Witam, wygląda na to że będę zmuszony do instalacji wciągarki. Kompletnie mi nie pasuje koncepcja instalacji jej z przodu. Poszukuje zdjęć - jak wygląda prowadzenie liny stalowej pod spodem wranglera TJ. Którędy i czym? Zblocza, jakieś mini rolki, ślizgi?
pozdrawiam
zasadnicze pytanie:
to ma byc elektryk czy mechanik? a moze (oby nie ) hydraulik?
generalnie jest tak:
elektryczne montuje sie z przodu naj czesciej (wrangler ma idealne miejsce na winde przed grilem) tylko potrzebujesz w tedy plyte montarzowa (element laczacy rame z wyciagarka) winda przykrecona na 4 sruby 12 do plyty a plyta przyspawana do ramy
tak jest naj prosciej, naj wygodniej i naj taniej! a rolki ktore sa centralnie przed wyciagarka beda w zestawie z winda (ja mialem jeszcze np przydatne zblocze w zestawie )
mechanik- montowany z tylu z uwagi na rozmiar i wage (i brak miejsca obok silnika na wal napedowy) no i z przystawka odbioru mocy bo nie kazda mozna odwracac lub zalozyc tak aby wal szedl do przodu.
zaklada sie z tylu wyciagarke a line (zalezy jaka: stalowa lub syntetyczna) puszcza sie w przelotkach-naj czesciej stosowane, ale lina sie bedzie lekko o nie wycierac, lub syntetyczna w rurce ale tam znowu wejdzie z lina bloto, liscie i sie bedzie blokowala lub skisnie wszystko jak bedzie za mala srednica i nie da rady bedzie jej wyczyscic itp...
z hydraulikiem nie mam pojecia co i jak (wiem ze trzeba zamontowac pompe zbiornik i duzo wezy i ogulnie zamieszania z tym jest troche i troche to wazy)
To będzie elektryk, ale zmontowany jak mechanik z tyłu. Głównie mi chodzi o prowadzenie liny , to jest którędy tak żeby jak najmniej załamań uzyskać a ominąć wydech, górne wahacze z tyłu i z przodu i reduktor.
Wydech niedługo będę robił z innych powodów i wolał bym wiedzieć jak w przyszłości będzie lina szła, żeby to dobrze od razu zrobić.
Jeżeli wywalę chłodnicę do tyłu to możliwe że dam elektryka z przodu schowanego za/pod grilem, ale auto i tak mi przodem nurkuje i wolał bym tego nie robić.
Przód już widzę jak w YJ jest zrobiony, dzięki
Schody się zaczynają przy reduktorze i tylnym zawieszeniu. U mnie wciągarka ma być mniej więcej w miejscu gdzie zwykle jest tylna do asekuracji, ale lina wychodzi na przód. Prawdopodobnie będzie maksymalnie przesunięta do strony pasażera, żeby lina szła blisko podłużnicy.
elektryk nie wazy za wiele (z plyta max 25 kg) dwa: nie radzil bym chowac za gril windy bo musisz kontrolowac line i po jezdzie na spokojnie ja zwinac ladnie itp.... (o to trzeba dbac jak winda ma sluzyc dlugo bez wkladow gotowki)
do stalowej liny przelotki tylko widzialem
a jak ja poprowadzic to musisz sam ocenic gdzie jest miejsce. jak ja dobrze zamontujesz to nie powinna miec wielkich zalaman
obawiam się że bez płyty 35-40 kg A warn m12000 którego miałem 65 kg
Takie przelotki do liny stalowej można gotowe gdzieś kupić? Albo szybki patent jak dorobić samodzielnie?
ja mowie o chinolicie ktory jest naj popularniejszy w srodowisku amatorow
Warn swoje wazy i swoje kosztuje (ale i tez swoje robi...)
plaskownik ruby na 5 mm szeroki na 50 mm i wyginasz na rurce... ma to wygladac jak litera U
dwa gorne konce spawasz do ramy czy jakiegos elementu i tyle
maja one nie tyle kierowac line co utrzymywac ja jak jest luzna i podczas zwijania/rozwijania zeby nie przemieszczala sie za bardzo na boki
Mocny elektryk plus płyta kupna, czy też własnoróbka to mini minimum 50kg.... Znam problem nurkującego samochodu i też kiedyś myślałem nad montażem windy z tyłu celem poprawy stosunku masy.Pomysł porzuciłem,bo 2 elektryki w bagażniku rodziły wiele problemów. Jeśli chcesz montować elektryka z tyłu, maksymalnie jak się da do prawej podłużnicy(tej od pasazera)prowadzenie liny nie powinno być problemem, a rozwiązanie chyba wydaje się najlepsze. Bo droga liny będzie najkrótsza oraz bez ostrych skrętów. Nie powinieneś napotkać też na jej drodze żadnych elementów wymuszającyh ich ominięcie.Myślę że sam powinieneś "rzucić" się pod auto i wytyczyć najprostszą droge od docelowego miejsca zamontowania wyciągarki do poprzecznicy na przodzie auta w ktorym to zapewne bedzie prowadnica bądz rolki. Nie pamiętam jak dokładnie wyglada TJ od spodu, ale napewno nie różni się budową zawieszenia i reszty podzespołów od YJ na tyle aby nie dało się tamtędy puścić line. Co do przelotek na line i ich przymocowania do podłużnicy wymyśliłem z moim mechanikiem, że kupimy takie oczka powszechnie dostępne w sklepach budowlanych itp(są różnej średnicy i na różne rozmiary śrub mocujących) można je przykręcić do ramy,ale nie trzeba(szkoda dziurawić rame) Wystarczy je dobrze przyspawać no i możliwie jak najlepiej rozmiejscowić celem uniknięcia niepotrzebnych załamań liny.Przelotki będą przyspawane bardzo blisko podłużnicy co może stanowić problem jeśli np. TJ ma na tej stronie zamontowane przewody paliwowe.W YJ są przy lewej podłużnicy,a prawa jest całkowicie wolna od podobnych niespodzianek.Dlatego obejrzyj sobie profil tej podłóznicy na całej jej długości czy nie ma tam jakiś wynalazków,a jak są to czy można je sprytnie ominąć.Doradzałbym Ci do takiej zmoty kupno liny syntetycznej, bo stalówka z czasem będzie wycierac ścianki w przelotkach które zmieniają kierunek liny i ogólnie lina stalowa jest mniej plastycza, do tego synt. jest dużo lżejszy i nie musi być idealnie nawijany na bęben,nie zagniata się,nie klinuje i takie tam. Wydaje mi się też, że ostania przelotka licząc od przodu auta powinna kierowac line prostopadle do bębna i możliwie na jego środek. To tak w celu poprawienia nawijania sie liny Problem może wystąpić w braku miejsca na zamontowanie tej przelotki,bo winda nie będzie zapewne zamontowana środkiem bębna nad podłużnicą, którędy pójdzie lina(musiałbyś schować pół windy w nadkolu ). Zawsze można wspawać w odpowiednim miejscu cos a'la poprzecznice z oczkiem idealnie wychodzącym na środek bębna.Pytanie jak ominąć bak?? Ja bak mam na pace, więc problemu bym nie miał... Może line poprowadzić tam nad bakiem, albo jest jakiś sposób aby go mądrze ominąć?? To już sam musisz ocenić oglądając auto od spodu. Zastanów sie też jak widzisz rozwiązanie płyty pod winde z tyłu? czy ma być ona nad podłogą bagażnika, czy może kroisz bagażnik i płyta bedzie na równi z górną krawedzią ramy, a winda w połowie pod podłogą ??( w tym wypadku znów rodzi się problem baku) Tak czy siak jakąś dziure w bagażniku będziesz miał co stwarza problem wody błota i innego syfu w aucie.Nie wiem czy to auto tylko w teren czy też może śmigasz nim na codzień?? Tak więc zastanów się, czy jest sens montowania windy z tyłu i czy nie lepiej standardowo z przodu oszczędzając sobie problemów no i napewno troszkę kasiorki ! Teraz nie masz windy i wściekasz się bo auto nurkuje peklując się w błocie, a Ty musisz wyciągać sie liftem, albo ktoś rwie CIe na kinetyku. Myśle że Wrangler z 4L motorem i z wyciągarką zamontowaną czy to z tyłu ,czy z przodu i tak będzie nurkować, a często jedynym Twoim ratunkiem będzie własnie ona- ciężka, wolna, prądo-żerna i złożona przez małe chińskie rączki windaja łelektrycka:D Co za różnica gdzie będzie zamontowana jak i tak będziesz bogu dziękował, że ją masz i nie czeka Cię samotna noc w przemoczonych ubraniach na tylnej kanapie w oczekiwaniu na kogoś kto Cię wyciągnie....
Rozwiązań jest 3milony febernaście fefdziesiąt fefć ale i tyle samo może wyniknąć problemów:mrgreen: a Ty musisz znaleść to najlepsze i najlepiej bez problemów
Ok koniec już tych moich wywodów, bo jak czytam to co napisałem to sam się gubię. Może to sprawa 48 godzin na nogach bez snu, a może poprostu cierpię na martwice mózgu
Rzeczywiście po prostu kawał liny przełożę pod spodem i będę kombinował którędy najprościej. Syntetyk niestety raczej odpada.... przy prawej wydech idzie a syntetyk + temp. chyba nie dobry pomysł. Bak mam na pace i rzeczywiście chciałem wyciąć dziurę w pace, a wciągarkę do ramy zamocować. Rama jest z tyły szersza niż z przodu więc może okażę się że lina prosto na bęben wyjdzie. W tej chwili trochę mnie martwi czy dla chinola nie będzie zbyt wielkim obciążeniem pchanie zamiast ciągnięcia.
Myśle że syntetyk i tak będzie lepszym rozwiązaniem! Najwyżej puściłbyś go przy baku w stalowej rurce,albo porpstu przysłonił blachą jakąś. Zamontowanie płyty bezpośrednio do ramy będzie najlepsze ze względu na brak innych elementów łączących płyte z ramą .Co do chinoli to się nie wypowiadam Mam używam ale i psy często wieszam
Jaką masz? Auto widać zmotane to i pewno wyciągarka nie tylko na niedzielne wyciąganie...
Stalowa rura się nagrzeje i pewno nie wiele da, poza tym się zapcha błotem i linę może niszczyć, może pcv ewentualnie powinno lepiej chronić termicznie. Tylko samo się stopi Musze najpierw zobaczyć jak daleko uda się od wydechu poprowadzić.
Mi po głowie chodzi escape speed albo escape 12000 ten nowy model. Ale kompletnie nie wiem która lepsza, cena podobna. Silnik chyba ten sam, przełożenia prawie identyczne. Pewno zgnębię Zibiego.
rozłożenie masy we wronglu jest bardzo dobre nawet z wyciągarką z przodu a takie rozwiązanie ma wiele zalet które w gorączce rajdowej przewyższa te wynikające z minimalnie lepszego rozłożenia masy
z doświadczenia wiem, że TJ 4.0 z superwinchem z przodu nie nurkuje przodem w błocie i raczej ma tendencję do zapadania się tyłem co jest bardzo dobrym objawem
Jednym słowem na moje oko chcesz sobie narobić zbędnych problemów a jezeli myślisz, że z tej samej wyciągarki będziesz mógł skorzystać do asekuracji lub ciągania do tyłu to można o tym zapomnieć
jak zwykle można dopowiedzieć - najprostrze rozwiązania zawsze są najlepsze
Rura z lina na bank nie bedzie dotykac wydechu a nawet gdyby to watpie aby ja stopilo.Dopiero w bezposrednim kontakcie lina wydech moze sie zchajcac..... Zwroc uwage ze TJ jak i YJ nad wydechem ma taka blaszke ,ktora ma izolowac podloge od temperatury wydechu. Nie raz dotykalem podlogi w jeepie nad wydechem i nawet nie byla ciepla. Mowie oczywiscie o podlodze bez wykladzin. U mnie miedzy wydechem a podloga jest ok 5cm i miedzy tym ta blacha. Uwierz mi ze syntetyk bedzie bezpieczny Odosnie wind to mam teraz mora 16 800 pro -moj 1 i ostatni chinol. Naprawde lepiej dolozyc 2 klocki i kupic Warna.... Wiesz ze zawsze zadziala a nie jak moj ukochany chinol, mam go 15 miesiecy z czego 13 lezy w serwisie
U mnie tył się nie zapadał bo wisiał na osłonie baku zawsze. Poza tym wralngler ma niezły rozkład mas, ale nie idealny, a u mnie z tyłu znikło sporo obciążenia i po prostu dupa jest za lekka - plastikowy bak, kawałek ramy i troszkę blachy. Nic więcej tam nie ma. A z przodu żeliwny potwór wisi, grodź, szyba i cały osprzęt. Różnice widać od razu po sprężynach. Odciążony tył poszedł w góre, mimo sprężyn +50mm ma pewno 3" liftu, a przód 1 cal niżej mimo braku zderzaka i wyciągarki. Wystarczy wyjąć 15 kg akumulator i widać że przód się podnosi - nie dużo, ale 50kg wciągarki i płyty zrobi sporą różnicę.
Co do nurkowaniem przodem, wybacz ale to praktyka nie teoria. Po prostu nurkuje.
U mnie osłona termiczna prawie dotyka podłogi, ale może jak by ją odgiąć to rura z liną może wejdzie. Musze to obmyślić.
Nie mówię że nie zastanawiam się nad wciągarką z przodu, bo ma to sporo zalet. Ale musiał bym od razu zmotać układ kierowniczy, bo chcę wyciąć wszystko co wystaje przed grila, płytę wtedy zamontuję od spodu i podetnę gril od dołu, żeby wciągarka była pod nim. I to też wiąże się z wywaleniem chłodnicy do tyłu. A to po prostu za dużo naraz. Lubie jak mogę pojeździć jeepkiem między motaniem.
Natomiast ciągle się waham czy na warna nie zbierać. To że warn się nie psuje to legenda. Kwestia czy bardziej będę się denerwował częstszym psuciem chinola czy raz na jakiś czas warna za kupę kasy. Zibi ma dobry serwis podobno i nie czepia się szczegółów przy uznawaniu reklamacji, a jak z warnem? Koszty części ? Serwis?
Montuj jakąś dobra wyciągarke nie baw się w te chińskie zabawki. Widzę że motasz to auto konkretnie to i zrób to na dobrych częściach i pomysłach. A jaki masz pomysł na przekładnie gdybyś skracał ramę z przodu, coś od angola??
Patrol anglik, przekładnie już mam ale nie prosta sprawa niestety, sporo planowania - chociażby rama się rozszerza w miejscu montowania (do boku) i przekładnia by pod kontem była i jeszcze nie obmyśliłem co i jak. Generalnie w odległym planie to jest.
Z wyciągarką to obmyśliłem warna m8000 + mocniejszy motor. Ale się zastanawiam.
Gdzieć ostatnio widziałem Warna 9500XP w dobrych pieniądzach. Nie pamiętam ile ale chyba coś koło 4 klocków. Poszukaj może czegoś używanego np. grzechotnika używanego ? najwyżej zrobisz mu jakiś mały pakiet startowy...
A ja jestem ciekaw jak bedziesz kontrolował nawijanie liny na bębnie wyciągarki, ja majac winde z przodu wszystko widzę stojąc sobie w bezpiecznej odległosci, od czasu do czasu nacisnę butem na linę aby sie przesuneła na bok i zaczeła nawijać w innej części bębna. Z wyciagarką na pace będziesz musiał siedzieć w środku, nie zabardzo wiem w jaki sposób bedziesz miał możliwość zmiany miejsca nawijania bez odpuszczania liny co 3-4 obroty... Generalnie winda powinna być na wierzchu. Waży to co prawda ok. 50 kg ale to wcale nie jest wiele w porównaniu z masą silnika i mostu. Jak Ci siadaja z przodu sprężyny to po prostu wymień je na twardsze. Ja u siebie po prostu wzmocniłem z przodu resory.
Generalnie odradzam montowanie elektryka w środku auta.
Fakt, ale jak będę robił płytę od wyciągarkę to zrobię ją tak, żeby prześwit pod bębnem był większy albo wogóle nie było spodu, natomiast od góry można również przerobić tak, żeby pręty nie przeszkadzały, a jak będę miał wenę to zrobię taką konstrukcję że od góry też nic nie będzie. Dodatkowo mocując z tyłu rolkę/przelotkę można ustawić dalej od wciągarki co powinno poprawić nawijanie liny, a samo położenie wyciągarki skraca długość liny nawiniętej na bębnie o długość samochodu.
Praca z nią miała by wyglądać tak, że z tyłu instaluję lusterko ukierunkowane na bęben i widać je normalnie w lusterku wstecznym. Kierownik wycieczki trzyma pilot na przewodzi w razie kłopotów zatrzymuje. A prawy operuje pilotem bezprzewodowym.
Zdaje sobie sprawę że położenie z tyłu utrudnia, ale jak nie będzie się wymyślać nowych rzeczy, to nie będzie postępu Jeżeli kiedyś to zrealizuję i okaże się to do dupy to na pewno podzielę się wrażeniami.
A sprężyny już wybrałem, progresywne AEV 3" lift. Teraz tylko kasa, kasa i czas do motania wszystkich pomysłów