W zawiązku z nękającymi awariami zdecydowałem się na lekką modyfikacje. Silnik podniesiony i wyosiowany. Mosty patrol przełożenia 4,63 tył blokada 100% Reduktor Toyota HiLux. Zawieszenie na radiusach przód patrol tył gelenda. Przód podwójny amortyztor 22 cm skoku, tył 30 cm skoku. Trochę buda się musiała do tego dopasować...... Bak w środku, auto kończy się kołami, przygotowana buda na założenie dużo wyższych opon w tym momencie na aucie 35x12". Wyciągarki docelowo elektryk przód i tył. ABY ZOBACZYĆ ZDJĘCIA MUSISZ BYĆ ZALOGOWANY Przód zawias
Tył zawias
Przejście reduktor skrzynia
Jeszcze osobno
Tył buda
Srodek
Przód
Pedro foty coś nie robią
przecie robią
Teraz już tak. kawał roboty, zastanawiam się nad końcem auta równo z kołami , czy to dlatego że rozsunięte na osiach czy rama do cięcia poszła
[ Dodano: 2010-01-30, 16:19 ]
fajna robota
lekką modyfikacje
Rama nie była, cięta. Tylna oś jest przesunięta do tyłu z powodu: kąta zjazdu, długości wału ( a chciałem zrobić na oryginalnym patrolowskim bez przeróbek ). Przedni wał jest dala ciekawości przedłużony a została do tego wykorzystana prosta część wału z VW LTka W przyszłym tygodniu planuje kończyć nadkola przednie, lewarki, hamulce i parę innych rzeczy...
Pedro foty coś nie robią Ni ma żadnych fotek
no jak nie ma jak są? ja przynajmniej widze zielonego wranglera a wcześniej foty ramy itp
Teraz i u mnie są
TJ lekko pomotany yyy a wersja śednio pomotany ? a wersja mocno pomotany to kurcze jak wg kolegi
zacne autko
Foty wskazywały że oś tylna do tyłu poszła ,ale moim skromnym zdaniem, to nie ma co patrzeć na wał , tylko ciąć ramę i robić na "krótko" bo inaczej to trza się będzie okręcić kierownicą , chyba że auto ma nie wjeżdżać do "suzukowego lasu"
Była taka opcja z cięciem ale odeszliśmy od tego. Musiało tak iść do tyłu bo reduktor niestety przesunął się o 11 cm z powodu przejścia, a przy krótszym wale pojawiłyby się wibracje i zmniejszył by się skok tylnego zwieszenia. Patrol na szczęście ma lepszy skręt niż Jeep i mam nadzieje że będzie dobrze. Już nie mogę się doczekać jak to będzie jeździło
Już nie mogę się doczekać jak to będzie jeździło jak to jak , wiadomo że zaje***cie Kawał dobrej roboty , Gratuluje.
Rama nie była, cięta jeszcze
Mi foty nie robią
co jest
Jak się zalogujesz to robią
troche przesadziłes z tym zachwytem dwa amory z przodu juz sa nie modne . to pic na wode kupujesz porzadne amory i stroisz do zawieszenia . No jak zostały dobrane widzi mi sie mechanika . Wykonanie tez daje duzo do zyczenia załozyli amory nowe pomalowali konserwacją . Spawy (gluty) jak na praktykach w szkole . Jak ci złożą to "auto " to daj mu wpierdol na testach i reklamacja no chyba ze sam to robisz w swoim warsztacie . Dawaj fotki nastepnych etapów to bedziemy podpowiadzać na czym ubijać cenę
Tak się zastanawiam czy dobrze zrozumiałem, chcesz koła większe niż te co teraz ( 35" )? Po drugie czemu jest taka różnica między skokiem amortyzatorów przód/tył? Po trzecie to ma być auto do jakiego typu rajdów? Po czwarte czemu reduktor od Toyoty? Po piąte.. A nie poczekam a odpowiedź
Dwa amortyzatory, bo tak miałem poprzednio i dobrze to się sprawdzało. A miałem te same co teraz. Co do kół to w związku z tym żeby sobie pojeździć w klasie sport to mam do założenia 34" simexy, a jak znajdę jakieś w dobrej cenie koło 40" to czemu nie Auto było myślane tak żeby mogło jeździć w klasie sport lub jakkolwiek to się gdzieś nazywa, ma sobie poradzić na przeprawowych, i jak będziemy mieli fantazje to na extrema z elektrykim. Reduktor bo jest wytrzymały, ma wyjście na prawą stronę z przodu, i taki miałem......
... motaj motaj na testach sie dopiero okaże co powstalo ... najważniejsza jest zabawa i fantazja ... powodzenia
... a spawy na starych blachach to zawsze beda paskudne
Stan na dziś: Tylko nie wiem czy snorkel nie będzie za nisko.....
no jak będzie żółty to nisko Yellow Submarine miała wyżej
Czadowy. ale dałeś po bandzie. Jak będziesz robił próbę to nakręć filmik, tylko weź kamerę do zdjęć podwodnych i sprzęt do nurkowania HEH
Właśnie wrócił od lakiernika YELLOW SUBMARINE !!!! Teraz to koniecznie trzeba snorkel przedłużyć
...sliczny ... masz pewnie z 20l lakieru na poprawki po rajdzie
W sumie nie wygalda najgorzej...ale klatka to z bezpieczenstwem ma malo wspolnego.
A mnie sie kolorek podoba
Przekłądnia kierownicza i wspomaganie oryginalne? Dadzą radę?
Co do koloru to jest to oryginalny kolor Wranglera Solar Yellow dobrany z palety, a lakier jest najtwardszy jaki istnieje robiony na zamówienie w Nowalu. (zobaczymy jak się sprawdzi) Klatka jest minimalnie zmodyfikowana bardziej z myślą o funkcjonalności niż o pancerności jak to się to robi przy skakaniu po skałach za wielką wodą. Wspomaganie, serwo, przekładnia oryginalne. Jutro pierwsze testy i zobaczymy jak się to wszystko sprawdzi.
Superancki ten WRANG i kolor tez fpyte łatwo go będzie mżna namierzyć w gnoju
Przekłądnia kierownicza i wspomaganie oryginalne? Dadzą radę?
przez czas jakiś dadzą o ile nie będzie się z nimi siłował (co w błocie raczej nie ma sensu)
Po oficjalnym ważeniu wyszło 1,8 T niestety........ ale już z wyciągarkami to tylko na pocieszenie. Pierwsze testy wypadły tak:
Mi się bardzo podoba, duże koła i bez liftu zdaje się. Highline + flatfenders. Teraz ze 2" w góre i większe koła
Jedna rzecz która wydaje mi się nie grać to amortyzatory z przodu. Na zdjęciu wygląda, że założyłeś dłuższe od oryginałów, a nie zrobiłeś lifta, przedłużenia odbojów ani nie przesunęłeś do góry górnego mocowania amortyzatorów. Obawiam się, że jak dobijesz do odbojów to urwiesz/pogniesz amortyzatory lub mocowania.
Bardzo ładny wągiel
Spokojnie nie martw się o zawieszenie bo zostało zbudowane całe od początku a odległości zostały sprawdzone w każdą stronę. Po dobiciu jest zostawione jeszcze po 2 cm. Auto jest tak przygotowane że bez żdnych przeróbek wkładam koło 40", w tej chwili są 35x12,5"
Klatka jest minimalnie zmodyfikowana bardziej z myślą o funkcjonalności niż o pancerności jak to się to robi przy skakaniu po skałach za wielką wodą.
Co to znaczy funkcjonalnosc klatki? Na zdrowy rozum klatka ma zapewniac bezpieczenstwo..a to co ty masz zmotane juz na pierwszy rzut oka tego nie robi. Moim zdaniem robisz blad...bo jak nie daj boze kiedys na jakims rajdzie jadac dosc szybko strzelisz boka lub dacha to bedzie tragedia bo to cos co masz zamontowane nic nie da.
Nie zrozum mnie zle...auto mi sie podoba...ale jak juz motasz to motaj pozadnie i pamietaj ze najwazniejsze w tej calej zabawie jest bezpieczentwo!!
Jeżeli działa to fajnie, ale odległość obecnych kół od błotników wygląda, że przy 40" przy niewielkim wykrzyżu będzie ocierać. Z klatką ze Steblem się zgadzam, trzeba o bezpieczeństwo by zadbać. Daj więcej fotek proszę, zwłaszcza na pałskim
Zgadzam się że bezpieczeństwo jest ważne, i mam nadzieje że ta poprawa oryginalnej klatki wystarczy. (wewnętrzna część klatki idąca do ramki szyby została, za siedzeniami zostało też wspawane wzmocnienie poprzeczne do którego są przyczepione pasy, tylna rozpórka jest tylko zasłania ją klapa) Co do zawieszenia to po dobiciu kół do odbojów jest 10 cm do nadkoli. Juto może się uda porobić jakieś wykrzyże i zobaczymy jak się to zachowuje.
Osobiscie sądze ze brakuje (chyba) tylko dwóch elementów skosnych i rozpórki z tyłu, poza tym klatka wytrzyma spokojnego boka a nawet spokojna rolkę
Powiedz mi tylko jeszcze jedno - to auto "na lawete i na rajd" czy do użytku na codzień, także na czarnym?
Zastosowane przez Ciebie mocowania mostów, zawieszenia itd. to samoróbki spawane z kątowników, rur itp. Obecnie stawiam mojego YJ na mostach Patrola i dążę do tego, aby jak najwięcej elementów było oryginalnych ze względu na ich wytrzymałość, zbieżność i dokładność wykonane. Robię tak, ponieważ mój jeep będzie jeździł i w mieście i w krótkie trasy (np. na rajdy) czy nawet kilkudniowe-tygodniowe wyprawy terenowe po Polsce. Bardzo ważna jest dla mnie niezawodność, waga i możliwość naprawy przy użyciu oryginalnych podzespołów.
Po tym co widziałem na zdjęciach obawiam się, że ten samochód, mimo że imponujących rozmiarów i możliwości terenowych jest dość ciężki, może być awaryjny i bardzo nieprzewidywalnie zachowywać się na czarnym..
Auto z tego co widzę to prowadzi się dobrze. Mam zamiar jeździć na bliskie rajdy na kołach. Zawieszenie przedniego mostu oryginalne, dorobione tylko mocowania amorów i sprężyn. Załażeniem przy budowie było wykorzystanie jak najwięcej części oryginalnych, lub łatwych do ponownego wykonania. Życie i błoto wszystko pokaże. Jutro dalsze testy, a w niedziele pierwszy delikatny rajdzik.
A jakie prędkości rozwijałeś? Jakie w terenie jakie na czarnym?
Jeszcze nie wiem bo nie jest podłączony impulsator, ani prędkościomierz ani metromierz nie działają.....
To jak będą podłączone to byłbym wdzięczny za informacje przy jakich prędkościach się dobrze prowadzi. W moim projekcie auto ma się bardzo dobrze zachowywać do 100km/h w terenie i 130km/h na drogach.
Lob 19 - fabryce nikt nie dorówna i każde motanie to pewnego rodzaju niewiadoma...... natomiast tyle jeepów przekoszonych w różnych kraksach i upalaniu ile ja widziałem, może upoważniać do stwierdzenia, iż takie przerabianie niejednokrotnie poprawia zachowanie auta na drodze, w stosunku do stanu zastanego - często uważanego za stock. Co do masy? - to z dwoma windami i większymi kołami to zacna waga.... te 1800 kg. Niektórzy na rurakach ją przekraczają..... a inni motając suzy dochodzą do 1600 kg...... Co do klatki - to jak rozumiem najważniejszy jest przedział pasażerski - bo to z tyłu to bardziej dla wyglądu.... parę zastrzałów i x z tyłu plus coś nad głową i będzie lepiej - choć trzeba pamiętać, że jak nie poszedłeś z klatką na sztywno do ramy to nadal wszystko zależy od pracy bodajże 8 śrub na ścinanie/zrywanie...... a ta klatka to i tak na pokaz......
No jeszcze raz pooglądałem te zdjęcia i faktycznie - nie masz klatki......... oprócz pałaka z tyłu nad głową - to cała reszta to ....tuning optyczny i nic nie ma wspólnego z podnoszeniem bezpieczeństwa jadących - chyba że przed gałęziami - przy mocniejszej chęci do upalania - to będzie Twój hamulec rozwojowy..... a sam pałąk to nie klatka ...
Ładny Wrangl, ale klatkę trzeba poprawić. Na większym rajdzie nie przejdzie ta klatka. Coraz więcej rajdów zwraca uwagę na bezpieczeństwo i jak jest klatka to musi być zgodna ze specyfikacją międzynarodową (nie pamiętam, załącznik do T1 czy T2). Wg tej specyfikacji z tyłu muszą być zastrzały. Znajdź sobie taką specyfikację, to dobry wzór do naśladowania.
Panowie, tylko niech kolega sie wytłumaczy czy chciał zbudowac sobie rajdówke zgodną ze specyfikacją PZM lub FIA, czy poprostu zwiekszyc poziom bezpieczenstwa. Jeśli to drugie, to do amatorki spokojnie wystarczy....
Problem polega na tym ze ta "klatka" nie zwiekszal poziomu bezpieczenstwa. Nieststy takie klatki czesto sa przyczyna nieciekawych uszkocdzen ciala....kierownik mysli ze ma "klatke"..dzieki temu czuje sie bezpieczniej i moze troche szybciej pojechac bo jak "cos" to jest przeciez chroniony a potem podczas rolki taka klatka wyrzadza wiecej szkod niz pozytku.
Klatka jest minimalnie zmodyfikowana bardziej z myślą o funkcjonalności niż o pancerności ........ W sportach motorowych nie ma pojecia klatka jest KLATKA BEZPIECZEŃSTWA i ma spełniać tylko jedną funkcję jaką domyslcie sie sami