Witajcie, co powinno byc w takim zestawie? Mamy rozne 'ubytki' w kioskach, ktore mozna samemu naprawic (tak wierze). Nie mowie o kompleksowej robocie, tylko takiej bardziej dorywczej. Moze ktos juz przerabial temat i moze cos napisac?
Parametry:
- Stan poczatkowy: rdza i dziury (albo prawie dziury) pod dywanikiem pasazera z przodu. - narzedzia: ? - srodki chemiczne: ? - metoda: ? - Stan koncowy zalatane dziurki, zabezpieczona powierzchnia po rdzy.
Do dyspozycji zakladam sprzety dostepne w sklepach typu praktiker lub innych 'nieprofesjonalnych' osrodkach.
jeżeli chcesz łatać dziury w podłodze bez spawania to proponuje żywice i włókno szklane które dostępne jest w supermarketach ( najtaniej chyba w castoramie ) najważniejsze to oczyścić dokładnie z rdzy po obu stronach blachy i zabezpieczyć przed ponownym utlenianiem się niestety nie podpowiem ci jakie środki są najlepsze ale co do żywicy to gwarantuje że zda egzamin
To mi sie wydaje ze sa 3 razwiazania: -olac , -jakos polepic jak wyzej - cus mi sie widzi ze i tak rdza wyjdzie, -flex + cienka tarcza, blacha, migomat. Wyciac, zaspawac, zabezpieczyc, pomalowac. Rdza tez wyjdzie (zwlaszcza na spawach) ale pozniej
jestem tego samego zdania co DanielF tez walczylem z dziurami a mialem ich sporo pod pasazerem z tylu pod slynna juz chyba kanapa w rogach po sporej dzurce do tego w bagarku przy podluznicach najpierw myslalem zeby oczyscic i polatac rzywica ale odpuscilem i wzialem sie za to na powaznie wycialem wszystkie dziury tak aby nie zostala rdza uwazajac aby nie przegrzac zbyt mocno blach bo wtedy zaczynaja rdzewiec na potege po wstepnym wycieciu i oczyszczeniu papierem polalem to preparatem z jakims kwasem (mozna go kupic tam gdzie lakiery sprzedaja ) co ma niby mikroskopijne ogniska rdzy wyrzerac , zobaczymu jak sie sprawdzi a pozniej migomat blacha 2mm i heja banana pozniej zeszlifowalem spawy zabezpieczylem jakas mazia na podobienstwo biteksu i mam spokoj na 2 - 3 lata nie mam zludzen ze rude wyjdzie predzej czy pozniej ale przynajmniej sama buda sie usztywnila plastiki mi nie trzszcza itd takze jestem zadowolony aha jak biteks wysechl to wszystko nasmarowalem olejem i wtrysnalem go tez do progow i tej niby ramy zawsze to jakies dodatkowe zabezpieczenie przynajmniej woda bedzie sciekala dosc szybko pozdrawiam i zycze owocnej walki z rudym
To wszystko co koledzy napisali powyżej, plus wg. mnie na to czego nie doczyścisz do białego można zastosować BRUNOX . Nie wiem czy najlepszy ale dość skuteczny!
A wiecie może jak się nazywa taki fioletowy środek, który wchodzi w reakcję z rdzą? Za Chiny Ludowe sobie nie mogę przypomnieć
fosol
Właśnie... fosol. Dzięki Szymon
[ Dodano: 2006-11-24, 19:37 ]
Ale Fosol jest żrący i trzeba chyba spłukiwać wodą ,a jest jeszcze Cortanin na który się od razu maluje
Ulotka producenta:
Cortanin 0.5 L - środek przeciwrdzewny 7,50zł
Cortanin F jest przeznaczony do zabezpieczania zardzewiałych przedmiotów przed ich dalszą korozją. Na powierzchni pozostawia trwałą warstwę ochronną stanowiącą podkład pod dalsze powłoki malarskie.
Wyrób oryginalny, zaplombowany nakrętką z kołnierzem jak od pepsi.
Sposób użycia: Lużno odpadającą rdzę (strupki rdzawe) usunąć, odtłuścić powierzchnię np. benzyną ekstrakcyjną lub wodą z detergentem. Preparat nanosić za pomocą pędzla wcierając. Po wyschnięciu (ok. pół godziny) zabieg powtórzyć. W miejscu występowania rdzy zachodzi reakcja - wyrób fioletowieje i tworzy szklistą powłokę. Na wyschnięty wyrób można nakładać dowolną emalię. Niezabezpieczony farbą nawierzchniową daje ochronę na okres ok. 1 roku.
Bardzo dobry środek na zardzewiałe podwozie samochodu, wykwity na blacharce - przed nałożeniem zasadniczego koloru, wszelkie inne zardzewiałe elementy.
Pozdrawiam Tomek
Cortanim stosowałem już kilka razy. Trzeba tylko pamiętać, żeby po jego nałożeniu odczekać min dobę, a póżniej przed nałożeniem na to jakiejs farby spłukać powierzchnię wodą pod niewielkim ciśnieniem - zmyje się wtedy resztki cortaninu, które nie weszły w reakcję z rdzą.
Teraz nie mam złudzeń. Dziecięce zabawy z tymi środkami właśnie mi się przypomniały. Cortanin F był właśnie lepszym środkiem, bo można było malować po nim.
Jeszcze nie mogę sobie przypomnieć nazwy pasty do polerki po malowaniu Jedna była Farecla i jeszcze była jedna, której nazwy nie pamiętam...
Stosowałem zarówno Cortanin jak i Brunox i moim zdaniem zdecydowanie lepszy /ale i droższy/ jest Brunox. Przede wszystkim Brunox jest na bazie żywicy epoksydowej, więc nie dopuszcza wilgoci również do miejsc w których nie zareagował z rdzą. Poza tym po użyciu Cortaninie ślady rdzy pojawiały się już po kilku miesiącach, natomiast gdy użyłem Brunoxa po 2 latach jeszcze nie było śladu rudej, a jako że używałem tych samych podkładów i farb nawierzchniowych więc wydaje mi się że jest to zasługa właśnie środka wiążącego rdzę. Jeszcze ciekawostka: Brunox podczas reakcji z rdzą tworzy czarną powłokę, natomiast po położeniu go na zdrową blachę jest przeźroczysty. Gdy malowałem nim blachy w poldku to nawet w miejscach zdrowych które odkryłem zdzierając farbę w zdawałoby się idealnym stanie pojawiały się czarne wykwity. Natomiast gdy ostatnio malowałem moją nieszczęśliwą poprzeczkę pod reduktorem w XJ nie pojawił się żaden wykwit, mimo iż jeździłem z gołą blachą tak gdzieś od końca sierpnia... Ciekawe czy świadczy to o jakości balchy czy też tak regularnie tarłem podwoziem o glebę, że rdza nie miała szans się zakorzenić?
bartman, czy ja przypadkiem nie widziałem wczoraj twojego XJ przy Jana Pawła w Warszawie?? Idealnie by odpowiadał opisowi no i też biały
Stosowałem zarówno Cortanin jak i Brunox i moim zdaniem zdecydowanie lepszy /ale i droższy/ jest Brunox. Brunoź podobno faktycznie lepszy, sam nie stosowałem, ale znajom mi polecali.
bartman, czy ja przypadkiem nie widziałem wczoraj twojego XJ przy Jana Pawła w Warszawie?? Idealnie by odpowiadał opisowi no i też biały
hmmm.. kolo Jana Pawla? mozliwe, ze gdzies w poblizu bylem.. ale to blizej galerii mokotow
Tamten miał pogięty tylny błotnik i brak plastiku nań. W sumie bardzo efektownie to wyglądało. Jeśli to był twój, to nie taki znowu mały ten zestaw by się przydał
Tamten miał pogięty tylny błotnik i brak plastiku nań. W sumie bardzo efektownie to wyglądało. Jeśli to był twój, to nie taki znowu mały ten zestaw by się przydał