Od paru dni poszukuję kompresora do swojego garażu i już po prostu totalnie zgłupiałem co mam wybrać.
Szukam sprzętu który będzie w stanie obsłużyć narzędzia pneumatyczne, ale tylko jedno na raz- ma być tylko do mojego dłubania przy autku, żadnego hardcore'u czy masowej roboty kilku osób na kilka kluczy. Użytek jak mówiłem hobbystyczny, więc nie musi to być jednostka o jakichś szczególnie wielkich "przebiegach" międzynaprawczych. Ot tak, czasem w oponkę dmuchnąć, kółka pozdejmować, jakiś silnik rozkręcić itd. W planach jakaś kątówka pneumatyczna, klucz udarowy, może podnośnik do auta (bałwanek)
Problem jest taki, że jestem na sporym deficycie budżetowym, więc jakkolwiek sam zawsze uważałem, że nie stać mnie na tanie narzędzia, to tym razem sprzęt markowy jest chyba poza zasięgiem- do wydania będzie ok. 1000-1500 zł, może ciut więcej jeśli warto będzie dołożyć z jakichś szczególnych powodów, ale napewno nie dam rady się targnąć na nic powyżej 2000.
Do amatorskiej roboty ten jest za duzy.Silnik 3kw to ci w chałupie swiatło przygasnie.Kompresor dwutłokowy - to juz mała wulkanizacje mozna otwierac. Ogładałem fajne komresorki na giełdzie w Słomczynie.Silnik 1,2kw,jednotłokowa,zbiorniczek do 30l. Cena do 700zł. Ja na poczatku miałem komresorek zrobiony ze sprezarki od Stara To byl najlepszy sprzet zmotany przeze mnie Duzy zapas powietrza jest potrzebny do lakierowania a nie do roboty warsztatowej.
Nie no, jakiś tam zapas poweru chcę mieć jednak. Ten ma deklarowany wydatek 460 litrów, ale jak znam życie, to trzeba co najmniej na pół to podzielić. Więc się zrobi 230, a takie klucze udarowe potrafią mieć zapotrzebowanie rzędu 200-300 z tego co widzę. Napewno będę też dużo używał powietrza do przedmuchiwania różnych elementów, a na to idzie sporo z tego co zauważyłem. Chodzi mi o to, żebym potem nie klął, że muszę robotę przerywać na nabicie kompresora, bo te pneumaty są mi potrzebne właśnie po to, żeby swoją pracę przyspieszyć Wydatek na taki sprzęt niemały, więc nie chciałbym za miesiąc szukać następnego, bo zakupiony o parę stówek taniej nie robi
Też zastanawiałem się nad zmotaniem czegoś samemu, ale z drugiej strony po przypadku pacjenta po wybuchu kompresora-samoróbki zacząłem mieć wątpliwości
Swego czasu na warsztacie u ojca posiadalismy 300 lub delikatnie ponad i wystarczał musiało cos byc naprawde dokrecone jak pneumat nie dawał rady
Ja Ci mowie z praktyki. nie **** węzem strazackim przeciez... Swoim kompresorkiem odkręcałem koła od Volva. Fakt - do tego jest za mały. No ale mowa o kluczu na srube 32 Mysle,ze w Twoim przypadku to juz nie jest amatorstwo.... Szukaj kompresora takiego co by był szybki i dostępny servis co szybko przyjezdza na miejsce. Firmówki są przereklamowane.To tez juz jest china
Jeszcze rozważałem taki: http://allegro.pl/item567...ped_na_pas.html, ale co ciekawe, poza tą stroną na allegro praktycznie nie występuje A, i tam jest pewne przekłamanie- według danych w necie ma 1.5KW i 210l/min a nie 2KW i 275
A muszę przyznać, że firmę einhell dość lubię, jak do tej pory miałem z nią pozytywne doświadczenia, mimo że to też niby z dolnych półek
Ogładałem fajne komresorki na giełdzie w Słomczynie.Silnik 1,2kw,jednotłokowa,zbiorniczek do 30l. Cena do 700zł. Takim to rowery można malować... Zbiornik musi być na tyle duży, by miał zapas do kluczy itd. Ja mam np zbiornik 400l, dwutłokowa CKW z silnikiem 5,5KW Bije do 8 (tyle ustawiłem) a na zaworze roboczym ustawiłem sobie na 6,4.
firmę einhell dość lubię, jak do tej pory miałem z nią pozytywne doświadczenia, mimo że to też niby z dolnych półek
Dedra i Einhell to Chinina. Dedra porównywalna jest z marketowym Topexem. Einhell stoi wyżej w notowaniach . A musisz mieć piękny nowy? Ja od czterech lat mam używanego Steyera - dwa cylindry, mały zbiornik. W ubiegłym roku sporo malowałem i dawał radę. Na oko ma 20-30 lat i pewnie zapiszę go w spadku
Dedra i Einhell to Chinina. To wiem, ale mówię, o dziwo Einhell się trzyma. Z dedrą chyba nie mam doświadczeń jak narazie.
robik mowa jest o amatorskich kompresorkach.Wszystkie firmówki (bosch,einhell) podobnie jak kosiarki do trawy dostępne w sklepikach czy marketach to china jest... CKW, Atlas czy inne TipTopy są dedykowane do warsztatów i kupowane w specjalistycznych sklepach.Lub giełdach.Cena tez troche inna... Moj szwagier ma wulkanizacje i ma Atlasa za ponad 6koła.Nota/bene w lato przy +35*C tez klęknął...
Moj szwagier ma wulkanizacje i ma Atlasa za ponad 6koła.Notabene w lato przy +35*C tez klęknął... śrubowy? U mnie w byłym zkładzie musieliśmy zrobić dodatkowe chłodzenie i odkręcić obudowy... http://www.airpress.pl/in...rezarki-tlokowe o tym samym mówimy.Takie i podobne jednotłk.z silnikiem do 1,5kw Rower tez mozna pomalowac....
Link coś nie chodzi Pewnie, że można, ale większe też są. Mając taką http://sklep.airpress.pl/...d=36844&lang=pl można już dużo zrobić a i zapas powietrza jest wystarczający.
zrobić dodatkowe chłodzenie u niego to stoi w osobnym pomieszczeniu na zewnątrz i tez sie przegrzewała.
robik napisał/a: zrobić dodatkowe chłodzenie
u niego to stoi w osobnym pomieszczeniu na zewnątrz i tez sie przegrzewała. U nas też miała takie miejsce. Ale mówimy o śrubowej tak?
Mając taką Niestety, poza zasięgiem
Tylko co do amatorskiego użytku, to nie wiem czy się dobrze zrozumieliśmy- mój użytek amatorski potrafi być całkiem intensywny Tzn. jest okresowy, co parę dni a czasem i tygodni, ale jak już się biorę do roboty, to tempo narzucam spore, bo muszę złożyć wszystko zwykle już na następny dzień Właśnie dlatego zależy mi na tym, żebym nie musiał robić żadnych przerw na dobijanie czy chłodzenie kompresora. No a że kompresor będzie stał w pomieszczeniu w którym dłubię sobie, to dobrze by było, żeby włączał się możliwie najrzadziej, żeby mi łba nie urwało po całym dniu siedzenia w dudnieniu kompresora Stąd właśnie pomysł na coś o większej wydajności.
Problem jest taki, że jestem na sporym deficycie budżetowym, więc jakkolwiek sam zawsze uważałem, że nie stać mnie na tanie narzędzia, to tym razem sprzęt markowy jest chyba poza zasięgiem- do wydania będzie ok. 1000-1500 zł, może ciut więcej jeśli warto będzie dołożyć z jakichś szczególnych powodów, ale napewno nie dam rady się targnąć na nic powyżej 2000. Trzymałem się tego...
[ Dodano: 2009-03-03, 19:05 ]
Do takich potrzeb to w zupelnosci Ci wystrczy kompresor tlokowy, kwestia ile $$ chcesz wydac, na maila wysle ci cennik.
A ja od siebie mogę polecić ci markę METABO naprawdę dobry sprzęt. Osobiście mam 50L już od około 7 lat i nie miałem z nim najmniejszych problemów. Ewentualnie możesz poszukać większego zbiornika.
Ale mówimy o śrubowej tak? tak dokładnie.
Identycznego kompresora używałem w odlewni zawodowo i używam nadal amatorsko bez żadnych awarii . Jest to po prostu bardzo bardzo dobry kompresor . Koledzy warsztatowcy , którzy mieli z nim do czynienia na pewno to potwierdzą . Jest cenowo w twoich widełkach . Jeżeli sprzedający nie ściemnia , to wart swojej ceny . http://allegro.pl/item563...bacz_warto.html
kompresor będzie stał w pomieszczeniu w którym dłubię sobie - no to nie ma szans na
Srubowy kompresor tez halasuje... Wg mnie najlepiej zrobic daszek i podlaczenie kompresora na zewnatrz i po robocie rozlaczac i chowac do srodka. Prawie kazdy warsztat ma kompresor w innym pomieszczeniu Albo zaopatrz sie w sluchawki ochronne na uszy i laska Narzedzia pneumatyczne tez halasuja....
Jak będziesz cały dzień siedział przy zwykłym tłokowym, to Ci na pewno łeb pęknie . Praktycznie każdy jest głośny , jeden mniej ,drugi więcej . Ten WAN z aukcji jest wolnoobrotowy ( stosunkowo cichy ) i ma duży zbiornik więc nie będzie się co chwila włączał . No ale nowy to on nie jest .... Zaletą jest też serwis , łatwo dostępne części no i trwałość
Srubowy kompresor tez halasuje...
No nie róbcie wody z mózgu Nie robię . Tłokowe są głośne ...Jedne bardziej , drugie mniej .
Sorki Spin1 - zrozumiałem, że Tobie też przy śrubowych głośno
Leo_1969
Spin - a tak OT to własnie zauważyłem, żeśmy w tym samym dniu na forum zrodzeni I to w taki "duchowy" dzień było
No a że kompresor będzie stał w pomieszczeniu w którym dłubię sobie, to dobrze by było, żeby włączał się możliwie najrzadziej, żeby mi łba nie urwało po całym dniu siedzenia w dudnieniu kompresora Stąd właśnie pomysł na coś o większej wydajności. Mendelmax... Takie rzeczy, to tylko w ERZE.
Wydajność, w twoim rozumieniu, wiąże się ściśle z pojemnością zbiornika. Pojemność zbiornika, jest ściśle związana z wydajnością kompresora. Wydajność kompresora, jest ściśle związana z mocą silnika.
Reasumując. Musiał byś kupić drogi sprzęt, żeby włączał Ci się rzadko. Ale.... Taki sprzęt, i tak by Ci się w garażu nie zmieścił - nie mówię już o stronie finansowej.
Na "robótki przydomowe", kup sobie coś co ma 150L pojemności i kompresor dwutłokowy. I tak Ci będzie dudniło - ale spokojnie da rade w przydomowym garażu.
Pozdro Żółwik
no i cena tez widze skoczyla w przeciagu miesiaca
ten kompresor ma dobra wydajnosc. widzialem na allegro kompresory po 100 litrow w okolicach 1200 pln ale wydajnosc na wyjsciu rzedu 150 l/minute to dobrym kluczem (frame 1340 Nm) na pewno nie zakreci tak by kolo odkrecic.
tak mi sie wydaje ...
Żółwik, nie chodzi o to, żeby się włączał rzadko, tylko liczę na to, że będzie się włączał na krótko i wyłączał zamiast napieprzać mi cały czas po uszach. Stąd też szukam stosunkowo dużych wydajności, żeby nabił butlę i się wyłączył.
Może mam za duże wymagania, nie wiem. Nigdy nie miałem kompresora, więc doświadczeń mam w tej kwestii 0.
Nadal polecam Airpressa
Żółwik, nie chodzi o to, żeby się włączał rzadko, tylko liczę na to, że będzie się włączał na krótko i wyłączał zamiast napieprzać mi cały czas po uszach. Więc tylko pojemność zbiornika i wydajność kompresora Cię ratuje. Proponuję poszukać czegoś, co ma 150L pojemności, dwutłokową sprężarke i w miare mocny silnik. Narzędzia pneumatyczne pożerają niewiarygodne ilości powietrza, wierz mi.
W Firmie gdzie pracuję, mamy zestaw który mieści ponad 300l "wiatru". I mamy też niepisany "Zakaz Używania Urządzeń Pneumatycznych", kiedy Żółwik lakieruje.
Jeśli chcesz żeby "nie napieprzał po uszach" - zbiornik co najmniej 150l polecam.
Pozdro Żółwik
Żółwik, jakimi pistoletami malujesz?
Napewno nie mam takiego doswiadczenie jak Wy w tych sprawach, ja jednak zawsze staralem sie zlozyc cos z czesci jesli mialo byc leprze od oryginalu. Czy kwestia kompresor z nieduza butla za stosunkowo male pieniadze umieszczony gdziekolwiek + do tego dodatkowa butla na powietrze umieszczona gdziekolwiek ? Co do wytaczania kompresoa podlaczania go itp, to uwazam to za meczace na dluzsza mete. Ja w zeszlym roku kupilem za niewielkie pieniadze (chyba 350z) komprezosr na dwutlokowej sprezarce (nie od traktora czy stara) - z nieduza butla, potrzebowalem do gwozdziarki. Nie kozystalem, ale znaojmy na wsi z niego kozysta i bardzo sobie chwili. Moim skromym zdaniem moze warto kupic cos wiekowego nic tandetna chinszczyze i cieszyc sie nia bardziej ale krocej. Nie bez powodu stare sprzety sie dalej sprzedaja. Ide o zaklad ze kompresor chinski po latach uzytkowania nie bedzie sprzedawalny.
Maciek, przegladasz allegro zauwazyłem. A jest u Was taki gość, który ma hurtownię narzędzi. Może w dobrej cenie załatwi jeepniętemu?
Nie pamiętam jak się nazywa - Havel będzie wiedzial o kogo chodzi, jak mu powiesz, że niedawno ratowałem tego kolegę z kłopotów jak mu sie w Częstochowie zablokował zacisk hamulcowy. On oprócz XJ ma jeszcze trans-ama albo cos podobnego.
Proponuję poszukać czegoś, co ma 150L pojemności, dwutłokową sprężarke i w miare mocny silnik Dokładnie takie parametry bedą dla Ciebie w sam raz. Byłoby jeszcze dobrze, gdyby to był taki właśnie wolnoobrotowy jak w tej aukcji od QUBUS-a, tylko oczywiście na 230V /bo chyba nie masz tam 400?/
Żółwik, nie chodzi o to, żeby się włączał rzadko, tylko liczę na to, że będzie się włączał na krótko i wyłączał zamiast napieprzać mi cały czas po uszach. Stąd też szukam stosunkowo dużych wydajności, żeby nabił butlę i się wyłączył. Jeżeli chcesz pracować w pomieszczeniu z kompresorem to słuchawki sobie kup (nie żartuję w tym momencie). Klucz udarowy generuje względnie mały poziom Db, szlifierka naprawdę spory ( tego sprzętu używam najczęściej ). Mam kompresor ABAC 1200lt/min zbiornik 500l, instalacja rurami PCV. Przemyśl lokalizację kompresora na zewnątrz ( nawet kosztem zrobienia małego zadaszenia ) instalację można pociągnąć zwykłym wężem ciśnieniowym do garażu. I teraz ważna uwaga - zamontuj reduktor z fitrem zrób na trójniku wyprowadzenie na np. przedmuchiwanie, pompowanie kół, malowanie a następnie naolejacz do narzędzi pneumatycznych. Naolejacz przy narzędziu to jest nieporozumienie. Kupujesz dwa węże spiralne dobrej jakości(miękkie) jeden z nich tylko do narzędzi potrzebujących oleju. Kompresor wg mnie to zbiornik ok. 150-170litrów wydajność 400-500lt/min. , ciśnienie nie ma większego znaczenia bo więcej niż 8Atm nie potrzebujesz, silnik 400V ( przy 220 możesz mieć problem z instalacją elektryczną). Dwustopniowy będzie cichszy i bardziej wydajny. Szukaj czegoś używanego w dobrym stanie ( dobry kompresor ładuje ciśnienie nominalne od zera max. 5minut niezależnie od poj. zbiornika- tak są obliczone).
200 L zbiornik to minimum to i coś przepiaskujesz na zewnątrz
Panowie chyba się zapominacie Mendelmax nie otwiera warsztatu tylko chce sobie podłubać przy wozie czasami używając kluczy . Mendelmax policz sobie jak długo tak naprawdę będzie pracować taki klucz ? wyobraź sobie odkręcanie nawet koła takim kluczem - na pewno to widziałeś odkręcenie śruby trwa ok. 1-2 sekundy razy 5-6 śrub to ok. 20 sekund pracy i to nie non stop ale 50% max. następnie idziesz do następnego koła .Przy kołach jest z praktyki powiem ci chyba najwięcej kręcenia ,niema w samochodzie możliwości by non sto coś odkręcać śrub tam asz tyle niema. Też zamierzałem sobie kupować nie wiadomo jaki kompresor coby potrafił napędzić 4 ludzi z kluczami non stop bzykających i niekupowałem go bo odkładałem na potwora. Ale pożyczyłem od kolegi taką popierdułke 25 litrową i okazało się że to wyrabiało się .Czasami korzystałem we dwóch z kluczy podłączonych do tej samej butli . Tak że uważam 50 litrowa butla będzie spokojnie Ci wystarczyła np. Bass 50 litrowy pionowy na alegro coś koło 600 zł