ďťż
Serwis znalezionych haseł
Pozycjonowanie stron internetowych

Witam, proszę o pomoc wiedzy technicznej! Problem dotyczy instalacji LPG, którą założyłem we wrzesniu do Jeepa G.Ch. 4,7 rocznik 2006. Wszystko było ok. do czasu nastania mrozów! Podczas jazdy, temperatura gazu spadała do 40-50 C i występowało telepanie silnika a w końcu przerwanie jego pracy. Warsztat zakladający instalację wymieniał po kolei wszystkie elementy instalacji, zmieniał położenie parownika a mnie zlecił wymianę termostatu. (został wymieniony!) Żadnych zmian! Zaznaczam, że temperatura cieczy w układzie chłodzącym utrzymuje się na stałym poziomie około 95 C. Teraz mam w planie wymianę pompy wody ale......???? Czy ktoś spotkał się już z takim problemem?? Dziękuję za rady i uwagi. Pozdrawiam.


Na począek podaj jakie masz elementy instalacji,a przede wszystkim reduktor,bo to on zapewne jest sprawcą zamieszania

temperatura gazu spadała do 40-50 C i występowało telepanie silnika

temperatura silnika spadała przy zasilaniu gazem czy co??

[ Dodano: 2010-01-28, 18:16 ]
Koledzy ja gazu nie mam i mogę głupotę walnąć ale wydaje mi się że ci panowie co montowali gaz to pewnie pierwszy raz widzieli taki samochód bo znajomi mają takie samochody zagazowane i bez problemu jeżdżą po 2 lata jak sprowadzili za wielkiej wody podaj adres gdzie montowałeś gaz w dziale warsztaty nie polecane bo widzę że ci panowie sami nie wiedzą co mu dolega . Powodzenia kolego w naprawie


ok, jutro spiszę w tym warsztacie wszystkie nazwy i firmy użytych elementów. Ale na ten moment wiem i widzialem tą instalacje w dwóch identycznych autach i tam komputer pokazywał 84 C gazu. Poza tym, każdy z elementów instalacji był wymieniany a parownik kilka razy (i o różnych wielkościach).
Jak na benzynie wszystko jest OK... a na LPG nie... to odpowiedź jest prosta - zmienić gazownika.
Dobrze założona instalacja LPG nie stwarza żadnych problemów
Sprawdź czujnik temperatury (ten w inst. gazowej), on odczytuje temp gazu, a ona chyba nagle nie spada do -50. Jeśli to jest to, a gaziarze nie wiedzieli to, cytując wielkich polskich artystów: "wiesz co z nimi zrobić, nie ?"

temperatura gazu spadała do 40-50 C

Jeżeli nie masz problemów z temperaturą silnika, to oznacza, że przepływ gorącego płynu chłodzącego przez parownik jest za mały. Może coś się przypchało, może parownik jest włączony równolegle i wymiana ciepła jest bardzo mała - na ciepłe dni starczało, ale przy mrozach to za mało.

Jeżeli nie masz innych problemów z temperaturą i ogrzewaniem to niestety, ale chyba gazownicy muszą się przyłożyć bardziej do pracy.
objaw jest taki, że podczas jazdy (nie tak od razu) spada temp gazu aż do skraplania się! A temp. cieczy chłodzącej wg podłączonego urządzenia 95 C , na wskażniku w licznikach też w stałym położeniu.

[ Dodano: 2010-01-28, 18:39 ]
http://lpg-forum.pl/index.php

Tu poczytaj-za pewne odpowiedz znajdziesz lub Ci szybko znawcy odpowiedza.
pozdrawiam
Ja mam gaz i auto stoi na dworze przy -30 zapala z pierwszego i jazda przed siebie , partacze i tyle ,no chyba że zamiast gazu nalałeś czegoś innego.

objaw jest taki, że podczas jazdy (nie tak od razu) spada temp gazu aż do skraplania się! A temp. cieczy chłodzącej wg podłączonego urządzenia 95 C , na wskażniku w licznikach też w stałym położeniu. skoro temp spada to ewidentnie
1- parownik nie wyrabia (ciekawe jaki posiadasz bo może ok tylko pkt2)
2- brak obiegu cieczy do parownika
a jak wygląda sprawa z ogrzewaniem nie ma żadnych problemów jeżeli wszystko ok to i pompa ok
jeszcze jedno przejedź się jeepem niech przełączy na gaz jak zacznie szarpać zatrzymaj otwórz machę i dotknij parownika ma być tak gorący jak chłodnica jeżeli nie jest sprawdź przewody które do niego dochodzą czy są gorące może jakaś wada fabryczna przewodu dostaje wysokiej temp i pęcznieje w środku zmniejszając przepływ
Wymiana pompy wody bo są problemy z LPG

No, no ciekawe. Nasi wspaniali gazownicy to mają fantazję.

1. Zły reduktor- za mało wydajny
2. Źle zamontowany reduktor jak pisał Zuzu

Innych opcji nie ma.
co znaczy żle zamontowany reduktor? Był on już w różnych miejscach komory silnika, był już w różny sposób podłączany; równolegle (przewody do nagrzewnicy) oraz cały obieg wody puszczony przez parownik. Bez zmian - podczas jazdy spada tylko temp.gazu, woda w układzie utrzymuje (wg.podłączonego urządzenia) 95C.

jeszcze jedno przejedź się jeepem niech przełączy na gaz jak zacznie szarpać zatrzymaj otwórz machę i dotknij parownika ma być tak gorący jak chłodnica jeżeli nie jest sprawdź przewody które do niego dochodzą czy są gorące

Spróbuj zrobić tak jak mówiagmar, bo jeśli przewody będą ciepłe a gaz dalej będzie w sferze wrzenia to raczej może oznaczać, że reduktor ma za małą komorę cieczy chłodzącej i to by raczej wyjaśniało, że reduktor jest źle dobrany.
IMHO gaz przelatuje dosyć szybko przez reduktor(zapotrzebowanie silnika jest tez spore) i jeżeli komora jest za mała to nie ma możliwości, żeby się nagrzał >-30st.C.

Spróbuj też zwiększyć temperaturę przełączania się na benzynę. Zapewne masz przy 20st.C(standardowo), a to jest troszkę za mało na takie mrozy
Zadzwoń do mego kumpla z AC Białystok oni mają warsztat co montują instalki i są producentem sterowników STAG 200 i teraz nowy 300 montują naprawdę profesjonalnie ja przejechałem już swoim 45 tyś km i czy mróz czy słońce zawsze super chodzi . Co 10 tys wymiana filtrów no i co 360 km kolejny raz należy zatankować .

ok, jutro spiszę w tym warsztacie wszystkie nazwy i firmy użytych elementów Na pewno dostałeś jakąś fakturę, gwarancję, tam znajdziesz dane tego sprzętu. Powodzenia.

Wszystko było ok. do czasu nastania mrozów!

A gaz gdzie tankujesz

Bo moze masz zbyt duzo butanu w stosunku do propanu (albo nie daj Boze sam butan) i tez beda sie cuda dzialy

Jak Ci przekladali reduktor w te "inne miejsca" to zmieniali przewody gumowe czy nie?
I czy reduktor jak pisze agmar, jest rzeczywiscie goracy - nie na czujniku tylko dotknij reka

Podczas jazdy, temperatura gazu spadała do 40-50 C

Sprawdzałem u siebie i po przejechaniu kilku km temperatura parownika (ja mam II generację i tam czujnik temperatury jest wkręcony w parownik) wynosi około 50-60 st. C. Jak jeżdżę po mieście, gdzie jest więcej stania to temp. parownika jest powyżej 60 st. C

Parownik mam wpięty w szereg za nagrzewnicą, więc najpierw ciepło odbiera nagrzewnica.

Powiem szczerze, że myślałem, że temperatura jest większa tak z 70-80 st. C.

Teraz pytanie czy nawet te 40 st. C to za mało dla gazu? Moim zdaniem nie.
Sorki za podpięcie się do tematu ale nie ma chyba sensu tworzyć nowy..
Panowie mam taki reduktor Landirezno:


Urwał mi się przewodzik z górnego prawego króćca (patrząc na foto) takie cieniutki.. zastąpiłem go przeźroczystym tzw. paliwowym. był czarny, grubszy.
Jutro jadę w góry z rana, ok 450km.. Wytrzyma ten przewód?
Nie wiem jakie zadanie spełnia ale jak się urwał to zasysał z reduktora...

Proszę o pilną pomoc

Witam, proszę o pomoc wiedzy technicznej! Problem dotyczy instalacji LPG, którą założyłem we wrzesniu do Jeepa G.Ch. 4,7 rocznik 2006. Wszystko było ok. do czasu nastania mrozów! Podczas jazdy, temperatura gazu spadała do 40-50 C i występowało telepanie silnika a w końcu przerwanie jego pracy. Warsztat zakladający instalację wymieniał po kolei wszystkie elementy instalacji, zmieniał położenie parownika a mnie zlecił wymianę termostatu. (został wymieniony!) Żadnych zmian! Zaznaczam, że temperatura cieczy w układzie chłodzącym utrzymuje się na stałym poziomie około 95 C. Teraz mam w planie wymianę pompy wody ale......???? Czy ktoś spotkał się już z takim problemem?? Dziękuję za rady i uwagi. Pozdrawiam.

Być może głupie pytanie, ale nie masz przypadkiem za mało płynu chłodniczego? Reduktor jest ogrzewany płynem z układu chłodzącego.

Nie wiem jakie zadanie spełnia ale jak się urwał to zasysał z reduktora... to jest podciśnienie z kolektora. Czym większe podciśnienie to reduktor daje więcej gazy. Kup w sklepie wąż zbrojony i wymień na taki jak ma być. Jakie fi odczytasz z napisów na starym wężu -powinno być chyba fi 6 lub 5.



© Pozycjonowanie stron internetowych Design by Colombia Hosting