ďťż
Serwis znalezionych haseł
Pozycjonowanie stron internetowych

Wczym jest lepszy, a moze gorszy YJ. od TJ. Pytam bo ciekawia mnie spostrzezenia i doswiadczenia uzytkownikow i nie tylko na temat tych jak ze zacnych sprzetow POZDRO to se zapodalem temata



to se zapodalem temata Nooo
Nie jestem użytkownikiem, tak sobie tylko patrze i czytam to tu to tam.
YJ jest lepszy bo jest tańszy bo jest starszy czyli jest gorszy
TJ jest lepszy bo jest młodszy i ma okrągłe lampy ale czy jest w czymś gorszy poza tym, że droższy?

A poważniej, pomijając kwestie gustu (bo dla mnie okrągłe lampy są bardziej jeepowe ale wnętrze YJ jest dla bardziej kultowe) to konkretne różnice są właściwie w zawieszeniu.
I chętnie bym się dał przekonać, dlaczego sprężyna a nie resor lub na odwrót. Jak dla mnie to oba rodzaje robią świetnie, jak się dobrze zmota.
w TJ wiecej kontrolek, mozna zapodać sobie dyskoteke ma spężyki to dłużej plomby trzymają zapewne no i dla wielu opcja posiadania młodszego rocznika również jest istotna Yj ma ładnieszy pyszczek(dla mnie) nie wybałusza oczek tak mocno
Takie argumenty znam, pewnie jest wiecej, ale nie mam (nie miałem) TJ to dlatego mało. Temacik zacny to chetnie również poczytam czym to sie różni
UUUU ALE daleś temata
jak sie wyśpie i przez sen pomysle to jutro Ci napisze w czym jest YJ lepszy


Kurcze, ale chyba na forum mało jest użytkowników którzy mieli YJ i TJa. Ja jeździłem tylko TJami i JKi nie potrafię i nie chcę na tej podstawie oceniać YJa. YJ wizualnie jest super - kwadratowe światła rządzą, ale na przykład boczne kierunkowskazy . Piękny samochód, gdybym miał mennicę, to bym chętnie takim codziennie jeździł.
chyba nie jeździłes VW

I chętnie bym się dał przekonać, dlaczego sprężyna a nie resor lub na odwrót.
Ponoć na sprężynach większy wykrzyż jest możliwy, ale ja się tam nie znam, to opinia zasłyszana
Fajny temat

Tak jak juz bylo wspomniane wyzej..TJ jest wygodniejszy....zarowno na drodze jak i w terenie. Zawieszenie na spezynach jest duzo przyjemniejsze niz zawieszenie na resorch.
Z zawieszeniem zwiazana jest tez kolejny plus TJ...kat natarcia....dzieki temu ze nie ma wieszakow resorow kat ten jest duzo wiekszy w przypadku TJ.
Jesli myslisz o YJ to tylko powyzej rocznika 95 - te wczesniejsze maja mniejsze U-jointy w przedniej osi
TJ wystpowaly czasami z tylna D44....takiej opcji nie bylo w YJ - czyli kolejny plus TJ
Na kozysc YJ przemawia natomiast prostota konstrukcji zawieszenia na resorach...brak wahaczy, panhardy tez w zasadzie mozna pominac

Podsumowojac zawieszenie i uklad jezdny 4:1 na kozysc TJ

Kolejnym plusem TJ jest tez nowsza konstrukcja...jednak jest to kilka lat podczas ktorych wszystko bylo udoskonalane i dopracowywane. Nowsze auta sa tez czesciej w lepszym stanie technicznym.

TJ sa tez bezpieczniejsze na asfalcie - dwie poduszki robia swoje

Wyglad....to juz kwestia gustu i tu nie ma co porownywac
Rozumiem ,że dotyczy to seryjnych
Jak dla mnie to YJ ma ładniejszą prostą deskę rozdzielczą
fajniejsze światła przednie mimo że są prostokątne (wersja eu)
YJ jest lepszy bo jest coraz mniej ich na rynku
YJ ma mniej elektroniki od TJ co uważam za +
Ale tak w ogóle to YJ już klasyk

TJ jest na sprężynach to +
jeśli chodzi o codzienną jazdę to kupił bym TJ
do motania YJ mniej plastyków do wywalenia


YJ ma mniej elektroniki od TJ co uważam za +


Mysle ze ilosci elektroniki/elektryki sa porownywalne...a w nowszych TJ zamiat cewki i kabli jest listwa.....latwiej uszczelnic taki system...co przemawia jednak na korzysc TJ




o jakim silniku piszesz ?? jaka listwa oświec mnie bo listwa to kojarzy mi sie z listwą wtryskową


Pisze o jedynym slusznym silniku....a listwa wyglada tak:



I tak jak pisalem zastepuje plontanine kabli, problemy z cewka, kopulka i palcem rozdzielacza.

[quote="JEEPGREGOR"]a co z poduszkami bo niechciał bym z takiej dostać jak auto wodowało

Pasazera mozna wylaczyc....zreszta byl bys chyba pierwszym ktory dostal poduszka w czasie takiej akcji bo jeszcze nigdy o takim przypadku nie slyszalem.


Pisze o jedynym slusznym silniku
no w V8 nie mam nic takiego
[quote="Stebel"]

No widze ze temat robi wiec i ja cos od siebie YJ.-Rama chyba solidniejsza[grubszy material],nie obliczana na przejecie czesci sil dzialajacych podczas wypadku w celu dania czasu poduchom [opuznienia wieksze ]

Rama w obu zbudowana jest z takiego samego materialu o takiej samej grubosci. A podczas projektowania TJ zwrocono szczegolna uwage na jej wzmocnienie...dzieki temu powstaala rama o okolo30% mocniejsza niz w YJ

Jak dla mnie najwieksza zaleta YJ'ta jest to, że go nie żal. Zaleje się wnętrze? No to co? I tak się nic nie zepsuje.
Prostota, to lubie w terenie.

Jak dla mnie najwieksza zaleta YJ'ta jest to, że go nie żal. Zaleje się wnętrze? No to co? I tak się nic nie zepsuje.
Prostota, to lubie w terenie.


No to zupelnie jak moj TJ....a Art74 pytal o roznice miedzy tymi autami
Gdyby YJ był na sprężynach to nie widziałbym żadnej przewagi u TJ'tów...
Ja chce YJ'ta na sprężynach,... buuu....
Lepszy jest TJ , bo ma wersję rubicon , której nie ma YJ .
I ogólnie TJ są mniej zardzewiałe od YJ
Właśnie... ile waży TJ? Bo za wielką zaletę YJ'ta uznaję jego niewielką masę, co w połączeniu z szerokimi oponami sprawia, że błoto w którym inni sie zakopują YJ przejeżdża nawet nie zostawiając głębszych śladów

bo ma wersję rubicon
a co ona taka wypasiona ?


kat natarcia..

W rajdach szybkich sprężyna będzie jednak bardziej pożądana, a skał u nas niet. Kwestia do czego jeep ma służyć.

No i niestety dlatego musze coś z moim YJ zrobić. Pewnie skończy się na mostach od Patrola i oczywiście jakimśfajnym liftem na sprężynach do nich.
Przy szybkiej jeździe resory sprawiają, że auto bardzo rzadko dotyka ziemi, skacze, kręcące się opony z dużą siłą oderzają o nawierzchnię, ukręcają się osie, niszczą krzyżaki, wszystkie przekładnie, amortyzatroy..
Jednak szybszy czas rekacji sprężyn jest zdecydowanie większą zaletą niż zdolność pracy resorów przy zmiennym, dużym obciążeniem.

Ale i tak YJ rulz
lepszy jest ten, któreg się ma !!
i tego będę bronił, jak każdy inny właściciel
Jako nie-właściciel uważam że TJ > YJ pod praktycznie każdym względem. YJ jest niby prostszy nieco, ale TJ nie przekracza bariery komplikacji za którą motanie staje się trudne. Nie ma żadnych ESP ani takich wynalazków. Z kolei zawiecha na sprężynach to jak dla mnie największy +.

Listwa zapłonowa to cenna rzecz, ale ona (nie bezpośrednio oczywiście ) pociąga za sobą inne korzyści- 4.0 w TJ to nie dokładnie to samo 4.0 co w YJ, zastosowano inną głowicę, która daje znacznie lepszy przebieg momentu obrotowego, oraz wałek rozrządu o bardziej korzystnych czasach, dzięki czemu ma się większy power pod sandałem, zwłaszcza w dole obrotów. Do tego pompa wody o większej wydajności rozprawia się nieco z problemem przegrzewania w terenie.

No i jak jesteśmy przy Rubiconie to przełożenia 4.10 + lockery w obu mostach deklasują YJ.

Oczywiście, większość tych patentów można jakoś wmotać do YJ, tylko po co, skoro można to mieć w TJ seryjnie, i przeróbki zaczynać po prostu z lepszej bazy?

Jako nie-właściciel uważam że TJ > YJ pod praktycznie każdym względem. YJ jest niby prostszy nieco, ale TJ nie przekracza bariery komplikacji za którą motanie staje się trudne. Nie ma żadnych ESP ani takich wynalazków. Z kolei zawiecha na sprężynach to jak dla mnie największy +.

Listwa zapłonowa to cenna rzecz, ale ona (nie bezpośrednio oczywiście ) pociąga za sobą inne korzyści- 4.0 w TJ to nie dokładnie to samo 4.0 co w YJ, zastosowano inną głowicę, która daje znacznie lepszy przebieg momentu obrotowego, oraz wałek rozrządu o bardziej korzystnych czasach, dzięki czemu ma się większy power pod sandałem, zwłaszcza w dole obrotów. Do tego pompa wody o większej wydajności rozprawia się nieco z problemem przegrzewania w terenie.

No i jak jesteśmy przy Rubiconie to przełożenia 4.10 + lockery w obu mostach deklasują YJ.

Oczywiście, większość tych patentów można jakoś wmotać do YJ, tylko po co, skoro można to mieć w TJ seryjnie, i przeróbki zaczynać po prostu z lepszej bazy?

podepne sie pod wątek i zapytam
w TJ np. z 98r jest ten sam silnik co w XJ z tego samego roku 4.0L oczywiscie
bo mam takiego na oku i mysle nad swapem

w TJ np. z 98r jest ten sam silnik co w XJ z tego samego roku 4.0L oczywiscie
Tak, nie wiem kiedy był przeskok w TJ, ale nowy silnik wprowadzili w 99 zarówno do XJ jak i WJ, w TJ napewno nie wcześniej.

Inna sprawa, że te silniki zasadniczo pasują wymiennie.
Miałem nic nie pisać, bo g...o wiem na temat YJ i TJ, ale jestem miłóśnikiem starych i starszych aut. I wiem jedno te stare czy starsze mają charakter i duszę. Dla przykładu Mercedes E-klasa nie dorównuje W124 nie wspominając o W123, więc coś jest na rzeczy, nie wiem tylko jak to się ma do Jeepów.

Oczywiście, większość tych patentów można jakoś wmotać do YJ, tylko po co, skoro można to mieć w TJ seryjnie, i przeróbki zaczynać po prostu z lepszej bazy?
No teraz to się zagalopowałeś chyba A budżet?

A budżet?
Nie jestem pewien, czy doprowadzenie YJ do możliwości seryjnych TJ nie zbliży ich kosztowo do siebie. Jeszcze pół biedy jak ktoś ma swój dobrze wyposażony warsztat i umiejętności, żeby sobie to porobić samemu, ale płacąc komuś to średnio widzę oszczędności.

Sam głupi lift- do TJ możemy włożyć podkładki po taniości, a do YJ o ile nie wymieniamy zawiechy na sprężyny, to musimy już klepać resory i nigdy nie mamy 100% pewności że nie klapną. To moim zdaniem taniej, szybciej i bardziej niezawodnie jednak podkładki.
Ale w YJ można zrobić SOA
Dla mnie to największa zaleta TJtów to wiek, wada - chyba środek (zegary jak w polonezie ).

Sam głupi lift- do TJ możemy włożyć podkładki po taniości, a do YJ o ile nie wymieniamy zawiechy na sprężyny, to musimy już klepać resory

No i tu sie nie zgodze, bo resory to mozna na koncu wyklepać, przekładamy mosty pod resory, wydłużamy wieszaki i mamy minimum 4" liftu prawie za darmo
SOA jest poniekąd porównywalne względem jakości rozwiązania do podkładki 4". Spełnia swoje zadanie, ale pociąga za sobą sporo niedogodności i zdecydowanie daleko temu do bycia rozwiązaniem optymalnym

Nie zrozumcie mnie źle, uważam że YJ to fajna fura, ale po prostu TJ jest obiektywnie lepszy i tyle. Jeśli kogoś stać na dopłacenie do TJ to moim zdaniem warto. Jeśli nie stać, to wtedy YJ też będzie ok, bo lepszy rydz niż nic. Mało tego, może ktoś wybrać YJ bo mu się bardziej podoba- kwestia gustu.
Ale nie ma co mówić na siłę, że YJ jest od TJ lepszy, bo po prostu technicznie nie jest.
Ogólnie, to ja jak bym miał wybierać jeepa, to bym chciał ramę z zawiasem od JYta (ale z SOA), napęd od rubicona (ale z SYE+CV), a budę z CJ7
YJ vs TJ , Jeep vs Jeep - wybieram Jeepa (osobiscie TJ )
mendelmax, nie mam klepanych resorow a mam 2'lift
i lubie mojego YJ bo ma 4.0 i automat ma ktos jeszcze takiego ?
ja mam i w dodatku jest tidżejem
dARTi, ze tj wystepuja w automacie to wiemy -sporo ich
ale mi chodzi kunkrytnie o YJ

ma ktos jeszcze takiego ?
ja bede miał automata ale 5.7 L

Lepszy jest TJ , bo ma wersję rubicon , której nie ma YJ .
I ogólnie TJ są mniej zardzewiałe od YJ


patrz mondrala sie znalazł
kupując rubicona w zamian można przerobić YJ na zwolnice i go wypiaskować
ale to inna para kaloszy

a jak wygląda wagowo YJ a TJ

YJ był w wersji LAREDO a TJ nie



© Pozycjonowanie stron internetowych Design by Colombia Hosting