Właśnie zagazowałem Granda i przez to pozbyłem się miejsca na zapas, niby się mieści pionowo z boku bagażnika (tak jak w starszych modelach) ale jakoś to tak mało wygodnie i zabiera miejsce.
Pytanie jest takie : jak sobie z tym radzicie? Wiem że są dostępne pianki i jakieś zestawy naprawcze ale czy ktoś z tego korzystał w realu? Pianka jest wygodna do przewiezienia, tylko czy zadziała jak w lesie złapię gumę i do najbliższego serwisu opon będę miał 100km ?
Proszę o opinię kogoś kto z takiej pianki korzystał (najlepiej z podaniem producenta jak dobra).
Pozdrawiam
Michał
tylko czy zadziała jak w lesie złapię gumę i do najbliższego serwisu opon będę miał 100km ?
W takiej sytuacji najlepiej zadziała koło zapasowe na dachu
To jest jedna z opcji, musze tylko jakieś mocowanie wykomponować żeby do WJ pasowało, ewentualnie fajne by coś na tylnią klapę było tylko że trzeba by to do zderzaka montować (takie ustrojstwo to po wakacjach będę się zastanawiał bo teraz nie mam już na to czasu), Problem jest taki, że jak jadę daleko to na dachu mam box, który zajmuje cały dach i na koło nie ma już miejsca.
Michał
coś na tylnią klapę było tylko że trzeba by to do zderzaka montować (takie ustrojstwo to po wakacjach będę się zastanawiał bo teraz nie mam już na to czasu),
Ty masz mieć pieniądze, a czas znajdzie kto inny
Ale ja czasami lubie podłubać , zawsze to satysfakcja i oderwanie się od codzienności
Michal
No to do roboty
Mam super oryginalne cieniutkie koło z pokrowcem z xj zajmuje niewiele miejsca ot taka dojazdówka. Zrobię fotkę i spiszę rozmiar ,może ci podpasuje. I tak miałem je sprzedać bo zakładam 33/12,5 r 15 a zamiast zapasu wożę bonda
masz na klapę a pisali że się nie da
Dac to sie moze da, ale na tym zdjeciu wyglada tragicznie
To na klapie wygląda fajnie (no przesadziłem), ale daleko temu do rozwiązań oryginalnych (np. takich jak mam w Fronterze), poza tym w grandzie klapa się otwiera do góry, a koło waży nie chciałbym tym w kapustę dostać bo nie wiem czy u Piotra też można terenówką jeździć - a mi się jeszcze nie znudziło
Jak coś bym motał to centralnie umieszczone koło otwierane w lewo (da się korzystać parkując przy krawędzi).
zonatyfacet jak będziesz miał zdjęcia i wymiary to daj znać, jest to jakieś rozwiązanie.
Michał
bez pokrowca będzie wyglądać "normalnie" jak z kołem do zderzaka tak przynajmniej mi się zdaje problem jest z podniesieni klapy do góry ciekawe jak to jest rozwiązane bo jednak koło z felgą trochę waży
koledzy ja stosuję to http://www.slime.pl/ mam sprawdzone na własnym jeepku w oponie zostaje po użyciu żel który nie ma negatywnego wpływu na wyważenie a ponadto przy kolejnym spotkaniu z gwoździem natychmiast uszczelnił koło kompresorek z zestawu spokojnie napompował koło
zonatyfacet jak będziesz miał zdjęcia i wymiary to daj znać, jest to jakieś rozwiązanie. Proszę bardzo wygląda to tak
Nie chciało mi się pucować do zdjęć ale opona prawie nowa ,ma na bieżniku końcówki cycków
Też mam ten sam dylemat. Postanowiłem iść za pomysłem stopiw i kupić slime Wcześniej rozpatrywałem różne wizje i nawet ciekawa dyskusja ze zdjęciami się wywiązała http://www.jeep.org.pl/forum/viewtopic.php?t=41212
ja posiadam 2 szt czegoś takiego http://www.allegro.pl/ite...opon_500ml.html i tyle - nówki sprzedają przecież z takim czymś jakby to zawiodło dodatkowo assistance Link
DJa-cek, ale po zastosowaniu tego co ty masz opona do wy.....nia a u mnie guma nadal sprawna w dodatku preparat pozostaje aktywny w razie czego
DJa-cek, ale po zastosowaniu tego co ty masz opona do wy.....nia Po czym wnosisz? Ja pytałem wulkanizatora i twierdził, że jego zdaniem jedyny problem, to taki że musi potem wyczyścić środek.
mój wulkanizator miał do czynienia z wieloma piankami i widziałem jak wyglądają opony od srodka ,tego się nie da wyczyścić natomiast slime zastosowałem w moim jeepku i po 3 mieś zdjęliśmy oponę w srodku jest tylko równo rozprowadzona zielona maż ,po ponownym założeniu zero problemów z wyważaniem
w srodku jest tylko równo rozprowadzona zielona maż
A jak to wyczyścić i załatać dziurę
bęzyną wyczyścił i załozył łatkę ale dopiero na 3 dziurę po srubie 10 mm reszta jest uszczelniona do tej pory ,to były gwoździe i jest szczelne
Muszę doczytać czy moje assistance jest z wymianą koła tylko czy jeśli złapię gumę gdzieś w bieszczadach to czy przyjadą? I co im powiem jestem na drodze między A i B na terenie nadleśnictwa Baligród ?? No może być ciekawie
Ten preparat co go stopiw stosujesz to nawet ciekawie wygląda, trzeba by jeszcze kompresorek dołożyć (kiedyś próbowałe dopompować we Frocie moje 31" taką pompką nożną z poloneza myślałem że mi noga odpadnie a ciśnienie jakie było niskie takie było po chyba 20 minutach dałem spokój), do jady po mieście to się nie obawiam bo przebić nawet A/T to nie takie proste, ale jak się zjedzie z czarnego to już może być różnie - a w bieszczadach to czasami zwykłe drogi są klasy off-road .
Jeszcze się przymierzę do tego koła pionowo w bagażniku. Na klape ( a właściwie za klapę bo do klapy to się raczej nie da montować - ona tego nie wytrzyma) pomyślę jak coś wykombinować bo jednak czasmo by się przydało - nasa czytałem ten temat, no kilka fajnych pomysłów by się znalazło, ten demontowany na mocowanie haka jest super - tylko trzeba takie mocowanie mieć , ale coś tego typu by można wystrugać.
Michał
Michał_Jaw, sprzedają zestaw startowy z kompresorkiem i spoko napompował oponę 225/75/16
i widziałem jak wyglądają opony od srodka Jak? I dlaczego z tych innych nie da się wyczyścić, a ze Slime się da? Nie twierdzę, że nie masz racji, ale ciekaw jestem jaka jest różnica?
bo tamte srodki to są pianki a slime to żel uszczelniająco penetrujący
No właśnie, a jak z jakością tego kompresorka? Bo cena zestawu chyba poniżej 200zł i pytanie czy kupić z kompresorem, czy sam preparat a do kompresora dołożyć trochę i kupić coś lepszego?
Michał
na razie pompował 2 razy i nie było problemu więc trudno coś powiedzieć tylko wybierz zestaw z większym kompresorem
bo tamte srodki to są pianki a slime to żel uszczelniająco penetrujący Z tego wynikałoby, że pozostałe łatwiej usunąć niż slime (skoro nie penetrują) No nic, jak spotkam tamtego wulkanizatora, to postaram się dowiedzieć coś więcej, bo na razie nie mam pewności co do niszczących skutków użycia pianek. No i napisz, jak wyglądały te opony?
Widzę że nie mieliście do czynienia z tym środkiem - ten środek po zetknięciu z tlenem zamienił sie w proszek który poprosu trzeba wysypać - tak przynajmniej było z tym co ja użyłem - a był to zwykły środek z Orlena.
..ja wożę prócz tradycyjnego koła dodatkowo kilka sznurków plus szydło i rozwiertak. Koszt takiego zestawu który wystarcza na ok 20 dziur to na Allegro ok 60-80zł. Minusem jest to, że trzeba mieć jakiś mały kompresorek pod zapalniczkę, a plusem jest to, że naprawa jest naprawa stałą.W przypadku większej dziury można wetknąć dwa czy nawet trzy sznurki i powinno być ok. W przypadku pianek często później są kłopoty w wulkanizacji z doklejeniem łatki-niektóre środki powodują coś co utrudnia trzymanie tradycyjnego kleju.
nie mieliście do czynienia z tym środkiem No ja, tak jak pisałem, informacje ma wyłącznie z drugiej ręki, od kolegi wulkanizatora. Ale stopiw pisze, że widział że opony się nie dało później używać. Tylko nadal nie wiem czemu
DanielF,pianki uszczelniające działaja tak jak montażowe jedno koło tak trzymało że musieli oponę rozciąć jesli nie wywalili tych opon to pstryknę fotki przy okazji
musieli oponę rozciąć żeby zdjąć? no to ostro. Znaczy pianka wypełnia oponę i przykleja oponę do felgi? I klei się do opony tak że nie da się usunąć? Pytam głównie dlatego, że w lexie zamiast zapasu mam 'tire doctor' i przez Ciebie będę się teraz bał to użyć
niestety niewiem na jakiej zasadzie działa tire doctor' ,są środki na których pisze że po użyciu opona nie nadaje się do dalszej exploatacji
Ja testowałem slime i polecam. Działa bardzo dobrze. Jedyna słuszna opcja to żele, pianki i inne aerozole to namiastka. Z usuwaniem jest tak ze można usunąć ale wulkanizator nie zrobi tego za darmo Naprawiałem żelem slime 31 calowe koło MT rozcięcie w kształcie V jakieś 5 mm po kawałku jakiegoś żelastwa. Wciska się żel pompuje i załatwione. Mimo że wielkie koło i pompką ręczną się trzeba namachać to działa.
A ja tam dbam o auto i opon nie dziurawię.
Miałem do czynienia z pianką....powiem Ci ,że opona w środku jest po takim wypełniaczu dokładnie zniszczona także nie polecam!!!!
..ja wożę prócz tradycyjnego koła dodatkowo kilka sznurków plus szydło i rozwiertak.. no i w zasadzie nie ma nic lepszego! słownie NIE MA! W quadach wszyscy tego używają, na rajdach typu the great, wyprawach na tydzień na rumunii, i w koło komina. Szybko,100% pewności,bez konieczności wizyty u wulkanizatora. Ja mam w swoim quadzie kilka ze 3-4 zawulkanizowane dziury sznurkami - najstarsze mam od 2008roku. W aucie też łatałem i również zero problemów.