ďťż
Serwis znalezionych haseł
Pozycjonowanie stron internetowych

witam wszystkich po dosc dlugiej przerwie wracam tu do was z malym problemem i zarazem prosba. Otoz potrzebuje jakiegos schematu jak bezboleśnie rozebrac deske rozdzielczą. nie dzialaja mi zegary podswietlanie i w sumie bym chcial sie za to zabrac. poza tym potzrebuje rady odnosnie zasilenia car audio. instalacji jakiejkolwiek brak jedyne co mam to dwie kostki do niczego nie podlaczone na ktorych nie ma wogule napiecia. radio mam na razie podpiete bezposrednio pod skrzynke z bezpiecznikami i jak wlacze zmieniarke to radio nie jest w stanie ciagnac... i tu jest moje pytanie czy ryc sie do akumulatora bezposrednio czy jest moze jakies miejsce w instalacji ktore zaspokoi 8A mojego alpine-a i jej przy okazji nie spali... prosze o madre rady i wyrozumialosc. jestem mlody i jeszcze wiele musze sie nauczyc.... a tymczasem wracam do skrobania rdzy z mojego kanta...


1. Demontaż ramki plastikowej okalającej zegary:
A)odkręcasz dwa wkręty z łbem krzyżakowym znajdujące się w górnej części;
B)zdejmujesz ramkę uważając na przełącznik świateł który jest weń na dwóch zatrzaskach. Naciskając na zatrzaski od tylnej strony ramki wyjmujesz ją;
2. Demontaż zegarów:
A)odkręcasz u góry wkręt z łbem krzyżakowym
B)na dole zegary trzymają się na dwóch wypustach(kołkach), unosisz zespól liczników i delikatnie przekręcasz w lewo bądź prawo-jeśli masz licznik bez obrotomierza, lub w lewo jeśli licznik z obrotomierzem (chodzi o łatwiejszy dostęp do linki prędkościomierza)
C)zaginasz palcem blaszkę blokującą linkę i odciągasz ją (wyjmujesz z licnzika) , blaszka znajduje się w dolnej części licznika pod linką
D)wyjmujesz licznik, zanosisz do domu, otwierasz piwo, wyjmujesz żarówki, sprawdzasz które przepalone za pomocą np. baterii, wymieniasz żarówki a następnie składasz całość;

Co do radia to nie wiem dlaczego Ci "nie ciągnie" Wystaraczy się podpiąc pod któryś plus urządzenia odbiorczego który ma bezpiecznik 8A-w Twoim przypadku (nie wiem co tyle ma-strzelam przykładowo np.zegarek) i powinno hulać.
Co do zegarów, to Tak jak napisał PKC. Jeżeli robisz to 1 raz to dodam tylko od siebie :

dzieki teraz na pewno sobie z tym poradze co do radia to mam alpine-a i jak zmieniara chodzi i przyglosnie to zaczyna mrugac i skacza plyty i chyba pociagne prad z aku bezposrednio. mam jeszcze jedno pytanie. bo walcze obecnie z rdza ktorej mam pelno i z tej okazji chcialem zdjac nadkola i zderzak. z nadkoli wykrecilem wszystkie srubki ale dalej cos je trzyma w rejonie drzwi.... nie chce rwac sila a juz nie mam pomyslu na czym one sie trzymaja. z kolei jezeli chodzi o zderzak przedni to jakos za bardzo srub nie moge znalesc... i tez bym prosil o jakas instrukcje na poczatku mialem zamalowac tylko ta czesc rdzy ktora jest widoczna ale doszedlem do wniosku ze jak tak to zostawie to po zimiepozegnam sie z kantem a tego nie chce pozdrawiam


Mówiąc "nadkola" myślisz; "błotniki" ?
Jesli tak, to one są przykręcane na śruby nad zawiasem drzwi oraz śrubą dostępną po zdjęciu tekturowych trójkątnych boczków obok nóg kierowcy i pasażera.
Co do zderzaków - narożniki są wysuwane, a środek zderzaka na metalowych wspornikach przykręcony do pasa przedniego 2 śrubami z frontu i 2 na rogach. (tak przynajmniej bywa w niektórych kantach).

Wszelkie CarAudio najlepiej ciagnac bezposrednio z akumulatora przez bezpiecznik w oddzielnej obudowie na przewodzie, ale powiem Ci, że problem możesz mieć z masą, albo ze zbyt małym przekrojem zasilania, bo Alpine+zmieniarka u mnie działała bez zarzutu pod seryjną instalacją - dopiero później dokładając wzmacniacze musiałem przejść na oddzielne zasilanie.
dokladnie o to mi chodzilo. jak ja sie ciesze ze jest takie forum jak to... jutro od rana biore sie ostro za lifting mojego kanta
aaa, jak bedziesz demontowal te zegary, to najlepiej jest zdjac klemę akumulatora, bo tak jak napisal RIS, dolna sciezka zegarow latwo moze dotknac do metalowego stelaża deski.
Faktycznie. Zmasowana blacha kokpitu bardzo chętnie wchodzi pomiędzy kostkę włącznika świateł a sam włącznik/wyłącznik ? robiąc zwarcie.

środek zderzaka na metalowych wspornikach przykręcony do pasa przedniego 2 śrubami z frontu i 2 na rogach.
Ja bym sugerował wyjąc cały zderzak wraz z mocowaniami.
Najpierw odkręcamy boczne kły od blotników (od spodu) a potem za kołem, na podłużnicy szukamy 2 srub (i po drugiej stronie tak samo). Mocują one "łapy" zderzaka, te wchodzące w pas przedni. W ten sposób można zdjac cały zderzak bez rozbierania go.

W ten sposób można zdjac cały zderzak bez rozbierania go.

Dokłądnie tak . Szybciej Ci idzie taki demontaż. Trochę później zabawy jest z ustawieniem zderzaka co by prosto wisiał,ale i tak wychodzi łatwiej
w skrócie mówiąc zderzak ma po 2 śruby w przednich podłużnicach widoczne pod błotnikami po skręceniu kół, mniej więcej na przeciwko tych śrub jest po jednej mocującej kły zderzaka czyli razem 6 sztuk na klucz 10-tke.
nadkola-błotniki mają 7 śrub wzdłuż linii maski (1) , 4 - na linii drzwi przednich (3)(z czego górna i dolna są dostępne od zewnątrz a środkowe od wewnątrz po zdjęciu tapicerki - tak jak pisze Sim) i jeszcze 3 śruby na pasie przednim(2) wszystkie fabrycznie mają łeb na klucz 10.

taki mały rysunek poglądowy, źródło H.R.Etzold
dzieki za zainteresowanie. juz sobie poradzilem ze zderzakiem i nadkolami( lub jak ktos woli -błotnikami). oczywiscie tak jak myslalem czekala na mnie mala niespodzianka w postaci blachy zezartej na wylot praktycznie. jak ruszylem to srubokretem to od razu wypadly dziury ze reke mozna wlozyc.... a po ingerencji boschem zrobilo sie sitko i nie za wiele z blachy zostalo teraz pozostaje tylko wyciac ja praktycznie cala i wspawac nowa. dzisiaj sie za to zabieram i mam tylko nadzieje ze jakos dam sobie z tym rade bo ze spawarka bede mial do czynienia moze 2gi raz w calym moim krotkim zyciu co mnie najbardziej zdenerwowalo to to ze przy wymianie nadkoli osoba ktora to robila nie pomyslala zeby wtedy juz cos zrobic zeby blacha sie nie posypala do konca. ale coz tak jest wlasnie oddawac auto do pseudo- blacharzy i chyba wychodzi na to ze najlepiej zrobic samemu... co do licznika to juz zostal zdemontowany i zarowki zostaly wymienione. ale nadal nie moge wybrnac z podswietleniem reszty elementow bo zarowki sa wszedzie dobre a podswietlania zegarka, zapalniczki i reszty dupereli nie ma. na to wychodzi ze gdzies musi byc przerwa na kablu bo bezpieczniki sa ok
No to próbnikiem musisz sprawdzać na samym przewodzie czy jest napięcie zanim żarówkę wymienisz.
Mam nadzieję, że spawarką elektryczną spawać nie będziesz?
niestety innej nie mam. a jakie sa przeciwskazania? prosze o odpowiedz bo dzisiaj prawdopodobnie za to sie zabiore

spawarką elektryczną
a tobie Sim chodzi zapewne o taką spawarkę z elektrodami? To faktycznie moze blachę przegrzać i przyspieszyć korozję.

andreee, najlepszy jest migomat.
generalnie u nas w żargonie spawarką elektryczną zwie się klasyczną spawarkę elektrodową, a migomat to taka hybryda elektryka w osłonie gazu.

Na ogół w grę wchodzą grube elektrody, a jak gruba elektroda to i galanty prąd. Rezultatem jest sito przy każdym dotknięciu, a heftowanie raczej dobrym spoiwem nie jest.
wiem o co wam chodzi bo na rodzajach spawarek raczej sie znam. na pewno migomat to tegocelu bylby najlepszy ale niestety takowego pod reka nie mam. tak samo jakbym mial komus dac samochod zeby to zrobil to sa dwa problemy: pierwszy ze obecnie auto jest rozgrzebane, stara blacha wycieta i za bardzo nie widze opcji poskladania go na dzien dzisiejszy bez ingerencji jakiejkolwiek spawarki. drugi problem to finanse z ktorymi u mnie jest bardzo slabo bopowiedzmy ze jeszcze sie ucze i jakos tak wyszlo ze w tego kadetta cale 2 tysiace jakie odlozylem juz weszly i nawet nie wiem gdzie bo jak sie na niego popatrzy i poslucha silnika to nie jest zbyt rewelacyjnie....
ale to tak na poczatku jest
Jedno jest pewne - trzeba sie zawziąć i przeczekać, bo juz cala masa ludzi takich byla co wywalila mase pieniedzy na pierwsze kanciaste potrzeby, zniechecila sie, auto sprzedala, a teraz zaluje - wydanej kasy i straty kanciastego przyjaciela.
w ten samochod weszlo juz za duzo kasy zeby go sprzedawac. jak cos mu sie psulo to mial wszystko zawsze na nowe wymieniane. takie elementy jak sprzeglo, wydech, kable zaplonowe, styki w aparacie zaplonowym, swiece, kopulka byly wymieniane w przeciagu ostatnich 2 lat, a na przestrzeni 7 lat uzytkowania to w przyblizeniu nie liczac wymian oleju i innych materialow eksploatacyjnych wauto poszlo okolo 10tysiecy( same naprawy blacharki i innych dupereli ktore mu powychodzily). i co z tego jak auto nadal jest w srednim stanie.....
Tak to już jest stary z zabytkami.
Robisz by sie ceiszyć ,żę masz. A jak chcesz auto na codzień to kupujesz auto 15 lat młodsze. No albo jeździsz firmowym
wlasnie o to mi chodzi zeby nie miec astry f czy jakiegos golfa jak kazdy tylko auto ktore bedzie bardziej wyjatkowe i mniej spotykane a nie takie ktore ma co drugi polak....
Jakto mówią najbogatsi jeżdżą starymi samochodami
chlopaki podrzucilibyscie mi schemat wlacznika swiatel i opis do czego sa poszczegolne kable bo troche przypalilem instalacje od tej strony( brazowy przewod bodajrze masa stracil izolacje.... )
A mówiłem,żeby go wyjąć najpierw i rozłączyć?

Brązowy to masa
chcialem go odpiac ale jak to robilem po prostu sie rozpadl. zlozylem drania ale nie mialem swiatelka w kabinie wiec zaczalem z nim dalej grzebac i skonczylo sie na tym ze poszedl siwy dym ... teraz potrzebuje rozpiske przewodow od swiatel zeby to jakos podlaczyc na krotko bo z wlacznika nie za wiele zostalo i bede musial kupic nowy
na krótko stary nie podłączaj, bo będzie jeszcze gorzej.

POdjedź na szrota i kup więcej jak 20 zł nie kosztuje
kup od razu włącznik razem z gniazdem + kawałki przewodów, będziesz wiedział który gdzie wchodzi.
poradzilem sobie jakos i odbudowalem przelacznik, z tym ze dalej nie mam wlaczania lampki w kabinie. poza tym juz wymienilem prawie wszystkie popalone zarowki w desce rozdzielczej i wyglada to lepiej. ale jak juz zrobilem ruch w instalacji to padlo mi swiatlo cofania i wczoraj jak jechalem to po wlaczeniu kierunkowskazu swiatla mijania zaczely mrugac razem z nim wiec podejrzewam ze niepredko skoncze z elektryka....
popraw masę na tylnich światłąch Przykręcona jest do tylniego pasa śrubeczką
posprawdzaj styki na płytce n aktórej siedzą żarówki, tak samo kostki.
Zabawa z elektryką w aucie tyluletniem to jak walka z wiatrakami. Ale nie powiem satysfakcja z wygranej jest niewspółmierna
RIS, Dobrze gada. polać mu
Wy mi na zlocie polewajcie a nie
Ostatnio to ZPT musiał

Ostatnio to ZPT musiał

Jakie musiał? Sam się aż rwałem do tego
No dobra. Bez przymuszenia się obyło

Tak mniej więcej wyglądają zloty
Witam wszystkich po dość długiej nieobecności ale rok szkolny mi sie zaczął i troche mniej mam czasu żeby tutaj zaglądać. Jeżeli chodzi o elektryke w moim kancie to jak na razie wszystko działa ( światła cofania o dziwo same powróciły do życia ). Obecnie zakupiłem do niego nowe gumy i posadziłem go pięknie na oryginalnych alusach 15 i prezentuje sie naprawde fajnie. Teraz zbieram fundusze na jakiś poważniejszy remont mojej maszyny, bo samemu od strony mechanicznej mógłbym tylko w nim namieszać. Tak sie zastanawiam czy nie zacząć szukać nowego serducha bo to stuka przeokropnie i większość ludzi mówi mi że zabawa w wymiane popychaczy jest nieopłacalna . Autko obecnie teraz sobie postoi znowu troche w garażu bo nie mam funduszów nawet żeby zalać...( może i nawet lepiej bo nie będe katował jeszcze bardziej silnika). Dziękuje za wszystkie dobre rady i Pozdrawiam Was drodzy użytkownicy kanciaków

posadziłem go pięknie na oryginalnych alusach 15
Oryginalnie to 15" w kancie nie było...
Jeśli już, to pewnie miales na myśli fele oplowskie, z jakiegos innego modelu, np. Tigra.
Masz jakies foto ?
mam takie cos jak masz na twoim bialym kancie na zdjeciach w podpisie i mozliwe ze to sa 14stki, ja tam sie nie znam
To są faktycznie oryginalne alu z kanciaka SR.
Tyle że to faktycznie 14"



© Pozycjonowanie stron internetowych Design by Colombia Hosting