ďťż
Serwis znalezionych haseł
Pozycjonowanie stron internetowych

czy można legalnie zdemontować bulte z gazem ? bo zabiera mi miejca na wyjazd . a po powrocie z wyjazdu zamontować ją z powrotem ?

taki mam kaprys podyktowany koniecznością wygospodarowania miejsca na jakiś czas w aucie.


byle założyć przed kolejnym przegladem
Jasne, że można - przecież możesz już nie chcieć instalki gazowej - jak masz gaz wbity, a go nie ma to nie jest tak źle - gorzej w drugą stronę
Tylko po jej ponownym zamontowaniu trzeba dobrze sprawdzić szczelność połączeń - np. wodą z mydłem

[ Dodano: 2009-11-01, 19:23 ]
a kto sprawdzi czy demontowałeś butle
Jeśli trafisz podczas kontroli na służbiste to wtedy jest problem.


To zależy gdzie chcesz jechać bo jeżeli na wschód to może być problem

jeżeli na wschód to może być problem
A co? Tam nie wolno bez butli wjeżdżać

A co?

Tam nic nie wolno, ale proponuje najpierw pojechać a potem kombinować
to znaczy że co tam można mieć problem z butlą z gazem na wschodzie ? no ale jak ją chcę wywalić tu w kraju bo po 200-300 km od granicy to już nic mi nie będzie potrzebne z niej .

to wezme parę flaszek polskiej wódki . to zawsze działa jako argument oślepiający obłudnych zagranamicznych nieagięskojęzycznych czepialskich

to znaczy że co tam można mieć problem z butlą z gazem na wschodzie ? no ale jak ją chcę wywalić tu w kraju bo po 200-300 km od granicy to już nic mi nie będzie potrzebne z niej .

to wezme parę flaszek polskiej wódki . to zawsze działa jako argument oślepiający obłudnych zagranamicznych nieagięskojęzycznych czepialskich


W dzisiejszych czasach tam robią wrazenie jedynie papierki z wizerunkiem któregos z amerykańskich prezydentów
Nominaly od 10 do 20.
Można mieć problem z niezgodnością wpisu z dowodu ze stanem faktycznym.
Z tego co widziałem to jest tam dużo stacji LPG bo na tym jeżdżą wszystkie Ziły Zisy itd.

Demontaż butli to pikuś, zakręcasz zawór, odkręcasz przewody i już.
Potem zkręcasz do kupy i działa.
Warto sprawdzić tylko szczelność po zamontowaniu.
Brak butli to nie jest problem, ale odwrotnie to co innego.

To zależy gdzie chcesz jechać bo jeżeli na wschód to może być problem

diesat dolar i wsio haraszo, a jak nie haraszo to dwatcat i budiet haraszo

jak tam pojedziesz to się o to nie przyczepią, bo im do głowy nie przyjdzie, żeby sprawdzić, że nie masz butli. Przyczepią się o cokolwiek. A sprawę załatwisz tak, jak wyżej napisałem.

Jak jeździłem służbowo, takim dużym autem, na Białoruś, to tak się wszystko załatwiało. I potem z rozmów z innymi kierowcami, że turyści (tacy typowi) dają dużo za dużo. Zaczyna się od naprawdę niskich stawek i bardzo, ale to naprawdę bardzo rzadko daje więcej niż 50USD.

Jeżeli chcesz jechać na Rosję to koniecznie wyrób sobie Międzynarodowe Prawo Jazdy - taka papierowa książeczka. W Rosji plastik chowasz głęboko do auta, i jedziesz z owym MPJ. Milicja czasem chce zabrać PJ, bo coś, cokolwiek. Dlatego dajesz mu do ręki MPJ, jak chce zabrać, to wzruszasz ramionami i mówisz "bierij". I milicjant z reguły odpuszcza i kończy się niczym. A jak zabierze to martwisz się przy drugim milicjancie.

Poczytaj fora, na pewno gdzieś są informacje o wysokości łapówek dla ichniejszej władzy. Daje się za wszystko.

Na przejście graniczne Koroszczyn-Kozłowicze (koło Brześcia) brałem 120-150USD w 1, 5 i 10 dolarówkach.

Brak butli to nie jest problem
U nas moze nie, ale w "dzikich" krajach to jest powód do wyciagniecia paru szelestów
Na wschodzie nie byłem ale Rumunia, Bułgaria to podobne klimaty i uwierz mi ze nigdzie w europie niespotkałem sie z tak drobiazgowymi kontrolami
Najlepiej mieć banknoty w małych nominalach, panowie reszty nie wydaja
Co do kwestii dolarowej jako waluty popychającej sprawy to wszędzie jest tak samo .
Jednak co do Rumuni to jeszcze jako tako to wyglądało . Tam dalej pewnie będzie tak jak mówicie .ale to jest problem tamtej chwili . bardziej interesuje mnie obecnie możliwość technicznego legalnego pozbycia sie gazu. skoro można to dobra bez konsekwencji zdjąć to zdejmujemy
Weź małą butlę turystyczną i postaw w bagarianie. Jak by co to jest. Sztuka jest sztuka. w dowodzie nie ma jej pojemności. Nawet na sztukę można jakiś przewodzik do niej przykręcić
michua, pomysł panie



© Pozycjonowanie stron internetowych Design by Colombia Hosting