Sorry wielkie za dublowanie postu, ale naprawdę mi na tym zależy... W zamian oferuję przejażdżkę XJ-em
Kochani!
Prośba wielka i dosyć pilna - moja partnerka po Warszawskiej Integracji Terenowej i Mazurskich Roztopach (pilot) dojrzała do jeepnięcia. Konkretnie w gre wchodzi Wrangler w rocznikach ca 2002-2005. Załozenie jest takie - wersja stockowa, bez zmoty, do jeżdżenia po mieście, hard top. Mój głos dodaje - 4.0 + automat. Ciąg dalszy - za mniej więcej 2 lata auto zjedzie z czarnego i zostanie poddane obowiązkowym zabiegom szamańskim
Ponieważ jednak poza prowadzeniem mojego lekko zmotanego XJ-a Aga nie miała do czynienia z jeepami, więc bezwzględnie potrzebna jest jazda próbna TJ-em w wersji maksymalnie stockowej (rodzaj przekładni obojętny, manual tez wchodzi w grę, także przy ostatecznej decyzji o kupnie; silnik może też być 2.5) w celu wypróbowania jego zachowania na czarnym. Aga jeździ świetnie, więc nie ma obaw o całość peepa. Gdyby ktoś z szanownych właścicieli TJ-ów z Wawy lub okolic był tak miły i udostępnił swojego potworka na wieczorną lub weekendową przejażdżkę (oczywiście pod czujnym okiem własciciela), będę niezmiernie wdzięczny. Biorąc pod uwage moje plany nabycia GC mielibyśmy razem 3 peepy - a to już coś
Będę wdzięczny za info na priv jeśli ktoś byłby gotowy pomóc. Dzienx z góry!
Jakbyście przejeżdzali przez Pabianice to mogę udostępnić do testów asfaltowych Wrangla mojej żony, stockowy to on już nie jest , ma 4 cale liftu, , jest troche bardziej twardy i bardziej sie buja w zakrętach, stoi na 31 cali mt. ale ma zmienione przełożenie. automat 2004 rok.
Za przejażdzke XJ-tem dziekuje, osobiście mam takiego
Dzięki wielkie! Stockowy Wrangl na 4 calach liftu...niezłe Wprawdzie moja rodzinka w Łodzi, ale często niestety nie bywamy. Ale gdyby się zdarzyło, to nie omieszkam się przypomnieć - jeszcze raz dzięki
Nikt w Wawie nie wrangluje?
no nikt nie ma stockowego może
Biorę wszystko poniżej 10 cali liftu!
Przyjmując założenie, że bez liftu będzie się prowadził bardziej "asfaltowo", to warto spróbować z liftem. Chodzi tylko o to, czy przesiadka na 1,5-2 lata z plaskacza będzie bardzo czy tylko trochę bolesna w jeździe po mieście czy kompletny hardcore. Nie jestem w stanie na to pytanie odpowiedzieć bo a) nie jeździłem Wranglem, b) Cherokee jednak jest nieco innym autem Auto po 2 latach ulegnie totalnemu zmotaniu, po prostu przez 1,5 - 2 lata musi robić za plaskacza i potencjalną przyszła włascicielke, że da radę jeździć nim do pracy.
jakbys byl na roztoczu to chetnie ...
jest caly jak z fabryki tylko poduszeczki wystrzelone po jesiennym offroadowaniu ale zamontowalem nowa kierowniczke nowy zderzaczek i jest milo ...
autko z 2005 4,0L ponoc 190 KM 6 speed wersja X mam juz do niego wszystko do zrobienia autka na wesolo lift 3" opony 33/12.5/15 felgi 15/10 poszerzenia blotnikow 7" twardy + mieki dach itd ...
jak cos to zapraszam
[ Dodano: 2007-05-03, 15:23 ]
przesiadka z plaskacza i ruszenie wrangiem w miasto, to bedzie radosc a nie HC, o
A jak dobrze wyjdzie, to w next tydzien zapraszam na przejezdzke moim wrangiem