parcha i do tego pto krajowej produkcji. Czyli rozwiązań jest trochę i to wdrożonych. Silniki parchowe 2,8, 3,0 oceniam jako awaryjne a 4,2 jest po prostu za ciężki do przeprawówki na tej bazie. V8 to jednak rozsądna propozycja......
[ Dodano: 2009-08-27, 09:19 ]
Nie zrozumiałem jednej sprawy- po co wymieniliście mosty w parchu, skoro miały tylko 60 tkm i co jest niby innego w tych nowych? Też nie wiem, ale jak mi dają mosty z wachaczami i całym osprzętem za darmo to nie pytam dwa razy tylko biorę
Lob19, ja tam jestem na TAK! widac, ze wszystko jest przemyslane i efekt powinien byc czekam na jakies pikczery
Ktoś pytał, przepraszam zapomniałem kto, o przełożenia. Wiem, póki co, że w mostach jest to bodajże 1:4,36 Nie wiem jakie przełożenia ma skrzynia, będę musiał to sprawdzić. Jak będę wiedział to się wszystko policzy i dobierze jakiś reduktor.
Lob19, Fajnie, że motasz coś innego niż wszyscy. Może warto iść inna ścieżką... .
Coś widzę u Was, Panowie sporo negatywnego nastawienia. nie myl negatywnego nastawienia z dużym doświadczeniem, którym większość z piszących tutaj może się pochwalić.. a raczej ciesz się, że ktoś chce doradzić - pisząc post tutaj brałeś chyba pod uwagę fakt, że zostanie to skomentowane?
nie myl negatywnego nastawienia z dużym doświadczeniem, którym większość z piszących tutaj może się pochwalić.. a raczej ciesz się, że ktoś chce doradzić - pisząc post tutaj brałeś chyba pod uwagę fakt, że zostanie to skomentowane?
Rozumiem, bardziej chodziło mi o fakt, że w pierwszym poście opisałem skąd mam mosty od Patrola, a potem poajawia się post "załóż lepiej dany [numer]" oraz wytlumaczylem od razu dlaczego ten a nie inne silniki, a pojawia się kilkanascie postow pt "kup 4,0 HO" kiedy już mam kupiony silnik nissana. Temat ma na celu prezentacje pewnego pomyslu wraz z jego realizacją i efektem. Tyle, że pomysł ten juz nie ulegnie żadnym zmianom, więc sugerowanie innych rozwiązań w tym momeńcie nic już nie zmieni.
Ale oczywiście ciesze się (a szczerze mówiąc to mnie ogromnie zaskoczyło) tak dużym zainteresowaniem tematem.
Za takie coś w temacie zaraz bedzie głosno : "w porównaniu z większością jeepó na forum będzie to hardcore "
projekt może ambitny ale i tak szkoda jeep-a wszczepiając mu parchy jestem ciekaw czy ten silnikco wstawiasz wytrzyma takie katowanie na jakie jest odporny 4.0l ja kiedyś miałem chore mysli zeby wstawić silnik 3.0l 2jz-ge od lexusa ale szybko to mi przeszło
Jest jeszcze 3.5L z BMW, do wyboru masz dwa rodzaje miski olejowej (głęboka z przodu lub na środku ) silnik jest nie do zdarcia i ma spory moment obrotowy. 218HP 310Nm do tego jest tani
310Nm Przy obrotach.... Nie zapominajcie, że ważne jest by było dużo mocy w dolnym zakresie obrotów. Moja suka też ma moc tylko, że silnik musi się kręcić w przedziale 5-6 tyś
Nie zapominajcie, że ważne jest by było dużo mocy w dolnym zakresie obrotów. Moja suka też ma moc tylko, że silnik musi się kręcić w przedziale 5-6 tyś
A po co jeździć na niższych?
A bo nie zawsze zdążysz ją tak wkręcić. Pogadaj z Melem, on miał silnik z BMW i z tego co pamiętam narzekał.
No była taka beema 2500 24V - pod 200 KM ale jechała od 4000 obrotów no może 3600, co w błocie po jaja powodowało notoryczne palenie sprzęgła i brak przyjemności, no ale jak już załapała to szła jak burza, na szybkim zresztą reduktorze roburowskim - to taki dobry silnik do reempstów albo szybkich rajdów terenowych z oesami etc. Nie do pyrkania w błocku. Jak nie porzebujesz pto to próbuj z tym parchem - staraj się mimo wszystko wszczepić całość od jednego auta - w przeciwnym razie - czeka Cię droga przez mękę. Ja tak miałem na początku - jak coś z chłodnicą to do forda, jak z silnikiem to serwis bmw, do tego nissan, jeep, robur i tak dalej...... Teraz jest prościej - jeep, nissan (cały dół) , toyota(tylko reduktor z pto). Jedyne co najmocniej dostaje po d... to niestety nissan i mam wrażenie, że przy moim sposobie użytkowania (czyli tylko laweta na rajd) to nie powiem, żeby parch był wzorem długowieczności......... Te Twoje przełożenia to niestety takie sobie - ja mam 4,62 przy 37 calach i uciekam w 5,42, więc może ten diesel to jakieś w miarę tanie rozwiązanie per saldo. Choć i reduktor seria w parchu cieniutki bo jedynie 2,02 przełożenie, generalnie temat trudny, bo na ogół najpierw się robi a później zaczyna myśleć i liczyć........ Ale walcz - kiedyś raffiki sprzedawali wrangla z 2,7 tdi od terrano, długo stał i taki jakiś był....... jak to ktoś powiedział inny od pozostałych. Nie zawsze aby się wyróżnić trzeba robić coś nowego. Jest tyle otwartych drzwi...... A i tak tylko nielicznym udaje się dojść do ideału (mówię o zmocie, która robi, nie psuje się i nie ma dramatycznych błędów konstrukcyjnych i koncepcyjnych). Ja się dopiero wybieram w odpowiednią stronę......
najlepsze są zmoty na trytki
T R Y T Y T K I Andrzej nie inaczej. A co powiesz o YJ w oczojebnym fluoroscencyjnym kolorze seledyn z czarnymi dodatkami?????
[ Dodano: 2009-08-27, 22:14 ]
takim samym jak malują znaki drogowe ? nigdy go nie zgubisz w lesie
Moja suka też ma moc A jak się wabi? (to za Piotrkowską )
Chłopaki na mieście mówią Nieprzejednana Dzicz
mówię o zmocie przez pryzmat rajdów przeprawowych i konkurencji. A kolega chce po prostu zmotać kundelka do latania w weekendy. Ma inne priorytety. I dobrze, kolejny pomysł zostanie zweryfikowany, tylko z korzyścią dla następnych
Na razie mam problem, bo okoliczne mieszalnie nie chcą/nie potrafią zrobić mi tego koloru Ale u mnie prace całą parą - znowu sie odchudzamy - realizujemy nową koncepcję przodu, ale jeszcze ze starą maską. Nie ma zdjęć, ale snorkel robi może cos wrzuci.......
Mel, mosty wymieniaja zapewne dlatego ze nowe od modelu Y61 sa szersze i maja wieksze hamulce(moze wydajniejsze)reszta ta sama. Ogolnie pomysl zacny i naprawde wskazany dla Loba ze wzgledu na jego styl jazdy tak czy siak obgadaj jeszcze z Solterem temat windy... Czy zakupiasz elektryka, czy moze skusisz sie na mechanika. Koszt przy takim motaniu nie bedzie wielki , a mozliwosci ogromne. Mechanik poprawi Ci tez rozklad mas.
A tak z ciekawosci moze zaczniemy obstawiac ile moze wazyc ten zestaw??
rama buda YJ + mosty parcha + silnik terano + skrzynia i reduktor parcha = ???
ja stawiam 1700 z malym groszem
Ostatnio rozmawiałem o tym z Solterem i szacujemy 1780kg. Zmiana mostów u ojca - tak jak mówisz - na mosty z Y61, które mają większe hamulce, podwójne tłoczki czy coś i w każdym razie są znacznie, znacznie mocniejsze. Poza tym same mosty są masywniejsze i mają większe kule z przodu.
Pomyliłem się co do mocy silnika. To jest (niestety) silnik 12 zaworowy i ma tylko 160KM. Myślałem i wprowadzono mnie zresztą w błąd, że to taki sam silnik jak 3,0 V6 od Nissana Maximy, który ma 24 zawory i 200KM. No cóż, jakoś przeżyję. A silnik zawsze można zmienić
Żeby był progres musi być regres. Koła sprzedane, chłodnica, alternator i pare drobnych elementów do jeepa brata:
A oto nowy silnik i skrzynia biegów (reduktor dorzucili mi gratis do skrzyni, ale jego nie wykorzystuje chociażby dlatego, że ma wyjście na lewą stronę )
To jest (niestety) silnik 12 zaworowy
To akurat jest zaleta, bo silniki z dwoma zaworami na cylinder mają lepszy moment obrotowy w dolnym zakresie obrotów, to takie uproszczenie trochę. Generalnie chodzi o to, że taki motor zbiera się od niższych obrotów i maksymalny moment ma też przy niższych obrotach, choć wartość tego momentu jest najczęściej niższa.
Miałem okazję pojeździć z kolegą Lob19, i wiem, że: wysokie obroty są mu potrzebne, koła wysunięte przed ramę są mu potrzebne i wiem, że będzie się działo. Lob19, nie wiem, czy się odwarze wsiąść do tego czegoś z tobą za kółkiem
A może kolega Lob19 troche za bardzo jest cisnieniowcem, od dawna wiadomo ze w tyrenie to sie najpierw mysli a potem ciśnie, wszystko mozna rozwalić i ekipie krzywdę zrobic, pytanie tylko po co, bo moze, bo stac jego tatę na to. Chwileczkę a moze nie tędy droga. Pewnie wiekszosci forumowiczów mota powoli i spokojnie. Moze to jest recepta na dobre auto w teren.
jak kto jeździ i a tym bardziej kto za to płaci to tylko jego sprawa. Lob podsyłaj na bieżąco foty z postępów prac
jak kto jeździ:thumbup: Tak pod warunkiem że komus nie zrobi krzywdy na rajdzie. Pozatym napisałem jemu zeby przemyślał budowę na co odpowiedział że przemyślał a następnie ze się pomylił co do silnika - przecierz to dowcip jest. Ale rzeczywiście ma prawo budowac co chce i za co chce, wszyscy mają prawo się podniecac tym tematem, a ja mam prawo wypowiadac co o tym myslę.
Dajcie chłopakowi spokój, sam jestem ciekaw co z tego wyjdzie.
Lob19, powodzenia
wszyscy mają prawo się podniecac tym tematem no szkoda że silnik nie V8
Tak pod warunkiem że komus nie zrobi krzywdy na rajdzie A skad w ogole taka mysl? Tak jakbym nie robil nic innego tylko zabijal ludzi na rajdach
Powtórzę tylko co już napisałem, według mnie najpierw wszystko trzeba przemyśleć, wybrać najlepsze rozwiazanie i dopiero przystepować do wykonania projektu. Jeżeli chodzi o jazdę w terenie to tak samo, myśleć a póżniej cisnąc. Oczywiście samo motanie popieram jak najbardziej.
"boli mnie tylko ze względu na wyższe spalanie" jak tak podchodzisz do tematu to daruj sobie ten projekt jak to ma zapierd....alać w terenie to tyle ile wlejesz to spali tylko nie pisz mi ze szacujesz ze bedzie Ci paliło 10litrów
Mi ostatnio na Bobek Trophy 4 litry HO łyknęło ponad 80 litrów na 180 przejechanych kilometrów albo na ponad 20 roboczogodzin.
A ja powoli odchudzam i upiększam swojego YJ - foty niedługo wkleję.........
Mi ostatnio na Bobek Trophy 4 litry HO łyknęło ponad 80 litrów na 180 przejechanych kilometrów albo na ponad 20 roboczogodzin. Mało nam na ŁOSiu 4.0 łyknął 20 litrów gazu na 20 kilometrów
Lob19, ciekawą opcją jest silnik 3.0 V6 z Miśka Pajero II gen. Jeździłem taką terenówką kolegi i powiem
To wszystko nie sa ciekawe opcje To jest ciekawa opcja
Kupujesz cos takiego:
Masz caly zestaw silnik ze skrzynia i calym potrzebnym okablowaniem ewentualnie u Novaka dorabiasz adapter do reduktora i calosc jezdzi, a nie jakies male silniczki nissana
Ale Lob już ma silnik - coście się uparli
Ale Lob już ma silnik - coście się uparli
Bo ma zly To, ze go kupil to i tak mala strata w porowaniu z tym, ze wsadzi xxx godzin roboty,czasu, pieniedzy i cholera wie czego jeszcze, a efekt bedzie sredni.
Hubi To jest dopiero fajny silniczek Silnik nissana terrano 3 l nie jest najlepszym wyborem. Do tego wszystko trzeba przerabiac pod niego. Ale to decyzja LOBA - chce to robi i tyle. Zawsze tez można sobie młotkiem w stopę przywalić - bedzie jeszcze bardziej pod górkę
Panowie - robi to już niech robi, jak pisałem każdy z nas i tak musi sam polizać kupkę w lesie bo nie wie czy to może przypadkiem nie czekolada........bez względu na to ile wywiesi się tabliczek, że w lesie tylko gówno leży na ziemi..... Lob19 - znajdź tylko kogoś, kto widzi dalej niż kolejny etap robót, bo mechaników do robienia aut w Polsce jest jak czekolady w lesie...... I niech się zrobi, niech jeżdzi i Ci służy........ amen w temacie z mojej strony.....
Co prawda, od pewnego czasu mam przemyślenia, że temat powinien mieć tytuł II poziom wtajemniczenia, bo mi się wydaje, że my (tzn ja ze swoim)jesteśmy na III. Fabryka to baza, motanie na jeepie to I stopień...... i tak dalej, III to pozbywanie się budy YJ, czyli ostatnich zewnętrznych bastionów jeepa.... .
Wojtuś, jeszcze Ci maska została
To jest ciekawa opcja chevy 350 to bardzo ciekawa opcja
:fuckyou2: Czarny - maska też pójdzie w.......... - troszku będzie ciągnęła auto w dół a wiesz, że my jesteśmy przeciwni wszystkiemu co ciągnie. Jakby pchała to co innego.
:fuckyou2: Czarny - maska też pójdzie w.......... - troszku będzie ciągnęła auto w dół a wiesz, że my jesteśmy przeciwni wszystkiemu co ciągnie. To wyciągarka tez u Was pcha nie ciągnie?
To wyciągarka tez u Was pcha nie ciągnie?
no jak mają ją z tyłu to jakby nie patrzeć ... pcha
Oczywiście Wojtuś - u nas hak pcha linę w stronę bębna...... "Nigdy nie ciągniemy - co najwyżej pchamy" takie jest nasze motto.......
Oczywiście Wojtuś - u nas hak pcha linę w stronę bębna...... To po co Ci wyciągarka? Wystarczy swobodnie kręcący się bęben, a hak odwali całą robotę. Mel, a ile zaoszczędzisz na wadze jak wyrzucisz napęd wyciągarki.
Bo to jest taki towarzyski gość, że bez wyciągarki nie pracuje - próbowaliśmy wielokrotnie ale nie chce i tyle.......
Bo to jest taki towarzyski gość, że bez wyciągarki nie pracuje - próbowaliśmy wielokrotnie ale nie chce i tyle....... To słabych środków perswazji używaliście. Pogadaj z byłymi ubekami oni znaja odpowiednie metody. A miał byc poważny temat hardcorowy, a wyszedł jak zwykle
To wyciągarka tez u Was pcha nie ciągnie?
Na dodatek u nas kinetykiem się pcha a nie ciągnie Ciągnie się, ale tylko patrole
Ponieważ z niezależnych odemnie i niemozliwych do przewidzenia przyczyn przebudowa się 'nieco' opóźniła temat, rzecz jasna, zdechł. Ale w czwartek zaciągam jeepa na halę gdzie w pierwszej kolejności rozbieram go do gołej ramy. A potem - zobaczymy
A zatem czekamy na relacje
Przez ostatnich kilka dni w wolnym czasie rozbierałem Jeepka. Najpierw poszło wszystko ze środka, potem śruby łączące karoserie z ramą, odłączyłem większość (nie mam pojęcia jak odłączyć te wtyczki nad komputerem...) kabli, rurek itp. i na koniec zdjąłem przednią część karoserii. Ta ostatia czynność okazała się być okrutnie czasochłonna i irytująca, ale nie chce się rozpisywać, bo już się raz dzisiaj wściekałem
Jak tylko odłącze ostatnie złączki, to Jeep będzie gotowy do zdjęcia karoserii. Planuję to zrobić w poniedziałek.
tak sie toto teraz prezentuje:
Strasznie malutki się zrobił po zdjęciu blach ^^
LOB19 mosty od parcha mają różne przełożenia ja będe motał ale od 2.8td bo mają fajne przełożenia 4.625i do silnika 2.5 lekko dłubniętego w zupełności wystarcza
Lob zastanów sie dwa razy przed wlozeniem tego silnika nie lepiej normalne 4.0 badz 5.2 albo 5.9
Nie, z powodów o których pisałem wcześniej. No jejku no.. jak się nie będzie sprawdzał to się zmieni i tyle.
Prace troszkę mi stanęły, ponieważ jeep stoi w nieogrzewanej hali, a przy mrozach jakie ostatnio panują odechciewa się robić. Mam także spore problemy z odkręcaniem niektórych śrub, szczególnie uciążliwe jest mocowanie przedniego panharda i przekładni kierowniczej. Tak czy siak powolutku do przodu - do odkręcenia został mi tylko bak, wyżej wspomanine elementy i przedni most razem z resorami. Mam nadzieję, że do końca tygodnia nad ramą będzie można zacząć pracować palnikiem w celu usunięcia wszystkich mocowań, łap pod silnik itd. itp. Potem piaskowanie i zacznie się cięższa część - liczenie kątów i przyspawywanie mocowań pod nowe mosty, zawieszenie, silnik, skrzynie i reduktor.
Pablo.tabs - mosty, ktore mam (niestety póki co nadal na Patrolu ojca ) to właśnie takie, o których piszesz, o ile się nie mylę.
Mały apel - bardzo, bardzo byłbym wdzięczny za kontakt kogoś kto wkładał mosty od patrola do YJ'ta albo namiary na taką osobę.
Lob19, Jecek z Projekt4x4.com www.projekt4x4.com
Dziękuję. Pomagasek poszedł
Lob19, jak masz nosty z gr 2,8 to 4,10 jak 4,2 to 4,625 ja właśnie nabyłem takowe i będe motal tylko obracam most przedni
Pytałem gościa, który składał te mosty (wszystkie bebechy nowe) i mówi, że 4,625. Nie mam powodów mu nie wierzyć
Ech, próbowałem odkręcić tę cholerną przekładnię kierowniczą pneumatem na 10 atmosfer... i nadal nic.. Powoli zaczynam się martwić
Reduktor będzie od Patrola, wiec na szczescie nie musze przekladac mostu
Ech, próbowałem odkręcić tę cholerną przekładnię kierowniczą pneumatem na 10 atmosfer... i nadal nic.. Powoli zaczynam się martwić Dobra nasadka, pokrętło T, kawał dobrej rurki i odkręcisz.
spróbuj podgrzać gwint/nakrętkę/co tam masz do odkręcenia ... palnikiem (i takie podgrzane potraktuj pneumatem) - działa w prawie 100%. Tylko samochodu nie podpal
Przez ostatnie dwa miesiące skupiony byłem na drobnych rzeczach - remont silnika (rozwiercenie i nagwintowanie miejsc gdzie pourywano śruby, wymiana uszczelek, paska rozrządu itp.), spasowanie go ze skrzynią biegów i reduktorem (okazało się, że reduktor od Patrola jednak nie pasuje do skrzyni z Terrano więc obecnie jest to kombinacja skrzyni terrano, skrzyni Patrola, paru łożysk od czegoś jeszcze innego i reduktora od Patrola), odkręcanie resztek złomu od ramy, inwentaryzacja magazynu (spis i wycena części, które zostały mi na sprzedaż, uporządkowanie części do zamontowania w aucie) i parę innych drobnych spraw.
Równolegle mechanik zastanawiał się jak do ramy YJ'ta dopasować mosty, panhardy, zawieszenie i całą resztę od Patrola. Bo dłuższym mierzeniu, sprawdzaniu, przystawianiu oraz obserwacjach na rajdzie The Great Escape Rally doszedł do wniosku, że dużo łatwiej, szybciej i taniej będzie jednak użyć ramy Patrola. Spotkało się to z dezaprobatą z mojej strony (MASA!) ale muszę przyznać, że faktem jest, że rama od Patrola jest dużo wytrzymalsza, a poza tym zdecydowanie skróci to czas motania oraz poziom skomplikowania. Tak czy siak mieliśmy zamiar użyć poprzecznic Patrola (aby zminimalizować problemy związane ze zmianą kątów wszelkich mocowań) a sama rama musiałaby zostać wzmocniona.. Więc nawet nie wiem czy zaoszczędziłoby się dużo na masie. Ramę od Patrola oczywiście skracamy i częściowo odchudzamy.
Dzisiaj dokonaliśmy pierwszej, bardzo wstępnej oczywiście, przymiarki. Jutro auto na lawecie jedzie na wagę, aby sprawdzić ile to wszystko będzie ważyło.
Prezentuje to się tak: (wybaczcie jakość zdjęć.. obiecuję, że następnym razem wezmę z sobą aparat, a nie telefon..)
Czyli Patrol z karoserią Jeepa?
Tak. I z silnikiem Terrano. Wiem, wiem... też nie jestem do końca zadowolony z takiego rozwiązania... ale cóż, jakoś tak wyszło
Lob19, jak masz nosty z gr 2,8 to 4,10 jak 4,2 to 4,625 ja właśnie nabyłem takowe i będe motal tylko obracam most przedni
jest dokładnie odwrotnie
A to motanie to tak w powietrzu robicie na centymetr, czy jakąś płytę/ramę zbudował Twój mechanik aby mosty transplantować? Teraz podobny bój przechodził lightbless ze swoimi toyotowymi mostami HD ready - bez speca, który co najmniej parę razy zmierzył się z tym tematem nie podchodziłbym do tej operacji - nawet bardzo dobry spawacz, ślusarz, złota rączka mechanik da ciała - przy spawaniu cuda się dzieją jak u copperfielda......... a na centymetr jeszcze większe..........
[ Dodano: 2010-03-30, 17:05 ]
Ale kąt rampowy to masz jakiś dziwny
A to motanie to tak w powietrzu robicie na centymetr, czy jakąś płytę/ramę zbudował Twój mechanik aby mosty transplantować?
Po wielu przymiarkach, zastanawianiu się, mierzeniu, sprawdzania kątów itp. doszliśmy do wniosku, że użycie ramy YJ'ta skończy się totalnym brakiem zbieżności, a masy tak naprawdę dużo nie zaoszczędzimy, ponieważ i tak poprzecznice byłyby od Patrola, a samą ramę trzeba by wzmocnić.
Ponieważ rama i mosty będą od krótkiego Patrola (rama zostanie dodatkowo skrócona. Nie mierzyłem, ale tak na oko to o jakieś 30-40cm) to rozwiązał się problem ze zbierznością. Po prostu - oryginalne, Patrolowskie wahacze, regulowane panhardy i będzie ok. Troszkę motania będzie z drążkiem kierowniczym, na który zostało niewiele miejsca. Nissanowska V-ka bardzo fajnie niziutko wchodzi w ramę, dzięki czemu środek ciężkości nie będzie tak cholernie wysoko, ale za to brakuje nieco miejsca. I tak będę się musiał pozbyć klimy (ale to oczywiście żaden problem w takim aucie) i możliwe, że silnik nie będzie tak nisko jakby teoretycznie mógł być.
Jeśli chodzi o przełożenia, to póki myślałem, że skrzynia będzie w całości z Patrola, to jakoś byłem to w stanie wyliczyć. Teraz skrzynia to jakaś potworna motanina i już zupełnie straciłem rachubę. Musiałbym z mechanikiem pogadać, jednak generalnie zdaje się, że przełożenia będą dość szybkie.
No to ja po cichutku liczę, że w 1800 wyjdziemy ze starem i superwinchem x9, też na parchu, ale bez połowy budy YJ, ale z porządną klatką ze stali precyzyjnej bezszwowej na stałe do ramy......... Dużo zdjęliśmy ostatnio, ale doszło ze 30 kilo w klatce, zastrzałach wzmocnieniach i z 5 kg w drucie Zobaczymy do 1900 też będzie dobrze.....
Dużo zdjęliśmy ostatnio, ale doszło ze 30 kilo w klatce, zastrzałach wzmocnieniach i z 5 kg w drucie
minimalista ja drutu to 30 nałożyłem i 200 w klateczce i pancernych blaszkinach . HOWGH
Ty się nie przejmuj w lakierze nadrobimy............
Zapomniałem o klatce - też będzie. Gdzie tylko się da będę odchudzał
A póki co wracam do nudnej roboty - remontu silnika. Rama już się piaskuje i za kilka dni powinniśmy przystąpić do pierwszego składania i przycinania ramy i budy.
Lob19, to zrób plastika na górze, tak sobie myślę, nie trzeba było wziąć silnika V6 z amerykańca jakiegoś np. voyager 3.8
A tam jakaś v6-tka jak już to v8 i ponad 500 niutonów
pablo.tabs, na początku napisął, dlaczego nie V8.
W ogóle tłumaczyłem dla czego akurat ten a nie inny silnik. W skrócie:
- mała waga przy zadowalającej mocy - bardzo krótki, dzięki czemu przedni most jest przed silnikiem a nie pod (większy możliwy zakres pracy) oraz dźwignia zmiany biegów wypada w tym samym miejscu co w YJ - niepotrzebne są przejściówki między silnikiem a skrzynią czy skrzynią a reduktorem (mniejsza masa i długość całego zespołu napędowego)
A jak mocy będzie za mało, to do skrzyni Patrola pasuje silnik z Nissana Skyline'a GTR