Witam wszystkich, No i stało się, taki mały pizdryk strzelił i nie mam zamykania mojego byczka z kluczyka. Pękł popychacz wodzika łączącego wkładkę zamka z resztą ustrojstwa. Kurtka, a dopiro co zrobiłem mechanizm drzwi pasażera..... no i jak się okazuje na szczęście. W garażu zostawię drzwi kierowcy otwarte, a na ulicy zablokuję ręcznie look'iem i wyjdę po stronie pasażera. A tak poważnie, miał ktoś taki numer ? Czy można taki element gdzieś ustrzelić ? czy raczej szykować się do wymiany całości ? A może ktoś z was ma na zbyciu ? Czy może pospawć, jakiś spec od zamków złoży ?
Przez bagażnik będę wchodził (choć stelaż na 33" nie ułatwia) ale będę jeżdził !!
"Do Bydgoszczy będę jeździł .... " Mam nadzieję, że złapaliście cytat.
Pozdrawiam Grab67
Złapałem temat made in citroen-nie wazne czy naprawiałes czy nie-to klamka odpadnie przy prubie otwarcia drzwi to nie otworza sie ,a inne tak i ..ee.Szkoda ze Jeepek tez to dostał.Współczuje- i pozdrawiam.
Ale co tam pękło ? Z tego co pamiętam to wkładka zamka od tyłu ma założona taką metalowe ramię oraz zapinkę C aby ramie nie spadlo. Pekła Ci wkładka właśnie w miejscu montowania tej zapinki ? Jeśli tak to może da sie zrobić mały otworek od tyłu na śrubke M3 lub M4 tak aby ona nie pozwalała odpaść temu ramieniu. Pytanie czy bedzie miejsce na wywiercenie małej dziurki? Jak to nie wyjdzie to tylko wymiana wkładki może pomóc.
SL
No właśnie ....... co pękło ? I tu mam problem z opisem, zdjątka nie mogę zamiescić więc jednak spróbuję. Po odkręceniu pokrywy zamka, od wewnętrznej strony drzwi, widać wkładkę, a na jej końcu jest właśnie to coś... w rzucie poprzecznym ma kształt litery Z (tylko wszystko pod kątem 90 st. oczywiście). Górny element to w zasadzie okrągła podkładka, która "siedzi" na końcu wkładki. Pod kątem 90 st. wychodzi blaszka (jakieś 3 cm) która "łamie" się na końcu znowu pod kątem prostym (1,5 cm) i zaopatrzona jest w otworek. W ten otworek wchodzi "drut" (popychacz), który steruje blokadą "LOOCK"
Ciekawi mnie, czy ten element stanowi integralną część wkładki, czy też da się go dokupić, zamówić oddzialnie. Czy ktoś z was spotkał się z takim problemem ? A może da się go swobodnie zespawać (okrągła podkładka) i zespolić z wkładką - nie wiem, czy wkładka jest rozbieralna, kiepski dostęp i światło miałem w garażu. Niby pierdoła, a życie uprzyksza. Tak jak pisałem wychodzę od strony pasażera, ratunkiem jest pasażer, który zablokuje.
Ps. Właśnie zrobiłem objazd po stokach narciarskich w Kielcach (armatki na full chodzą, a jeepek na śniżku fajnie bokiem robi). Zero luda ..jeszcze, ciemno w lesie (przy okazji wypróbowałem bez stresu halogeny) . Śnieżek bajkowo błyszczy w tym świetle, padając jak na zwolnionym filmie. Do domu wracać się nie chce. W sumie ja, synek, prawie wolnowydechowe 4,0 i tylnonapędowe piruuueeeety. Ehh... warto żyć
ŚWIĘTA IDĄ ..
Pozdrawiam Grab67
Tak wyglądają w rozpisce drzwi do YJ. Podejrzewam, że ten element będzie razem z wkładką (choć na zdjęciach samych wkładek go zazwyczaj nie widać). Pozostawałoby dorobić, lub poszukać używanej wkładki z tym cyngwajsem...
czyli rozumiem ze pękł ten element w kształcie literki Z ? No to w czym problem - pospawaj go i przeszlifuj aby jakoś to wygladało. Albo kawałek płaskownika, wiertełko i pilniczek i GO (robótka ręczna)