czy ktoś z Was jeździ powyżej 2k km tygodniowo? dotychczas wydawało mi sie że fotele w jeepie muszą być wygodne i basta. od kilku tygodni za żadne skarby nie mogę się usadowić bo w okolicy miednicy mnie nap.... . już kombinuję z jakąś poduszką czy czymś bo normalnie się nie da. jestem troche duży (192cm) i kombinacje z podnoszeniem fotela nie specjalnie mają sens bo przez lusterko wsteczne połowę szyby mam zasłoniętą i to jeszcze to potęguje
aaaaaaaaaaaaaaa
i wcale taki stary nie jestem żeby mnie tak normalnie, samo z siebie nap..............
już kombinuję z jakąś poduszką ...eeeeeee..poduszka do pooopy!Znam fajną masażystkę...
z poczty?
Nigdy nie jest za wcześnie, żeby samo z siebie napier*alało...
Może jakaś mądra podkładka masująca na ten fotel czy coś? Albo wymiana fotela na jakiś inny? Ja w WJ mam jakieś takie śmieszne kubełki (nigdy takich w innym WJ nie widziałem, jakaś rzadka opcja) i jakkolwiek wyglądają nieco nędznie i wkurza mnie brak regulacji zagłówka, to sama część lędźwiowa jest super, 2 tys. km jednego dnia z przerwami na kibelek i całkiem spoko było Więc od fotela duuuużo zależy.
z poczty? ....brrrrrrr.....aż mnie ciarki.Pako!Nie rób sobie takich żartów,proszę.
[ Dodano: 2007-06-27, 23:18 ]
bo w okolicy miednicy na dyskopatię nigdy nie jest za wcześnie
nie kombinuj z fotelem - zadbaj tylko o jego poprawne ustawienie
pokombinuj natomiast ze swoją kondycją - basen, odpowiednie ćwiczenia, rezygnacja z głupich nawyków (pozycja za biurkiem, dźwiganie itd itd) i każdy fotel będzie wystarczająco wygodny
serio - poradź się ortopedy
i wcale taki stary nie jestem żeby mnie tak normalnie, samo z siebie nap.............. Idź do lekarza chłopie, to nie kwestia starości. Mój kręgosłup skończył się w wieku 29 lat, a że za późno do lekarza polazłem skończyło się operacją. Nie polecam
Kącik porad medycznych....hmmm... Wzrost+waga....nietypowe obciążenia!
O właśnie, Mroczny mnie wyprzedził ale na jedno wychodzi.
ja obstawiam, że to czujnik położenia wału jest...
czujnik położenia wału Dobre.....
no u mnie z wzoru Grzesia wychodzi ok 300. to źle?
a co myślicie wstępnie o jakichś poduszkach z IQ 450? w najbliższym czasie skończą mi się dłuższe wycieczki ale póki co wchodzi w grę tylko zwalczanie skótków. przyczyny po zasłużonym urlopie
taaa, to napewno czujnik a jak lekarz będzie facet?
porqadnik kierowcy amatora i gimnastyka kolego.. olej poduszki i rób przerwy co godzinę na 5 minut naciągania, rozciągania i masowania
Pakuś!Parę lat temu...wieczorową porą...wpadłem na super pomysł objechania autkiem kawałka Europy.W ciągu 3 tygodni zrobiłem ponad 9 tysięcy kilometrów.Dooopsko i miednica bolały mnie okrutnie.Wróciłem i dalej tak,jak wcześniej ....garbię się.U lekarza nie byłem i nie pójdę,bo się boję.Jeśli te Twoje bóle występują tylko podczas siedzenia za kółkiem to wynik złego wyprofilowania siedzenia lub złej pozycji,lecz jeśli te bóle pojawiają się w innych sytuacjach (dłuższe stanie,leżenie..wyprostowany kręgosłup) to zapytaj ortopedy.
ee no właśnie to jeep chyba niestety winny jest albo zbyt rzadkie przerwy bo nawet w ekstremalnych syt, jak na mieszczucha, np przeniesienie w ciągu dnia np 2x po 4tony nie objawia sie u mnie tak jak w jeepie (bo ja rolnik amator czasem jestem). regulowanie fotela utrudnia mi kretyńsko zamontowane wsteczne lusterko, które przy najnizszym ustawieniu fotela zasłania mi połowę szyby. przy wyższych ustawieniach jest tylko gorzej a czasem warto coś z prawej strony widzieć.
Pakuś !Rozwiązanie Twego problemu... http://www.autoscout24.pl...m=&euroto=&zip= Ma masażystkę w siedzeniu,4x4 i kabriolecik (nic z tyłu zasłaniać nie będzie).... Kup se,a zdrowy będziesz!
to sie umówmy że ja se na takie cós uciułam a Ty będzie mi to cudo donosił 3 km od szosy. no moze nawet 1,5km jak odśnieżą lub będzie sucho u mnie sołtys sobie zarzucił wypaśną lancie. i co? dupa. jak się tam sprowadzę będę pierwszy do wyciągania go bo tam same cieniasy i polonezy
Choroby wielkiej to ja bym się w tym nie dopatrywał . Można mieć zdrowy kręgosłup a i tak po długiej jeździe czuć ból i ucisk . Po prostu siedzisz w jednej pozycji , auto chuśta góra - dół i dyski dostają po dupie . Cały patyczek się zgniata i zaczyna dawać znać o sobie .
Czarny dobrze radzi .
Możesz sobie jeszcze dobrać zestaw ćwiczeń typowy na kręgosłup , a właściwie wzmacniających mięśnie grzbietu bo to one są głównie odpowiedzialne za utrzymanie kręgosłupa w należytej kondycji . Niestety wymaga to trochę samozaparcia i poświęcenia temu codziennie ok. 30 minut czasu . Jest oczywiście jeszcze farmakologia , którą stosują np. sportowcy czyli glukozamina , ale na jej temat zdania są podzielone . Są tacy , którzy twierdzą , że nic nie daje a inni znowu uważają , że im pomaga . Oczywiście w połączeniu z ćwiczeniami .
No i uważaj Pako na hemoroidy , które są częstą przypadłością zawodowych kierowców .
Takie winogrona wiszące u d....y to też średnia przyjemność .
bo w okolicy miednicy mnie nap.... . Proponuję Jogę kręgosłupa. Miałem to samo od wiecznego siedzenia za biurkiem - pomogło 20 minut ćwiczeń co wieczór działa cuda. Mogę Ci zeskanować trochę ćwiczeń i wysłać na priv jak chcesz
Jednym z kilku powodów zakupu jeepka było to, (a siedzi sie w nim inaczej jak w osobówce) iż 8 miechów wstecz byłem operowany gdyz wypadł mi dysk na odcinku lędzwiowym. Operacji nie poddawałem się przez 8 miechów aż w końcu nie było innegom wyjścia jak nóż. Dziś mnie juz nie boli ale muszę, codziennie cwiczyć w tygodniu na basen, zero dżwigania, schylania sie gwałtownego oraz przebywanie w wymuszonej pozycji( długo siedzieć i stać np.)
Do lekarza!!
Tak sobie porównałem fotele Jeep'a z fotelami innych samochodów i powiem szczerze że one są jakieś takieś dla Chińczyków robione bo mają krótkie siedzisko i krótkie oparcie. Ty pako kawał byka jesteś, a siedzisz na w sumie małym fotelu. Cudów nie ma... boli i boleć będzie. Poza tym fotele w Jeep'ach są zbyt miękkie. Na krótką metę wydają się wygodne ale po dłuższej jeździe niestety kręgosłup wysiada bo tyłek wpada w siedzisko po pewnym czasie bardziej, a plecy zostają w pozycji zadanej na początku. Spróbuj ew. regulacji, potestój różne położenia, a najlepiej kup sobie fotele od Audi(wyższe modele). Wiem że to nie całkiem moralna propozycja zamiany na niemieckie fotele ale co jak co... fotele to oni umieją robić
dzisiaj troche odpuściłem śmiganie, wyspałem sie jak człowiek i normalnie cud. no a z tymi fotelami naprawde nie kumam bo przecież u nich 250% populacji ma kosmiczną nadwagę. to dla kogo one są? te jeepy znaczy.
bo przecież u nich 250% populacji ma kosmiczną nadwagę ale nie każdy ma prawie 2m wzrostu przy tym, a to już roi różnicę bo masz mniejszą powierzchnię podpartą fotelem.
nosz w mordę, znaczy dyskryminują mnie :pala: dziecko też mi dyskryminuja pajace bo nawet pasy robia zbyt krótkie i do fotelików nie pasują. jakiś cholera antyrodzinny naród :pala: wszyscy kurna z busza
ale im nawsadzałem
ale mam nadzieję że nie znajdziemy jutro w dziale Sprzedam Twojego ZJ'a??
no przeciez nie kupiłem jeepa żeby mi było wygodnie tylko żeby czasem czuć że żyję no, i teraz np właśnie czuję
no przeciez nie kupiłem jeepa żeby mi było wygodnie tylko żeby czasem czuć że żyję no, i teraz np właśnie czuję
Yy.. dzisiaj zasiadałem w nowiutkim (niespełna rocznym) Grandzie, QD, 5,7 HEMI... Od rana moje życie ze zwykłym szerokasem 4.0 będzie szare i nijakie...
no dobra, jeep jest bardzo wygodny tylko to ja jestem nie przystosowany
Yy.. dzisiaj zasiadałem w nowiutkim (niespełna rocznym) Grandzie, QD, 5,7 HEMI... Od rana moje życie ze zwykłym szerokasem 4.0 będzie szare i nijakie... spoko już za 2 lata będzie wart tylko 40% wartości nowego więc będzie ogólnie dostępny
a ja tak se jeździłem ostatnio i sobie tak wymyśliłem, że takich wynalazków jakimi jeździmy to już niedługo nie będzie tzn np jak u mnie stały 4x4 (albo taki 4x4 co to nie tylko śladowe ilości mocy przenosi na przód). po co to komu? tylko koszty, niepotrzebne zurzycie paliw itp i wogóle niedługo jak ktoś będzie mieć silnik 2 litry to już będzie truciciel i cimnogród. widziałem dzisiaj zajawkę o jakimś golfie co to z 1.4 wyciąga 170KM
no i skłaniam się ku dożywociu temu jeepu
Wymień fotel na Recaro z pompowaniem kilku pozycji i będziesz wiedział na jakim sprzęcie należy siedzieć. Bez pompek też są fotele nawet ortopedyczne. Wsiadasz do auta i wysiadać się nie chce. Miałem z pompowaniem ( sprzedałem z autem ) jeżdże bez i daje radę w twardym jak deska.
ten ortopedyczny to ok 7k zł . to prawie połowa mojego jeepa
ten ortopedyczny to ok 7k zł . to prawie połowa mojego jeepa Kup pas ortopedyczny. To takie ustrojtwo zapinane na rzepy i usztywniające kręgosłup na odcinku lędźwiowym. Jak boli to zakładaj, będziesz miał wymuszoną prawidłową postawę niezależnie od tego na czym siedzisz. To na prawdę działa
no dobra, jeep jest bardzo wygodny tylko to ja jestem nie przystosowany
Jak chcesz to zaprszam na jazdę próbna Samuraiem, jak wrócisz bedziesz to sobie powtarzał codziennie, a Jeepa bedziesz co rano całował w oponki
sprzedaj kregoslup - powinno styknac na jakiej emteki i łincza o lifcie nie wspominajac
no
kurde znałem kiedyś dziewczę, które zainwestowało w pręt diamentowo-platynowy i nosiło je w kręgosłupie. wtedy to kawalerka tyle kosztowała a i teraz możnaby to ciekawie zainwestować
kurde znałem kiedyś dziewczę, które zainwestowało w pręt
porzadna, madra i wspanial dziewczyna musiala to byc
masz moze z nia jeszcze kontakt?
no
a co też chcesz zainwestować/namiar na producenta?
nie ja mam w co inwestowac
ale moze Ona ma trochu gotowki jeszcze
pret do doinwestowania zawsze sie znajdzie
no
kurde znałem kiedyś dziewczę, które zainwestowało w pręt diamentowo-platynowy i nosiło je w kręgosłupie. wtedy to kawalerka tyle kosztowała a i teraz możnaby to ciekawie zainwestować
Jkak to przecież takie operacje to majątek splacaja je dzieci naszych dzieci i jeszce mało mo Pracownik miał taka operacje \ Nazywa sie to drut HAREGO ale takie operacje refunduje Państwo także nie wiem dlaczego ona płaciła za taka operacje no chiba że naprawde jest córką jakiegoś szejka
znałem kiedyś
1. Co do bolu kregoslupa to moze warto zainteresowac sie takimi pasami w jakich jezdza motocyklisci... To na bank skutkuje... 2. Co do pretow w kregoslupie itd. to nie polecam nikomu! Straszny temat. Moja byla ex pare lat temu zima przytulila sie w ccieniasie do drzewa i efekt byl taki ze 3 msc odwiedzalem ja w szpitalu. nawkladali jej jakiegos tytanowego zelastwa w kregoslup i postawili na nogi ale jakis specjalnych wygibasow nie bedzie mogla robic nigdy. Do tego bol podczas wysilku i przy dlugotrwalym chodzeniu itp. Przerazajace! A na dodatek prof ktora jej to instalowala nie potrafila powiedziec jak to sie bedzie zachowywalo za kilka lat bo wiedza na te tematy jest jeszcze za mala i nie ma doswiadczen co z tymi szynami bedzie sie dzialo za 20lat. 3. Wsiadz do laguny i przejedz 500km. Pare kkm zrobilem tym autem - koszmar!
1. Co do bolu kregoslupa to moze warto zainteresowac sie takimi pasami w jakich jezdza motocyklisci... To na bank skutkuje... Nie, dlatego, że pas dla motocyklisty ma zupełnie inną konstrukcję i służy do czego innego. Pas ortopedyczny wygląda bardzo podobne ale działanie ma zupełnie inne.
Upsss... A to przepraszam! Na bank nie skutkuje - wydawalo sie mi.
dzięwczę poznałem podczas upojnych wakacji w ROWACH AD 1996r. ze strzębków pamięci wychodzą mi sumy albo 125kzł albo 250kzł. wtedy to była furmanka pieniędzy. u niej ten pręt był potrzebny zeby jej wyprostować kręgosłup i chyba okres oczekiwania na zakup i operację by przekroczył średnią długość życia kobiety w naszej szerokości geograficznej. dlatego rodzina się zrzuciła i zainwestowała w łądnych pare centymetrów wzostu tej dziewuchy.
to tyle w kwestii wyjaśnienia. więcej szczegółów (o tym pręcie ) nie pamiętam.
w każdym razie ja raczej na coś takiego się nie skuszę. jak powyjaśniam pare spraw i znajdę czas to dorwę jakiegoś ortopedę i zadziałam nawet jak będzie cham strajkował. dam mu jakiegoś barszczu, podpaskę (w kancelarii premiera tak ich gościli i było ok) i może coś wskuram.
więcej szczegółów (o tym pręcie ) nie pamiętam Możemy poczytać o czymś innym....
Na bank nie skutkuje - wydawalo sie mi. Skutkuje w innych przypadkach
ten ortopedyczny to ok 7k zł . to prawie połowa mojego jeepa Ale plecy nie cierpią i temat z głowy.
też mam ten problem wystarczy że machne 200 km. i klne na jeepa jak sie tylko da
Problem dotyczy braku podparcia kręgosłupa na odcinku lędźwiowym. Dodatkowo dochodzi do tego zużycie fotela - jego odkształcenie się.
Pytanie: Z czego zrobić dodatkowe podparcie dla kręgosłupa ? Można jakąś poduszkę wozić i pod plecy podkładać (dobry pomysł, zaraz poszukam po sklepach... właśnie... jakich sklepach ? ). Ja myślałem o zamontowaniu jakiejś dodatkowej coś-tak-jakby-poduszce z gąbki, pod tapicerką oparcia, na odpowiedniej wysokości. Tylko jeszcze nie wiem jak to zrobić...
czy ktoś z Was jeździ powyżej 2k km tygodniowo? dotychczas wydawało mi sie że fotele w jeepie muszą być wygodne i basta. od kilku tygodni za żadne skarby nie mogę się usadowić bo w okolicy miednicy mnie nap.... . już kombinuję z jakąś poduszką czy czymś bo normalnie się nie da. jestem troche duży (192cm) i kombinacje z podnoszeniem fotela nie specjalnie mają sens bo przez lusterko wsteczne połowę szyby mam zasłoniętą i to jeszcze to potęguje niekoniecznie sam ból dolnego odcinka kręgosłupa musi wynikać z wrodzonej skoliozy, problemów z dyskami etc. ale może. ale może też być przyczyną chorób wewnętrznych narządów np. wadliwej pracy nerek. do jazdy na takich dystansach, o których piszesz, lepiej przyjmować pozycję bardziej pionową dla pleców poprzez odpowiednie ustawienie oparcia fotela. odciążasz tym samym mięśnie grzbietu i brzucha od mimowolnych napięć. lepiej iść do lekarza z tym problemem, a już ktoś pisał wcześniej, że parę ćwiczeń na mięśnie grzbietu i brzucha też by się przydało.
PZDR
Też mam problemy z kręgosłupem, ale sporo h przed komputerem swoje robi. Lekarz też terenówki nie pochwala. W moim przypadku były to korzonki w środkowej części kręgosłupa (dolna część płuc), jak mnie chwytało to oddychać nie mogłem. Skończyło się naszczęście siedmiodniwym leżakowaniem bez _najmniejszego_ obciążania i odecnie zakaz intensywnego dźwigania i zmiany samochodu Wziołem to sobie do serca i na co dzień poruszam się jednak audicą.
no u mnie to była ewidentna wina jeepa. odkąd przestałem tyle hulać po polszy przestało mnie rypać jak ręka odjął. no ale jak juz temacik wypłynął to ku pokrzepieniu serc jutro spytam w sklepie ze sprzętem rehabilitacyjnym ile to to kosztuje (może jakieś recepty sa na to), gdzie i jakich szukać.
a z tym jak najbardziej pionowym siedzeniem to żelazna zasada na dalsze kawałki jaki i przy krótszych odcinkach z mocniejszym telepaniem. ale... ja mam juz na max pionowo i kupa
A czy masz standardowy fotel i czy ma on podparcie w części lędźwiowej ?
podparcia brak
Panowie Ja Wam proponuję kupić sobie ruchliwego psa Mam dwa ...Codziennie robię około 200 skłonów rzucając patyczki, piłeczki i inne Mięśnie brzucha i kręgosłupa dzięki temu posiadam
podparcia brak To już wiesz czemu bolą cię plecy. Na początek spróbuj używać jakiejś poduszki pod plecy...
[ Dodano: 2007-09-04, 09:55 ]
Ja mam dwójkę dzieci i psa mi do szczęścia nie potrzeba ! Ja mam jedno ale patyczków nie chce mi przynosić
Wytresuj porządnie ! Próbowałam, ale chyba muszę z nim na PT iść Za to szczekać potrafi nawet bez komendy .....
Panowie Ja Wam proponuję kupić sobie ruchliwego psa Mam dwa ...Codziennie robię około 200 skłonów rzucając patyczki, piłeczki i inne Mięśnie brzucha i kręgosłupa dzięki temu posiadam
spoko spoko mam coraz szybciej pełzającego berbecia i schylam się po te 11kg pewnie więcej niż 200x dziennie. no ale fakt siedząca praca nie sprzyja relaksowi lędźwiowego odcinka kręgosłupa.