Postanowilem zrechabilitowac sie za swoje,niepotrzebne i zlosliwe lamanie regulaminu,przeklinanie i lamanie prawa(zakopujac zarazem topor wojenny z forumowiczami z usa i tymi ktorych urazilem)Opisze mysle kozystne rozwiazanie,mocowania i urzywania wyciagarki w moim TJ.Wyciagarka zamontowana jest na podstawie,umozliwiajacej jej przenoszenie i instalowanie w uchwytach ktore maja kwadratowe otwory o wymiarach 5x5cm(2x2in) i mocowane sa do zderzakow za pomoca czterech srob i kupa podkladek Zdjecia pokazuja orginalne mocowania ktore moim zdaniem,sa niewystarczajace i slabe na glebsze wtopy.Dlatego jestem w trakcie ich przerabiania i wzmacniania.Po ukonczeni prac podziele sie na forum efektem moich wzmocnien.Przeniesienie wyciagarki i jej zamocownie i podlonczenie na suchym zajmuje ok minuty.Oto zdjecia:
Przod
Tyl
To tyle na temat wyciagarki przenosnej,jak mowilem pracuje na wzmocnieniu mocowania uchwytow, ktore to przedstawie jak tylko skoncze.Nieznalazlem tego tematu w tym dziale dlatego zdecydowlem sie to pokazac i opisac,jezeli ten temat jest niewystarczajaco interesujacy prosze moderatorow o wykasowanie go.Wszelkie sugestie opinije mile widziane.Dziekuje pozdrawiam Maras.
teamt jest jak najbardziej interesujący przynajmniej dla mnie bo mam zamiar zapodać podobne rozwiązanie w przyszłosci
To rozwiazanie jest kierowane do osób jeżdżących gdzie ? w "terenie" czy w Terenie ? No i na codzien co, wozimy winde na pace czy zostawiamy w garazu ? Troche strach zostawic to nawet pod sklepem Ogółem nie przemawia to do mnie Działa to w ogóle ?
nie wozisz 100 kg żelastwa przed osią i możesz zastozowac i z przodu i z tyłu. Do mnie przemawia. widziałem jak gośc się wyciagał takim czymś.
Problemy to zaczną się w ciężkim terenie np głęboki i stromy rów .Dobre dla samochodów jeżdzących w lekkim terenie .
dokładnie. W lekkim terenie żeby nie bciążać zbytnio auta w większości jeżdżącego po czarnym.
To rozwiazanie jest kierowane do osób jeżdżących gdzie ? w "terenie" czy w Terenie ?
Rozwiazanie jak dla mnie w lekki teren,w '' ciezszych '' wtopach tez sprawdzone.
....za swoje,niepotrzebne i zlosliwe lamanie regulaminu,przeklinanie ...
Jezeli wziasc pod uwage to ze uzywajac wyciagarke sto razy 95 ray ciagniemy do przodu,wiec zaoszczedzajac kapital na druga wyciagarke,lub na motanie czegos innego kopanie dziury nie jest problemem(mowie o sobie)i bardzo zadko ogranicz kat ataku lub zejscia w ''terenie''
No tak...ale z pozostalych pieciu razy w przypadku czterech mozna cos wykabinowac...to chyba juz lepiej pozadnie ta wyciagarke zamontowac na stale na przodzie. Kat ataku jest ograniczony strasznie...a to ma kolosalne znaczenie..no chyab ze jezdzi sie tylko po blotnych kaluzach. Do tego nie widze bezpiecznej mosliwosci ciagniecia taka wyciagarka pod wiekszym katem w bok...mysle ze to mocowanie nei przetrwalo by takiej proby
Line tez masz "bezpiecznie" nawinieta
Line tez masz "bezpiecznie" nawinieta
Masz racje lina masakra do wymiany bedzie bo popekana i poskrecana troche,zgadzam sie ze "co tanie to drogie",wiem ze wyglada to mizernie dlatego jestem w trakcie wzmocnien i przesuniec zobaczymy co z tego bedzie.
Panowie, wy to byście z każdego 4x4 chcieli zrobić mega madafaka offroadera, a jak ktoś jeździ na codzień po bułki do sklepu, a w teren raz za jakiś czas, to na cholerę mu winch w stalowym zderzaku z ogromnym bull-barem na przedzie?
Przecież to jasne, że wyciągarka demontowalna jest odpowiednikiem elektrycznego tirfora, jako asekuracja na okazję wtopy, a nie główne źródło napędu, przy czym jakoś nie słyszałem żeby ktoś się burzył, że lepiej tirfora do zderzaka dospawać, bo wystawiony 10 metrów od pojazdu przy ciągnięciu bardzo ogranicza kąty
[ Dodano: 2009-03-09, 01:35 ]
..... z każdego 4x4 chcieli zrobić mega madafaka offroadera, " Nikt nie mówił że będzie lekko "
..... żeby sobie gdzieś zjechać i zobaczyć co tam jest. .....
Z taka wyciagarka moze byc jeszcze jeden problem...ciekaw jestem ile czasu by zagoscila na zderzaku zanim by zniknela w nocy. Mysle ze jeden bolec ktory ja trzyma nie byl by trudna przeszkoda dla zlodzieja. Jesli natomiast bedzie trzymana w garazu...to przy spontanicznych zjazdach z asfaltu niestety nie bedzie jej w aucie. A bagaznik...coz...wiekszosc jeepow ma tam butle z gazem a nie miejsce na wyciagarke
A bagaznik...coz...wiekszosc jeepow ma tam butle z gazem W stanach też???
ciekaw jestem ile czasu by zagoscila na zderzaku zanim by zniknela w nocy.
Ten patent nie jest do wożenia windy. W takim układzie wyciągarka z łożem robi za obciążnik dzwigni z krótkim (ale jednak) ramieniem, który na śruby działa na zrywanie a nie na ścinanie jak podczas ciągnięcia. To raczej rozwiązanie z cyklu: wyciągnij się i zdemontuj.
a mnie to jednak przekonalo , mysle ze załoze jakis uchwyt z przodu i bede mial cos takiego w garazu lub w razie zaplanowanej wycieczki w bagazniku ( butle mam w kole zapasowym )
mi sie tez patent podoba Głownie dlatego że mozna mieć wciagarke i zarazem mozna jej nie mieć. Nie ma planów wyjazdowych, to nie wozisz tarana przed sobą, a jak potrzeba to mozna dokręcić
ja taki patent widziałem w islandzkich Toyotach z Arctic Trucks. Oni chyba mają w przepisach, że nie wolno im z przodu windy wozić. Dlatego zakładają w razie potrzeby z tyłu lub z przodu i to działa. Land Cruisera przebudowanego ze śniegu wyciąga. Ale nie wiem jak z błotem, bo śnieg raczej nie zasysa a błoto i owszem Sam sie nad tym zastanawiam, tylko taka machina chyba jest dość cięzka i założenie tego w 1 osobę moze być dośc trudne?
Zawsze możesz jechać turystyka bez windy, a jak potrzeba i nikt nie widzi hop hop i robisz wszystkie pieczątki
założenie tego w 1 osobę moze być dośc trudne? tez sie nad tym zastanawiałem
No jakby nie było winda z liną waży ok 45kg + łoże pewnie z 10kg...
Pudzian?
Nie przesadzajcie, to tylko worek cementu . A po jednym sezonie wyciągarka nie będzie potrzebna - sami auto wyniesiecie
Chyba naleze do tych "niereformowalnych" , bo patent nadal do mnie nie przemawia Już wole zamontowac "na stałe". Skoro stac mnie na winde, to stac mnie i na jej montaż Jeśli nie pasuje komus to ze ładnie sie prezentuje w zderzaku, to moze jakis pokrowiec zmontowac
to moze jakis pokrowiec zmontowac MÓWISZ I MASZ
Ej, to ja chyba jakiś mega paker jestem, bo podniesienie 50 kilo mając uchwyty do tego nie stanowi dla mnie najmniejszego problemu
Szukacie panowie dziury w całym Na świecie jeździ masa aut z takimi wyciągarkami i jeszcze nie widziałem żadnej z pokładowym dźwigiem do jej montażu
Już wole zamontowac "na stałe". Skoro stac mnie na winde, to stac mnie i na jej montaż Jeśli nie pasuje komus to ze ładnie sie prezentuje w zderzaku, to moze jakis pokrowiec zmontowac
Chodzi mi o winde przenosna i najlepszy sposob jej wykorzystania,nie o matarz dwoch z tylu i z przodu na stale tylko wykorzystanie jednej windy w dwoch miejscach,jezeli chodzi o ciezar okolo 60kg
bo mi się wydawało, że ktoś mówił, że 100kg 60kg to się da, nie mówię że tak sobie 1 paluchem, ale spoko. W końcu mój quad to koło 400kg i trzeba mu było ostro w błocie pomagać. Ponadto podoba mi się taki nieduży rurowy pseudo zderzak, do którego wyciągarka jest przyczepiona, a poza tym można coś takiego wymotać samemu i chyba będzie trochę tańsze niż blaszny zderzak. Do turystyki to i tak będzie dużo.
Dodatkowym plusem takiego rozwiązania jest mniejszy problem z demontażem windy przy sprzedaży auta Teraz tak mam Nabywcy Jeep bardzo się podoba......ale bez zderzaka ARB i bez windy Teraz będzie sporo roboty żeby to zdemontować i założyć oryginalny zderzak :pala: