ďťż
Serwis znalezionych haseł
Pozycjonowanie stron internetowych

Błagam pomóżcie bo moje nerwy są już na wykończeniu!!! chodzi o to że przygotowuje mojego kadecika do kjs-ów i ciągle są jakieś przygody z częściami, ale to już pomijam bo wiadomo że auto nie jest nowe i czasami tak bywa, ale kiedy jest już na finiszu i wszystko chyliło się ku koncowi, to kapła kropla która przelała szalę goryczy, otóż możecie mi wytłumaczu jak to możliwe że na tylniej belce są dwa RÓŻŃE bębny hamulcowe!!!!!!!!!!!????????a jak by tego było mało to ten drugi jest nie doś że szerszy to okazało się że jeszce nie od opla tylko ..... właśnie tego nie wiem!!!!!pewnie teraz zapytaie skąd wiem że nie od opla, a stąd że miałem wszytkie możliwe rodzaje od kadetta D i E i nic nie pasuje.może ma ktoś z Was do sprzedania tylnią lewą piastę od kadetta 1.2 , rok prod 1982 bo nigdzie nie mogę znaleś, a w dużym stopniu ułatwiło by mi moją mękę, założe wtedy normalny bęben i będzie spokój
no to teraz jak już się wyżaliłem i zrównoważyłem mój stan emocjonalny   mogę spokojnie wraca do garażu:)pozdro


spokojnie na szrocie znajdziesz taka piaste(oczywiscie jak ktos z klubu ci ne zaoferuje) pewnie od E tez bedzie pasowac, nie ma co przsadzac to nie taka tragedia.

przelała szalę goryczy,

Chyba czarę goryczy...

A wracajac do piasty to z 1.3 nie beda pasowac...? Wystarczy poszukac na szrotach,a cos sie znajdzie
bo tu chodzilo o szale gorczycy a nie czare goryczy


całą belkę łatwiej wyrwać od kadetta D lub E, astry F - na szrotach razem z piastami można za 40-50zl wziąć.
Nie bądź baba wez sie w graść ja mialem mieć samochód na wakacje a jest luty i jeszcze końca nie widać,z takimi nerwami jak byś miał rermontować MOJEGO kadedtta to coś czuje ze juz dawno byś sobie zycie odebrał hehe,albo wylądował w takim specjalnym pomieszczeniu bez klamek,tak wiec wyluzuj ,a uwierz mi wiem co czujesz,bo mi mój takie numery wali ze az zal opisywać 8 miesięcy pracy i przejechane okolo 9km:P i co mnie zastanawia to to gdzie sie podzialo sie 12litrów paliwa ze zbiornika,nie wyleciało nikt nie spuścił,był odpalany od czasu akcji z paskiem rozrządu (jakies 3 miechy temu co 3 dni na 15 minut)poza tym w piątek straciłem prace i jestem w kropce,plan zajęć mi tak spier**lili ze mam całę dni zawalone srednio od 7 do 20 7 do 21 z jakimiś 3godzinnymi przerwami w srodku,a to oznacza pożegnanie z jakąkolweik pracą na popołudnia,a to oznacza ze nie bede zarabiał kasy,a to oznacza ze nie skoncze kadzia,a to oznacza ze 8 miechów pracy pojdzie sie walić i ze do wakacji go nie rusze
no i mam powód do zmartwien bo do konca pracy nad kadziem brakuje mi okolo 400 zł(tak niewiele) Tak wiec stary nie martw sie zawsze mogło być gorzej:-), włącz sobie Boba Marleya a złość ci sama przejdzie przynajmniej mi to pomaga
audiostereo dobrze gada! ja swojego czasu też cieno przędłem, ale jakoś przeżyłem.
a, że teraz jest kicha i auto zdechło, to już inna historia.
nadejdzie czas, że jeszcze się z tych porażek będziemy śmiać

nadejdzie czas, że jeszcze się z tych porażek będziemy śmiać
nic dodać nic ująć.
ja zacząłem w maju iii zabrakło czasu.
miesiąc pracy potem pół roku przerwy a teraz za zimno na dalsze prace.
a tak chciałem być na łódzkim w ubiegłym roku. a teraz to nawet nie wiem czy na nysę się uporam
to do Łodzi zawitasz
Nie ma co narzekac, ja sie 2 lata po komisariatach i sadach bujalem zeby stanleya zarejestrowac po tym jak mi go zabrali i sie udalo. Z perspektywy czasu to faktycznie jest to smieszne i fascynujace zarazem ze chcialo mi sie tak za tym ganiac. Ale warto bylo, bo gdyby nie to, to pewnie nie poznal bym tylu zajefajnistych ludzi
dobrze prawisz



© Pozycjonowanie stron internetowych Design by Colombia Hosting