Witam. Samochód jak jest zimny to wskaźnik ciśnienia wskakuje na 3-4 . I to momentalnie po zapaleniu. Natomiast jak się zagrzeje to ciśnienie spada do 1,5 - 2. Trochę również słychać regulatory zaworów. Jutro jadę na wymianę oleju i zastanawiam się jaki olej zalać i może wyeliminuje mi to klekotanie. No i to ciśnienei , nie jest ono za niskie ? pozdrawiam
Aż tyle to nie powinno spadac, no chyba że masz zupe 5 letnią a nie olej albo panewki wywalone. Mam 2 wrangi i prawie nie zauważam spadku ciśnienia. Co do regulatorów zaworów to z tego co wiem to nie ma ich ani w 2,5 ani w 4.0 tylko reguluje się szczelinomierzem jak w starym polonezie czy maluchu
Co do regulatorów zaworów to z tego co wiem to nie ma ich ani w 2,5 ani w 4.0 tylko reguluje się szczelinomierzem jak w starym polonezie czy maluchu Nie wiem jak w 2.5 ale w 4.0 są hydrauliczne popychacze.
Uscislam 2,5l BEZYNA ma hydrauliczne popychacze.wiec gazowiec, ma albo te 2 wrangi w 4,2l bezyna albo w Dieslu
Panowie, co wy wypisujecie. Ciśnienie oleju PO ZAGRZANIU powinno być w silniku 4.0: 1. bieg jałowy - powyzej 7 psi 2. powyrzej 2500 obr/min. - powyżej 20 psi
W 2,5 litrowym ciśnienie ma wyższe zakresy. Wskaźnik ciśnienia jest wyskalowany od 0 do 80 psi
Rozumiem że Krzysiekass pisząc o 1,5 - 2 miał na myśli 15-20psi ??? Jeśli tak to tyle może pokazywać choć u mnie wskazuje więcej (na jałowym 20psi a na wyższych obrotach 40psi).
Po wymianie oleju (lej 10W40 pół syntetyk - 6 litrów) raczej ciśnienie Ci nie wzrośnie - chyba że ktoś wlał tam syntetyk 0W40 (raczej mało prawdopodobne) Jeśli olej jest stary to po wymianie jeszcze ciśnienie spadnie. Zalanie olejem gęstrzym niż 10W40 (np mineralny 20W40) załatwi ci liftery (czyli hydroregulatory zaworów). Te lifterki nie lubia gestego oleju, jak jest on gesty to się wolno napełniaja i po rozruchu klepią aż do zagrzania oleju.
Jeżeli olej masz stary, gęsty a liftery klepia i mimo to ciśnienie na obrotach nie stawia do pionu wskazówki (w okolice 30 psi) to albo wskaźnik padł (lub czujnik) albo niestety silnik powoli zbliża sie do agoni. Wymiana oleju nie wiele tu pomoże poza potwierdzeniem że jest źle. No ale to trzeba zrobić aby wiedzieć czym się jeździ.
Ciśnieniomierz wyskalowany mam do 6 . Olej wymieniłem na minerał bo taki był wcześniej. Ciśnieni się podniosło o pół jendostki . Czyli na wolnych obrotach na zimnuym silniku mam 3 . Na ciepłym silniku i wolnych obrotach mam 2. Przy wysokich obrotach dochodzi do 3,5 . Stary olej był bardzo żadki . Oprócz tego dziwne plamy w nim były takie szare. Co za powód ? Zrobię za niedługo zmianę oleju i zobaczymy czy takie zjawisko również nastąpi. Płynu chłodzącego nie ubywa . Może paliwo idzie do oleju ?
albo te 2 wrangi w 4,2l bezyna albo w Dieslu Jak już się tak dopieprzamy to 4.2 również miał hydrokompensatory
krzysiekass, a z czystej ciekawości, jaki ten olej lejesz? Bo faktem jest, że kompensatory nie przepadają za wysokimi liczbami "W".
mobil 15w40 . Ale myśle za 2000 km zrobić wymianę w celu sprawdzenia czystości oleju. Więc jest okazja zalać olej odpowiedni. Ale słyszałem ,że z minerała na półsyntetyk to nie barsdzo .
Ale słyszałem ,że z minerała na półsyntetyk to nie barsdzo . A to zależy czy silnik już umiera czy nie. Jak jeszcze jest ok to nie ma problemu. A 10W40 byłby napewno lepszy.