witam no i mam pierwszy problem z wranglerem, od kilku dni auto mega przygasa (np jak stoję na światłach)i szarpało na wolnych obrotach.Mechanik wymienił mi pompe paliwa i założył filtr - bo poprzedni właściciel chyba niepełnosprawny umysłowo wywalił ten filtr ;/ . W zbiorniku podobno był mega syf. Dzisiaj odebrałem od mechanika auto,wracałem 20 km i wszystko wydawało sie oki. Zatrzymałem sie na chwile auto zgasło To musi sie jakoś "dotrzeć" ? czy to może coś innego ?? podpięcie pod kompa coś da? dzięki wielkie za pomoc
Przepustnica, krokowy sprawdzone?
podpięcie pod kompa coś da? Z pewnością tak. Może wtrysk zapchany? Paliwo zamarzło? filtra paliwa zaphał się syfem od nowa (płukałeś bak?).
Przygasanie to krokowy silnik. Chyba że snorkla założyłeś i na gazie jeżdzisz
albo jakies podciśnienie wysuneło się bądz przetarlo
bak dokładnie przepłukany, gazu ani snorkela nie mam- wąż podciśnienia wyskoczył na poczatku- wsadziłem na miejsce i dalej to samo. filterek paliwa jak pisalem jest nowy. Teraz jechałem i nic sie nie działo,ale nadal strach na światłach czy zgaśnie ;/. w piątek może podjadę na kompa. Ale dziwi mnie to że tak z dnia na dzień sie stało -wcześniej wszystko idealnie chodziło.
jakieś pojeepane objawy tedy
Przepustnica, krokowy sprawdzone?
wg mnie zasadnicza sprawa. Mazda też mi przygasała a w przepustnicy mieszkał pająk. A świece i przewody wysokiego napięcia?
wszystko sprawdzone.Niestety wychodzi że komp szwankuje . sterowanie cewką działa jak chce ;/,jutro oddaje auto na dalszy przegląd .
Moze cewka sprobuj ja podmienic na chwile z jakims jeepnietym z okolicy
jeep już lata , końcówka od sterownika była rozwalona- jak dostawała temperatury to iskra wariowała. temat można zamknąć
Ja od siebie napiszę tylko tyle że ta złaczka modułu sterownika silnika to dość wrażliwy element - ostatnio zamontowałem sobie JET-commandera - on właśnie jest wpinany w te wtyczkę jako przelotka. Po wodowaniu dostała sie tam woda i był niezły cyrk. Jak osuszyłem i wszystko obsilikonowałem jest OK. Tak więc te wtyczke trzeba utrzymywać w idelanej czystości i dobrze ją tez obklajstrować jakims silikonem.
nawiazujac do tematu mam podobny problem (2,5 l YJ) z tym ze auto stało z 2 tygodnie w garazu odpalam "po przerwie" i tu cyrk sie robi na niskich obrotach gasnie tak samo jak chodzi na gazie i na benzynie.