Ruszę jeszcze raz temat, który ciągle tu się plącze... Przeczytałam większość (jeśli nie wszystko) na forum o liftach TJ-ów, ale świadoma jestem swojej niewiedzy i nie podejmuję się interpretować sobie i składać do kupy tego, co się dowiedziała tu, wiięc Was o to proszę.
Otóż postanowiłam w końcu zarzucić MT-ki do swojego TJ-ta, po blisko rocznej jeździe na jakichś SUV-owych szosókach... Wiem, że do auta bez żadnego liftu, na oryginalnych rozwiązaniach, mogę próbować kółka 31 cali. Tak?
Ale w tym momencie włączyli się mój ojciec i brat i zaczęli mnie namawiać na 33 cale. Ja się nie daję za bardzo, bo wiem, że wiąże się to z liftem, a co za tym idzie - autem w warsztacie...
Pytanie - na koła 33 cale potrzeba liftu 3 cale? A czy wytrzymają fabryczne mosty? Półośki nie pójdą się p...rzespacerować po pierwszej przejażdżce? Czy przy lifcie 3 cale zaczyna się łańcuszek przeróbek?
Podpowiedzcie, proszę, bo muszę jakieś argumeny mieć w ręku i świadomie podjąć decyzję. Z góry dziękuję
trycja, a Czerwonkę widziałaś
mozesz załozyć takei kółka ale musisz sie liczyć ze zmiejszonym komfortem jazdy oraz z rzadkościa uzywania 5 biegu (jeżeli manual) a jezlei chcesz to zrobić jak trzeba to nie stety już są spore koszta
No przy 3" zaczyna się robić konkretnie i mogą się już pojawiać problemy drobne. Nie jest to jeszcze jakaś masakra, ale już nie jest to totalny "lajcik".
ja bym obstał przy jakichś 2" i kompromisowo oponki 32"
Czerwonkę widziałam, ale jej pod ogon nie zaglądałam
Zniżkę komfortu jazdy biorę pod uwagę.
Przed liftem się bronię, bo mocno wyczynowo, to ja jeździć nie będę, a wolę mieć auto pod ręką niż w warsztacie. W dodatku szewc w dziurawych butach chodzi i pewnie się okażę, że ważniejsze roboty w warsztacie będą niż moje auto i skończy się odcięciem mnie od czterech kółek...
Czyli rozumiem, że przy 2 calach liftu jest szansa, że większych przeróbek nie będzie?
Powiecie mi jeszcze co konkretnie trzeba podkręcić przy lifcie 3 cale?
ja bym obstał przy jakichś 2" i kompromisowo oponki 32"
Zniżkę komfortu jazdy biorę pod uwagę.
Dlaczego? Dobrze zrobiony lift powinen nawet poprawic komfort jazdy - waunkiem jest zastosowanie odpowiednich wahaczy, wyregulowanie katow mostow i odpowiedznia regulacja panhardow
koniecznie lift wrangler płaski jest ... za płaski wg mnie najlepiej koszt/korzyści robi lift 2 lub 2,5 cala (np TM lub OME bo mimo że jestem zadowolony z Irinmana, nie jest popularny) i koła 31 cali ewentualnie 32 cale ale też 10,5 (te nowe MTR Goodyear'a wyglądaja na uniwersalne + ...) za zaoszczędzone pieniądze na wyższym lifcie przełożeniach i zawieszeniu (za Stebel-em) lepiej zrobić blokadę albo i dwie po takich modyfikacjach nie poznasz auta będzie piękny jak wrangler i dzielny jak G-klasa
Panowie, dzięki za podpowiedzi. Idę wałkować temat z chłopakami, a jak się na coś zdecyduję i będę potrzebować czegoś jeszcze, to odświeżę temat
Trycja, ja mam swojego na 2" na podkładkach z racji niewielkiego funduszu w tym roku na pomotanie, do tego założyłem 235x85x16 czyli 32x9x16 czyli cały poszedł na lift 3" i musiałem obniżyć reduktor o 1,5 cm ale też na podkładkach. Możesz wrzucić np 245/75/16. Prezentuje się dobrze i jeździ się również stabilnie . Cała operacja zajęła około 3 godz. w warsztacie . Ogólny koszt mnie nie zabił a przeróbek prawie żadnych.
Mam TJ w sumie LJ 2006 roku , jakiś dziwny był bez liftu , najpierw podniesiony został o 2â body, już było lepiej i postanowiliśmy jeszcze podnieść 3-3.5â â koszty zaczynają się niestety bo ciągle coś wychodzi, a to wąs,a to jeszcze coś innego, a to cos o cos stuka . Oczywiście jest to wszystko do wyregulowania i zrobienia. Ale za to jak teraz wygląda. I o wiele więcej może .Na więcej cali bym się nie odważyła, bo on dość wysoką budę ma i trzeba uważać żeby tego kiosku na zakrętach nie wywrócić . A komfort jazdy się nie zmienił na początku będziesz myślała że zaraz się wywrócisz ale szybko się przyzwyczaisz. A jak wybrałaś już taki samochód to wiesz że jazda nim zawsze jest inna , ale o to właśnie chodzi.
trycja, to ja Ci zaproponuje przejażdżkę czerwonką jak tylko ją odbiorę z warsztatu za jakieś dwa tygodnie. Sama ocenisz komfort jazdy
Jakby nie było - w Waldku zawsze mi komfortowo
Dzięki za dane - muszę to przeanalizować.
to ja Ci zaproponuje przejażdżkę czerwonką
o boziu dwie kobiety w na drogach się będzie działo
To chyba nie powinnam Ci mówić, że do tej pory jak wsiadłam do cudzej terenówki (znaczy się ojca lub brata) pohasać po terenie, to kończyło się ... usterką?
Trycja jeśli byłabyś zainteresowana to mam podkładki do liftu 2"
Ok, jak się zdecyduję, to przyatakuję.
to kończyło się ... usterką tak tyko zapytam czyją usterką?? brata?? ojca?? Twoją?? bo mam nadzieje że ne terenówki :pala:
trycja, a tam zaraz usterką, chłopaki kiepsko robią przyjeżdżasz z dobrego serca pomóc im - czytaj zweryfikować robotę - i mówią że zepsułaś - nieładnie Panowie
Tak tak to Miśkowe podkładki u mnie są
trycja, po analizie objawów przepisuje receptę Samochod Lift + Kierowca Melisa jedna szklanka, przed każdym wyjazdem w teren no i oczywiście przed użyciem wstrząsnąć .... portfelem
trycja, po analizie objawów przepisuje receptę Samochod Lift + Kierowca Melisa jedna szklanka, przed każdym wyjazdem w teren no i oczywiście przed użyciem wstrząsnąć .... portfelem Rozkoszne Będę stosować
Tak tak to Miśkowe podkładki u mnie są
Do WJ-ta już zamontowane?
Auto się liftuje i jeszcze jedno pytanie wypłynęło - czy amorki Bilsteina B6 stykną na lift 2"? Bo coś mi tu mówią, że się ciężko zapina... A może macie tak na szybko jeszcze namiary, gdzie kupić łączniki stabilizatora do 2", na tylny most?
Do WJ-ta już zamontowane? Cholera Misiek nic nie pytaj, czekam na warsztat u znajomych a oni już drugi tydzień nie mogą złożyć do kupy partola po wymianie silnika na 4.2 bo im klient śle sprzęgło 8 dni już . Zły jestem bo się nacieszyć nie mogę widokiem letkiego liftu
[ Dodano: 2009-11-13, 10:05 ]
Auto się liftuje i jeszcze jedno pytanie wypłynęło - czy amorki Bilsteina B6 stykną na lift 2"? Bo coś mi tu mówią, że się ciężko zapina... A może macie tak na szybko jeszcze namiary, gdzie kupić łączniki stabilizatora do 2", na tylny most? Ad.1 - Jeśli te B6 są wzięte z katalogu Bilsteina z pozycji Wrangler TJ, to IMHO będą za krótkie (są przewidziane do seryjnego auta), choć oczywiście nie znaczy to, że napewno nie da rady dobrać innych, nieco dłuższych B6 mających właściwe mocowania. Ad.2 - Czy jesteś pewna, że fabryczne łączniki będą za krótkie? Jeśli rzeczywiście tak jest, to prawie na 100% znajdziesz je u Wagoneera.
Pozdrawiam, Piotr.
Kurcze, mam świeżo wymieniane te cholerne Bilsteiny... A te łączniki sa za krótkie na 100%, a do tego plastikowe, więc się ich nie da wydłużyć. Dzwonię do Wagonnera. Dzięki
[ Dodano: 2009-11-13, 12:57 ]
A można samemu te mocowania zrobić? Macie jakieś dane techniczne? Pisząc "mocowania" miałem na myśli możliwość zamontowania amortyzatora jako takiego. Poza tym - w ZJ można zastosować coś takiego: http://www.jeep.avtograd....ck_extender.htm TJ ma podobnie rozwiązane dolne mocowania amortyzatorów, więc takie "przedłużki" mogą sprawdzić się w praktyce i dać jeszcze prawo bytu dotychczasowym amortyzatorom (choć i tak będzie to gorsze rozwiązanie, niż użycie amortyzatorów do liftu, bo może zdarzyć się, że tym B6 po prostu zabraknie skoku i w terenie szybciutko je zabijesz). Widziałem gdzieś na forum posty o wdrożeniu takiego rozwiązania w życie, więc może Koledzy podadzą wymiary tych elementów.
Pozdrawiam, Piotr.
Hmm, no zobaczym. Chłopaki już mają jakiś patent na myśli. Zobaczymy, co z tego wyjdzie...
Patent jest taki: śruba mocująca amorek u dołu w TJ przód i u góry tył to standardowa 8mm. Ja zapodałem śruby długości 8mm na te śruby nakręciłem takie nakrętki do mocowania/łączenia nagwintowanych prętów o długości 4,2 czyli prawie tyle o ile poszedł pipek na lifcie 2" do góry (4,90 cm). Śruby wkręcają się w fabryczne nakrętki. Te długie nakrętki były o twardości 5.5 a śruby do mocowania 12.9. I wszystko dobrze gra i nic się nie dzieje. Dodam że sprawdziły się na "Rajdzie Przeprawowo Turystycznym o Puchar Jeep'a" Najwięcej cierpliwości trzeba dla tylnych amorków bo zamontowane są tak jakby do góry nogami w stosunku do przednich a dojście do zewnętrznych śrub nie jest łatwe z uwagi na bliskość ramy, ale na podnośniku będzie dużo łatwiej. Jakby co zrobię zdjęcia.
Jakbyś przypadkiem był pod autem z aparatem fotograficznym, to bardzo chętnie fotki I jak? Nie brakuje skoku w terenie?
Skoku nie brakuje, sprawdzałem na większych dołkach właśnie w czasie tego rajdu. Te dystanse/podkładki dają akurat o 1cm mniej przesunięcie mocowania amorka w stosunku do podkładek 2" także nie ma tak naprawdę różnicy bo amortyzatory nadal pracują w tym samym zakresie. Zrobię fotki dzisiaj wieczorem. To przód tył oczywiście tak samo tylko że do góry nogami, ale już się nie kładłem na ziemi... zimno jakoś
Super, dzięki. Sprzedałam już patent ojcu, bo on to będzie motał i okazało się, że też tak kombinował Powiedz mi jeszcze, czy po lifcie przedłużałeś łączniki stabilizatorów? Bo niusa z dzisiaj mam, że do 2" stykną oryginały...
Oryginały wyrabiają przy 2". Ewentualnie można przedłużyć o połowę wartości liftu.
trycja, u Seby leżą gotowce na półce do zamontowania - 2"
Oryginały wyrabiają przy 2". Ewentualnie można przedłużyć o połowę wartości liftu.
Tylko tylnych nie przedłużysz, bo są plastikowe... Ale jak stykają oryginały, to spox.
[ Dodano: 2009-11-16, 22:49 ]
Tył da radę bez problemu.
Powiedz mi jeszcze, czy po lifcie przedłużałeś łączniki stabilizatorów? Nie nie trzeba przedłużać łączników wogóle bo stabilizator przy tym lifcie jest prawie w tej samej pozycji co był.
Dzięki Panowie, bardzo pomogliście
Trycja no gdzie te zdjęcia pipka na lifcie
Na razie jesteśmy w separacji Jak wróci i go sprawdzę, to dam znać co i jak
Na razie jesteśmy w separacji Na pewno się stęsknił już biedaczyna pipek.
Łzy jak perły mu pewnie lecą
[ Dodano: 2009-11-21, 16:13 ]
No gdzie te zdjęcia są
Zapomniałam Zaraz się poprawię. A tymczasem info po lifcie - po "Pojeepanej Jesieni" skończyły się amory z przodu (skuteczność obecna 0%), a tylne mocno podupadły... Dwumiesięczne amortyzatory
[ Dodano: 2009-12-18, 23:04 ]
No teraz to on wygląda A jakie amorki miałaś?
No teraz to on wygląda
Potwierdzam
A jakie amorki miałaś?
Bilsteiny B6 - oddałam do reklamacji - pan stwierdził, że musiałam w jakąś dziurę wpaść... Bez komentarza. A co dziwne, jeden amor wybuchł tak, jakby się rozciągnął za bardzo, a drugi się za bardzo ścisnął - tak obrazowo opisując. Jakoś trudno mi to zrozumieć...
Teraz założyłam OME - rewelacja!
OME - rewelacja!
I owszem jednak OME to OME
[ Dodano: 2010-01-13, 17:58 ]
Mam nadzieję, że posłużą mi dłużej niż 3 miesiące