Kto z forumowiczów z Krakowa lub okolic jeździ Commanderem. Jakie są Wasze opinie i bolączki co do tych samochodów.
Witam! Ja mam Commandera i jezdem z Krakowa . Póki co przejechane 4tyś km i jedyny problem to z elektryczna klapą , która sie nie otwiera i nie zamyka od czasu do czasu . Tak to jedzić i sie cieszyć.
Pozdrowki Paweł
Jakoś dopiero teraz trafiłem na ten wątek Też jestem z Krakowa (no nie z samego miasta) Również jeżdżę Commanderem 3.0CRD I generalnie nie mam z nim problemów, pomijając uszkodzony czujnik położenia wału który unieruchomił mnie w niepracującym samochodzie na mrozie. Oczywiście zepsuł się już po gwarancji. No i jakaś obudowa DPF czy osłona się luzuje i wydaje brzęczący dźwięk. Przebieg niewielki 35 tyśkm
Witam, mam commandera limited od roku (rocznik 2008) przebieg 14 tys nic sie nie dzieje, mam tylko kłopot z kluczykiem Z minusów tylko wykończenie wnętrza średnie,
Witam, mam commandera limited od roku (rocznik 2008) przebieg 14 tys nic sie nie dzieje, mam tylko kłopot z kluczykiem Z minusów tylko wykończenie wnętrza średnie, Nie żebym się jakoś strasznie czepiał, ale jesteś chyba z Poznania, a wątek jest "..... z Krakowa" Jaki masz silnik? Co masz na myśli pisząc o jakości wnętrza? Jaki problem z kluczykiem?
czyli ludzie niemieszkający w Krakowie nie mogą mogą miec opinii o XK? szkoda
czyli ludzie niemieszkający w Krakowie nie mogą mogą miec opinii o XK? szkoda Chyba nie przeczytałeś ze zrozumieniem mojego postu Oczywiście że mogą, tylko że zaznaczyłem fakt, iż post został założony celem zebrania właścicieli XK z okolicy. Co zostało jasno zaznaczone w temacie zresztą Więc kompletnie nie wiem skąd ten Twój post michalcz2. Poza tym, chyba zauważyłeś, że zapytałem petep'a o szczegóły jego problemów i opinii bo sam mam Commandera i jestem ciekawy
post został założony celem zebrania właścicieli XK z okolicy
raczej o opinie i bolączki tych samochodów a nie zebranie właścicieli. Od bolączek i opinii jest właśnie dział warsztat w którym ten temat jest umieszczony.
wybaczcie użytkownikowi petep gdyż chciał pewnie pomóc. Nie chcę być niegrzeczny, ale jakiś bidny jesteś michalcz2. Nie mam żadnych pretensji do petep'a. Napisał to napisał i już. Mam kupę znajomych w 4x4wlkp i jestem na forum lokalnym, na naszym lokalu również są osoby z Waszych stron. Zrobiłem więc minkę i poprosiłem o szczegóły problemów z Jeepkiem. A teraz po twoich postach zrobił się kwas
Zdecydowanie michalcz2, najpierw poczytaj o czym jest wątek a dopiero potem pisz. Nigdy odwrotnie.
Drodzy koledzy napisałem ten post prawie pół roku temu i najlepsze jest w tym to że od tego czasy nie udało mi się nic spieprzyć w moim comku mimo tego ze traktuje go dość brutalnie. Z tego co zauważyłem to niema nas za wielu z Krakowa lub z okolic, a i poważniejszych usterek i bolączek też brak. Dzięki za odpowiedzi i pozdrowionka
Rozmawiałem jakiś czas temu kiedy jeszcze było kupe śniegu z pewneym panem Comm z przebiegiem 80tys km , czesto jezdzonym w dalekie szybkie trasy do Austrii, spisuje się rewelacyjnie, podobno spisuje się w gorzystym terenie w okolicy Dobrej, Limanowej lepiej od Navary w zimie na podobnych oponkach.
lepiej od Navary w zimie na podobnych oponkach. no to akurat nie dziwi
Dzis ogladałem commka boze zakochalem sie oddam dusze za te autko W SRODKU BAJKA !!! sylwetka przypomina mi pieknego Xj po prostu nie mialem sie do czego przyczepic i chcial bym wlasnie 3.0 CRD. Chłopaki zazdroszcze wam commcow