Podleczyłem kręgosłupik, mam znów władzę nad lewą nogą i pozbyłem się kul, czas więc na powrót w teren Myślę nad stworzeniem kundla.. TO + TO może dać coś do jazdy po błocie... Zastanawia mnie tylko kwestia jak wepchnąć 35' we wnęki ZJ, już wepchanie 33' wymagało ciężkiego młotka do przeprojektowania nadkoli Pytanie do mrocznego: jakie te mosty mają przełożenie?
patrol ma cos kolo 4,6
Chodzi mi o ilość "ząbków" na talerzyku i ataku...
masz tu wszystko:
prawie może dlatego
silnik 4.2 w patrolu jest nie do zajechania
i do dupy w teren może nie tyle silnik co skrzynia - całą zeliwna i o wymiarach małego statku
Nex - nie pchaj się w to bo zrobisz pomnik. Kup normalnego gr, wsadź 35 simex czy bogger, poodcinaj co się da, dołóż wiatrak na prąd dla świętego spokoju i śmigaj. Robienie rzeźby o wadze 2,5 tony minimum mija się z celem
Nex - nie pchaj się w to bo zrobisz pomnik. nie słuchaj Go Rób jak planowałeś, będzie i wyjątkowy samochód i wyjątkowa satysfakcja ze zmotania takiej zmoty. Ależ mnie ciekawość zżera jak by to wyglądało...
i wyjątkowe koszta
I nie będzie robić na wyjebach, nie z tym ciężarem
a chcąc usztywnić auto, żeby wytrzymało przeciążenia od takich mas eniresorowanych to zbliży się do wagi unimoga
i dalej obiedzie go seryjna suka na fedimach
Lepszy i tańszy pomyśł to wrongler na dwóch nowych, lzejszych danach 44.
lub upgrade tego co jest
No właśnie Nex a co jest ? do zmotania