Witam, Nie mam na razie czasu ani floty, aby wybierać się z pipkiem na hamownię w celu zmierzenia ilości KM pod maską, ale może ktoś z forum ma doświadczenie w tym temacie. Otóż mam 4.0 pod maską z HO, więc nominalnie miał chyba 185KM, gdy wyjechał z fabryki 17 lat temu. Chwilowo przebieg mam około 400 000 km. Jak sądzicie, ile pozostało z tych 185KM? Bo na oko to raczej tego nie jestem w stanie stwierdzić. Mierzył ktoś swojego jeepka na hamowni po latach eksploatacji?
Jest tak wiele zmiennych, że jakakolwiek odpowiedź będzie prawidłowa zależy jak samochód był eksploatowany, czy wymiany oleju były regularne, czy jeździł nim staruszek, który nie przekraczał 50 km/h, czy nie był przegrzany, czy ma sprawny układ zasilania i elektryczny itp. itp. itp.
Masz tez następna zagadkę moc podana przez producenta to moc podana silnika ? czy moc która jest przeniesiona na koła ?? bo wtedy wyniki z hamowni mogą być przy tej mocy zmienione o ok nawet i 15% jeśli hamownia zmierzy nie taka moc co podaje producent.I pamiętaj też o tym że tam jest wszystko mierzone na nowych filtrach,kablach przewodach,wydech i kat są czyste no i koła też mają odpowiednie ciśnienie i rozmiar. Ale to tylko moje zdanie
moc podana przez producenta to moc podana silnika ? czy moc która jest przeniesiona na koła ? Producent oczywiście podaje moc na wale, bo inaczej nikt by tego auta nie kupił
Mierzył ktoś swojego jeepka na hamowni po latach eksploatacji? zdaje się, że Wagoneer się niedawno hamował. Wyszło mu coś ponad 200 kucy i 400 Nm
Ale on ma piec z XJ po liftingu i chyba jakoś jednak dłubnięty
Też myślę że dłubnięty i jeszcze w grę może wchodzić korekcja wyników na hamowni. Bo hamownia musi przecież "wymyślić" jakie straty daje konwerter, a to nie takie proste, bo każdy typ ma inną sprawność.
Ja z tymi 15% procentami to mówiłem o stracie przy pomiarach miedzy kołami a silnikiem.Ale jeśli mendelmax mówisz że może być dużo większa różnica to mnie trochę dziwi ja kiedyś porównywałem przyspieszenie do 100km/h XJ działający tylko na gazie i to jeszcze z przebiegiem 290tkm z parchami Y60 i Y61 oba 2.8TD ale różniące się ok 15KM i powiem że XJ przyśpieszał lepiej.Jeśli tak patrząc na stratę mocy to Jeep zamiast 171KM ma ok 140KM ale jak wiadomo że tak się nie sprawdza mocy
wasior, ale trzeba pamiętać jeszcze o różnicy przełożeń pomiedzy poszczególnymi autami.
wasior, ale trzeba pamiętać jeszcze o różnicy przełożeń pomiedzy poszczególnymi autami. No tak tak jeszcze można dodać że jeep automat parch manual ja kola 31 oni 33 i tak by można długo ale ja tak jak wcześniej napisałem że to tylko było porównanie takie sobie,nie służące niczemu oprócz sprawdzeniu możliwości przyspieszenia tych 3 aut
Tylko że takie porównanie niczemu IMHO nie posłużyło (no może poza porównaniem które auto w danej konfiguracji lepiej przyspiesza). Zbyt dużo tu jednak różnic żeby można było porównać parametry o których tu mowa, no i na tym etapie jazdy większą rolę odgrywa moment niż moc max.
czyli tak jak napisałem na wstępie każda odpowiedź jest dobra
no tak, macie koledzy rację, ale zastanawia mnie spadek mocy nominalnej - myślę, że przy najbliższej okazji sprawdzę to na hamowni.
i to będzie jedyna miarodajna odpowiedź na Twoje pytanie
założyłem temat bo myślałem, że już ktoś to może przerabiał i padnie odpowiedź w stylu: "w moim XJ zostało 160KM" ale widocznie będę pierwszy.
Nie wiem czy ma to znaczenie ale chyba jeśli chcesz uzyskać miarodajne wyniki to trzeba by hamować auto w takiej konfiguracji jak wyjechało z fabryki. Nie wiem jak (i czy) na wynik wpływają zrobione modyfikacje (zwłaszcza offroadowe).
jakie straty ma jeep 4l to dokładnie nie wiem, ale pobierając nauki ma PW SiMR widziałem badania. Tam był podział na pojemności i typ eksploatacji. Wyniki pośrednie pozwalają potwierdzić przypuszczenia większości z Was. Spadek mocy najmniejszy w autach bezynowych o dużej pojemności urzywanych poza miastem ok 12%. Wiadomo wiekszość pracy jednostka wykonuje w optymalnych warunkach temp cieczy, a racji na pojemność mnieisza ilość skoku tłoka czyli mniej obrotów wału co za tym idzie zachowanie większej kompresji. Miasto wykończy 27% mocy. Badania były robione na autach budżetowych czyli katowanie na maxa i brak dobrych marek w okresie 5 lat.
ja kiedyś porównywałem przyspieszenie do 100km/h XJ działający tylko na gazie i to jeszcze z przebiegiem 290tkm z parchami Y60 i Y61 oba 2.8TD ale różniące się ok 15KM i powiem że XJ przyśpieszał lepiej. Ale to nie jest tak, że tylko jeepa obowiązują prawa fizyki Te parchy też mają straty w układzie napędowym
tak naprawdę to nie wiemy jaką moc na kołach generuje fabrycznie XJ. Więc odpowiedź poznamy tylko w przybliżeniu.
Dokładnie. Co innego hamować sam silnik a co innego całe auto.
Flonder napisał/a: i to będzie jedyna miarodajna odpowiedź na Twoje pytanie
No niekoniecznie, bo tak naprawdę to nie wiemy jaką moc na kołach generuje fabrycznie XJ. Więc odpowiedź poznamy tylko w przybliżeniu.
Ale w temacie była mowa o silniku i tylko do tego (danych producenta) możemy się odnieść. Poza tym straty w układzie napędowym możemy uznać za stałe? Co może je zwiększyć po latach eksploatacji? Trochę "pary" zabiorą luzy na krzyżakach, półosiach itd., trochę zużyty konwerter, trochę zużyte łożyska, przepracowane oleje.. coś jeszcze?
To czyste teoretyzowanie, ale przynajmniej ciekawe kasztanki
Ale w temacie była mowa o silniku i tylko do tego (danych producenta) możemy się odnieść Tak, ale kto wyciągnie silnik z auta żeby go hamować na hamowni silnikowej? Do tego cały wydech, dolot, instalację elektryczną itd. Więc tak naprawdę moglibyśmy porównywać tylko moc na kołach z dużą dokładnością, a tej fabrycznie niestety nie znamy. A że najmłodsze XJ mają już 8 lat, to o ile gdzieś ktoś tych danych nie znajdzie, to się już nie dowiemy nigdy.
Dlatego napisałem, że to czyste teoretyzowanie No chyba, że w sieci są gdzieś informacje od osób, które hamowały nowe jeepy, choć i w nówkach są przecież różnice, czasem spore.
chyba bym sobie to darował zwarzywszy na to że trzeba by rzepa dopbrowadzić do stanu idealnego i bez żadnych liftów to wolał bym już tą kaskę przeznaczyć na inwestycje w rzepa
chyba bym sobie to darował zwarzywszy na to że trzeba by rzepa dopbrowadzić do stanu idealnego i bez żadnych liftów to wolał bym już tą kaskę przeznaczyć na inwestycje w rzepa
Otóż to, z drugiej strony miałem do czynienia z silnikami (dla wielu z Was to nawet nie silniki), które po przebiegu 300 kkm generowały moc i moment nawet na wyższym poziomie niż podawany fabrycznie. Więc wiele tu zależy od eksploatacji i materiałów do niej używanych. Pzdr
byłem na hamowni niedawno militarnym bo kolega wymyslił zasilanie kilku agregatów różnej maści silnikiem 4.0 na gaz ziemny. wykonali 4 pomiary, średnia wyliczona to 177 km i 292 Nm śmietnik z Holandii na liczniku 16kilka tysi ile naprawdę nie wie nikt, koła 235x75x15 Wrangler mt/r ciśn.2,1 bar, nowy filtr pow. paliwo e95 orlen team, temp. przy pomiarze ok -10C, oczywiście hamowana tylko oś tylna