sporo watkow o wyciagarkach bylo, ale zasze tylko marki
a mi chodzi o zasade dzialania
co lepsze, trwalsze i w ogle - mechaniczna czy hydrauliczna?
pzdr
Sebastian
chodzi o zasade dzialania Jeśli chodzi o "zasadę działania" to według mnie najlepsza jest mechaniczna, bo ją można najlepiej "zestroić" z napędem przez PTO - potem to juz zależnie od upodobań - hydrauliczna lub elektryczna - obie są uzależnione od zewnętrznych "mediów" i nie wiem która lepsza
hydraulik na pewno ma potencjał do mniejszej masy od elektryka o takich samych parametrach, mniejsze są też straty energetyczne tego napędu. Oba łatwo zamontować w aucie.
Mechanik niewątpliwie "rulez" jeśli chodzi o szybkość, niezawodność i sprawność, ale implementacja tego do auta jest siłą rzeczy dość skomplikowana.
Elektryczna bez wątpienia jest "prostsza" w konstrukcji i co najważniejsze dużo łatwiej dostępna - jeśli zakładamy tutaj zakup a nie budowę własnej.
Aktualnie zastanawiałem się nad konstrukcją wyciągarki hydraulicznej na bazie pompy zębatej 140bar z Renault 19 + silnika hydraulicznego minikoparki...
szukam furki juz zmotanej, moze to nie najrozsądniejsze ale brak czasu na budowe wlasnej - wybieram droge serwisowania ewentualnie, oby jak najrzadziej
wyciagarka jest juz na furze, hydrauliczna, troche sie obawiam, ze bedzie klopotliwsza niz elektryczna, ktora tez wydaje mi sie konstrukcyjnie banalna do ew serwisowania
więc tak elektryk jest uzależniony od prądu czyli aku w razie zgaśnięcia silnika jak mamy dobre aku jest szansa że nas wyszarpie. \hydraulik działa na zasadzie pomp i silników hydraulicznych podłączana najczęściej pod wspomaganie nie chodzi silnik nie pociągnie mechanik prosty ale trzeba mieć wyjście z reduktora ale gdy nam by silnik zalało na przykład to też stoimy. wynika z tego ze najlepiej mieć na pokładzie przynajmniej 2 w tym jedna to elektryk. wiadomo że elektryk wychodzi najsłabszy ale mniej go uzależnia.
sbst, Podłączenie mechanika nie jest takie proste, bo trzeba mieć wyjście mocy, a do tego trzeba mieć odpowiedni reduktor i przystawkę. Wyciągarka będzie bardzo fajna, ale droga w zamontowaniu i nie każdy samochód nadaje się do tego. Elektryka montujesz do każdego i śmiga.
Zastanawia mnie po kiego grzyba Ci mechanik (lub hydraulik)? Będziesz jeździł na rajdy extreem typu Magam, czy Puchar Polski? Nie masz nawet jeszcze auta, a myślisz o mechaniku.
Suchorz wyciagarka tego typu jest juz po prostu na aucie, ktorym sie interesuje - http://www.allegro.pl/ite...wyprawowka.html
stad moje pytanie - auto zresztą podobno znane tutaj
duzo rzadziej spotykam takie wynalazki, dlatego podpytuję
moze dupe zawracam, ale chce po prostu kupic auto "przemyslane" a nie przypadkowy zlepek - na zywo wyglądało toto bardzo rozsądnie, ale zawsze warto dopytac
sbst, Arjano ma elektryka. http://www.jeep.org.pl/forum/viewtopic.php?t=46395
czytaaaaaaaaaalem tylko jest jakas niescislosc, bo wyraźnie widziałem dodatkowy zbiornik płynu tylko dla wyciagarki
zeby jeepy mialy rame juz bym go mial, a tak ciagle sie rzucam miedzy cherokee a patrolem........
Rama nie jest do niczego potrzebna. Kup Patrola.
śfynia i Ty mi pomagasz? ))))))))) patrol prosty, czuc ze to sie nie psuje, ale kufa jak patrze na jeepa to normalnie az mnie ciagnie )))))
patrol prosty, czuc ze to sie nie psuje Ale jak sie zepsuje to wydasz na naprawę tyle, że odechce Ci się.
no wlasnie zauwazylem, ze glupi drazek potrafi kosztowac chore piniendze
w jeepie zdarzyly Ci sie koszty czesci wyraźnie bolące? same czesci, bez robocizny
Nie bardzo wiem czemu się tak tej ramy uczepiłeś. Jeepy to tzw. uniframe, czyli nadwozie samonośne + scalona rama pomocnicza, więc owszem, nie jest to to samo co zwykła rama, ale i tak jest lepiej niż w typowych nadwoziach samonośnych.
Natomiast w przypadku wyciągarki ma to znaczenie o tyle, że trzeba mieć dobrze przemyślane mocowanie takiego mechanika, bo jak walniesz mechanikiem 100KW mocy, to może ci po prostu wszystko wyrwać.
czemu sie ramy uczepilem - slyszalem po prostu opinie ze "nissan to nie do zdarcia, podwozia generalnie wieczne" oprocz oczywiscie zwalonych totalnie silnikow a jeepa mozna rzekomo spokojnie pogiąc w terenie na zdrowych wykrzyzach - czyli niedomykajacy sie bagaznik, rozjezdzajace sie drzwi na szczelinach od samych jeepowcow slyszalem, ze mozna cherokiego pogiac
hydraulik działa na zasadzie pomp i silników hydraulicznych podłączana najczęściej pod wspomaganie nie chodzi silnik nie pociągnie dlatego ja mam oddzielną pompę hydrauliczną zasilana elektrycznie z akumulatorem ciśnienia
[ Dodano: 2010-06-27, 11:21 ]
czemu sie ramy uczepilem - slyszalem po prostu opinie ze "nissan to nie do zdarcia, podwozia generalnie wieczne" oprocz oczywiscie zwalonych totalnie silnikow I zgnitej ramy. Kiedyś wyrwaliśmy kawałek ramy z GR.
Właśnie przeglądałem zdjęcia na tej stronie - zrobiony z głową i utrzymany bdb
Ale te krzesełka turystyczne i choragiewka gratis chyba by mnie przekonały do zakupu
a jeepa mozna rzekomo spokojnie pogiąc w terenie na zdrowych wykrzyzach - czyli niedomykajacy sie bagaznik, rozjezdzajace sie drzwi na szczelinach od samych jeepowcow slyszalem, ze mozna cherokiego pogiac No tak, buda pracuje, ale to nie znaczy, że tak zostanie. Jasne, jak się da czadu to można nawet szyby rozwalić w ten sposób, ale bez przesady znowu. Trochę wzmocnić to tu to tam i problem znika zupełnie, a jednak jest to prostsze niż do patrola wpakować równie mocny i niezawodny silnik.
Jak dla mnie jedyna absolutnie niepodważalna zaleta patrola to brak zmartwień o mosty. To naprawdę cenna cecha.
jak już ktoś chce tak bardzo ramę to niech weźmie np z patrola i postawi na tym jeepa widziałem już taki patent i jakoś to robiło
Jak dla mnie jedyna absolutnie niepodważalna zaleta patrola to brak zmartwień o mosty. To naprawdę cenna cecha. Nie tak całkiem. Przedni most nie jest taki mocny jak się wydaje. Tył jest bardzo mocny. w Jeepie można zmienić mosty lub ich zawartość i też będą mocne, a co ważniejsze dużo lżejsze od patrolowych.
[ Dodano: 2010-06-27, 12:12 ]
Masa za duża. Zaletą Jeepa jest duża moc i mała waga. wiem o tym ale jest to wykonalne zawsze można dać ramę a budę odchudzić np podłużnice wywalić
zawsze można dać ramę a budę odchudzić np podłużnice wywalić Można.
Przedni most nie jest taki mocny jak się wydaje. Gdzie jest jego słaba strona?
Półosiew Y60 nie są zbyt mocne i trzeba dbać o kule. Mocniejszy jest juz z Y61.
Czyli tylny w obu typach jest rownie dobry?
co lepsze, trwalsze i w ogóle - mechaniczna czy hydrauliczna? zależy do czego tak naprawdę...
Czyli tylny w obu typach jest rownie dobry? Tak. Generalnie różnią sie wielkością hamulców. Do Y60 można założyć felgi 15", a do Y61 raczej tylko 16, chyba że 15" z bardzo ujemnym ET.
Nie, kolego Suchorz, Arjano ma hydraulika Kolego Sebastianie, w realu zwanym Panem Sebastianem - pokazywałem przecież zbiornik na płyn hydrauliczny, mówiłem, że jedna instalacja ze wspomaganiem kierownicy, mówiłem, że 2 biegi i pokazywałem węże. Ktoś tu nie słuchał...
hehehehe słuchał słuchał maly swiat ))))))) zaraz puszcze info na priv w pewnej sprawie
Podglądam dyskusję i przy okazji wpadło mi do głowy rozwiązanie Pomysłowego Dobromira. Otóż dotyczy to ekstremalnych sytuacji lub słabych wyciągarek. W jednym przypadku wytarga z błota z podwójną siłą, w drugim być może przedłuży życie urządzenia.
Pomysł prosty bo to i âźmaszyna prostaâ, a chodzi o zastosowanie bloczka ruchomego
Układ taki podwaja siłę uciągu. Bloczek wiąże się do drzewa, N to wyciągarka, zaś F to zaczep na zderzaku i heja wyciągać czołgi z błota Potrza tylko dłuższej liny.
Aries nie widzę twojego rysunku, ale to przecież podstawowa technika jest, po to się kupuję zblocza .
Aries nie widzę twojego rysunku, ale to przecież podstawowa technika jest, po to się kupuję zblocza .
He,he jestem świeżym posiadaczem XJ`ta i bulwarowcem nie ofrołdowcem. Zatem myślałem, że już Nobel się kroi a tu taka skucha
U mnie (Opera) widaś wszystko, może to kwestia ustawień przeglądarki.
No Nobla raczej faktycznie nie będzie tym bardziej, że to tak naprawdę metoda dość uciążliwa na dłuższą metę i siłą rzeczy podwaja czas wyciągania, co w przypadku np. rajdu ma znaczenie.
metoda dość uciążliwa na dłuższą metę i siłą rzeczy podwaja czas wyciągania, co w przypadku np. rajdu ma znaczenie.
To fakt, ale mnie chodzi o ekstremalne sytuacje. A jeszcze w tym duchu, to zastosownie bloczka daje też możliwość wyciągania "wklejonego" w innym kierunku od ciągnącego pojazdu. Albo wprost przez zaczepienie bloczka na kierunku wyciągania, albo ciągniecia po siecznej kąta.