ďťż
Serwis znalezionych haseł
Pozycjonowanie stron internetowych

Kilka dni temu wyprowadziłem autko przed garaż i pozostawiłem na pracującym silniku.
Po kilkunastu minutach zauważyłem że zaczęło się lać z układu chłodzenia a konkretnie ze zbiorniczka wyrównawczego - okazało sie że napełnił się on pobrzegi płynem a że korek nie jest z zasady szczelny w tym zbiorniczku no to zaczeło się przelewać. Mam wentylator wiskotyczny - cały czas dmuchał na chłodnicę wiec ewentualne przegrzanie nie wchodzi w rachubę. Dodatkowo jak zgasiłem silnik to po kilku sekundach usłyszałem taki syk spowodowany zassaniem powietrza do zbiorniczka wyrównawczego - powodem był gwałtowny spadek poziomu płynu w tym zbiorniczku .... a więc i w samej chłodnicy która to na zasadzie podciśnienia zassała płyn ze zbiorniczka.

Wnioskuję że podwyższony poziom płynu nie był spowodowany samą rozszerzalnością cieczy bo ta tak szybko by się nie skurczyła - to tak wyglądało jakby pompa zwrotna wody przelewala więcej płynu aniżeli wpływało dołem do bloku (może jest przytkany wąż od dółu ??? Ale wtedy podczas jazdy by wywaliło całą wodę bo wyższe obroty by tylko spotęgowały ten efekt.

A może to normalka tyleże w zbiorniczku mam za wiele płynu .... szukałem na nim podziałki typu min/max ale nic tam nie ma. Ile powinno byc tego płynu przy zimnym silniku?

Dodam że temperatura silnika jest stabilna 210F i wszystko w sensie użytkowym gra jak talala.

SL


a moze korek w chlodnicy poszedl do lasu i nie trzyma cisnienia
jak się przelewało przez zbiorniczek to odkręciłem korek w chłodnicy - płynu było na maxa - zaczął sie wylewać - szybko zatkałem korek chłodnicy - nic zatem dziwnego że przelało się wężykiem do zbiorniczka wyrównawczego - wypełniło go też na maksa i zaczeło się wylewać.

Pytanie czy to jest normalne (a ja mam po prostu za wiele płynu w zbiorniczku) czy może cos innego jest żle.

Ciekawostką jest to że normalnie w autkach zbiornik wyrównawczy jest nad chłodnicą (nad jej krawędzią) - we Wranglerze jest on poniżej korka wlewu do chłodnicy......
Korek ma sprezyne. Jak cisnienie w chlodnicy przekroczy 16lbs (**** wie ile to po naszemu) to sie ugina i odprowadza plyn do zbiorniczka. Jak sprezyna cieenka, to nie trzyma i plyn leci sobie swobodnie


Też cuś takiego na rzeczy miałem, ale mnie temperatura ciut wzrosła....
Składam to na karb zasłonięcia dolotu chłodnicy winczem (zeszłej wiosny go nie było), rozszczelnionej chłodnicy wokół górnego dekielka (zapowietrza się jak stygnie).
Rozjebało mi też węże do nagrzewnicy, ale to ze starości - rozlazło się zbrojenie
a czy aby nie uszczelka pod glowica?puszcza w obieg cieczy i stad to cisnienie? a jak zgasil to wtedy cisnienie spada i plyn z powrotem wali w uklad
tak tylko snuje domysly ,bo za bardzo sie nie znam ,ale chcialbym sie mylic :pala:
powodzenia Szymek
Ale to powinno cały czas wydupcać chyba i bąbelkować w zbiorniczku, chyba że do kanału olejowego, ale to też by było widać raczej w płynie albo w oleju, tak sobie myślę

[ Dodano: 2007-04-23, 22:59 ]
Przyblokował ci się termostat. Wisko nie wychłodzi chłodnicy, w której jest zimna woda bo masz zamknięty obieg wody do chłodnicy. Zagotowało się to co masz w bloku zamiast popłynąć dalej do chłodnicy.
No zobaczymy - dziś troche nim pojeżdzę i zobacze co sie dzieje - ale nadal zadaje aktualne pytanie - jaki poziom płynu powinien być w zbiorniczku wyrównawczym na zimnym silniku ?
Czy mowinno być w połowie czu na dnie czy może max... na zbiorniczku nie znalazłem podziałki niestety.



© Pozycjonowanie stron internetowych Design by Colombia Hosting