Witam, auto w upale stanęło na środku drogi. Drogi mi jeep zgasł i nie zapalił więcej... Pobierzne oględziny wykazały: a. brak iskry na swiecach b. Kaszanę kabli pod deską w okolicy bezpieczników - kiedyś były tam chyba jakieś alarmy, wylączniki itp. Czy ktoś ma podobne doświadczenie i wie od czego najlepiej zacząć szukać i wymieniać? I CZY KTOŚ BYŁBY TAK DOBRY i wysłał skan schematu instalacji elektrycznej od tej wersji. Postanowiłem sam zabrać się do wyprowadzenia tych kabli. Z góry dziękuję JB
Tam w folderze JeepYJ znajdziesz całą serwisówkę chiltona do YJ ze schematami.
Dzięki za pomoc, to był strzał w 10. Ale ku mojemu zdziwieniu autko po poludniu samo odpaliło bez zadnych rękoczynów. Widać mu za ciepło było. Pozdrawiam JB