Serwis znalezionych haseł
Głupiejący zestaw wskaźników w Rubiconie 2005r
Pozycjonowanie stron internetowych
Witam wszystkich. Napotkałem na pewien problem w moim Wronglu: 2005r, 4l, Rubicon. Czasami (kilka razy dziennie) pojawia się problem z zestawem wskaźników. Najprościej sprawe ujmując robi się dyskoteka. Wskaźniki: paliwa, ciśnienia, napiecia, temperatury, prędkości i obrotów poprostu leżą i pokazują stan zerowy. Zaświeca się kontrolka Chek Engine (od silnika), immobilaisera, rezerwa paliwa. Po zresetowaniu (zdjęciu klemy z aku) czasami problem znika a czasami nie. Samochód działa wtedy bez najmniejszego zarzutu. Jedynie raz nie chciał zapalić wogóle, rozrusznik nie kręcił. Mniej więcej zaczęło się to jak popylałem po podmokłej łące, ale woda nie sięgała nawet do połowy koła. Zastanówcie się prosze czy coś Wam przychodzi do głowy, czy ten typ tak ma, czy jest coś fabrycznego co powinienem porawić. Na moje oko głupieje jakiś moduł odpowiedzialny za te paskudne zestawisko kontrolek i wskaźników. Ale gdzie to jest i z czym to sie je.... tajemnica. POMOCY !!!!
Ja tak miałam jak miałam problemy z akumulatorem, porządnie go naładowałam i w moim przypadku problem zniknął.
Na moje oko głupieje jakiś moduł odpowiedzialny za te paskudne zestawisko kontrolek i wskaźników
wywalić moduł, uprościć model-kupić YJ reszte zaoszczędzoną przechlać
-kupić YJ
Też obstawiam padający akumulator, albo faktycznie jakaś kostka zamokła. Jest teraz ciepło, to postaw go w słońcu, otwórz machę i po kolei wszystkie konektorki które masz w zasięgu ręki odpinaj, wysuszaj, psiknij jakimśkontakt spray'em. Klemy też oczywiście dokładnie wyczyść i przesmaruj. Nic to nie kosztuja poza odrobiną czasu, a może trafisz na przyczynę. Jeśli nie trafisz, to przynajmnej będziesz miał wyczyszczone kostki
Też obstawiam padający akumulator, albo faktycznie jakaś kostka zamokła. Jest teraz ciepło, to postaw go w słońcu, otwórz machę i po kolei wszystkie konektorki które masz w zasięgu ręki odpinaj, wysuszaj, psiknij jakimśkontakt spray'em. Klemy też oczywiście dokładnie wyczyść i przesmaruj. Nic to nie kosztuja poza odrobiną czasu, a może trafisz na przyczynę. Jeśli nie trafisz, to przynajmnej będziesz miał wyczyszczone kostki
Najciekawsze że znów mu sie odwidziało. Na ten moment jest ok i nie wariuje. A kosteczki i konktroki juz spreyowałem, przedmuchiwałem kompresorem i .... prawie nic nie znalazłem. W bocznych lapkach na przednim błotniku (obrysowe) jest w holere wilgoci, a w jednej nawet wody ździebko wylałem. Czy zwarcie na jednej z lampek może takie cóś robić ??
Jakoś niechce mi sie w to wierzyć, ale dziś dla efektu eliminacji, wyciągam je, myje, susze i silikonuje.
porządnie wyczyść klemy od aku i masy do budy i silnika ale obstawiam klemy
a nie jest tak, że czasem nie możesz odpalić tylko bendiks tyka ??
obstawiam klemę dodatnią
i nie słuchaj namawiaczy zasdrośników Łajdżejowców
porządnie wyczyść klemy od aku i masy do budy i silnika ale obstawiam klemy
a nie jest tak, że czasem nie możesz odpalić tylko bendiks tyka ??
obstawiam klemę dodatnią
i nie słuchaj namawiaczy zasdrośników Łajdżejowców
Nie nie... ich nie poslucham
Jeżeli chodzi o klemy to są w stanie perfekcyjnym, nawet wyczyściłem mazidło żeby mieć pewność. Ale znalazłem w związku z Waszymi podpowiedziami coś co może wpływać na ten stan rzeczy. Akumulator jest LUŹNY !!! Normalnie holera nie jest przykręcona i... mógł walnąć o ściankę, i mogły sie pozwierać jakieś cele... niewiem... czy to może być prawdopodobne ?? Chciałbym żeby to było takie proste.
gdzie są połączenia masy do budy i silnika ??
Załóż inny akumulator i masz odpowiedź, a najlepiej kup żelowy Optime
zasdrośników Łajdżejowców
a tam zaraz zadrość , ja też se swojego na sprężynki postawie, a co
też se swojego na sprężynki postawie, a co i deske z TJ sobie jeszcze zamontowac mozesz
i deske z TJ sobie jeszcze zamontowac mozesz
za dużo kabelków
gdzie są połączenia masy do budy i silnika ??
najszybciej znajdziesz śledząc grube czarne kable od klemy ujemnej jeden idzie do grodzi tuż za silnikiem a drugi do bloku
jeżeli odpala to ten do silnika raczej jest ok
jak wskaźniki szaleją to lampki w środku / pod maską też ??
w jakich momentach się to przytrafia??
najszybciej znajdziesz śledząc grube czarne kable od klemy ujemnej jeden idzie do grodzi tuż za silnikiem a drugi do bloku
jeżeli odpala to ten do silnika raczej jest ok
jak wskaźniki szaleją to lampki w środku / pod maską też ??
w jakich momentach się to przytrafia??
wogóle niema reg na to kiedy sie to dzieje, bo wczoraj i dzis niema ani śladu problemu.
Niemniej jednak wczoraj nigdzie nie wściekałem sie, dziś jeszcze też nie , więc problemu niema. Pojawiło się to jak poginałem bokiem po łące, gdzie wody było ok. 20cm (taka podmokła). I troche skakał. Ale dokładnei kiedy sie to pojawiło niewiem, bo byłem w amoku pokonywania błotka
wody było ok. 20cm
Przestań , 20 cm co to jest , sprawdź w końcu ten akumulator, dobrze go przymocuj, albo kup nowy, bo jeszcze se ludziska pomysla że TJ to jakis parch jest .
Witam wszystkich. Napotkałem na pewien problem w moim Wronglu: 2005r, 4l, Rubicon. Czasami (kilka razy dziennie) pojawia się problem z zestawem wskaźników. Najprościej sprawe ujmując robi się dyskoteka. Wskaźniki: paliwa, ciśnienia, napiecia, temperatury, prędkości i obrotów poprostu leżą i pokazują stan zerowy. Zaświeca się kontrolka Chek Engine (od silnika), immobilaisera, rezerwa paliwa. Po zresetowaniu (zdjęciu klemy z aku) czasami problem znika a czasami nie. Samochód działa wtedy bez najmniejszego zarzutu. Jedynie raz nie chciał zapalić wogóle, rozrusznik nie kręcił. Mniej więcej zaczęło się to jak popylałem po podmokłej łące, ale woda nie sięgała nawet do połowy koła. Zastanówcie się prosze czy coś Wam przychodzi do głowy, czy ten typ tak ma, czy jest coś fabrycznego co powinienem porawić. Na moje oko głupieje jakiś moduł odpowiedzialny za te paskudne zestawisko kontrolek i wskaźników. Ale gdzie to jest i z czym to sie je.... tajemnica. POMOCY !!!!
Ja tak miałam jak miałam problemy z akumulatorem, porządnie go naładowałam i w moim przypadku problem zniknął.
Na moje oko głupieje jakiś moduł odpowiedzialny za te paskudne zestawisko kontrolek i wskaźników
wywalić moduł, uprościć model-kupić YJ reszte zaoszczędzoną przechlać
-kupić YJ
Też obstawiam padający akumulator, albo faktycznie jakaś kostka zamokła. Jest teraz ciepło, to postaw go w słońcu, otwórz machę i po kolei wszystkie konektorki które masz w zasięgu ręki odpinaj, wysuszaj, psiknij jakimśkontakt spray'em. Klemy też oczywiście dokładnie wyczyść i przesmaruj. Nic to nie kosztuja poza odrobiną czasu, a może trafisz na przyczynę. Jeśli nie trafisz, to przynajmnej będziesz miał wyczyszczone kostki
Też obstawiam padający akumulator, albo faktycznie jakaś kostka zamokła. Jest teraz ciepło, to postaw go w słońcu, otwórz machę i po kolei wszystkie konektorki które masz w zasięgu ręki odpinaj, wysuszaj, psiknij jakimśkontakt spray'em. Klemy też oczywiście dokładnie wyczyść i przesmaruj. Nic to nie kosztuja poza odrobiną czasu, a może trafisz na przyczynę. Jeśli nie trafisz, to przynajmnej będziesz miał wyczyszczone kostki
Najciekawsze że znów mu sie odwidziało. Na ten moment jest ok i nie wariuje. A kosteczki i konktroki juz spreyowałem, przedmuchiwałem kompresorem i .... prawie nic nie znalazłem. W bocznych lapkach na przednim błotniku (obrysowe) jest w holere wilgoci, a w jednej nawet wody ździebko wylałem. Czy zwarcie na jednej z lampek może takie cóś robić ??
Jakoś niechce mi sie w to wierzyć, ale dziś dla efektu eliminacji, wyciągam je, myje, susze i silikonuje.
porządnie wyczyść klemy od aku i masy do budy i silnika ale obstawiam klemy
a nie jest tak, że czasem nie możesz odpalić tylko bendiks tyka ??
obstawiam klemę dodatnią
i nie słuchaj namawiaczy zasdrośników Łajdżejowców
porządnie wyczyść klemy od aku i masy do budy i silnika ale obstawiam klemy
a nie jest tak, że czasem nie możesz odpalić tylko bendiks tyka ??
obstawiam klemę dodatnią
i nie słuchaj namawiaczy zasdrośników Łajdżejowców
Nie nie... ich nie poslucham
Jeżeli chodzi o klemy to są w stanie perfekcyjnym, nawet wyczyściłem mazidło żeby mieć pewność. Ale znalazłem w związku z Waszymi podpowiedziami coś co może wpływać na ten stan rzeczy. Akumulator jest LUŹNY !!! Normalnie holera nie jest przykręcona i... mógł walnąć o ściankę, i mogły sie pozwierać jakieś cele... niewiem... czy to może być prawdopodobne ?? Chciałbym żeby to było takie proste.
gdzie są połączenia masy do budy i silnika ??
Załóż inny akumulator i masz odpowiedź, a najlepiej kup żelowy Optime
zasdrośników Łajdżejowców
a tam zaraz zadrość , ja też se swojego na sprężynki postawie, a co
też se swojego na sprężynki postawie, a co i deske z TJ sobie jeszcze zamontowac mozesz
i deske z TJ sobie jeszcze zamontowac mozesz
za dużo kabelków
gdzie są połączenia masy do budy i silnika ??
najszybciej znajdziesz śledząc grube czarne kable od klemy ujemnej jeden idzie do grodzi tuż za silnikiem a drugi do bloku
jeżeli odpala to ten do silnika raczej jest ok
jak wskaźniki szaleją to lampki w środku / pod maską też ??
w jakich momentach się to przytrafia??
najszybciej znajdziesz śledząc grube czarne kable od klemy ujemnej jeden idzie do grodzi tuż za silnikiem a drugi do bloku
jeżeli odpala to ten do silnika raczej jest ok
jak wskaźniki szaleją to lampki w środku / pod maską też ??
w jakich momentach się to przytrafia??
wogóle niema reg na to kiedy sie to dzieje, bo wczoraj i dzis niema ani śladu problemu.
Niemniej jednak wczoraj nigdzie nie wściekałem sie, dziś jeszcze też nie , więc problemu niema. Pojawiło się to jak poginałem bokiem po łące, gdzie wody było ok. 20cm (taka podmokła). I troche skakał. Ale dokładnei kiedy sie to pojawiło niewiem, bo byłem w amoku pokonywania błotka
wody było ok. 20cm
Przestań , 20 cm co to jest , sprawdź w końcu ten akumulator, dobrze go przymocuj, albo kup nowy, bo jeszcze se ludziska pomysla że TJ to jakis parch jest .