Z tego dzieciaka na początku filmu to popłakałem się ze śmiechu...
i ten pies z biegającymi fajerwerkami też był dobry
pies jest debeściak, normalnie panie, mobilna wyrzutnia rakiet
współczuję facetowi co armate ładował, połamane żebra i pewnie cos z bebechami...
mój kot też jest taki durny czasem jak ten od płotka
a afro-karateka to ładnie pier....oł :D:D
No ten pies z fajerwerkami - nieżły kozak
ale ten dzieciak to też debeściak bo jak się tak popatrzy na to w jaki fachowy spsób wszystko rozegrał: najpierw czułe przytulanie, całuski a potem do ataku hehe... Chyba jednak rzeczywiście my faceci od urodzenia mamy pewne zachowania nabyte już od niemowlaka