po pierwsze dzień dobry, witam, cześć po 2-ie zdaje mi się że mnie jeepło... i to zdrowo od miesiąca nie śpie, nie jem (no poza świetami ofc) nawet odstawilem w kąt mojego ktm-a po głowie chodzi mi tylko: "muszę go mieć..." i tu proźba czego mogę się spodziewać po: http://www.gratka.pl/moto...baba5be08c729b7 może ktoś zna?
pomożecie?
kolejny zachorowal na jeepmanie przewlekla?
uwazaj na egzemplarze jezdzone w terenie. trzeba dobrze oblookac
poszukaj lepiej czegoś z silnikiem 4 litrowym. 2,5 litra to naprawdę zbyt mało.
Zaraza panuje nadal
welkom of bahama Witam, autko wyglada powiedzialbym zacnie. Ciekawe jaki jest jego faktyczny stan techniczny. Jezeli bedziesz przede wszystkim upalal, to 2.5 za malo. Wiem po sobie
Jeszcze raz witaj
Pomozemy
Witaj!
Podtrzymam zdanie przedmowcow...tylko 4.0 jesli myslisz o upalaniu. Auto na zdjeciach wyglada na uzywane w terenie...brak wykladziny itp. (nie zrozum mnie zle..ja tez nie mam wykladziny w swoim...ale wlasnie dlatego ze go katuje w terenie) i dlatego moze miec pare ukrytych niespodzianek. Zderzaki IMHO ale to kwestia gustu urzytkownika. Do tego moim zdaniem za szerokie felgi jak do tych opon..na wezszych lepiej by sie trzymaly z mniejszym cisnieniem w terenie.
To tylko zewnetrzne oznaki...ciekawe jak z napedami i reszta pod maska.
Poszukaj a znajdziesz cos lepszego!
Witam ten egzeplaz na fotkach wyglada calkiem calkiem. Powem sczeze podoba mi sie. Co do silnika 2,5 (mojego uzywam okolo 3 misiecy) uzywam przewaznie w terenie wsumie asfalt to widzi tylko zeby dojechac do miejsca wypadu w teren. Stwierdzam ze narazie to tylko raz braklo mi mocy czesciej braknie mi przyczepnosci z podlozem. Poza tym (informacja od poprzedniego wlasciciela mojego auta) "przy oponach 33" i na tych mostach co mam to gdyby byl silnik 4.0 to pulosie latwo ukrecic". Jescze kwestia spalania czyli zasobnosci portfela moj jest strasznie cieki wiec swiadomy wybur na 2,5 (w terenie potrafi lyknac nawet 30l gazu i nie jest to jego maksymalne spalanie).
POZDRAWIAM i ja polecam 2,5 na poczatek.
Hejka ! No na początek to pewnie i starczyłoby ale po co dwa razy kupować i motać, szukaj 4,0.
apetyt rośnie w miarę jeżdżenia kupisz auto z silnikiem 2,5 pojeździsz kilka razy w terenie, zobaczysz, że patrole i inne takie jeżdżą a Ty stoisz pod górką, zachce Ci się większych opon, cięższego terenu i przy silniku 2,5 jesteś ugotowany. Szukaj 4,0. To naprawdę dobra rada. Sam to przerabiałem, choć miałem 4,2 litra (też kicha, ale już lepiej niż 2,5). I nie sugeruj się moim podpisem
ja mam 2,5 i jeszcze ani razu sie nie zawiodlem , jezdzilem tam gdzie patrole i dawałem rade, mysle że nie silnik ale zapal sie liczy , a co do spalanie to palą podobnie co 4,0
Istotnie, jak kupisz 2,5 to z dobrymi przełożeniami brakować będzie mocy, przede wszystkim jednak odczujesz to na czarnym. I ograniczysz sobie możliwość zmiany kółek na rozmiar powyżej 31", no, 33 jeszcze jeszcze, ale już problematycznie... Jak kupisz 4,0 to tego ograniczenia tak bardzo nie odczujesz, spalanie będzie minimalnie większe, ale im większe koła mu założysz tym większa szansa że będziesz wracał na lawecie. Generalnie 4,0 tylko z automatem i pilnować żeby rozsądek ani na chwilę nie ustąpił miejsca fantazji. Pamiętaj że nie kupujesz nowego i prawdopodobnie będzie już miał jakieś słabe punkty, które prędzej czy póżniej dadzą o sobie znać
Uprzedzam na wszeli wypadek kolegę Mrocznego: z Patrola dobre są tylko mosty na przeszczep do Jeepa Reszta jest..... parchata Patrola nie kupuj
Kurcze ja was nie rozumiem. Auto gotowe do terenu tylko wsiadać i jechać. Nowe opony, wyciągarka. Jak silnik za jakiś czas przestanie koledze wystarczać to sobie zmieni. A teraz kupi 4.0 i będzie się zastanawiał nad oponami itp. Dla mnie ten Wrabngler to fajny samochód.