Jest jakiś gotowy patent na rozpinanie przedniego stabilizatora w TJ Albo jak wy macie to rozwiązane
jest kupić rozłaczane albo całkiem wywalić
A jak jest rozłączane? ręcznie elekrtycznie pneumatycznie, a jak kupić to jaki
chyba sa tez elektycznie ale jabym odkręcił i zobaczył jak sie jeździ i wtedy zadecyował u siebie nie mam z przodu i ztyłu i juz tak ze3 latka pomykam ale to XJ
Może być ręcznie, może być pneumatycznie, może być elektrycznie- zależy co chcesz i ile na to kasy masz.
Ja osobiście polecałbym rozwiązanie proste i tanie, czyli zwykłe ręczne disconnecty do fabrycznego stabilizatora, np. jks quickerdisconnects albo RE. Trzeba co prawda wysiąść żeby rozłączyć, ale za kilkaset USD różnicy wobec tych odpinanych z kabiny, to moim zdaniem warto ruszyć tyłek
[ Dodano: 2009-11-08, 21:34 ]
a jaki jest efekt braku stabilizatora??, autko sie bardziej gnie na zakrętach??
autko sie bardziej gnie na zakrętach? ZNACZNIE bardziej, generalnie przy cenie 160 USD za rozłączniki moim zdaniem szkoda życia ryzykować.
..... Trzeba co prawda wysiąść żeby rozłączyć, ..... Jestem leniuchem jezdze od kilku lat i polecam : Currie Front Anti-Rock Sway Bar(prosty i niezawdony system)
No ale currie to takie po prostu rozwiązanie pośrednie- miększy stabilizator. Więc na drodze jedzie gorzej niż seria, a w terenie krzyżuje się słabiej niż rozłączony
Nie żebym ten patent krytykował, bo jest fajny i ma swoje zastosowanie, ale trzeba być świadomym tego, że to jest kompromis
A czy ktos mi powie jaka pozycje powinien miec stabilizator na plaskim?
No ale currie to takie po prostu rozwiązanie pośrednie- miększy stabilizator. Więc na drodze jedzie gorzej niż seria, a w terenie krzyżuje się słabiej niż rozłączony
Nie żebym ten patent krytykował, bo jest fajny i ma swoje zastosowanie, ale trzeba być świadomym tego, że to jest kompromis
Nie do konca sie z toba zgodze....anti-rock jest lepszy niz zupelnie rozpiety stabilizator. Taki nazwijmy to miekki stabilizator w terenie pomaga utrzymac nacisk na wszystkie cztery kola i utrzymanie balansu auta. Z zupelnie rozpietym stabilizatorem przednia os praktycznie wcale nie wspolgra z tylna co niestety nie jest najlepszym rozwiazaniem. Musi cos byc w tych anti-rockach skoro uzywa ich praktycznie cala zawodowa elita 4x4 tu w USA. Co do samego krzyzowania....kumpel ma anti-rock i zawieszenie RE 5,5 long arm i na rampie RTI zabraklo mu miejsca bo taki mial wykrzyz Na drodze tez sie z tym calkiem fajnie jezdzi.
[ Dodano: 2009-11-08, 15:37 ]
Dzieki Stebel, to ja chyba mam zle;)
Więc na drodze jedzie gorzej niż seria , a w terenie krzyżuje się słabiej niż rozłączony Z praktyki czy z teorii