Montował ktoś Prochargera do wronga ?? Bo ja w związku z tym że ostatnio mi się mocno nudzi zdecydowałem się na taki zabieg. Mam troche doświadczenia w tym bo założyłem sobie sam coś takiego w tydzień do Corvette C5 i wycisnołem z niej 550 KM i jak narazie to śmiga od 3 lat bez problemowo. Dlatego dzisiaj zaczynam kombinacje we wrongu. Jutro wybieram się na hamownie do Zastec do Łodzi. Zobaczymy ile to ma kucyków teraz ( teoretycznie powinno miec 125 KM ). Zakładam że chce wyciągnąc jakieś 180 KM i jakies 60 Nm momentu więcej. Zobaczymy co się da zrobic, a co się może rozwalic w silniku. Narazie zaczymam szukać kompresora. Jestem ciekaw czy dam rade rozkładać na łopatki moje standardowe 4.0, 2.5 z kompresorem . Dam różne fotki z przeróbki i wyniki z hamowni przed i po, oraz koszty..... Pomysł może wariacki, ale co się nie robi dla ukochanego samochodzika. Ja dla przekory nie zmienie silnika 2,5 na osławione 4.0 albo 5.7 bo to już mam, Bo czy ktoś widział już jakiegoś wronga z jakimś "turbo" w polsce??
tez kiedys mysłałem nad wrzuceniem jakiegos kompresorka bo silnik 2.5 i troche mało mocy . Jak juz cos zmotasz to napisz jak z cała regulacja (komputer , ustawienia cisnienia na wtryskach itp. )
Kumpel wsatwil turbo do 2,4 w swoim wranglu. Bylo sporo roboty mimo ze turbo bylo z blizniaczego silnika z PT cruisera. Tu masz caly watek z fotkami na ten temat: http://www.jeepforum.com/...o+2.4+airsierra
Jak bys mial jakies pytania to daj znac moge zapytac Chrisa o jakies podpowiedzi.
Jezdzilem tym jeepe nie raz i bardzo przyjemnei sie zbieral z tym turbo
gazowiec POWODZENIA dużo pisz i rób foty jak Ci idze Pomysł jest przedni oby Ci sie udało
Stebel pytanko do ciebie czy widziałeś gdzieś w usa taki kit do samodzielnego zamontowania do TJ-a?? bo w Polsce to lipa totalna. Już się zastanawiam nad jakimś prochargera z innego autka, albo dobraniu kompresora z innego modelu Może macie tam jakąś stronke gdzie ktoś coś takiego opisuje??. Albo gdzie mają duży i różnoraki wybór??
A jak narazie podaje co mi się udało na hamowni wyciągnąć: Zamontowane świece Brisk, wypolerowany kanał dolotowy + wkład K/N moc; 131 KM Moment; 197 Nm V-max 155 km/h (GPS) 0 - 100 ok- 13,8s - 14s (GPS)
Obecnie zaczynam poszukiwania jakiegos prochargera. Doradzajcie co można dobrać
Tak czytam, czytam i zastanawiam się, co Ty chcesz tam w końcu założyć Turbosprężarkę, czy kompresor Bo to chyba dwa zupełnie różne urządzenia
Tak czytam, czytam i zastanawiam się, co Ty chcesz tam w końcu założyć Pewnie turbinke Kowalskiego napedzana kompresorkiem z Tesco.
Jak da rade z tesco to czemu nie i taniej będzie, a tak na marginesie to widziałem kiedyś taki patent z elektrycznym doładowaniem i cudo jakoś nawet działało, ale dawało efekt tylko na niewielkich obrotach
czy widziałeś gdzieś w usa taki kit do samodzielnego zamontowania do TJ-a?? Avenger superchargers ma taki zestaw, ale to dość droga zabawka- 4000 USD. Niemniej sprzęt jest full-profi. http://www.avengersuperchargers.com/ Daje dokładnie tyle ile chcesz- 58 koni, 60% momentu obrotowego, zwłaszcza w dole.
Trzymam kciuki za projekt, choć nie do końca widzę jego sens Ale czy wszystko musi być logiczne?
Zastanowiłbym się tylko przy tym nad jakimiś wewnętrznymi modami silnika. Np. wymienić tłoki na kute, spolerować wnętrze komory spalania (co ją dodatkowo odpręży), pokryć ceramiką i dowalić na sprężarkę podwymiarowe kółko. Myślę że 200-220 HP leży wówczas spokojnie w zakresie możliwości Acz i koszta rosną znacznie, to jasne
[ Dodano: 2009-08-12, 23:34 ]
Ciekawe rozwiązanie.......... Dmucha prosto w przepustnice..... nawet nie pomyślałem nad takim rozwiązaniem, ale wydaje mi się nie najlepsze bo nie ma chłodnicy powietrza, albo czegoś nie doczytałem. W rozwiązaniu do 4.0 jest pokazane na zdjęciu fajne miejsce na chłodnice za atrapą.
Widział ktoś do kupienia "sportowe" wałki rozrządu do wranga??
Mysle ze mendelmax juz odpowiedzial na pytanie.....niestety obie opcje sa dosc drogie. Motaj cos samemu...cos z innego auta podpasuj. Ale moim zdaniem to troche gra nie warta swieczki...lepiej ta kase wlozyc w przeszczep jakiegos wiekszego silnika. 4.0..moze Hemi??
wydaje mi się nie najlepsze bo nie ma chłodnicy powietrza Oczywiście że ma, i to najlepszą możliwą- wodno-powietrzną. To eliminuje ogromne przestrzenie intercoolera odpowiedzialne za opóźnienie reakcji Dlatego między innymi ten zestaw jest taki drogi, bo jest to rozwiązanie znacznie droższe od zwykłej chłodnicy. (bo musi być chłodnica, wymiennik ciepła i pompa wodna która tą ciecz cyrkuluje)
"woooooowwwww" jak zobaczyłem link do tych superchangerów Avengera to dokładnie to powiedziałem. WooooooooW!!!!!!!!!!!!!
To teraz sobie wyobraź tego kolesia do którego linka dawałem, stroker 4.7 + aluminiowa głowica + supercharger Koleś miał taki przepływ przez głowicę, że supercharger nie był w stanie wdmuchać więcej niż 2 PSI, więc musiał robić specjalne podwymiarowe koło Widok TJ z wyciągarą na 35" MTR który po dodaniu gazu podnosi przednie koła- bezcenne
masz ten link pod ręką gdzieś ?
To nie MT/R tylko Toyo Open Country, ale rozmiar pamiętałem dobry
Co ciekawe, to filmik był nakręcony jeszcze przed ostatecznym strojeniem, teraz jest jeszcze mocniejszy
Jak był ostatni raz na hamowni to dawał 200 koni na koła przy 4850rpm Jakby tego było mało, to w końcu to stroker, więc liczy się moment- 424 Nm NA KOŁACH przy 2500 rpm. Generalnie jeśli zestawić to z danymi fabrycznymi to wychodzi na to, że na wale robi ok 330 koni i ok. 605 Nm. Sądzę że na strojeniu jest jeszcze do zrobienia 2-5% mocy. CZYSTY OBŁĘD
Zdecydowałem się na zrobienie wałka i głowicy od podstaw u Świątka. Ale jest mały problem. Mianowicie potrzebuję wałka rozrządu na wzór - czyli taki jak jest nominalny. Bo mój będzie pocięty. Chętnie bym coś takiego na około 30 dni od kogoś porzyczył ewentualnie kupił. Może być stary i pordzewiały Nie wiem dlaczego nie wystarczają pomiary tego co dostaną. Zapytali czy da rade coś takiego załatwić i dlatego pytam. Potrzebny mi też jest inny kolektor wydechowy tak zwane barany 4-1-3-2. Obecnie w obróbce jest głowica. Powiększane i polerowane są kanały. Planowany przyrost mocy - około 20%. Czyli autko powinno mieć około 155 KM. Planowaliśmy też odrazu odprężyć silnik ale nie dało by się pomiaru zrobić, a prochargera jeszcze nie wybrałem.
gazowiec, po co robisz wałek od podstaw, jak są gotowe, już opracowane i przetestowane? Ile będzie ten wałek cię kosztował?
No i pytanie najważniejsze- jakie planujesz parametry tego wałka zastosować? Jeśli planujesz wznios rzędu 0.006-0.007" na stopień to proponuję ci poszukać już teraz jakichś dobrych kompensatorów. CompCams produkuje kompensatory camsaver, z takim otworem smarującym, który zwiększa nieco żywotność takich wałków. No i w sumie sprężyny polecam Mopar Performance, są zaaaaajeee....
Z kolei dźwigienki zaworowe to mógłbyś się szarpnąć na rolkowe Harland Sharp, do 4 cylindrów nie będzie to dramatyczny pieniądz, a nie pognie ci zaworów przynajmniej
Nie wiem dlaczego nie wystarczają pomiary tego co dostaną. To od lat sie nic nie zmieniło - jak kilkanaście lat temu brałem od nich wałek do Capri, to musiałem najpierw wysłać stary. Widać mają ograniczone zaufanie do pomiarów nie robionych przez siebie Acha, stary wałek oczyswiście dostałem z powrotem
Koszt samego wałka to 750 zł + około 300 zł popychacze. Reszta jeszcze nie wiem. żależy ile czasu im to zajmie. Koszt Baranów zrobionych przez nich to 1500 zł, ale to wolałbym kupić gotowe i sprawdzone.
Koszt samego wałka to 750 zł + około 300 zł popychacze. Jeszcze sprężyny zaworowe koniecznie.
Jeszcze sprężyny zaworowe koniecznie. Niekoniecznie, wszystko zależy od tego jak "ostry" ma być ten nowy wałek
Oczywiście, ale zakładam, że jak robi customowo to chyba po to, żeby był jakiś solidny efekt? Dlatego pytałem o planowane wzniosy. Seryjne sprężyny są dość słabe, jeszcze nie widziałem ani jednego wałka "sportowego" produkowanego seryjnie do tych silników który nie wymagałby wymiany sprężyn
Strasznie fajny bajer ostatnio widziałem- kompozytowe hydrokompensatory. Dożywotnia gwarancja i można zmieniać wałki bez wymiany kompensatorów. Jedyna wada- cena 800 USD za komplet dla V8
ostry wałek obniży moment przy niskich obrotach , moc bedzie wieksza ale w teren to bez sensu
ostry wałek obniży moment przy niskich obrotach , moc bedzie wieksza ale w teren to bez sensu Skąd takie stwierdzenie?
zle napisałem nie obiży ale bedzie max dostepny w górnych partiach obrotów
No właśnie też niekoniecznie. Wszystko zależy od czasów a nie od "ostrości" wałka. Można zrobić wałek który otwiera i zamyka zawory szybciej, a czasy pozostana takie same albo krótsze. Wtedy będzie i więcej mocy i taki sam moment w dole. Oczywiście wszystko w pewnych granicach, dlatego usilnie pytam, jakie mają być czasy tego wałka, bo jestem ciekaw co z tego wyjdzie
Jak narazie silnik jest w "rozsypce" i nadal trwają poszukiwania chętynego do sprzedania lub pożyczenia wałka. Decyzja co do czasów i wzniosów będzie na dniach . Zaczynam się zastanawiać czy D35 z tyłu to wytrzyma
Zaczynam się zastanawiać czy D35 z tyłu to wytrzyma
Tak sobie czytam i wszystko fajnie, ale z tego co wiem wiekszość silników z "turbo" ma dodatkowy natrysk oleju na denka tłoków (od spodu) i tak sobie myślę, czy ten motor bez tego to wytrzyma, może się nie znam, ale takie myśli przyszły mi do głowy.
czy ten motor bez tego to wytrzyma Myślę, że bardziej należy rozważać moc z pojemności, bo to warunkuje jak dużo mieszanki się spala w danej objętości cylindra. Uzyskując nawet te 180 koni z 2.5 mamy tylko 72 konie z litra, czyli tyle co teraz robią przeciętne wolnossące (wiadomo, że to też nie jest do końca tak, bo one to robią na wyższych obrotach, ale jakiś pogląd to daje). Jak do tego doliczyć, że to jest silnik długoskokowy, czyli że powierzchnia tłoka jest stosunkowo niewielka, to problemu IMHO nie ma
czyli że powierzchnia tłoka jest stosunkowo niewielka, to problemu IMHO nie ma
To fakt, o tym nie pomyślałem. Z drugiej strony (ja to już maniak jestem) jakbym się wziął za ten motor to bez turbiny (ale na gaźnikach ) więcej mocy bym wydłubał. No ale nie każdy jest takim maniakiem
przyjmijmy ,ze mam załozony kompresor (mam silnik yj 2,5) czy przepływomiestrz (którego nie mam) powietrza ma szczególne znaczenie w dawkowaniu paliwa w kompie? jezeli tak to jakie i czy w takim silniku jest synchronizowac wszysztko, nie wiem czy w tj wystepowały przepływomierze.
jakbym się wziął za ten motor to bez turbiny (ale na gaźnikach ) więcej mocy bym wydłubał. Zapewne tak, ale wiesz- sprężarki śrubowe mają głównie walić wysoki moment w dole obrotów. Tam ich sprawność bije na łeb prawie wszystkie inne metody doładowania. W górze obrotów muszą już ustąpić innym wynalazkom, np. turbo. Dlatego jakkolwiek moc maksymalna nie powala, to sądzę że przebieg momentu już tak
to sądzę że przebieg momentu już tak
No tak jest to istotny argument i pewnie nawet nie o to chodzi, że na gaźnikach też można osiągnąć niezłe wyniki. Ale głównie o to, że o gaźnikach już w zasadzie się nie pamięta a taką sprężarką łatwiej osiągnąć zamierzony efekt.
I druga sprawa, nawet nie chodzi pewnie o pamięć ale o ekologię głównie.
na gazniku przy jakim kolwiek doładowaniu jest mniej regulacji
Gaźniki to super rzecz i bardzo chciałbym kiedyś dobrze tą kwestię opanować, ale faktem jest, że gdy już jest cały układ wtryskowy, to przeróbka go na gaźniki od tak raczej jest bez sensu Co innego jak się coś rzeźbi od podstaw.
A i z perspektywy codziennego użytkowania, też wydaje mi się że wtrysk lepszy No i kluczykowanie jest
[ Dodano: 2009-08-20, 23:39 ]
czyli naj lepiej Chevy 350
na gazniku przy jakim kolwiek doładowaniu jest mniej regulacji
Ale ja nigdy nie myślałem o doładowaniu przy gaźniku.
czyli naj lepiej Chevy 350
no tak miałem pisać
Etap pierwszy zakończony Wałek zrobiony i zamieniony, kolektor ssący wypolerowany, wydech zamieniony na barany 4-2-1 Silnik lekko odprężony przez polerowanie głowicy. Wynik na hamowni 158 km oraz 27 Nm więcej Wada - słychać zawory, a dokładniej musieliśmy uszkodzić którąś "szklankę" Jutro zabieramy sie za ponowna rozbiórką i poprawkę. Efekty w jeździe - hmmmm...... autko zaczyna jechać i to całkiem nieźle Jutro przed rozbiórką zrobimy pomiary i osiągi na trasie, ale jedno jest pewne obecnie lepiej się zbiera na 5 biegu niż poprzednio na 4. Zdecydowaliśmy się też na strojenie elektroniką silnika po założeniu prochargera. Z obliczeń wynika że osiągniemy więcej niż zakładaliśmy i powinniśmy przekroczyć 210 kucyków, ale to niestety narazie tylko na papierze
Wynik na hamowni 158 km oraz 27 Nm więcej zapodaj kosztem operacji
o kosztach może trochę później , ale nie było aż tak źle, ale jedno co mogę dodać do tego jak jeździ to tylko to że na szlakowej drodze na 1 biegu gazem zrywa i się wkręca do odcięcia i na 2 biegu też nieźle kopie jakieś 10m od mometu zmiany biegu
o kosztach może trochę później gentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach rozumiem gratulacje że jest efekt dobry
gazowiec, a znasz już czasy tego rozrządu? I DCR? Te 27Nm więcej jest w zakresie obrotów wyższych czy niższych? Innymi słowy, czy uniosła się cała krzywa, czy została przesunięta?
Bo ja ostatnio trochę maniakiem w dziedzinie jestem i mnie to kręci nieprzyzwoicie
mendelmaxiku mój kochany czy będziesz usatysfakcjonowany jak ci wyśle skana z hamowni i jakieś tam papiery co Świątek mi naskrobał jak silnik oddawał, czy też mogę ci przepisać co tam pisze bo skanera nie posiadam?? ale jak mus to zeskanuje u kumpla Czy też może dam na forum skana jak już bedzie wszystko gotowe?? Zrobię dla Ciebie wszystko o co poprosisz, bo masz chłopie "jaja"większe od nas wszystkich i gdyby nie Twoja wiedza to wielu z nas by już dawno była wpuszczona w kanał i maliny przez różnych psełdo-mechanków, co się na naszych jeepkach nie znają.
Ja tam usatysfakcjonowany będę czymkolwiek, bo jak dotąd jesteś chyba pierwszą osobą na tym forum która zaczęła coś w rozrządzie dłubać Obecnie sam ostro czytam i liczę jak by tu poprawić strokera, oraz conieco dłubnąć w swoim silniczku, więc każde doświadczenia są dla mnie cenne Bo co prawda generalnie dobrałem już wałek seryjnie produkowany który POWINIEN się nadawać, ale zawsze jakieś dodatkowe dane do równania się przydadzą A 2.5 jako jednostka bliźniacza dla 4.0 jest całkiem dobrym źródłem
A, i bez przesady z tą wazeliną, ja po prostu częściej na necie bywam od innych mądrzejszych głów tego forum
Mam chwilkę i podam co się zmieniło w osiągach: V-max 171 km/h (GPS) 0 - 100 ok- 11,5s - 12s (GPS) Już jest lepszy od 2,4 , ale do 4.0 jeszcze mu brakuje - ale........ zakładam że i 4.0 rozłoże na łopatki za jakiś miesiąc
A co rano jak wchodzę do garażu i przechodzę obok jeepa to słyszę ciche popiskiwanie D35 z podwozia: - czyś ty chłopie oszalał..........
No to już są niezłe wyniki Mam jeszcze taką propozycję testu- weź jeszcze może postaraj się pojeździć chwilę delikatnie (tak jak by to było seryjne 2.5) i spróbuj oszacować spalanie, bo nie jest wykluczone, że będzie lepsze niż seria.
gazowiec, i jak tam sytuacja zamontowales juz Prochargera
NO właśnie siedze i się ślinie jak piszę ten temat....... bo zliczam pomiary.
Jakieś foty, wyniki...
PANIE, PANOWIE - prawie koniec.. Zamontowany i przetestowany drogowo z GPS Jeep Wrangler TJ 2,5 Procharger Avenger. Co do pomiarów V-max 4 bieg 169 km/h(odcięcie) V-max 5 bieg 187 km/h (odcięcie) Dobrze że zamontowałem hardtopa i pełne drzwi bo plandeke to by chyba zwiało Od 0-100 lipa narazie jest bo pomiędzy 3 - 4 tys auto się dławi i nie wiem dlaczego. Przypuszczam że kwestia strojenia bo jeszcze nie było robione. Ale i tak setke robi poniżej 9 sek.
.......Straty - upierd...... przedni wał na krzyżaku jak bączki sadziłam na asfalcie z 4x4. Jak by miał międzyosiowy machanizm to by jak się jak subaru kręcił :pala: Jutro zrobie małą sesje zdjęciową i jak da rade zapodam filmik jak sie wkręca na obroty.
w planach jest zamontowanie intercolera przed śmigłem chłodnicy zamocowanego do obudowy chłodnicy, ale to przyszłość..... o ile silnik nie padnie.....
Jak narazie to wygląda tak tylko że trochę bardziej brudne i niepoukładane na trytytki Zdjęcie z CD dołączonego z instrukcją:
Koszty.......... temat TABU bo mnie baba by chyba z domu wywaliła, a wpier...... to gorszy od kota co go po garażu ganiałem
gazowiec, gratulacje, zdecydowanie czekamy na wyniki hamowniowe
gazowiec, no, no, no...
dobrze ze odswierzylem temat
[ Dodano: 2009-12-15, 23:43 ]
Trochę odbiegnę od tematu.. ale padło w wątku stwierdzenie, że w gaźnikowym silniku łatwiej jest założyć i wyregulować doładowanie. Kiedyś myślałem o doładowaniu ruskiego v8 4.2l i okazało się, że klapa. Gaźnik podaje paliwo dzięki podciśnieniu i przepływowi mieszanki przy dyszach. jeśli dołoży się doładowanie, supercharger, turbo czy cokolwiek to najzwyczajniej w świecie nie uzyska się składu mieszanki aby silnik prawcował jak trzeba. Wykombinowałem, że można by dać kompresor pomiedzy dolot a gaźnik co w zasadzie jest prawdopodobnie niebezpieczne i grozi wybuchem. Znalazłem później , że amerykanie używają innych gaźników do silników doładowanych tzw. gaźniki nadciśnieniowe, z uwagi na ceny odpuściłem.
Czytałem kiedyś artykuł o zmotanym silniku chyba vitary gdzie po zastosowaniu turbiny dołożono dodatkowy, zewnętrzny wtrysk paliwa aby uzyskać odpowiedni skład mieszanki.
W każdym razie powodzenie w projekcie... bo kiedyś i moje 4.0 będzie za mało i chetnie skorzystam z doświadczeń