Witam to ja zaczne , jak sie inni krygują Poprosze o rozpiske, jakich to mamy innych użyszkodników forum , a nie posiadają takich zacnych modeli, jak CJ, grand, wrangler czy cherokee . Ujawniać sie
Do Commandera, jak bym posiadł, przyznałbym sie bez wahania !!! Ale do tych Jeep'o podobnych typu Compass lub Patriot to już niekoniecznie. Co to ogólnie za wynalazki
Patriot jeszcze, ale compass to wyjątkowe paskudztwo.
Compass to chyba to samo co Dodge Caliber...czyli delikatnie podniesiony kompakt.
Ale do tych Jeep'o podobnych typu Compass lub Patriot to już niekoniecznie UWAGA nadchodzi Jeep Panda4x4
nadchodzi Jeep Panda4x4 Co ciekawe, jak byłem zimą w wysokich Alpach, to sporo tego tam jeździ
I prezentuje sie o niebo lepiej niż zwykła Panda...
Patriot 2.0 CRD
Melduje sie..... Jakies pytania dotyczace tego auta pisac prosze ....
Ja nic w tym aucie zmieniac nie bede,nawet opon...bo nawet nie wiem czy moge,tu podobno firmy ubezpieczeniowe czepiaja sie opon jesli nie sa takie jak napisał producent. Nie wiem ile w tym prawdy...jesli ktos z Was ma takie informacje piszcie
Pozdrawiam
----------->Mamy tu więcej Patriotów czy Compassów?
nawet opon...bo nawet nie wiem czy moge,tu podobno firmy ubezpieczeniowe czepiaja sie opon jesli nie sa takie jak napisał producent. Nie wiem ile w tym prawdy...jesli ktos z Was ma takie informacje piszcie
Podobno w Nissanie Navarra są tak gówniane mosty, że jak zmienisz opony na większe, to je zmielisz (trudno mi było w to uwierzyć, ale podobno gównolit nieprzeciętny). Tu może być taka sama akcja.
Chyba raczej to co piszesz jest czyjas wyobraznia tylko i wyłacznie,bo przy normalnej jezdzie na bank nic takiego sie nie dzieje.
Jak widac juz ktos próbował wsadzic cos innego niz seria...ale te ostatnie to bolesna pomyłka
Oraz zdjęcia po przeróbce Lift 4"....
Chyba raczej to co piszesz jest czyjas wyobraznia tylko i wyłacznie,
Je~śli chodzi o mosty w Navaram to akurat nie moja wyobraźnia - tak słyszałem. Je~śli chodzi o mosty w Jeepie, to mój domysł - niekoniecznie słuszny (ale wiele po suvie się nie spodziewam ).
A co powiesz na to, że ludzie pakujący 35" opony na zwykłe danki 35 są uważani za "kaskaderów"? Mieliśmy na forum Wranglera na 35" BFG MT i fabrycznych dankach i kilka imprez zaliczył, tylko kto to był to jakoś nie mogę skojarzyć...
Ale to chyba nie były jakie~ś ekstremy, tylko raczej spokojna jazda w terenie to nie było topienie samochodu po klamki w błocie ale było to już błoto do którego na 31" MT nie masz co podchodzić, więc już nie takie ot po prostu. Trzeba jeździć z głową. Tak jak mówiono, że nawet 32" na D35 to zbyt dużo, a jednak jakoś mi się udaje...
Tak jak mówiono, że nawet 32" na D35 to zbyt dużo, a jednak jakoś mi się udaje... nam się udawało przy 33x10,5 bfg mt
bo nawet nie wiem czy moge,tu podobno firmy ubezpieczeniowe czepiaja sie opon jesli nie sa takie jak napisał producent. nie ma czegoś takiego. jak założysz łyse letnie w zimie i rozpierniczysz samochód.... no to mogą się słusznie przyczepić
nie ma czegoś takiego. jak założysz łyse letnie w zimie i rozpierniczysz samochód.... no to mogą się słusznie przyczepić
he he,tu sniega nie ma w zimie,a nawet zimowki trzeba na zamowienie. Ale tego roku troszke spadlo iii.... zero aut na ulicach przez 2 dni,wogole wszystko zamkniete bylo,pociagi i metra tez nie chodzily
PL
Lookap, czy ten Twój ubezpieczyciel jest Twoim Bogiem? Bo ciągle w Twoich postach widze mój ubezpieczyciel to, mój ubezpieczyciel tamto.... Może czas go zmienić?
Lookap, czy ten Twój ubezpieczyciel jest Twoim Bogiem? Bo ciągle w Twoich postach widze mój ubezpieczyciel to, mój ubezpieczyciel tamto.... Może czas go zmienić?
hehe....zaraz dzwonie do innego bo dzieki Tobie teraz juz wiem ze moge to zrobic. Od teraz TY jestes moim BOGIEM
Jestem po telefonie
Opony mozna miec jakie sie chce oczywiscie nie łyse,modyfikacja auta to felgi jesli zmienimy...i nie kazda firma to akceptuje a prawie kazda jesli juz akceptuje nalicza duze opłaty za posiadanie felg innych niz seryjnych. Firmy nie zmieniłem
To jakoś wolę Polandię.
Coś mnie się wierzyć nie chce. Co mają opony do ubezpieczenia Nigdy nikt mnie nie spytał o takie pierdoły. UK to normalny kraj (no prawie) gdzie wszystko załatwia się przez telefon lub internet. Gdzieś Ty samochód ubezpieczał? Wystarczyło wpisać www.confused.com i masz do wyboru do koloru bez głupich pytań. No chyba że to było ciapaty insurance group
Lookap, fajnie, ale pozatym to jeep ok ?. Kolego bez złośliwości, ale daruj sobie ubezpieczenie. To jest ważne ale są fajniejsze tematy. Nawijaj o jakiś modyfikacjach, problemach z autem, oraniu bagna. Wbite w angielskich ubezpieczycieli, dawaj coś o autku
stangret ...Pisałem potem ze jednak nie opony a felgi...gdy zmienisz na inne powinienes to zgłosic bo jest to MODYFIKACJA i z tego co wiem nie kazda firma to akceptuje a jesli juz to wołają o dosc duza doplate.Sprawdziłem. Sam wiesz jak tu jest z tymi firmami,jasne ze mozesz klamac ,nie miec prawa jazdy (bo znam takich co bez niego 2 lata jezdza i nic) jezdzic bez tax roadu itp ale przyjdzie taki czas kiedy Cie złapia i zaplacisz.Ale to tyle na ten mało przyjemny temat.
Iwan Jeep ok,na pocatku mialem problem z niby turbiną ale gdzies juz o tym pisalem,teraz w skrócie napisze ze mialem choinke na pulpicie,kontrolki sie swieciły co wg nich było dowodem na zrabana turbine...wymienili i daheĂ$ŠÿuUQl§è¢Ă_HWâ˘^
Jeep ok,na pocatku mialem problem z niby turbiną ale gdzies juz o tym pisalem,teraz w skrócie napisze ze mialem choinke na pulpicie,kontrolki sie swieciły co wg nich było dowodem na zrabana turbine...wymienili i dalej to samo...okazało sie ze było mało płynu hamulcowego...hehehe....(swieciły kontrolki od przepustnicy i ESP co moglo ich zmylic)
Teraz jest ok...modyfikacji zadnych raczej nie bedzie...nie chce robic z niego auta do off roadu bo nim nie jest. Terenu zadnego nie było do tej pory wiec tu tez nie mam co pisac.
Ogolnie jak dla mnie i na zwykłe uzytkowanie autko jest super. Zrobiłem nim juz 10000 mil i jak do tej pory mnie nie zawiodł. Wnerwia mnie tylko jedno:Za mały zbiornik paliwa (51 ltr),tu jest kapa na całej lini.
Pozdrawiam no i jak dla mnie konkret. Jak kraj popieprzony to zmień(troche wiem na temat UK) Ja tam cały czas myśle o wypadzie na stałe za wielką wode Daleko to może inaczej
Chodzi o modyfikacje auta tzw (upiekszanie) felgi zazwyczaj kosztuja duzo i jesli np. Mcdziubek kupil swojego WG za 5000 funtow i ubezpieczyl go full comprehensiv na ta kwote - i zaplacil za caly rok okolo 8 stow i teraz czeka na felgi 22', ktore kosztuja 2000 funtow, to nie dziwota ze musi to zglosic, bo inaczej jak sie cos stanie to mu nieoddadza kasiorki za te felgi...
iwan No znam bardziej popieprzone kraje,z jednego własnie ponad 2 lata temu wyjechalem i na ta chwile nie przewiduje zmian.
Gryzli Pewnie masz racje.... Ale wez tez pod uwage ze jednak tu w UK jest zgoła odmiennie...moim zdaniem prosciej ale czasami dziwnie biorac pod uwage polskie doswiadczenia. Przykład:wysyałasz dokumenty zwiazane z wyrobieniem prawa jazdy i bez zadnych badan musisz odp na pytanie czy wdzisz-potrafisz odczytac tablice rejestarcyjna z odlegolosci 20 metrów (jak sie nie myle)....tyle wystarczy. A w PL?A w PL kolega widzi jak kret(serio powazny problem),dzieki temu nie był w wojsku....i ma PRAWO JAZDY bez zadnych problemów.To nie jest normalne bo w POLSCE wymagane sa badania...no ale coz...dał w łape i tyle.
Co do dziwnych i dziwacznych....kolega z niemiec mial wypadek podczas tej zimy na autostradzie,pierwsze opady sniegu takie dosc mocne....nie mial zimówek...i nie dostał odszkodowania...całe szczescie ze nie zrobił komus innemu szkody.
tak oczywi~ście się da Wagoneer swoim XJ na wzmocnionych półosiach z D30 z przodu i D44 z tyłu lata na 38,5x14,5 , z tłu blokada i to jedyne modyfikacje mostowe także DA SIĘ!
Ja mam Commandera z silnikiem 5.7 i jestem z niego bardzo zadowolony. Może w terenie nie jest tak dobry jak wranglery i reszta, ale i tak radzi sobie całkiem dobrze. A poza tym ta firma to kawał amerykańskiej legendy i to jest w niej zajebiste.
Może w terenie nie jest tak dobry jak wranglery i reszta, ale i tak radzi sobie całkiem dobrze. A poza tym ta firma to kawał amerykańskiej legendy i to jest w niej zajebiste.
W terenie Commander jest mniej niż średni I ogólnie moim zdaniem jest przeokropny ale każdy ma swój gust Ja napewno bym go nie kupił
Commander to SUV cit bardziej "uterenowiony" niż BMW X5 (bo w końcu ma reduktor).... ale za to o wiele bardziej rasowym wyglądzie
ale za to o wiele bardziej rasowym wyglądzie
Dla mnie ten Jeep to taka Ci...a z wyglądu Nie mówiąc już o Patriocie
Samochody robi się dla ludzi a nie garstki zatwardziałych pasjonatów
A ja niniejszym pozdrawiam szefa mojej ulubionej warszawskiej knajpki Pink Flamingo który od 4 dni ślicznym jeździ Jeep'em Comanche'm
Jeep'em Comanche'm Fajnego Comanche to mają Raffiki namawiałem ich żeby mu 4.7v8 włożyli z WJ-ta
rodziny sie nie wybiera !!!! każdy jest piekny !!!!
[ Dodano: 2009-08-01, 07:22 ]
bolekhn a czemu ty tak brzydko piszesz o innych z rodziny??? jak jestes taki madry i wielki to zacznij produkowac swoje samochody pod własna marka a nie ublizaj innym.mi sie commander najbardziej spodobal bo to nie jest takie pospulaswo jak grand ktorego jest wszedzie pelno jak fiata pandy i co jeden to gangstera chce zgrywac.. XK jest ok. No właśnie
Samochody robi się dla ludzi dla ludzi to sie robi woldzwageny
ta i porshe tez sie robi
... tak prawdę powiedziawszy, to co takiego oferuje XK po za nazwą marki i wyglądem nawiązującym do minionych lat ?
Teraz wersja Overland jest dostępna za około 200k. Jest to już w miarę sensowna wartość... bo poprzednia była nieadekwatna do tego co oferował XK
kolego wejdz i zobacz foto commander jest the best i jest piekny , jesli chcesz to moge ci wyslac dzrzewko geo. z jakiej linii sie wywodzi..... a tu link i zaraz dam jeszcze pare innych. xk http://images.google.pl/i...N%26start%3D144
[ Dodano: 2009-08-08, 17:42 ]
Co z tego.. z jakiej linii się wywodzi. Ważne co teraz reprezentuje, w jakim segmencie i jak wygląda na tle konkurencji (głównie cenowej).
kolego a tu masz klub i gadzety do commandera !!!! http://www.cafepress.com/jeepcommander
[ Dodano: 2009-08-08, 17:58 ]
i jak wygląda na tle konkurencji (głównie cenowej) Toż to jawna prowokacja . Co chcesz powiedzieć? Że jest brzydki, czy słabo wyposażony, czy kiepski w terenie? Na tle konkurencji cenowej oczywiście? Wygląd to kwestia gustu i o tym się nie dyskutuje, ale faktycznie linia jego jest A co do zdolności w terenie i możliwości jego zastosowania, to nie wiem z czym chcesz porównać? z ML czy BMW X?
Sygma a jakim ty jeepem jezdzisz??
A co do zdolności w terenie i możliwości jego zastosowania, to nie wiem z czym chcesz porównać? z ML czy BMW X?
... a to są samochody w teren ? W teren to jest Mercedes G... Każdy z nich jest droższy i o wiele lepiej radzi sobie na asfalcie (X5, ML, GL, Q7 itp)... każdy z nich jest nowocześniejszy, i to pod każdym względem.
Jeep dopiero uczy się robić SUV'y.. a Mercedes i BMW robią je od lat z powodzeniem.
W swojej kategorii cenowej konkurencją jest Nissan Pathfinder (choć bardziej do WK) czy Mitsu Pajero.
Pajero tak, zgadzam się, ale nie jest lepszy, ani gorszy od XK. Jest po prostu inny acz porównywalny Pathfinder na pewno nie jest w stanie się porównać do XK lub WK. Ani z możliwościami terenowymi, ani z komfortem. X5, GL, Q7, itp to faktycznie SUVY które są świetne na czarne i tu Jeep wymięka. No tyle, że to nie ta cena. Za XK Overlanda z dodatkami masz najtańszą wersję któregoś z powyższych. No i one się kompletnie nie nadają w teren.
A poza tym, już dawno ustaliliśmy, że Jeepa nie kupuje się z rozsądku, tylko z miłości
... a kto kupuje X5, ML, GL, Q7 itp w teren ? No proszę cię...
Jeep zaczął robić samochody "pod zapotrzebowanie klienta". O ile WJ/WG był uniwersalny o tyle XK i WK to są tylko SUVy... które dopiero uczy się robić Jeep.
Nowy Jeep w teren ? Wrangler.
Pajero ? Moim zdaniem jest lepszy.... bo ma większe możliwości zmiany napędu, bo ma lepsze wyposażenie... np. xenony itp
Jeep dopiero uczy się robić SUV'y.. a Mercedes i BMW robią je od lat z powodzeniem. Pojechałes po bandzie, XJ to jeden z pierwszych jak nie pierwszy na świecie suv i nie miał konkurencji do końca lat 90. Mercedes i BMW dopiero w pieluchach grzebali.
kolego to chyba nigdy nie jechales commanderem tylko jakies domysly snujesz. ja sobie z nim niezle radze z takimi furami jak pajero, pajero ma tylko 2 silniki wiecz o czym mowa. powiem w prost. commander to fura ktora jest poprostu bardziej klasyczna i prestizowa niz wk. jak bym mial 50tys calej kasy to bym kupij wj. ale mialem wiecej ..... wiec sie domysl. jak ktos ma wiecej to co ma sobie wziasc?? jak masz 200tys to wezmiesz g-klase a nie ml ale jak masz 50tys to juz jest roznica ,bo za tak to g-klase jest 91r a ml 2002r...??? ja potrzebuje auta tez w trase wiec o wranglu moge zapomniec. zaluje tylko ze hemi nie wzialem. w teren to tylko jak z psami gdzies jade ale mysle z eto sie zmieni bo sie zajawoilem i kupie sobie hemika przerobie go na lift 4
bo ma lepsze wyposażenie... np. xenony itp Bez obrazy - czy ty jesteś ze wsi? A poza tym w WK były ksenony i pewnie nadal są. To jest świetny sposób na wyciąganie kasy od klientów, bo nie każdy sam wymieni żarówkę w takiej lampie, a serwisy sobie liczą słono. W XK ich nie było, i szczerze mówiąc wcale nie żałuję. Miałem już nie raz ksenonowe lampy i uważam, że to jest trochę przereklamowane. Jeżeli są dobre światła, to nie ma potrzeby stosowania ksenonów. Wpadnij do mnie, przejedziemy się moim XK to zobaczysz, czy ksenon da więcej światła. A poza tym, gdyby to było takie strasznie na wypasie, to uważasz, że hamerykańce by tego ie stosowali? A poza tym, powiedz co masz do Jeepa Commandera? Właśnie go umyłem i nawoskowałem i wygląda zaj..cie. A jak tego nie widzisz, to Twój problem. Proponuję kup sobie RAV4 i będziesz miał nawet RUNFLATy na wyposażeniu i powiesz że jest lepsza niż XK. DO momentu, aż zjeździsz pół województwa szukając servisu, który ją naprawi, albo zapłacisz za przebitą gumę 2k
dobra pany szkoda sie szarpac,kolega nie czuje tego klimatu co my i tyle. ja lubie xk i tylko dlatego wszedlem w jeepa. aon niech bieze pajero z ksenonem i rdzewiejaca karoseria po roku ja ksenonow nie ma i nie chce bo jak mi sie w bmw zjaralo to kazali za jedno 7 tys wywalic a rewelki nie bylo. h4 ok pozdrawiam cie sygma i zapraszam na jazde commanderem. moim.
h4 ok No godzilla, cobyś się nie zdziwił, że masz H4 w Commanderze. Już nie pamiętam jakie, ale to są żarówki jak to w amerykanach, amerykańskie.
wymienilem
[ Dodano: 2009-08-08, 22:19 ]
wymienilem
[ Dodano: 2009-08-08, 22:19 ]
kurde to sie umowimy i sobie oblukasz, ja sie nie znam tak mi powiedzieli
kurde to sie umowimy i sobie oblukasz
Pojechałes po bandzie, XJ to jeden z pierwszych jak nie pierwszy na świecie suv i nie miał konkurencji do końca lat 90. Taaa... SUV Nysa też była pierwszym VANem
Rozumiem pasę i miłość do Jeep'ów ale trochę obiektywizmy i zdrowego rozsądku.
BMW robią je od lat z powodzeniem. no bejca, to jakoś tak w suvach to ma raczej gowniane doświadczenia kolego X5, X3 hmm no niespecjalne tradycje, niespecjalne , jest pare ciekawszych propozycji niz bajerisze motor werke
kolego poczytaj troche =suv
Ciekawe, do czego Sygma, zmierza w swojej wypowiedzi Obiektywni to my akurat jesteśmy, w przeciwieństwie do LRowców Ale nie lubimy takiego bezsensownego gadania.
DLATEGO i kazdy lubi swoje
... niech mi ktoś wyjaśni ciemnemu...
Dlaczego w tak terenowym aucie jakim jest przeca niewątpliwie Commander, zrezygnowało z możliwości przełączania napędów 2WD, 4PT, 4FT i 4LO ?
Jak by nie patrzeć to teraz Commander ma bliżej do X5 niż do Patrhfindera czy Pajero.... bo w nich te możliwości pozostały.
Jakie było z założenia przeznacznie samochodu ?
Sygma, Wiesz ja myślę że teraz tak wszystko sie pomieszało że ciężko podzielić auta na te super terenowe, mniej off-roadowe czy tylko na polne drogi. Widać za to wyrażnie że wszystkie firmy odchodza od prostych i bardzo wytrzymałych konstrukcji w kierunku wygody. Oczywiście jest kilka wyjątków-Defender, Klasa G itp.
Dokładnie. Zapotrzebowanie rynku reguluje to... jakie samochody są produkowane.
Nawet Nissan Patrol w nowym wydaniu nie nadaje się by wjechać głębiej niż osie kół
Choć jak na mój gust... wyjątkiem nadal pozostała klasa G, która w niezmienionej w zasadzie formie jest od kilkudziesięciu lat i dorobiła się pełnej gamy wersji... zaczynając od cholernie mocnej i drogiej szosowej AMG (czy innego tunera) na typowo wojskowej terenówce.
i Defender i Honker
nie umiem zdjec wkladac bo bym takie XK włozyl ze odjazd
.. wpisz w google: x5 off-road
Sporo fotek. Czy to oznacza, że samochód jest terenowy................ ?
kolego ma juz projekt
wyjątkiem nadal pozostała klasa G, która w niezmienionej w zasadzie formie jest od kilkudziesięciu lat Masz 100% racji, no ale są jeszcze Masify i inne Defendery
A zresztą kto twierdził, że Commander się chce w terenie porównywać do G?? Poza tym, Commander ma jednak Full 4x4 z mechanizmem różnicowym i automatyczną blokadą , jak również ma automatyczne blokady w mostach. Mam na myśli oczywiście Quadradrive II. bo taki system mam u siebie. Nie mówimy o sprowadzonych z USA dziwnych wersjach o uproszczonym napędzie. Więc teoretycznie w terenie zachowuje się jak rasowa terenówka. Oczywiście trwałość tych systemów nie jest taka, jak blokad ARB czy innych, ale jednak są i dają bardzo wiele. Sprawdziłem już ich działanie w kilku miejscach na torze trialowym gdzie przy uniesionych kołach w górę (przy wykrzyżu), samochód dalej dzięki blokadzie łapał trakcję i przejeżdżał. Jak również przy błotnistych podjazdach na glinie itp. Ma również te elektoniczne wodotryski które mają inne SUVy, które jednak sam producent zaleca wyłączyć podczas wygłupów w terenie. A co z tego, że nie można wyłączyć przodu? a po co? Bączki można pokręcić starym BMW, albo innym Hiluxem.
godzilla, takie może być zdjęcie? Oczywiście to jest trochę lans, ale co tam
to jest wypaśne !!!! super dzieki
Masz 100% racji, no ale są jeszcze Masify i inne Defendery
Tylko, że z nich nikt nie robili bardzo luxusowych SUVów o mocy 500-700KM...
Nie można za to Jeep'em "Panda" Aaaaa, czyli boli Cię mariaż Jeepa z Fiatem No cóż, mnie też. Mam tylko nadzieję, że Jeep na tym nie ucierpi. Choć obawiam się, że w ramach cięcia kosztów będzie inaczej. No taka jest melodia naszych czasów. Ludziska kupują masowo Fiaty zamiast prawdziwych samochodów, więc i Fiat ma więcej kasy. I może sobie pozwolić na takie gesty. No ale Fiat to i tak chyba lepsza firma niż Tata no nie?
Aaaaa, czyli boli Cię mariaż Jeepa z Fiatem No cóż, mnie też. Mnie nic nie boli. To taki przykład samochodu terenowego (tak samo jak Compass czy Patriot) z napędem stałym na 4 koła
.... i nic więcej.
Dobra, Wydaj mi się, że czas zakończyć tę nic nie wnoszącą polemikę. Ja mogę śmiało przyznać, że ani Grand, ani Commander nie są terenówkami w znaczeniu Hard (czyli do ciężkiego/trudnego) terenu. Nie są też luksusowymi SUVami jak GL/X5/Q7...... Są czymś po środku i zdecydowanie lepiej poradzą sobie w terenie niż te drugie, ale zdecydowanie mniej się do tego nadają niż te pierwsze, a jednocześnie o wiele wygodniej zawiozą nas po czarnym w daleką trasę niż one. Ze względu na posiadane rozwiązania i możliwości są czymś pomiędzy. Niestety, nie ma pewności, że tak będzie dalej w kolejnych generacjach. A co do Compasa, czy Patriota - jak na Jeepa to strasznie dziwne samochody wyszły, ale takie jest zapotrzebowanie to się takie robi. Byle nie zamiast Wrangla takie były.
dla mnie Commander jest w sensie budy dobrą kontynuacją ZJ i w pewnym sensie toporności kształtu i XJ i Wagoneera. Jasne, że jest raczej pomyślany na czarne, podobnie jak Grand. Jasne, że przeprawówka z niego raczej słaba. Jasne, że z tą ilością elektroniki w wodzie do połowy drzwi by umarł ale buda fajna, w środku miło. mały lift i do crosscountry się nada bez bólu. jeżeli dalej/głębiej to jak w każdym jeepie - trzeba nieco podkręcić. w pewnym momencie brak ramy i buda z kawałków na mocnym wykrzyżu chyba by się słożyła w kostkę a jeżeli miałbym wybrać WK vs Commander to na 100% to drugie.
jeżeli miałbym wybrać WK vs Commander to na 100% to drugie
Samonośną budę ma Pajero..... i jakoś daje radę.
Samonośną budę ma Pajero..... i jakoś daje radę I chcesz przez to powiedzieć, że lepiej daje radę niż XK WK No to chyba się jednak deczko mylisz http://www.youtube.com/watch?v=e5znFZSwuC0
Zawsze można powiedzieć, że kierowca dupa lub opony zawiodły
Zawsze można powiedzieć, że kierowca dupa lub opony zawiodły No fajny filmik, ale pewnie można poszukać, całkiem odwrotnego też I raczej bym stawiał że kierowca dupa, bo skoro Tahoe przejechało , to Commander powinien na luzaku polecieć A może to było pandacommander
No fajny filmik, ale pewnie można poszukać, całkiem odwrotnego też
Wiem, że ciężko Ci uwierzyć... ale Pajero naprawdę cholernie dobrze radzi sobie w terenie.
Wiem, że ciężko Ci uwierzyć... W cale mi nie jest ciężko uwierzyć. Mało brakowało, a sam byłbym właścicielem Pajero. Tylko i wyłącznie silnik (DID) mnie zraził do tego samochodu. Ale uważam że jest samochodem znakomitym, lepiej wykonanym niż Jeep i do tego tańszym. Choć do materiałów w moim Overlandzie nie mam się jak doczepić, to jednak podstawowe kompletacje to zdecydowana różnica. Ostatnio było w jakiejś gazecie porównanie właśnie tych dwóch samochodów i każdy wykazał się czymś więcej w innej dyscyplinie. Tak to już jest. A co do filmiku, to chyba nie jest on dla Ciebie na tyle miarodajny, żeby twierdzić że Tahoe jest tak samo terenowy jak Pajero? Wystarczyło by głębsze błotko i filmik wyglądałby inaczej. A poza tym, to jest forum jeep.org.pl i tutaj jeepy są najlepsze, na forum pajero.org.pl jest pewnie inaczej
jeepy są najlepsze Tylko na forum
A poza tym, to jest forum jeep.org.pl i tutaj jeepy są najlepsze, na forum pajero.org.pl jest pewnie inaczej
Jeżeli jest tak jak piszesz... to bardzo źle świadczy o takim forum.
kolego Sygma a ja mysle ze ty poprostu zazdroscisz komus lepszej kasy wiec chcesz udowodnic ze starszy jeep jest lepszy od nowszego. mnie stac na nowy i na wache i zawsze kupie nowy i najdrozszy. teraz kupie sobie xk 5.7 hemi i robie go na lift 4 jak na foto tylko ze bedzie bialo czarny jak ZEBRA. i jak bym chcial pooszczedzac bo odpial bym sobie 2off to bym sobie audi tdi kupil i oszczedzal. ja chce zeby pieknie gral. pajero kupuje sobie ktos kogo nie stac na jeepa tyle. i nie obchodzi mnie kto kupil jeepa fiat czy inny grat. widzialem juz projekt nowego commandera i kupie sobie na pewno XK
mnie stac na nowy i na wache i zawsze kupie nowy i najdrozszy teraz kupie sobie xk 5.7 hemi i robie go na lift 4 jak na foto tylko ze bedzie bialo czarny jak ZEBRA. i jak bym chcial pooszczedzac bo odpial bym sobie 2off to bym sobie audi tdi kupil i oszczedzal. ja chce zeby pieknie gral ... znaczy na LPG ?
dorośnij dziecko. nie pasujesz do tego forum
kolego Sygma a ja mysle ze ty poprostu zazdroscisz komus lepszej kasy Może nie tak, ale zawzięty. I ironii mojej nie poniał. Wrzuć na looz Wydaje mi się, że tutaj wszyscy traktujemy się równo i nikt się nie wywyższa posiadając CJ, XJ, WK. A nawet Compas czy Patriot są mile widziane. To jest forum pasjonatów Jeepa. Jeżeli sprawię Ci Sygma radość, to proszę bardzo: Pajero jest najlepsze.
A ja i tak swoje wiem
Panowie w ping ponga zagrajcie
teraz kupie sobie xk 5.7 hemi i robie go na lift 4 jak na foto tylko ze bedzie bialo czarny jak ZEBRA Tylko po co.... Żeby kolegom na forum się pochwalić że Cię stać? Zobacz czym jeździ czołówka polskiego OFFROADu.... Może to Cię skłoni do refliksji jakie auto motać do terenu... chyba, że chcesz laski pod Geantem wyrywać, ale to już nie moja sprawa...
Wydaje mi się, że ten temat zrobił się strasznie niesympatyczny
Sygma, jeżdzisz jakims Jeepem??
od piątku XJ 4.0 po FL sprowadzony tylko do modyfikacji i dobrej zabawy
A co Cię to obchodzi za przeproszeniem co on robi z kasą? Nic mnie to nie obchodzi. Ale wcześniej pisał że xk to taki super terenowy samochód, chodziło mi o to, żeby przejrzał na oczy że tak nie jest.
Jak przerobisz ak xk Daj spokój, ja nie przerabiam. XK używam na czarnym i lekkim terenie. I tak zostanie. Wiem, że są lepsze samochody do przeróbek, a samochód do oglądania mnie nie interesuje. Mam inny, a może będę miał jeszcze inny - dziś nie wiem jeszcze. Ale rozumiem, że ktoś ma inne zdanie i jemu się podoba przeróbka samochodu na full terenowy. Przecież kierując się rozsądkiem dojdziemy faktycznie do tego, że będzie produkowany tylko jeden model samochodu i będzie to stary Y60 do tego na resorach, żeby był trwalszy. Nie macie koledzy tolerancji dla innych? Jeżeli godzilla chce tak przerobić XK - to dlaczego nie? Na pewno poprawi jego zdolności terenowe. A tak naprawdę ilu posiadaczy terenówek zakładając masę szpeja do nich, wykorzystuje to w 100%? Niewielki procent. Więc powtarzam jeszcze raz - tolerancja. A swoją drogą XK w terenie na pewno będzie robił - może nie tak dobrze jak zmoty przeróżne i w lesie nie będzie kręcił jak Suzi, ale nie każdy lubi triale, niektórzy wolą inny rodzaj terenu. I naprawdę zakończmy już ten temat co?
Nie macie koledzy tolerancji dla innych? oczywiście, że mamy tolerancję... ale mamy też zdrowy rozsądek. Jeżeli ktoś pisze bajki o mega właściwościach terenowych oraz okrasza to afirmacją to niestety trzeba się uśmiechnąć tylko XK to ładny wizualnie samochód.. ładny ale SUV.
howgh!
kolego lpg mam dla zwiekszenia zasiegu,nic nie boj do hemika nie zaloze. a do nowego xk lifta strzele sobie zeby pobrykac na ryby, jak bym chcial prawdziwa terenowke to bym g-klase lub h1 sobie kupil... Acha i nigdy nikt tu nie powiedzial ze Commander to super terenowka, radze uszy umyc lub okulary lepsze kupic. i mysle ze jak masz xj to wiecej na tamtym dziale sie wypowiadaj. mi sie podoba XK i to dla MNIE jest MOJ JEEP. i nie obrazaj mnie bo to nie ladnie. sam pokazujesz ze jestes niedojzaly. pozdrawiam
kolego lpg mam dla zwiekszenia zasiegu hmmm... a myślałeś o wstawieniu na dach butli CNG ?
kozak jestes. kupisz sobie kiedys nic nie boj
[ Dodano: 2009-08-14, 19:59 ]
a na marginesie nie kasztanić mi w temacie
oczywiscie pajero sobie kupisz dzięki temu wyciąganie z lekkiego piasku i błota masz u mnie za to gratis
tylko uwazaj bo zaraz ci zardzewieje bo to najwiekszy problem pajero. ja nieslyszalem o rdzewiejacych xk
Pajero ma gwarancje na perforację nadwozia 72 miesiące.. a Commander tylko 36
... a korozja owszem. Problem dotyczył poprzedniego modelu.
sygma wez juz idz na swoj dzial i nie kasztan tu. tu commandery kochaja
Ja bym chyba wolal jednak Comandera niz nowe Pajero. Pajero ma nowoczesniejszy wyglad, duzo lepiej moim zdaniem jest wykonane rowniez wnetrze ale i tak wolal bym Comadera. Comander to taki tandetny kanciak i to jest w nim najpiekniejsze i jeszcze ten silniczek HEMI . To troche daki wiekszy brat XJ'ta
orginalny brat xj
godzilla, zastanów się co czasem piszesz.
Panowie i po co sie sprzeczac o taka blachostke. Jeden lubi rybki drugi akwarium. Jezeli chodzi o to ktory jest lepszy w terenie to wszystko zalerzy od terenu. Np u nas najlepiej radza sobie cherokee w terenie oczywiscie 4.0 i samuraie natomiast samochody pokroju Patrol czyli duzy i ciezki zostaja daleko w tyle,
Sygma, godzilla nie kasztanić mi w temacie :pala:
To troche daki wiekszy brat XJ'ta Konstrukcyjnie to bardziej większy brat WK a generacyjnie KK (jeżeli mówimy o modelu Cherokee). XJ to nie ta epoka i nie te rozwiązania.
Konstrukcyjnie to bardziej większy brat WK ale nie jednojajeczny na szczęście
Tak stylowo i klimatycznie to na pewno.
Nie no... poszedłeś po bandzie... Stylowo to mu bliżej do Merca niż XJ, klimatycznie też (zwłaszcza jak chodzi o działającą klimę i "klimatyczne" XJ-towe zawieszenie)
Dawno się tak nie uśmiałem..
[ Dodano: 2009-08-17, 12:01 ]
XK to taki nadmuchany KK tylko że XK był jednak wcześniej
mów co chcesz, ale może wzrok mam nie najlepszy, jednak moim zdaniem XK jest podobny bardziej do XJ niż do WK szczególnie jak wsiądziesz do środka lub zajrzysz pod spód czy pod maskę.... sam nie wiem gdzie oni widzą to podobieństwo do WK
przeca to wykapany starszy brat XJ'a... a nawet kuzyn pewnej wersji Hummera
Chyba chcecie mnie WQ Może mam XK ale głupi nie jestem i wiem, że konstrukcyjnie jest identyczny z WK, podobnie i użyte materiały są takie same. Chodziło mi o WYGLĄD ZEWNĘTRZNY. PIERWSZE WRAŻENIE I już :pala:
A poza tym, jestem wyluzowany i mam to w poważaniu, bo ważne, że dla mnie jest podobny i mnie się podoba. Zresztą XJ też mi się podoba. I Wrangler też A jak się komuś nie podoba, to zawsze może sobie kupić RAVkę albo Kiszkaja Że o Pajero już nie wspomnę
Chodziło mi o WYGLĄD ZEWNĘTZRNY. PIERWSZE WRAŻENIE
no i mi też... o podobieństwo linii. To rodzinne.
.... brat cioteczny. Słabo wygląda bo był na wiejskiej imprezie...
....od strony ciotki to jak nic RR
... a to pradziadek
Tylko mi nie pisz, że nie dostrzegasz podobieństwa
Oj Sygma, Sygma. Lubisz prowokować. Już się nie odzywam, bo i tak nie mam z Tobą żadnych szans.
no może linia nadwozia nie jest podobna ?
Fakt, że pradziadek trochę odstaje z racji wieku
ktomek, de gustibus non est disputandum. Ale na prawdę XK do XJ ma się nijak. Do XJ wsiada się jak do czołgu (komfort, odgłosy itp) a do XK jak do salonu z kanapami i aż się chce zapalić aromatyczne kubańskie cygaro. Kształ budy może faktycznie kantami przypomina XJ ale co do klimatu (i gabarytów) to się nie zgodzę. Do XK to się w gajerze wsiada a do XJ w spodniach camo Ale peace. To nie prowokacja
Do XK to się w gajerze wsiada Bez przesady znowu. W naszym pięknym kraju faktycznie XK jest samochodem drogim i ekskluzywnym, ale poszukaj na youtube co ludzie z nim robią. Dla mnie też jest to drogi samochód, ale do jazdy w garniturze kupiłbym jednak coś innego. Choćby GL, a może Q7? Nie wiem, bo takiego samochodu nie szukałem i pewnie nie będę szukał bo mnie to nie kręci. Za kilka lat, XK będzie na takiej samej pozycji jak teraz XJ. A produkowany będzie pewnie jeepanda XZ, i ten będzie mięczakiem a XK będzie starym samochodem przypominającym dobre czasy dla motoryzacji. Ale jak wspomniałeś
do XK też wsiadam w takich spodniach , a czasem nawet w gumiakach jak jest taka potrzeba
Może się uśmiejesz, ale do XK też wsiadam w takich spodniach , a czasem nawet w gumiakach jak jest taka potrzeba
..... spłoniesz na stosie za taką profanację
sygma wez idz na swoj dzial tu o pieknych commanderach rozmawiaja, zdjecia twoje sa tak slabe ze widac ze masz jakies klopoty i kompleksy. dasz mi ostrzezenie?? a moze bana?? pokaz jaki jestes slaby i zrob to ja cie pozdrawiam i mowie raz jeszcze . MI sie tylko COMMANDER podoba z nowych jeepow i zadnego innego bym sobie nie kupil. bylem u Raffikow i mnie utwierdzili ze to fajny wozek jest. ty masz jakis kłopot ze w Swoim gniezdzie srasz. rodziny sie nie wybiera i jak ci sie nie podovbaja jeepy to zmien sobie forum na hummy 1,2,3 tam wszystkie takie same pozdrawiam
godzilla, poczytaj to co wypisujesz bo naprawdę żal to czytać. Więcej powiem byli już przed Tobą posiadacze XK, którzy w podobnym tonie się wypowiadali i szybko ucichli. Poczytaj trochę, poznaj zasady panujące na tym forum, poznaj ludzi (zalicz jakieś upalanko) zrelaksuj się Bo jak na razie po Twoich postach odnoszę wrażenie, że jesteś tylko kolejnym cienkim dorobkiewiczem w XK. Mam nadzieję, że się ,mylę
dorobkiewiczem..... hmmmm utwierdzam sie ze ZAZDROŚĆ to straszna rzecz. moj XK ma u mnie dozywocie zapomnialem ze kj to taki wypas n adakar prawie. ale tez mi sie podoba.
godzilla, spuść z tonu. Lojalnie ostrzegam (na razie słownie). Potencjalnych zadymiarzy też. Dość głupich pyskówek. Jeśli ktoś miałby chęć odpowiedzieć w sposób równie zaczepny to raczej niech pomyśli 2 razy zanim coś napisze.
ok juz nic nie mowie. pozdrawiam wszystkich jeepnietych
[ Dodano: 2009-08-17, 23:18 ]
Jeep powinien nas łączyć a nie dzielić. ktomek też ma kilka aut (znaczy "stać go" ) a potrafi rozmawiać na poziomie i konstruktywnie krytykować jak potrzeba. Nawet różnica zdań nie powinna Was wyprowadzać z równowagi. Racja jest jak dziura w d... (każdy ma swoją i już).
Zazdrość jest głupia. Ja się cieszę Waszym szczęściem i tym że was stać na te fury bo dzięki temu także forum się rozwija. Ważne żeby do tego także odpowiednio dorosnąć
Moim marzeniem osobiście jest JK Rubi ale na razie mnie nie stać więc turlam się XJ-tem. I dobrze mi z tym. Jakiś cel trzeba w życiu mieć.
Zamknijcie temat bo się nieciekawie robi Jeden lubi czekolade a drugi jak mu nogi śmierdzą i tyla
a co to bedzie jak jeep wypusci adwa nowe modele?? jeden ma byc rozmiarow h2 a drugi pandy??
[ Dodano: 2009-08-18, 08:10 ]
Będa po prostu... inne. Nie będzie to już 100% Jeepa (koncepcji Jeepa - I mean ) ale będzie.
Jak pisał KubaLa: jedne lubi to a drugi co innego. Jedni będą postępowi i będą szukać ekologii i odrobiny legendy w JeePandzie a inni pozostaną orthodoxami i będą uznawać tylko XJ-ta, ZJ-ta i TJ-a jako ostatnie "prawdziwe" Jeepy godne tej nazwy
[ Dodano: 2009-08-18, 09:18 ]
będą uznawać tylko XJ-ta, ZJ-ta i TJ-a jako ostatnie "prawdziwe" Jeepy godne tej nazwy
Minie parę lat, producenci zaskoczą nas nowymi jeszcze delikatniejszymi samochodami a ktoś powie "Te KK, WK, XK, JK to były ostatnie prawdziwe Jeepy, a nie te ekologiczne napędzane biogazem i słomą co teraz robią." I może nam się to podobać lub nie, ale na 100% tak będzie, bo każda generacja pojazdów jest coraz delikatniejsza.
Własnie tego się obawiam... Dlatego tęsknię do hamerykanskiej motoryzacji z lat 50-80... to były fury z polotem...
[ Dodano: 2009-08-18, 12:20 ]
Nie bez kozery użyłem cudzysłowu Zrozumiałem, ale generalnie zawsze te nawet trochę starsze samochodu będą prawdziwsze niż te nowe. Przeraża mnie wizja samochodu tak skomputeryzowanego, jak np. Tuareg który pasjami lubi się przełączać w tryb awaryjny tak bez powodu. Rozumiem, że nikt Tuaregiem nie jedzie do afryki, czy na kamczatkę, ale może kiedyś będzie chciał? Zresztą godzilla też miał kiedyś przygody z komputerem w swoim samochodzie (nie Jeepie) które można określić jednym brzydkim słowem - a serwis stwierdził, że tak się zdarza i już. I weź tu pojedź na wyprawę ........
Czyżby ukryte A.I.? Fury zaczynają żyć własnym życiem
[ Dodano: 2009-08-18, 12:35 ]
"check zipper"
No i w pośpiechu po takim komunikacie se końcówkę w ten zamek wkręcisz.
hehe dobre ale tak jest z tymi furami nowymi,same rzadza soba i dlatego sciagne z us cos w stylu mustang 64-68 chevy ss lub cos w tym stylu i moze jakiegos starego niemca 280ce lub 560sec zeby bylo na starcze lata czym wnukow uczyc jazdy a nie auto pilot i haslo - [do domu]
Czyżby ukryte A.I.? Fury zaczynają żyć własnym życiem
... to Citroeny które w trakcie jazdy same zmieniają położenie fotela Wrażenie nie z tej ziemi.
auto pilot i haslo - [do domu] No to Ci się udało Ale faktycznie wszystko do tego zmierza, żeby samochód trafił jak koń sam do domu
ok wrocmy do tematu. no dobrze a teraz sie dowiedzialem ze wersjami z usa nie powinno sie jezdzic szybciej niz 130 bo mozna przegzac olej w skrzyni..... a ja juz sobie 15tys km zrobilem 140/h-180/h hmmmm. oby ni9e bylo za pozno. teraz bede mozntowac chlodniczke z wentylatorem. bede chyba pierwszy w krk zwentylatorem podobno w autach eu sa montowane fabrycznie. jesli sa jeszcze jakies rzeczy ktorych nie mam a powinienem prosze o rade
z usa nie powinno sie jezdzic szybciej niz 130 bo mozna przegzac olej w skrzyni..... Bo tam na autostradach jeździ się wolniej niż u nas I stąd się bierze opinia, że automaty sa zawodne. Bo do przegrzania dochodzi opinia o niezmienianiu oleju w skrzyni - niestety
a o oleju to tak !!! nie nie trzeba wymieniac tak w servisach mowia bo potem wpada 15tys za nowa lub naprawe mysle ze co 60-80tys to trzeba wymienic olej w skrzynce nawet przy chlodniczce bo i tak caly nie schodzi. w jeepie xk w skrzyni jest podpobno 12l a schodzi do 6l wiec ja to chyba moze jakies plukanko zamowie widzialem twojego u raffikow tak mu robili :pala:
tak mu robili :pala: No tak, a ja się dziwię, czemu ma takie poobijane boczki
Bo olej w ASB wymienia się na 2 sposoby: 1. polegający tylko na spuszczeniu tego co jest wstanie wyciec samo. 2. przepłukiwanie ale wtedy zużycie oleju jest większe niż pojemność ASB z uwagi na konieczność przepłukania olejem całej skrzyni.
Jak wymieniałem dynamicznie w Volvie gdzie mieści się ok. 8-9l ATF to zużycie wyniosło ok. 14l ATF na przepłukanie i napełnienie.
i tak powinno się wymieniać. dynamicznie
ok i tak zrobie. dzieki ktomek nic si enie boj a pozniej robili mu tak
mysle ze co 60-80tys to trzeba wymienic olej w skrzynce Takie cosik znalazłem w instrukcji do XK Drain and refill the front and rear axles. - 60.000m (100.000km) Drain and refill the automatic transmission fluid, and replace main sump filter and cooler return filter (if equipped) (3.7L/4.7L/5.7L). - 60.000m (100.000km) Drain and refill the transfer case fluid. - 60.000m (100.000km) Flush and replace engine coolant/anti-freeze. - 60.000m (100.000km)
[ Dodano: 2009-08-19, 10:01 ]
albo tak....
[ Dodano: 2009-08-19, 10:18 ]
Takie cosik znalazłem w instrukcji do XK Drain and refill the front and rear axles. - 60.000m (100.000km) Drain and refill the automatic transmission fluid, and replace main sump filter and cooler return filter (if equipped) (3.7L/4.7L/5.7L). - 60.000m (100.000km) Drain and refill the transfer case fluid. - 60.000m (100.000km) Flush and replace engine coolant/anti-freeze. - 60.000m (100.000km) :
Przy czym jeśli auto jest użytkowane w trudnych warunkach (częsta jazda terenowa lub miejska) to powinno się trochę skrócić te przebiegi.
Dla Volva jest to przedział 35000-70000km przy czym te 35tys. jeśli auto głównie jeździ w mieście (częste redukcje, zmiany biegów, słabe chłodzenie ze wzgl. na niewielkie prędkości itd.) a te max. 70tys. jak jest użytkowane głównie w jeździe autostradowej.
Przy czym jeśli auto jest użytkowane w trudnych warunkach (częsta jazda terenowa lub miejska) to powinno się trochę skrócić te przebiegi
Dokładnie tak, nie wiem jak to się ma do szybkiej jazdy autostradowej, pewnie też trzeba by trochę skrócić przebieg w stosunku do normalnego na trasie
no kurcze ale moze z chlodniczka wytzrymie do 60tys ???
CHłodnica jest jednym z elementów, które poprawiają warunki pracy ATFu. Pamiętaj że ATF jest poddawany niemniejszym przeciążeniom niż olej silnikowy bo: - pełni rolę medium przy pomocy którego przekazywany jest napęd (ciśnienie), - pełni rolę medium chłodzącego (temperatura) - pełni rolę medium smarującego (tarcie)
Trzeba dbać o jego stan (ilość, kolor, zapach), bo ma to znaczący wpływ na żywotność ASB.
no kurcze ale moze z chlodniczka wytzrymie do 60tys Spokojnie wytrzyma, u mnie w instrukcji do wersji EU (czyli z chłodnicą oleju) jest coś napisane o wymianie oleju w skrzyni co 96tyśkm, ale instrukcja jest po niemiecku więc mogłem źle zrozumieć
ktomek, przeca jak byk zacytowałeś wcześniej z instrukcji: 60 000m (100 000km)
przeca jak byk zacytowałeś wcześniej z instrukcji: Ale to było z instrukcji od wersji USAńskiej (znaczy się bez chłodniczki) z netu A to jest z papierowej prawdziwej europejskiej (znaczy się z chłodniczką) instrukcji z mojego garażu
mnie kurde starszycie.....nio. to jeszcze 25tys wymianka przy 60tys. a jaki jest taki best of best do skrzyni??
Kujawski nie mogłem się powstrzymać :pala:
a jaki jest taki best of best do skrzyni?? Praktyka uczy, że w Jeepach do skrzyli lejemy "LI I JEDYNIE" olej MOPAR dostępny w ASO lub dobrych serwisach. Tam gdzie byłeś oststnio taki mają i tylko taki leją. Istnieją co prawda przypadki użytkowania innych olejów również, ale nie zawsze się to sprawdza
zobaczymy co wyjdzie bez mnożenia widzę to na oko, no ale warto było sprawdzić co piszą, zwłaszcza że jest ta różnica chłodniczki Ale może zakłądają, że u nas jest chłodniczka, ale jeździmy dynamiczniej, więc olej lepiej schłodzony wykańczamy w tym samym czasie co hamerykańce bez chłodzenia A swoją drogą, w instrukcji na rynek DE stoi napisane, że w WH/XH 3.0CRD olej w silniku co 20tyś km, a w PL że co 15tyś km Zapytałem o powód w ASO to mi powiedzieli, że u nas tak trzeba bo tak trzeba, wynika to z analiz BLEBLEBLEBLE
dzieki Korres juz zanotowalem
[ Dodano: 2009-08-19, 11:46 ]
tak mi w bmw mowili. panie olej w skrzyni to moze 1.000.000 km bez wymiany !!! taki super wypasiony teraz produkuja..... a ja mu :fuckyou2: i zmianka po 70tys to focha mi aso strzeliło i gwarancja poszla papa to mi pozniej filmik wyslali jakie to wogole super oleje ronia do silnikow i skrzyn
Najchętniej napisaliby że ASB ma żywotność 100 000km i po tym czasie zamiast oleju należy wymienić całą skrzynię ale pewnie PR by się im popsuł Nie wiem, czy wiesz, ale w skrzyniach ręcznych często jest napisane, że oleju się nie zmienia, a po jakimś znacznym przebiegu skrzynia się rozlatuje. Oczywiście wiadomo o co chodzi. O nakręcenie sprzedaży nowych samochodów. Bo jak machniesz te 150 tyś i przyjdzie czas na nową skrzynię to koszty Cię zabijają, więc wybierasz nowy bardziej ekologiczny mniej CO2 i więcej różnych DPF i jesteś TRENDY
tak mi w bmw mowili. panie olej w skrzyni to moze 1.000.000 km bez wymiany !!! taki super wypasiony teraz produkuja.....
Aha, no jasne i wracamy do ery nieśmiertelnych podzespołów z lat 80-tych kiedy to Volvo wypuściło serię 200, która bez większych remontów (silnikowych) przejeżdżała 5-7mln km. A ASO stanie się instytucją dobroczynną Już to widzę... :fuckyou:
a no takto kolego bo przy korku byl jakis czerwony wosk czy co tam i jak tylko wjechalem an serv to krzyczeli z daleka. i poszla :fuckyou: gwarancja cala mechaniczna
[ Dodano: 2009-08-19, 18:19 ]
Faktycznie częściej w skrzyniach manualnych nie wymienia się oleju ale to nie znaczy że nie należy dbać o jego stan i poziom.
Jest to spowodowane czym innym. Olej w przekładniowy nie jest wieczny, nawet jak stoi i zamkniętym opakowaniu... i o tym wie doskonale większość serwisów.
Skąd się wzięła więc teoria o niewymienianiu oleju ? Odpowiedź jest banalna. Manualna skrzynia biegów jak pracuje to wytwarza mase opiłków metalowych, które osiadają na gumowych uszczelnieniach skrzyni... a po czasie same zaczynają pełnić funkcję uszczelniaczy gdyż gumowe elementy z wiekiem (i w warunkach w jakich pracują) robią się mało elastyczne i najzwyczajniej tracą swoje właściwości.
Kiedy po wielu latach czy wielu kilometrach zrobimy wymianę oleju ... to wymiana taka powoduje wypłukanie tych "opiłkowych uszczelnień". Efekt jest taki, że skrzynia zaczyna cieknąć. Zachodzi więc potrzeba wymiany gumowych uszczelniaczy... które są bardzo tanie ale samo ich wymienienie jest kosztem rzędu kilku tysięcy pln, gdyż trzeba wyjąć skrzynię, rozebrać ją, zalać nowym olejem i włożyć. W wielu samochodach wiąże się to dodatkowo z rozebraniem a potem składaniem sporej części zawieszenia i układu kierowniczego oraz wszystkiego co jest z tą czynnością związane (zbieżność, geometria, wymiana elementów gumowych itp).
... czyli koszt masakryczny.
koledzy !!!! cos jest nie tak !!! wchodze sobie pod samochodzik a tam mi cos powolutku cieknie !!! tak kropelka po kropelce. takie czerwone cos !!! troche jak olej !!! cieknie przy srobce !!!! czy to skrzynia?????!!!!!
takie czerwone cos !!! troche jak olej !!! to jest olej
sygma ale wylalo im sie przy przegladzie czy ze skrzyni?? bo to na laczeniu skrzyni z silnikiem
jest plama pod samochodem czy tylko łączenie jest wilgotne ?
łaczenie wilgotne,prawie sie juz kropla zbiera a jeepek stoi ze 2h juz i prawie wystygl. boje sie ze jak goracy to cieknie.... daj meila to ci fotki wysle
jak nie ma plamy pod samochodem to nie ma co panikować. weź jakiś denaturat i wyczyść to łączenie do sucha. jutro jak będziesz jeździł to obserwuj na koniec dnia czy są wycieki i skąd one są.
fotki nie są potrzebne.... każdy jelcz ma takie wycieki
a nitro moze byc zeby przemyc??
może. chodzi o to by usunąć olej i by powierzchnia była czysta i sucha.
ide walczyc
[ Dodano: 2009-08-19, 21:26 ]
jak cieknie z tego łączenia.... to będzie kosztownie
tyle ze ja przewrazliwiony jestem bo w japoncach nic nie cieknie.... Szczerze mówiąc, w Jeepach też nic nie cieknie Nie ma prawa być żadna kropelka za wyjątkiem oczywiście wody z parownika. Może polał sie olej przy wymianie? Jeżeli dalej będzie się zbierał olej, to przy okazji montażu chłodnicy trzeba by uszczelniacz zmienić niestety
a co to znaczy kosztowny?? uszczelniacz??sie pieknie zaczelo. chyba za szybko mu dalem po garach i sie obrazil....
a co to znaczy kosztowny?? - spuszczenie oleju - wyjęcie - rozmontowanie - wymiana uszczelniacza - zmontowanie - zalanie oleju - ..... no i sam olej
Można też i za zewnątrz gumą do żucia zakleić czy czymś podobnym
a co to znaczy kosztowny?? uszczelniacz?? Uszczelniacz nie jest drogi, ale jeżeli jest między skrzynią a silnikiem, to trzeba by skrzynię wyciągnąć a to już jest koszt.
[ Dodano: 2009-08-19, 22:18 ]
i co jak zakleje to nie bedzie cieklo ??
i co jak zakleje to nie bedzie cieklo ??
Nie żartuj :pala:
kurde kolego no nie znam sie przyjade jutro do was. ostatni raz grzebalem cos w swoim 126p a potem to juz tylko lepiej bylo. moze nic powaznego bo mnie juz sygma nastraszyl
Nie panikuj, jak czerwone, to olej do skrzyni. Jeśli na kołnierzu, to zależy jeszcze w którym miejscu, albo spod miski (luzik), albo spod konwertera (już nie luzik, ale nie wierzę w to), albo ktoś na przeglądzie dolewając nie trafił w miarkę i troszkę po niej pociekło, a teraz się pojawia na dole
[ Dodano: 2009-08-19, 22:34 ]
Ogólnie jeśli zaroszone, a nie robi kałuży to nie zatruwaj sobie tym myśli, dokładnie tak
Nie panikuj To się nazywa prawdziwy fachowiec, i do tego psychoterapeuta
Mój kolega wyznaje zasadę: jak cieknie to dobrze, bo znaczy że jest olej, jak nie cieknie to powód do zmartwienia
psychoterapeuta
Cały czas odkrywam jakieś nowe talenty
tak trzymac bo ja taki przewrazliwiony i lubie miec cay wszystko i dzis go mylem i woskowalem i sratata. dzieki za wsparcie jutro sie sprawdzi oby ****
[ Dodano: 2009-08-19, 23:06 ]
Do Commandera, jak bym posiadł, przyznałbym sie bez wahania !!! Ale do tych Jeep'o podobnych typu Compass lub Patriot to już niekoniecznie. Co to ogólnie za wynalazki
Wszystko zależy do czego używasz auta, mnie jest potrzebne do codziennej jazdy. No i zawsze to Jeep.
Wszystko zależy do czego używasz auta, mnie jest potrzebne do codziennej jazdy. No i zawsze to Jeep Tys prowda
A swoją drogą, w instrukcji na rynek DE stoi napisane, że w WH/XH 3.0CRD olej w silniku co 20tyś km, a w PL że co 15tyś km Zapytałem o powód w ASO to mi powiedzieli, że u nas tak trzeba bo tak trzeba, wynika to z analiz BLEBLEBLEBLE
dla ciekawości ten sam silnik i skrzynię w mercedesie serwisują co 25kkm, tam mi powiedziano o co chodzi, o to co zawsze... KASA... jakby mogli to by co 5kkm kazali serwisować. nie ma żadnych przesłąnek aby u nas serwisować te samochody wcześniej, nawet biorąc pod uwagę gorsze paliwo (zawsze można wymienić filtr paliwa na każdym a nie co drugim przeglądzie), filtry przecież montują te same "hamerykańskie", a olej w końcu u nas też przyzwoity można kupić. ale nieźle to sobie wykombinowali zdziercy.
mam Compasa i nie narzekam - na drogach sprawuje sie extra - a i w terenie jak jade na grzyby czy ryby nigdy nie miałem problemów choc innych nie raz wyciagałem z błota. Przejechałem juz 60000 km. i jedyny problem jaki mam teraz to wahacze przednie - uszkodzone sworznie - ale to moja wina wjechałem w duzą dziure na drodze przy 120km/h i nie wiem gdzie to naprawic - serwis chce za wahacze przednie ponad 3000 moze ktos cos doradzi jak to taniej naprawic...??
moze ktos cos doradzi jak to taniej naprawic...?? Trzeba kupić wahacze, najtaniej w USA i pojechać do zwykłego mechanika nie partacza i już