ďťż
Serwis znalezionych haseł
Pozycjonowanie stron internetowych

Co Wy na to?

http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=757019

Jaj chyba sobie nie robią?


hmm nie znam się za bardzo, ale proszę o wytłumaczenie nieskich cen lpg np w Holandii, dopłat do instalacji we Francji i Włoszech...

www.taniepanstwo.pl

LPG w nowoczesnych samochodach z wtryskiem nie jest paliwem ekologicznym.
To znaczy, że nowoczesny samochód z wtryskiem dodaje do gazu nieekologiczne dodatki?
To znaczy, że mając nienowoczesny samochód będe mógł tankowac taniej bo bede ekologiczy?
*rwa ossso chooodzi????
No cóż koledzy. Ja jeszcze do tej informacji o LPG (a niestety wzrost akcyzy padł z ust polityków PiS w trakcie przedstawiania zmian podatkowych) dorzucę drugą istotną pewną rzecz.
Jak wiecie minister Religa zaproponował (i również jest to oficjalna zmiana zapisana w projekcie ustawy o zmianach finansowania w służbie zdrowia) aby koszty leczenia osób poszkodowanych w wypadkach pokrywały firmy ubezpieczeniowe z OC.
Firmy ubezpieczeniowe już kalkukują ile je to będzie kosztować i ile należy podnieść składkę OC. Czyli kto zapłaci znowu więcej? Oczywiście Pan, Pani ...
I co ciekawsze jest to na rękę również firmom ubezpieczniowym, gdyż korzystając z okazji podwyżki i mając wspaniały argument w ręku, postarają się, aby przy tej okazji i im troszkę zysku zostało więcej.

Samo życie kurde. Samo życie.


Cytata z artykuła :

"Wprowadzenie zachęt do stosowania LPG przyniosło więc straty ekologiczne zamiast oczekiwanych korzyści. Z punktu widzenia ochrony środowiska udzielanie ulg w podatku akcyzowym na to paliwo jest nieuzasadnione. Wręcz przeciwnie, należałoby podjąć działania zniechęcające do przystosowywania pojazdów niskoemisyjnych do zasilania tym paliwem."

Przecież to z daleka śmierdzi materiałem sponsorowanym!!!!

Ku.wa mac , lobby benzynowej mafii która w zabiedzonym kraju zarabia rocznie miliardy złotych - jeszcze dalej wyciąga te chciwe łapska, jeszcze małe zyski maja p.olone k....
Ale się wściekłem
Boom - powiedz mi, prosze Cie serdecznie, ze przy okazji obniza skladke na ubezpieczenie zdrowotne...

Chociaz... co ja, *wa mac, pier*le?


Co Wy na to?

http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=757019

Jaj chyba sobie nie robią?


Tu nie ma co się zastanawiać, tu trza spierdalać !
Co ja Wam będę tłumaczył dużo.
Tu sama matematyka przemawia. Wszędzie tam gdzie występują takie składniki jak cena i akcyza w procentach, to dla rządu wyższa cena = wyższy wpływ do budżetu. Niestety najłatwiej i najwygodniej w paliwie. Dlatego też takie rozgrywki.

A co do wymogów Unii Europejskiej bo jestem bardzo sceptyczny w stosunku co powiedziała wicepremier Gilowska. Niby mus i obowiącek. Ktoś już wyżej wymienił pewne państwa unijne z dużo dłuższym stażem i jakoś tak te przepisy jeszcze nie dotarły. Kiedyś taki argument juz padał, nie do końca pamiętam o co chodziło i co tak pilnie musieliśmy wprodzadzać zgodnie z UE. Czy to tablice rejestracyjne czy dowody rejestracyjne czy cos innego. A po roku sie okazało że wymogu nie było tylko komuś w rządzie to było na rękę
A akcyza na auta to jest zgodna z unijnymi przepisami? **** NIE!!! I jak długo jeszcze będzie?
Prawo działa tylko w stronę "zabrać polakom"? Sprawiedliwość? W PiSdu z takim państwem!
praktyka zasłaniania się UE w wyłudzaniu naszej kasy jest dość długa. Tak naprawdę UE to wspólnota gospodarcza, ale nie aż tak daleko posunięta. Wic w tym, ze manipulacja słowem i zapisem ustawy robi burdel w głowie szarego człowieka. A pamiętajmy, że nasz rząd w porażającej większości składa się z zagożałych eurosceptyków.
moze ku pokrzepieniu baków chociaż z ty handlowaniem litewską wachą za stanami to faktycznie już odjazd. moze jeszcze szejkom jakimś wciśniemy jak nam litwa dopłaci po 10$ na litrze

http://gielda.onet.pl/0,1336119,wiadomosci.html
Ogólnie rzecz biorąc to bida idzie ludziska. Oj bida
Bida nie bida, wiadomo że tak będzie. To już nawet nie kwestia kraju w którym żyjemy, tylko kontynentu. W USA rząd ciągle myśli jak obniżyć cenę paliw, ogłasza właśnie masowe badania nad nowymi paliwami, a nawet rozważa dopłaty do benzyny. A co w naszej kochanej europie? Dowalić więcej. Przecież przy cenie benzyny wynoszącej 4.50 dodatkowe 50 gr się spokojnie zgubi
tylko w tej wspaniałej ameryce, jak ostatnio przeczytałem na necie w pierwszym kwartale br najbardziej dynamicznie wzrosła sprzedaż aut małych i bardzo małych jak na USA - czyli i tam ludziska zaczynają kalkulować co robić jak im cena galonu paliwa ciągle rośnie. kicha qrwa jedna wielka, a ostatnio mnie jeszcze dobili info o zakazie posiadania zamontowanych zderzaków stalowych z wyciągarkami - dopiero co sobie zmieniłem - tak sobie dzisiaj pogadaliśmy z Kosą i Dareckim i już podobno firmy ubezpieczeniowe stwarzają kłopoty z ubezpieczaniem suvów itp z rurami chrom błyszczącymi, no niby stwierdziliśmy, że trzeba iść w samochody specjalne, ale co ja będę robił - za holownik w Stowarzyszeniu i to na dodatek jako wolontariusz?
Podobno UP swoje wyroby sprzedaje jako wyposażenie samochodów specjalnych?

Jedźmy na zlot to się przynajmniej ostatni raz skotłujemy razem - bo później to tylko bmx, albo samochodziki RC.
wiadomo że w USA benzyna drożeje i traktują to juz niemal jak kryzys, ale nie o to mi chodzi- chodzi o reakcję państwa. U nich wiedzą, że drogie paliwo zabija gospodarkę, wiec chcą z tym walczyć. A u nasz mają to w pupie, byle tylko załatać budżet i dotrzymac do końca kadencji...
W Polsce niestety prawda jest taka, że im bardzie czymś interesuje się polityka tym bardziej tam właśnie dzieje sie gorzej
Podejście jest jedno: "gdzie by tam można coś jeszcze okroić lub dołożyć".
Gdzie:
okroić - dotyczy zysków
dołożyć - dotyczy podatków


Tu nie ma co się zastanawiać, tu trza spierdalać !


żaden zapluty kaczor mnie do tego nie zmusi!
nieudolni ekonomiści po partyjnych szkołach sowieckiego "kapitalizmu" nie mają pojęcia o ekonomii i windują akcyzę w nieskończoność, przeca muszą skądś wykołować kase dla lekarzy, ciekawe co zrobią jak po szmal wyciągną ręce nauczyciele albo górnicy?
litr paliwa będzie kosztował 50 zyli
sorry Panowie że będe dosadny ale jestem ciekaw kiedy komus puszczą nerwy i stuknie obu braci KUR..WAczyńskich. ludzka cierpliwość się kiedy skończy dla ptactwa.
w przyszłym tygodniu miałem jechać zakładac instalację . sam juz nie wiem co robić. normalnie człowiek jest bezsilny w tym **** kraju rządzonym miękką płetwą.
na pohybel skur..wysy..nom nie dajmy się!!!!

przepraszam za słownictwo ale moja bezsilność musi ze mnie wyjść w jakiś sposób

pozdrawiam

praktyka zasłaniania się UE w wyłudzaniu naszej kasy jest dość długa. Tak naprawdę UE to wspólnota gospodarcza, ale nie aż tak daleko posunięta. Wic w tym, ze manipulacja słowem i zapisem ustawy robi burdel w głowie szarego człowieka. A pamiętajmy, że nasz rząd w porażającej większości składa się z zagożałych eurosceptyków.

Co razem do kupy wziete jest im na reke, bo pozwala nie tylko wyrwac kase z kieszeni ludzi (przeciez najbardziej uderza w tych biedniejszych i najbiedniejszych, co to sie dclh ë¡™YhhzX=s7zrj~‱oiĂś( ĂŹNĹĄhsul 7r#8slonic sie tym, ze to ta niedobra UE taa Cy°PŻ OFT,WHl>=”ii`dièć½gGVUSQd!eo UE nie warto...
A skończy się tym, że jak zwykle postraszą, postraszą, będzie afera, debata i pomysł upadnie. Niemniej ja konsekwentnie czekam póki co na CNG
wiecie moi mili - ja w odwodzie mam jeszcze patrolka - diesel na rzepak akcyzy na frytki chyba nie ustanowią

[ Dodano: 2006-06-08, 01:13 ]


Tu nie ma co się zastanawiać, tu trza spierdalać !


Amen!!!

A co do sprzedazy malych samochodow w USA....taka sztuczna moda... wykreowana przez media...i troche sztucznie podsycana....na drodze i w salonach ciagle przewazaja duze auta...a za male uwaza sie tu np subaru forester
I uwierzcie mi ze raklamy mowia o tym ile auto przejedzie na galonie ale na niewielka czesc ludzi to dziala...wiekszosc nawet nie wie ile im auta pala...sam zreszta tez nigdy nie liczylem dokladnie ile moj TJ pochlania paliwa.....kto by sie tym przejmowal jesli za dwie godziny pracy mozna kupic pelen bak....ze nie wspomne o tych ktorzy tu zarabiaja prawdziwe pieniadze.

Co do rosnacych cen paliwa...u mnie w ciagu ostatnich 6 tygodni stanialo o ponad 30 centow na galonie...dzis tankowalem za 2.98 za galon.

bawi w alternatywne zrodla zasilania... wlasnie CNG i inne, bo wiecej tego jest, w tym skroplony metan (CNG to zaledwie sprezony) to wlasnie przyszlosc...

Bawi. To świetne określenie.
Ten temat (alternatywnych i odnawialnych źródeł) też śledzę od pewnego czasu z ciekawością, patrząc na tendencje wzrostowe cen energii. Prawda jest niestety bolesna: chcąc korzystać z tych dobrodziejstw należy wpierw położyć niemałą kapustę na inwestycje. W ostatecznym rozrachunku zacznie się spłacać po kilkunastu latach, gdzie w technice to epoka - i zapewne wymyślą bardziej energooszczędne i wydajne rozwiązania, za które.. trzeba będzie znów zapłacić
Oczywiście taniej wyjdzie zrobić samemu, ale robiąc własny prototyp - nawet podbudowany wiedzą teoretyczną (niektórzy nawet tego trudu sobie nie zadają ) nie unikniemy błędów. Błędy to koszty. Sprawność też ma znaczenie, a sprawność urządzenia ma przełożenie na koszt eksploatacji. I tak w kółko...

[ Dodano: 2006-06-08, 08:03 ]
Rosyjskie (i nie tylko) specsłużby bardzo dobrze wiedzą w jaki sposób spowalniać rozwój alternatywnych źródeł zasialania. Toż cała ich gospodarka bazuje na zyskach z obecnych źródeł energii a dzięki temu sterują gosodarką wielu innych państw
wiecie moi mili - ja w odwodzie mam jeszcze patrolka - diesel na rzepak akcyzy na frytki chyba nie ustanowią

[ Dodano: 2006-06-08, 01:13 ]

spalanie daje wylacznie pare wodna, udzial CO i CO2 jest tak mikry, ze pomijalny). Tutaj śmiem się niezgadzać- CO rzeczywiście znikomy, ale CO2 już normalnie- ale przecież CO2 nie jest tak szkodliwe (wydzielają go nawet ludzie). Wystarczy przypomnieć sobie wzór metanu, nawiasem mówiąc z chemii pamiętam tylko wzór metanu i etanolu , czyli naszej kochanej wody ognistej.
jeszcze trza dodać standardowo tlenki azotu (również jak w innych paliwach)
W moim przypadku ironia polega na tym, że ja się tu przyprowadziłem (3 lata temu) po 22 latach (rodzice mnie wyeksportowali jak miałem 8 lat). Miałem w życiu już sporo głupich pomysłów, ale tego chyba żaden nie pobije! Tlenki tlenkami, Panowie, ale faktem jest, że ten kraj to coraz głębsze szambo!!! Mój zawód sprawił, że zjeździłem większą część Europy (przebywając w większości krajów min. kilka miesięcy, więc miałem okazje się zapoznać z ich realiami), również kraje które pozbyły się komuny w tym samym czasie co Polska, i niepodważalnym faktem jest, że wyprzedziły nas o lata świetlne. Nigdzie ludzie tak mało nie zarabiają, nigdzie niema takiego rozpi..dolu w prawie jak u nas. Gdybyśmy mieli choć jeden rozsądny rząd, ale nie, po Millerach, Belkach, Hausnerach teraz Kaczki i Leppery. Gratulacje!!!!!!!!!

SPYDER
bo wiesz...tu jest polska..tu sie pije...
już za niedługo niebędziesz miał nawet za co sie napić bo bida idzie oj bida
Nie wiem czy Was to pocieszy ale benzyna w USA w ciagu ostatnich 6 lat podrozala 3 razy. Pamietam moje pierwsze lato tutaj 6 lat temu tankowalo sie caly bak za $15 bo najtansza benzyna byla za $0.99/galon. Teraz najtansza kosztuje $2.89. I trzeba wydac $50 za caly bak (bak w tym czasie tez mi sie powiekszyl ).

Co do roznego rodzaju ptactwa to uwazam ze jego miejsce jest albo w na mokradlach (jak jest dzikie) albo w kurniku na gnoju (jak jest domowe). Co do wiadomego ptactwa to trundo orzec bo sadzac po osobnikach jakimi sie otacza to blizej mu do gnoju, ale wnioskujac z obserwacji ich wielce niecywylizowanego (zeby nie powiedziec hamsko-zasciankowo-zadufanego we wlasnym kuprze, zeby nie powiedziec dupie) postepowania to nadaja sie tylko na bagna, zeby jakis mysliwy mogl je odstrzelic. Zwloki natomaist trzeba by zutylizowac, bo istnieja wielce prawdopm wirusa ptasiej grypy, ktory u zarazonych osobnikow objawia sie wodnistoscia mozgu.
Ostatnio z ust któregoś z Zientarskich usłyszałem stwierdzenie, że kierowcy to taka masa, która z pokorą przyjmuje na klatę wszystkie durne i/lub złodziejskie wyczyny naszych najmądrzejszych. Być może troche to ubarwiłem ale wystarczy mi, że tylko pomyślę o tych co na górze, to od razu się we mnie gotuje. Otóż w 100% zgadzam się z Zientarskimi. Z każdym (tfu) rządem i każdą zmianą (wrrrr...) podatków jesteśmy coraz bezczelniej dymani. Gdzie te drogi? Autostrady? Obwodnice?Problem w tym, że nie potrafimy się zorganizować. Reprezentujemy (kierowcy ogółem) różne grupy zawodowe, społeczne, kulturowe, wyznaniowe itd. To jest powodem. A GDYBYŚMY jednak spróbowali? Nie sądze, żeby było potrzeba wiele samochodów, żeby zgodnie z przepisami zablokować okolice sejmu.

Gdzie te drogi? Autostrady? Obwodnice?Problem w tym, że nie potrafimy się zorganizować. Reprezentujemy (kierowcy ogółem) różne grupy zawodowe, społeczne, kulturowe, wyznaniowe itd. To jest powodem. A GDYBYŚMY jednak spróbowali? Nie sądze, żeby było potrzeba wiele samochodów, żeby zgodnie z przepisami zablokować okolice sejmu.

Autostrady są, tyle że drogie jak cholera i jest ich nie wiele. A dla czego? => bo akcyza jest za niska i niema kasy na ich budowę! Więc bulić, jak chcecie jeżdzić !
A jeśli chodzi o okolice sejmu, to blokadą nic nie wskurasz, Wwa to i tak jeden wielki korek. Do tego trzeba podejść, jak górnicy: coś rozwalić, coś podpalić. Tak się na dzien dzisiejszy załatwia sprawy.
masz spyder racje. bo jak tylko powiesz ze nie bedziesz pracowal to cie pan dorn oleje cieplym moczem i powie wypier*dalaj pan z roboty
a może po prostu tankowac na stacji Orlen i robić im kuku?? gdyby tak z 50000 samochodów w akcie protestu im po prostu nie zapłaciło to... Oczywiście do 250 PLN bo to niska szkodliwość społeczna czynu no i nie ma wyroku tylko wykroczenie w kolegium
no to zapłacisz podwójnie bo będziesz musiał oddać za zatankowane paliwo i jeszcze jakąś kare dopieprzą dla przykładu z pięć stówek i i tak będziesz w plecy i tak a oni (czyt. rząd IV RP) i tak będzie to miał w dupie bo wiedzą, że tankowac musisz żeby jeździć no i koło sie zamyka... Nie wiem czy warto zasmrodzić sobie akta tą walką z wiatrakami...

a może po prostu tankowac na stacji Orlen i robić im kuku?? gdyby tak z 50000 samochodów w akcie protestu im po prostu nie zapłaciło to... Oczywiście do 250 PLN bo to niska szkodliwość społeczna czynu no i nie ma wyroku tylko wykroczenie w kolegium

rozumiem, ze to jest zart bo inaczej to zakrawa o mocna hipokryzje... te fiuty co okradaja stacje (a dla mnie kazdy zlodziej to wyzej wymieniony) moga sobie jedynie dopowiedziec, ze robia to w ramach protestu obywatelskiego juz sa usprawiedliwieni??? precz, odrabac noge, reke i ucho i spokoj. A co do kraju, w ktorym zyjemy - jest zle, jest szaro, jest smutno, ale... jest zajebiscie... i mnie zadne kaczki nie przekonaja do zmienienia kraju, bo wiem ze tu sie moze "udac" (mam 23 lata, wiec jeszcze duzo przede mna), wiec wychodze z zalozenia - ze jak sie innym moze udac to nic nie stoi na przeszkodzie zeby mi sie tez udalo. I od razu odpowiadam na glosy malkontenckie - moze to jest dziwne, ale w kraju kapitalistycznym nie kazdy (a nawet bym sie odwazyl powiedziec ze znikoma mniejszosc), ktoremu sie " udalo" jest oszustem, zlodziejem i ciemiezycielem. I najsmieszniejsze jest to, ze to wlasnie najwieksi piewcy kapitalizmu glosza teorie, ze ten co jedzie mercedesem jest na pewno jakim mafioso i nie biora pod uwage, iz moze to byc czlowiek, ktory ciezko pracuje i ryzykuje wlasne pieniadze, zdrowie i pozycie rodzinne, aby mu sie dobrze wiodlo...
Dzisiejsza prasa podaje o rychłej podwyżce o 20 groszy na litrze LPG
normalnie jak tylko otwieram strone np: interia.pl to modle sie żeby mi sie od razu nie rzuciło w oczy coś typu : KOLEJNA PODWYŻKA CEN... i tu: gazu, prądu, benzyny LPG, masła, bułek, czyli wszystkiego co nam niezbędne do normalnego funkcjonowania. Szkoda tylko, że nigdzie nie można znaleść artykułu typu: OBNIŻKA PENSJI POSŁA

... OBNIŻKA PENSJI POSŁA

Marzyciel czy cooooo

OBNIŻKA PENSJI POSŁA

Ja bym wolał aby moją (i nasze) podwyższono. W skali Europy to ten poseł ma normalnie chyba. To reszta kraju jest biedna
dajcie spokoj tu sie nic nie zmieni dopuki do polityki beda pchac sie ludzie tacy jak teraz no bo niby jakim kurde cudem ma byc dobrze w kraju rzadzonym przez rolnika bez matury czy murarza na ekonomi niestety trzeba sie znac trzeba przeczytac kilka ksiazek posiedziec na wykladach popracowac w duzej firmie generalnie trzeba miec wiedze i doswiadczenie i to niemale a co my mamy w sejmie ?? samych popaprancow bez jakiejkolwiek wiedzy i z doswiadczeniem w zdobywaniu lewej kasy a luzie wartosciowi ktorzy mogliby naprawde cos zmienic emigruja badz zajmuja sie wlasna firma bo do polityki nie ma sie co pchac poniewaz postrzegana jest przez wiekszosc (tu mam na mysli inteligentnych ludzi) jako wielki pojemnik na szambo i najlepsze na co w nim trafic mozna to ......
popatrzcie na nasze partie polityczne samoobrona sfrustrowani rolnicy tenskniacy za stanem kiedy rolnik mowil daj a panstwo dawalo takze robic nie musial
pis kolejne wynaturzenie walczace z tzw. ukladem dowodzone przez chorych na schizofrmie maniakalno przesladowcza blizniakow z poparciem hmm no nie mam innego slowa, bezmozgiego klubu radia m
sld banda postkomuchow teskniacych za starymi czasami moze to sie zmienia moze naprawde powstanie partia stricte lewicowa ale poki co zdania nie zmieniam
lpr nacjonalisci za dyche tez z mysleniem u nich slabo nie wyciagneli wnioskow z IIwś i jakos nie widza do czego nacjonalizm prowadzi
po moze i najblizej jej do prawdziwej partii politycznej ale jakos srednio u nich z tlumaczeniem polakom w zrozumialy i malo zadufany w sobie sposob dlaczego jest zle i jak to zmienic
Generalnie w sejmie poza kilkoma wyjatkami jest banda oszolomow i dopuki ludzie z pojeciem nie wezma sie za polityke dalej bedzie zle i gorzej takie jest moje zdanie

(mam 23 lata, wiec jeszcze duzo przede mna),

Święta racja, jeszcze bardzo dużo przed Tobą.
Nikt nie mówił, że tu nie można się niczego dorobić (uczciwie). Ja osobiście nie narzekam na sytuacje materialną, ale to nie wszystko. Różnica polega na tym, że w krajach, w których istnieje coś takiego jak klasa średnia (powiedzmy ok. 80% społeczeństwa) zupełnie inaczej się żyje. Co z tego że masz pieniądze, jeśli bez przerwy martwisz się o to czy ci się ktoś do mieszkania nie włamuje jak sobie wyjedziesz, z rana pierwszą rzeczą jaką sprawdzasz to czy masz jeszcze wszystkie szyby i radio w samochodzie. Stabilność polityczna, stabilne prawo (szczególnie finansowe, prowadzę firmę więc wiem coś o tym), to rzeczy, które wpływają na komfort życie, a nie tylko pełna skarbonka. Tu niestety mamy chaos, pod każdym względem, nikt nie jest w stanie przewidzieć co nam panowie rządzący wymyślą przez następne kilka lat, obojętnie czy to będzie Pis czy jakaś inna partia. A o klasie średniej nie ma nawet mowy. Podawane średnie dochody polaków (2500, jeśli dobrze kojarzę) są: 1. śmieszne w skali europejskie, 2. to fikcyjną średnią, którą mało kto ma. Ilu ludzi zarabia 1000 zł (250 Eur!!!!) albo i mniej? A ilu wcale nie zarabia. To prowadzi do wzrostu przestępczości, a to zaś …..
A czy ktoś się tym zajmuje? Oczywiście że nie, bo poco. Ważniejsze jest, żeby udowodnić Millerowi że z niego kawał sk….syna (niezbyt trudne), i że nasze media są pod kontrolą tajnych służb, bo to podstawowe problemy naszego społeczeństwa. A czy poprzedni rząd coś zrobił? A może następny zadziała?

PS. jak zabraknie kasy na komisje śledcze, to może zrobimy ściepe na forum?
ja slyszalem o sredniej krajowej rzedzu 2000 ale brutto czyli do reki jakis 1400. bierze sie to stad ze jest wiele ludzi zarabiajacych najnizsza krajowa(~850zl) i jest tez paru zarabiajacych duzo(40000zł) co daje taka srednia
sie panowie rozczulacie. jest dobrze. zawsze przy gadaniu o bezrobociu i biedzie przytaczam 2 przykłady z mojego cudnego życia:

1. mam stary sad z jabłkami pod wawą. kasa prawie żadna, takie hobby mojego śp. Dziadka. któregoś roku był zuch co chciał na gwałt troche tych jabłek (ok 6-7 ton) a ceny były bardzo przyjemne. chciałem kogoś ze wsi (ok 70% bez roboty i mało kto utrzymuje się z rolnictwa) i proponowałem nawet 80zł za dzień do rączki za średnio męczącą pracę. no zgadnijcie znalazłem? nawet **** gnojki, które nie mają kasy na książki do szkoły (akurat był wrzesień) nie chciały. jakimś cudem udało się zebrać te jabłka ale oczywiście bez miejscowego wsparcia

2. robiłem remont mieszkania. znalazłem jakegoś serba z polecenia. coś mu nie szło i kazałem mu dobrać jakichś zuchów bo troche się zabawa przeciągała. wziął jednego bezrobotnego z chorym synem wymagającym jakichś sanatoriów i generałnie kasy na leczenie której ten koleś nie miał i drugiego bezrobotnego którego wywalali właśnie z mieszkania za niepłacenie czynszu. no niby ludzie w potrzebie. a robić im się nie chciało i drugiego dnia obu musiałem wywalić bo tylko psuli powietrze.

u nas zwyczajnie do ludzi nie dociera że czasy prowadzania za rączkę się skończyły i trza dorosnąć. na szczęście mam też pozytywne przykłady ale to kiedy indziej (może jutro po meczu?). w każdym razie po ww. akcjach i oczywiście innych zawsze cieszą mnie ludzie którym się chce i którzy się nie poddają tylko dlatego że inni mówią że jest źle i nic się nie uda. w tym kraju zawsze było tak że bez względu na to co działo się na górze to ludzie sobie radzili.

URODZENI ANARCHIŚCI???

a co do LPG to gdieś słyszałem że zyta knuje podnieść w ciągu roku cenę gazu o 0,80zł na litrze. ktoś wie gdzie ona mieszka??? może mały zlocik???
wczoraj w jakis wiadomosciach mówili ze dyrektywa uni mówi ze cena gazu musi byc 0,7 ceny benzyny no i akcyza i takie tam normalnie szopka dobrze kupiłem sobie juz jakis czas temu rower chyba zaczne jezdzic do roboty rowerem albo sie zwolnie i posiedze w domu

dobrze kupiłem sobie juz jakis czas temu rower chyba zaczne jezdzic do roboty rowerem albo sie zwolnie i posiedze w domu

Jakbys mail blizej do Wa-wy to kolega pakodegites moze zatrudnil by cie do zrywania jablek

wczoraj w jakis wiadomosciach mówili ze dyrektywa uni mówi ze cena gazu musi byc 0,7 ceny benzyny

Diabli!
No cóż, 3 zł/l przy średnim zużyciu 20l/100 km to już coś. Nad tym pomysłem z rowerem trzeba się będzie zastanowić, bo nawet jak dostaniemy te 80 zł za zrywanie jabłek, to i tak ciężko będzie. W ostatnim numerze Off-Road czytałem, że Hummer zaczoł produkować rowery (oczywiście górale!). Może Jeep też zacznie, to się przesiądziemy, a przy okazji nie trzeba będzie zmieniać nazwy forum.


sie panowie rozczulacie. jest dobrze. zawsze przy gadaniu o bezrobociu i biedzie przytaczam 2 przykłady z mojego cudnego życia:


To tez prawda... mysle, ze bezdyskusyjnie minionej epoce mozna zarzucic jedno - ludzie nauczyli sie, ze "sie nalezy" i dzieki temu nauczyli sie braku szacunku dla pracy. Parszywie, ale, brutalnie mowiac, wydaje mi sie, ze idzie ku temu, ze ci z takim podejsciem zbieraja sie, zeby wymrzec, a mlodszym... zacznie sie chciec, jak nie beda mieli zlego przykladu.

produkować rowery. Może Jeep też zacznie
produkuje przecież

ludzie nauczyli sie, ze "sie nalezy" i dzieki temu nauczyli sie braku szacunku dla pracy. Parszywie, ale, brutalnie mowiac, wydaje mi sie, ze idzie ku temu, ze ci z takim podejsciem zbieraja sie, zeby wymrzec, a mlodszym... zacznie sie chciec

Panowie ......pieprzycie !!

Nie chcę przytaczać swojego przykładu ale tylko wspomnę - zapieprzam na etacie w firmie , którą właśnie rząd i pierdzieleni łapownicy i kombinatorzy dobijają -PGNiG - zmieniają sie prezesi, biorą milionowe odprawy, przyznają sobie zajebiste premie (pracownikom natomiast obcinają pensje, dodatki, fundusze i redukuja zatrudnienie ) - a jednocześnie też podcinają skrzydła i zabierają robotę sektorowi prywatnemu (gdzie też usiłuję dorobić )
I wcale nie jest różowo a moje dochody systematycznie spadają.
Nie dam rady zapychać 25 godzin na dobę.

A kraść i kombinować nie chcę i nie umiem .

Natomiast co do tych młodych to mam całkiem odmienne zdanie - pchają się drzwiami i oknami po łbach konkurencji , na zasadzie zabić i nie patrzeć za siebie.
Takiemu absolwentowi UW czy PW wydaje się, że na starcie powinnien dostać 10000 na rękę, furę i komórę - i takie stawiają wymagania a doświdczenia ni w ząb.
Tacy właśnie młodzi fachoffffcy wiele firm rozłożyli, bo teraz jest moda na kontrakty , załapać się na 2,3,4 lata zagarnąć co się da i dalej do innej firmy.
I tak do oporu.
Starsze pokolenie wybierało stabilnijesze podjeście do rzeczywistości, wielu z nich wiązło się z jedną firmą na lata albo i do końca życia - przez co wiążąc swój los z firmą dbali o nią i nie patrzyli tylko na swoje zyski ale i na dobro firmy.
Młode Wilki nawet nie znają takiego pojęcia - "z firmy trzeba wyciągnąć wszystko co możliwe i rzucić w diabły" ! - to jest obecnie zasada nr I

Trochę mnie poniosło sorki
ale mam kupę kłopotów z robotą

Firma w której pracowałem 18 lat - została ze względów "politycznych" udupiona i zlikwidowana bo nasz budynek spodobał się jednemu prezesowi , który chciał tam mieć swoje biura.

W obecnych czasach rządzą cwaniaki i kombinatorzy.
no rozkładanie firm przez durnych, pazernych idiotów bez wyobraźni to masakra. sam mam taką akcję tyle że ja jestem tylko udziałowcem firmy którą ktoś na siłę rozkłąda. właśnie jestem przed walnym zgromadzeniem, gdzie nie wiadomo czy skończy się niespadanem włosów z głowy prezesunia i kolegów.

przy okazji jak ktoś z was jakoś lepiej się orientuje w KSH tzn w zakresie podziału spółek z o.o. przez wydzielenie to pliz o kontakt bo pare praktycznych rzeczy mnie nurtuje
ja pacuje w firmie prywatnej kolesie patrza tylko na obót a nie na rentownosc i jest kupa nikt nie chce inwestowac wykonujemy 2x wiecej niz rok wczesniej a i tak niemozemy wykonac budzetu bo brakuje nam maszyn i ludzi którzy chca pracowac i ponosic odpowiedzialnosc za prace
u mnie akurat tak motają bo chcą udziałowców "przekonać" do sprzedaży udziałów bo mimo że spółka coś tam zysku przynosi to najbardziej wartościowe stały się należące do niej działki. a spółkę też położą. takie to niektórych polaczków **** gospodarskie kombinowanie
Michal - pieknie i, co wazniejsze, madrze mowisz. Zupelnie powaznie to pisze, bo mam podobne zdanie w duzej czesci.

Tylko, wa mac, jaki zwiazek z tym, co ja napisalem? Bo ja nie wykrylem, no...

nie no jest związek. chodzi o "młode wilki". chociaż "młodzież" jakoś do mnie nie przemawia jako czynnik mający wzneść ten kraj na wyżyny (obojętnie czego). gnojki są okropnie pewne siebie i swoich możliwości i tego co im się należy. a niestety za ta pewnością nic specjalnego nie idzie poza roszczeniami. w mojej robocie w dużej mierze panuje system zatrudniania powiedzmy "koleżeński" (zwłaszcza od niedawna). ja jak tam zaczynałem pracować robiłem to do czego zostałem zatrudniony i jeszcze jakieś tłumaczenia i obsługę jakichś tam organizacji m-nar. teraz robię swoje a tą obsługę i tłumaczenia (dokładnie to samo i tyle samo co ja) robią 3 dziunie, które i tak się nie wyrabiają. a ja wogóle jakiś genialny ani robotny nie jestem. to ta nowa materia (ciemnawa) jest niereformowalna bardziej niż my pamiętający jeszcze jakoś komunę. mam nadzieję że mój dyrektorunio nie wyczyta tego i sie nie zastanowi czy mu się opłaca płacić tym laskom zamiast tylko mnie

no nieprzedłużając uważam, że gnojki chcą srać wyżej niż mają dupę i tyle bez jakiejkolwiek samokrytyki

o np historyjka (jakiś taki moment był że szukali kogoś właśnie do tych tłumaczeń bo kolejna laska sie znowu nie wyrabiała)
przychodzi lasaka. dyrektorro sie pyta jakie ma wykształcenie. ona że ma i owszem, że nawet wyższe i to bardzo fajne i że języki super a i mnóstwo doświadczenia ale nie chcieli jej wydac zaświadczenia na uczelni bo czeka na dyplom itp. no oczywiście dyrektorro dał coś do przetłumaczenia. ona oczywiście że tekst prosty ale jest bardzo zdenerwowana i tego i wogole i może następnym razem. no to sie uspokojony dyr pyta a ile by chciała zarabiać z taką wiedzą? a tu zonk. jakaś taka kwota że dyr nie strzymał i wygnał lachona.
Pako - to sa dwie zupelnie rozne grupy spoleczne - cieciom po podstawowce czy zawodowce (nie ujmujac, ale w swej masie tak wlasnie wygladaja) sie nie chce, bo "czy sie stoi czy sie lezy", a z kolei gowniarzom typu "mlody wilk co gowno umi ale ma duza gebe" sie chce zarabiac kosmiczna (na Polske, bo normalna w Europie) kase od razu na starcie...

To drugie jest podsycane tym, ze niektorym sie jednak udaje...
Voytass właśnie Pako trochę Ci wytłumaczył "związek"

a poza tym - dodam, że moje firma zajmowała teren w Warszawie przy ul.Kasprzaka - nawet nie napiszę o jakiej wartości jest tu teren inwestycyjny.

Teraz opłaca się zniszczyć prosperująca firmę i posłać 150 wysokiej klasy specjalistów na bezrobocie bo grunt jest więcej wart.

Kuźwa znów mnie szlag trafia

[ Dodano: 2006-06-16, 14:28 ]
Michal - powtorze sie: zwiazku nie bylo, ja pisalem o kim innym, Ty o kim innym, jedyne, co laczy, to to, ze obaj o mlodych ludziach pisalismy. Miedzy innymi o mlodych.

A to, co piszesz, to widzialem z bliska - moj Ojciec 16 lat pracowal w jednej firmie, to byla jego druga firma z kolei. Potem przyszlo wlasnie to "nowe lepsze" i rozpieprzyli duza firme budujaca domy - tak, bloki, ale szybko i tanio budujaca, na jej miejsce pojawilo sie kilka malych firemek, ktore buduja drogo, powoli i byle jak oraz niestety z gownianych materialow, byle taniej. Tyle, ze ktos znal kogos - ktos kto mial pomysl na firme, kogos we wladzach miasta.

Do dzis teren tego zakladu straszy pustka - bo to nie sa atrakcyjne obszary akurat... pamietam ta firme kiedy dzialala na 100%, jakis czas temu bylem tam, ot tak, no i przykro sie robi...
MichałB a nie jesteś przypadkiem udziałowcem tej firmy? bo z tego co pizesz jest identyczna akcja jak u mnie. jeżeli masz udziały to może sie skontaktuj z ludźmi którzy mają przynajmniej 1/3 udziałów i blokujcie wszystko dokąd zarząd nie będzie chciał się dogadać. ja tak zrobiłem i może uda się i firmę utrzymać i zarobić dużo więcej na udziałach niż to co zarząd próbował mi nam wcisnąć.

a poza tym to co do tematu

http://biznes.onet.pl/1,1...9,0,forum2.html

czy ktoś z was zna kogoś komu nic się niedzieje na oleju po frytkach?
ja mam sraczke po frytkach na oleju...

ja mam sraczke po frytkach na oleju...

Ty, a masz cos jeszcze do powiedzenia?

Moooodeeeeraaaaatooooooor



© Pozycjonowanie stron internetowych Design by Colombia Hosting