Do nie do mnie, ja w wojsku nie byłem
Ja też nie
Ja też nie i nie pójdę - zaparłem się hehe
hehe ja tez nie bylem, na komisji z przykroscia mnie powiadomili ze w czasie pokoju to nie mam co sie martwic
Ja też nie byłem więc sie mnie nie tyczy
No i ja w wojsku nie byłem choć bardzo mnie chcieli Tak więc nie tyczy się i mnie
Oooo, widzę, że pasuję tutaj mnie też nie chcieli
a mnie chcieli ale ja nie chciałem
spytajmy otwarcie : kto był ?
ehh chyba sama rezerwa , jak w baku u kadzia
Ja byłem...na przysiędze kolegi:D
Mnie tam nie ciągnie, ale mi powiedzieli, że się na mnie czają - w sumie technik elektronki ze specjalizacją telekomunikacji to dla nich rarytasik :D
Ja pracowałem w wojsku. Napatrzyłem sie za wszystkie czasy i wiecej nie chce Czułem sie w mojej kanciapie jak marynarz: miałem okno a za oknem - fala
Hehe wiem co czujesz Stev. Technik telekomunikacji . Ja biłem rekordy wsród znajomych od migania sie od tego "zaszczytnego" obowiązku. (po wylocie ze stódiów) Tak na marginesie poraz 3 mam B12. Z kilka razy dostałem wezwanie po bilecik. Jakoś mi się jednak nie spieszy.
tak z tym wojskiem to nie jest różowo, lepiej to załatwić za wczasu . Bank na przykład nie chciał mi udzielić kredytu mieszkaniowego z powodu nie uregulowanego stosunku do służy wojskowej, mimo,że zdolność kredytową miałem wyższą od zaciąganego kredytu i wszelkie inne warunki miałem spełnione. Musiałem jeździć do wojaków i załatwiać przniesienie do rezerwy . W wielu firmach przy przyjmowaniu do pracy też żądają uregulowania woja.
Musiałem jeździć do wojaków i załatwiać przniesienie do rezerwy
to da się to tak załatwić?? Mógłbyś to opisać :D
pokazłaem dyplom ukończenia studiów i wmówiłem im ,że mi się nalezy
wmówiłem im ,że mi się nalezy
Kombinowałem i "D" dostałem
Super
Sebas, nie ma co szpanować, to koncu jest klub (kadetta) DDDDDeeeee
Naprawde Kłamiesz