Witam Jak w temacie potrzebuje aby mi ktoś ładnie napisał (prosto jak cepowi) jak wyregulować LPG. Mam obrotomierz wiec moze mi sie przyda przy regulacji
Instalacja była wczesnej BRC. Obecnie parownik jest LOVATO. Centralka I benzyna , 0 odcina dopływ , II LPG. Wiem ze są dwa pokrętła do regulacji. Jeden na rurce do gaźnika 2 przy samym parowniku.
Obecne obiawy złego ustawienia. Hałas z rury przy mocniejszym wciśnięciu pedału do podłogi, auto nie ma siły jechać i pierdzi z rury (coś ala strzelający popcorn). Jeżdżę na wyciągniętym ssaniu bo jak wcisnę to auto zgaśnie. Obecne obroty na LPG 1,5 tys
kolczu007, coś mi sie wyjade ze ja juz o tym pisalem, ale ok, napisze znów.
Po pierwsze upewnij sie że masz dobrze ustawiony zapłon - bo bez tego to regulacja nie ma sensu (powinien być dla LPG wyprzedzony o 5-10st.) - to strzelanie cos mi takie skojarzenia przywodzi na myśl.
Najpierw regulujemy główny dopust gazu do silnika - pokrętło na wężu (register). Jedna osoba wsiada do auta i trzyma wduszony pedał przyspieszenia żeby silnik mial 3tys obr. Druga wkręca register tak dlugo aż obroty zaczną same spadać w sposób zauważalny - od tego miejsca wykręca się o 1 pełny obrót registra. To dozuje ilość gazu, wiec i stosunek spalanie/moc. Pół obrotu potrafi zmienić spalanie o 1 litr. Ale zbytnie skręcenie spowoduje brak paliwa na wyższych obrotach, wiec radze trzymać sie wcześniejszej wskazówki.
Na parowniku Lovato są 2 pokrętła - jeden na elektrozaworze, plastikowe moletkowane pokretło od składu mieszanki, drugie to metalowy kołeczek zamontowany pionowo prosto z parownika - to wolne obroty (nie u wszystkich to działa). Pod parownikiem jest też coś podobnego do pokrętła, też plastikowe moletkowane, ale to jest korek spustowy, aby opróżnić wnętrze parownika z syfu.
Pokrętłem od składu mieszanki kręcimy ostrożnie, najlepiej pod analizatorem spalin. Jeśli nie ma analizatora, to gorzej ale tez sie da - należy skręcać mieszankę ku uboższej, tak długo jak będzie miał moc na pełnym zakresie obrotów - palcem naciskamy przepustnicę. Jeśli zrobi sie gdzieś "dziura" w obrotach, mieszankę trzeba wzbogacić. Pokrętłem kręcimy pomału, co pół obrotu, pozwalając LPG wypalić sie - przegazowujemy na wyższych obrotach. Lepiej mieszankę zubażać, bo na bogatej też pojedzie, będzie źle ale jechac będzie - zbyt uboga nie pozwoli na moc w pelnym zakresie. Po wyregulowaniu takim że na obroty wkręca sie płynnie i szybko, mozna delikatnie wzbogacić jeszcze ciutek mieszankę i testować podczas jazdy, czy pod obciążeniem moc nadal jest płynnie.
Po tym wolne obroty powinny oscylować w okolicach 800-1600 - metalowe pokrętło kręcimy śrubokrętem i ustawiamy wolne obroty na 1000obr/min.
Bardziej prosto i bardzie łopatą do głowy sie nie da Powodzenia
Jedz tam gdzie ustawiają lub montuja gaz to ci za 20 zeta ustwią i bedzie cacy im to zajmie 5min a ty bedziesz się z tym bawił z godzine i też do końca nie bedziesz pewny czy masz dobrze.
radek1983, kolega sie pytał :
Dobrze gada. Polać mu.
Probowalem z kumplem to ustwic i sie nie udalo...
No cóż, może innym sie opis przyda...
Ja juz w takich sprawach nie jeżdże, bo mnie szlag trafia, jak musze sie umawiać na tydzień naprzód i to nie wtedy kiedy mi pasuje, tylko kiedy panowe gazownicy łaskawie czas mają. A zazwyczaj wtedy to w pracy jestem. Jakby nie dalo sie na miejscu - ale nie! "Uuu panie, teraz mamy auto na warsztacie i nie da sie..."
Koszt takiej regulacje to 30zł i zazwyczaj wielka łaska że w ogóle sie ze starociem bawią, a jak coś jest nie tak, to zaraz "panie, tak to sie nie da". Wkurza mnie to, więc mam ich w du.pie - regeneracje parownika zrobiłem sam, filtr gazu też sam zmieniam, bierzące regulacje również. Oszczędzam na tym i wiem co mam. Dokladnie masz racje, tez juz mam tego dosyc, prosta rzecz chcesz zrobic czy sprawdzic to sie musisz umawiac na miesiac do przodu. Masakra. A co do fachowosci naszych mechanikow.... no coz, pozostawie to bez komentarza ale cierpliwie czekam az sie zaczna specjalizowac w konkretnych markach, bo wszystkiego naraz to sie nie da dobrze naprawiac
Nie wiem jak u was ale w Płocku to jak by mogli to by cie w reke pocałowali za to ze przyjechałeś na regulacje lpg. Czekasz max 20 min i ci gościu ustawia, każe ci sie przejechac jak pasuje to oki jak nie to dalej ustawia tak przynajmniej było w moim przypadku i jest cacy. A przy ustawianiu lpg najlepjej trzeba mieć nowy filtr powietrza i gazu i czysty gaźnik bo od jezdzenia na gazie się zasyfia i trzeba go tak co 3 miechy wyczyścić (przynajmniej ja tak czyszcze i pali od strzału na gazie).
Co do filtra powietrza to sie zgodzę, choć mój filtr ma już rok i bogu dzięki wszystko chodzi ok. Natomiast co do gaźnika, to mój od roku nie widział benzyny, nie czyściłem nic i tez pali od razu - w zasadzie gaźnik nie ma specjalnego znaczenia dla LPG. Czyszczenie i regulację gaźnika warto przeprowadzać raczej dla jazdy na benzynie a nie LPG.
Prawda prawda tylko gorzej jak w szczerym polu zabraknie gazu i trzeba na benzynce dojechac a tu gaźnik zasyfiony i chodzi jak by chciał a nie mógł.