ďťż
Serwis znalezionych haseł
Pozycjonowanie stron internetowych

Przeniosłem chwyt powietrza w moim jeepku .Nazwałem to rozwiązanie "snorkelem dla ubogich" co oczywiście ma nie wiele wspólnego z firmowym snorkelem ale mam nadzieje , że będzie chronił przed przypadkowym zalaniem silnika . Potrzebne są cztery kolanka pcv 50 mm, otwornica , silikon,kawał plastyku do zamaskowania wlotu , całkowity koszt to 20 zł , czas wykonania 30 min . Wady ,które są widoczne od razu to temperatura powietrza dolotowego (dość istotna ) , nie zapewnia brodzenia z wodą na masce, zalety to cena , łatwość wykonania .
Przeliczyłem powierzchnię oryginalnego wlotu powietrza(ok37cm 2) i wyszło 2 x5 cm śr.większe kolanko się nie zmieści (chyba że do renixa więcej miejsca koło filtra ).


Właśnie pracuję nad czymś podobnym , tyle, że jedna rurka 3 calowa i będzie się kończyła w podszybiu, obok mechanizmu wycieraczek - mam "zwykłe" serwo więc miejsca przy pompie hamulcowej jest zdecydowanie więcej. Na lekkie brody powinno wystarczyć, jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby woda dostała się do podszybia
Kuba tylko weś pod uwagę że
deszc spływający z podszybia może wpadać prosto do tego waszego Snorkla
a i podszybie jest tak wyprofilowane że woda spływał przeznie niżej
kolega Roadking czyli Szymek niedawno przedstawil swoja wersje snurkela i powiem ze nawet mu sie udalo zmotac w miare ciekawya wydumke
poszukajcie


Dzisiaj sprawdziłem mój snorkel w terenie , samochód nie grzeje się , osiągi bez zmian , właściwie nie ma się do czego czepić.pzdro

Kuba tylko weś pod uwagę że
deszc spływający z podszybia może wpadać prosto do tego waszego Snorkla
a i podszybie jest tak wyprofilowane że woda spływał przeznie niżej

Rura wpodszybiu będzie ścięta pod kątem, dłuższą częścią do góry, tak, że bezpośrednio do niej woda się nie naleje. A w podszybiu chcę ją tak umieścić, żeby włąśnie nie zasysała z niego wody
Ja coś takiego zrobiłem w swoim YJ. Na razie była jedynie przejażdżka po płaskim i przy przyspieszaniu do 100 trochę się silnik grzeje (wskazania temperatury idą do góry), po zwolnieniu do 70-80spadają. Ale ja zrobiłem jeszcze kominek 15 cm do góry + dodatkowe kolano wywinięte do tyłu. Następny test zrobię jedynie z wystającym kolankiem z filtra powietrza - kominek można przecież zakładać przed wjazdem w teren.

Wady... to temperatura powietrza dolotowego (dość istotna ) ale jeśli jeździsz na gazie II'nd. gen to nawet lepiej jak masz cieplejsze powietrze...

jak wiesz XJty tak maja, ze cala wode daja wlasnie na maske i szybe... heh... nie tylko XJ'y niestety. Wiecie może jak to poprawić?? Czasem szlag mnie trafia jak wjadę w niewielką kałużę i całą jej zawartość mam na samochodzie.

Kuba, ale przeciez wystarczy przez duza kaluze smignac szybciej i cala wode masz na masce, szybie i... w snorklu wystajacym z podszybia...
Wiem.
Ale po pierwsze mam świadomość, że XJ nie jest najlepszą namiastką amfibi i przy wjechaniu w wodę powyżej maski zaciągnięcie wody przez silnik to nie jedyny i podstawowy problem - będę miał taki dodatkowy hamulec emocjonalny który przy prawdziwym kominie może nie działać zupełnie Głównie chodzi mi oto, żeby nie moczyć filtra powietrza przy przejeżdżaniu przez wodę sięgającą w okolicach zderzaka i kierunków - raz już się zdarzyło, że w takiej glębokości drgnęłą mi noga na gazie i filterek poszedł się je...
Po drugie jak będę miał zamiar przygotować pipa do brodzenia po szyby, to stosownie go przygotuję po całości i wtedy dopiero zapodam prawdziwego snorkla (snorkela )
Po trzecie snorkel jako taki w XJ jakoś mi wizualnie nie leży
Po czwarte jak to rozwiązanie się nie sprawdzi, to zrobię ściepę na prawdziwy kominek
Ja wybrałem opcję "kominek dla ubogich" czyli snorkel z żywicy. Poza tym, że muszę lift do 4 cali zrobic jest idealny, nie nabiera wody a o to głównie chodzi. A wygląda po prostu jak snorkel i tyle, grunt, że tanio, że nie jest to rura kanalizacyjna i że działa

A wygląda po prostu jak snorkel i tyle, grunt, że tanio
Ja powiniem zamknąć projekt w 50zł

Ja powiniem zamknąć projekt w 50zł
Oby za te 50 zł. faktycznie nie było możliwości zalania filtra
ja dałem 20 zł i nie zalewam

Oby za te 50 zł. faktycznie nie było możliwości zalania filtra
Nie no, możliwość to będzie, tyle, że mniejsza (późniejsza, czy głębsza jak kto woli)
Jaki klej dobrze chwyta do tego plastiku z którego jest zrobiona obudowa filtra?
ponoc technikol jest dobry ale ja jakos nic nie skleilem nim ale wyprobowalem za to taka dwuskladnikowa mase i trzymala dobrze to wyjscie na rurke od pokrywy zaworow . to bylo jak plastelina zalepilem cale ustrojstwo i jak wyschlo to stwardnialo i nawet trzymalo . tylko trza dokladnie oczyscic. ale i tak zaraz potem zanabylem nowa puche po taniosci od kolegi z forum
Dzisiaj polatałem trochę po wodzie i jak na razie wynalazek sprawuje się idealnie , przy stromych wjazdach do wody nie zalewa filtra i oto chodziło

Głównie chodzi mi oto, żeby nie moczyć filtra powietrza przy przejeżdżaniu przez wodę sięgającą w okolicach zderzaka i kierunków - raz już się zdarzyło, że w takiej glębokości drgnęłą mi noga na gazie i filterek poszedł się je...

Panowie, widziałem kiedyś taki wynalazek: gość miał na końcu komina zamontowany filtr stożkowy. Tego to trudno utopić.
Co myślicie o takim rozwiązaniu/
skoro nie mial orginalnego w puszce to dobry pomysl -zawsze to troche przychamuje przedostawanie sie syfu do ukladu zasilania.
No nie , ja miałem na myśli to żeby zlikwidować puszkę i zamiast niego dać stożek ( bo cyklon za drogi )?


gość miał na końcu komina zamontowany filtr stożkowy
Szmo zdaje się miał coś takiego.
A opisany wcześniej przeze mnie patent dla "ubogich" przeszedł pomyślnie testy w XJ-cie Edmunda - motor stanął dopiero gdy zalał się komputer od wtrysku
Mistrz

ponoc technikol jest dobry ale ja jakos nic nie skleilem nim...

Dzięki,
chyba też zanabędę zamiennik, zamiast kleić.

[ Dodano: 2007-04-19, 11:50 ]
Nie ma co dramatyzować, stożek będzie chodził z IIgeneracją lpg , są sytuacje , że albo stożek albo z instalki nici .Mój znajomy w scorpio 2.9 cosworth musiał wstawić stożek bo miejsca na parownik nie można było znaleźć i jak na razie wszystko ok . Problem jest w jakości powietrza gazownicy twierdzą , iż przepustnica po krótkim czasie jest czarna i zaczynają się problemy .Jeepek ,który jeździ w dużym zapyleniu i brudzie pewnie z czasem będzie miał problemy.
no to chyba zostawię oryginalną puszkę a dołożę tylko faje na zewnątrz wzdłuż słupka.
OK pomysły na snorkel są a czym zabezpieczacie inne elementy np. elektronikę?

w XJ-cie Edmunda - motor stanął dopiero gdy zalał się komputer od wtrysku
Szacun
mój smietnik stanął wtedy kiedy woda mi się przez dach przelała ale i tak jeszcze impetem wyprowadziłem go przodem na ląd Wylałem wodę z cylindrów ale i tak walnął TPS, dwa korbowody i jeszcze kilka dupereli ale coż po roku mineły mi lęki i na nowo zacząlem brodzić i musze zrobić albo kupić snorkel. A teraz tak fajnie jest w Kamieńczyku, sporo zalanych jeszcze łąk i na Liwcu wody tyle ile trzeba, no i weź człowieku nie wjedź w bagienka - to jest uzależnienie. Jak mam do wyboru czarne i zielone mokre to zjeżdżam z czarnego i wio. Ale odradzam tym którzy nie chcą narazić się na koszty (głupie) zabezpieczcie od wody silnik, sam snorkel dużo daje.
A to mój patent dla ubogich - koszt jakieś 5 dych i kilka godzin roboty
Podobne rozwiązanie pracuje od jakiegoś czasu u Edmunda i narazie sprawdza się doskonale, więc i to powinno robić

A to mój patent dla ubogich - koszt jakieś 5 dych i kilka godzin roboty
Podobne rozwiązanie pracuje od jakiegoś czasu u Edmunda i narazie sprawdza się doskonale, więc i to powinno robić


a jak zabezpieczasz inne elementy np . bagnet, el. elektroniczne?
Z elektroniki to tylko aparat zapłonowy zabezpieczyłem - włączony jest w obieg podciśnienia silnika, tak, że wewnątrz cały czas jest przepływ powietrza, a kopułka założona jest na silikon. Woda do niego się nie dostanie, a zaparowaniu zapobiega stały obieg powietrza - ten patent też już jest testowany od kilku miesięcy i doskonale daje radę. Reszty narazie nie ruszam - za dużo tego do zabezpieczenia, dlatego też zrezygnowałem z prawdziwego snorkela. Elektronika wytrzyma właśnie tyle na ile pozwoli ten przerobiony wlot powietrza. W planach jest jeszcze tylko przeniesienie cewki zapłonowej tak wysoko, jak tylko się da i jakieś zabezpieczenie komputera w ostateczności (u mnie jest pod deską rozdzielczą nad pedałami), ale do tego to już chyba jakiś mału kompresorek będzie potrzebny
Generalnie amfibi z XJ chyba nie da się zrobić, chodzi o to, żeby w miarę bezstresowo przejeżdżał przez wodę zakrywającą reflektory

Generalnie amfibi z XJ chyba nie da się zrobić, chodzi o to, żeby w miarę bezstresowo przejeżdżał przez wodę zakrywającą reflektory

To prawda Dla mnie o tyle jest ważne zabezpieczenie, bo jeżdże z kajakami i czasami wjeżdżam dość głęboko do wody a do tego mam przyczepę za sobą która stawia w wodzie opór - no i peepek gaśnie. Wiadomo jak jedzie to jedzie a jak się zatrzyma to nabiera wody jak gdzie się da, no i jest kicha. mOŻE POWINIENEM KUPIĆ SOBIE COŚ INNEGO DO JAZDY ALE LUBIĘ XJ. Mam jakiś sentyment do tej marki

A to mój patent dla ubogich - koszt jakieś 5 dych i kilka godzin roboty
Rewelacja . W 1991 wsadzili tam Amerykańce komputer i po ptakach

Rewelacja . W 1991 wsadzili tam Amerykańce komputer i po ptakach

Wcale nie między błotnikiem a komorą silnika jest sporo miejsca na rurki i takie tam więć bez problemu sie coś zmota
Sorry chłopaki, jeszcze nie mam fotek, może jutro się uda. Ale pamiętam cały czas



Filtr stożkowy daje większą wydajność powietrza, co powoduje że przy niskich obrotach spada moc silnika,
za to przy wysokich wzrasta, czyli przesuwa maksymalny moment na wyższe obroty.
Jest to korzystne przy wyścigach na 1/4 mili, ale nie do jazdy w terenie.
Dodatkowo podwyższa temperaturę pracy i zużycie silnika (wypalanie zaworów).
Przy zmianie pojemności/długości układu dolotowego pojawiają się niekorzystne zjawiska falowe,
a oryginalna puszka ma dosyć dużą przestrzeń przed wkładem filtra co robi za "akumulator" powietrza.
Może wspópracować z gazem tylko najnowszych generacji, przy starszych
prawdopodobnie nie da się prawidłowo wyregulować spalania, a na pewno po zmianie filtra
trzeba będzie się przejechać do gazownika na strojenie - o ile w ogóle da się pojechać na gazie

Summa summarum, najzdrowszym rozwiązaniem dla Jeepka jest standardowa puszka ze snorklem

stary czytam to i nie wiem skad ty wziales takie herezje
ja od 3 lat jezdze na stozku, moze w jakies ekstremalne tereny nie jezdze ale powiem ci moj XJ radzi sobie zarowno na asfalcie jak i w terenie.
spalanie nie rozni sie specjalnie od innych w miescie w przedziale 20-25, w trasie 12-18 , a noge mam ciezka.
problem mam ze stozkiem jeden , nie lubi wody i blota, i jak sie nalyka takich rzeczy nawet niewiele to trzeba go wymienić
stad tez moja wielka chec zmotania snorkla(czy snorkela) dla ubogich ze stozkiem w srodku tego ukladu. Zaczynam rozkminiac ten temat i sadze ze niebawem cos zmotam.
Jesli chcecie zobaczyc foty tego co mam teraz dajcie znaka , podesle.
Dawaj foty!!!!!!!!!!!
czytam cały ten temat - w sumie to chyba wszyscy zakladają snurkle do cherokee. czy ktoś zmotał cos takowego do granda ZJ ?
Eee... Grand to wypasiona luksusowa bryka. Kto by się takim w wodę pchał ?!

No ja bede sie pchal. a z tego co szlajam sie po rajdach i wyprawach to obok mnie zawsze jedzie kilka grandów, co ciekawe zdecydowanie wiecej ich jest niz małych cheroków
Ja mam storzek w ZJ 4.0 i powiem tyle. spalanie bez zmian, ciagnie tak samo, tylko ladniejszego "pomruku" nabral. ale ja sie w jeziorkach nie taplam
a gdzie mi tam do jeziorka za czyste na tapicerke - woda zle wpływa na skóre. nie to co torfowianka
czyzyk odkąd zrobiłem snorkel dla ubogich zapomniałem co to woda w filtrze,denerwuje mnie tylko aparat zapłonowy ale i nad tym popracuję .
Wyczytałem ze rurka z podciśnieniem się sprawdza,sprawdzę ten patent w najbliższym czasie .
Z takich starych sposobów i podobno najlepszym poza klejeniem na silikon i rurką jest kupienie w aptece sztucznej skóry i popsikanie po kopułce i kablach (podobno wody nie przepuszcza) ,problemem jest tylko ze pytałem już chyba w 10 aptekach i nie maja ,pocieszające jest tylko to ze słyszeli o takim preparacie ,radzą szukać w aptekach przyszpitalnych. Jak by komuś udało się gdzieś kupić niech daje namiary !!!!!!!!
Wiesz, tylko problemem w aparacie może być nie tylko wpuszczanie wody (BTW: proponuję wężyk od NADciśnienia a nie PODciśnienia, żeby Ci wody nie zasysało a wypychało wilgoć na zewnątrz).
Problemem jest również pozostawanie w aparacie wilgoci pochodzącej ze skraplania zię z obudowy w wyniku róznicy temperatur. Jak uszczelnisz to także wilgoć ze środka się nie wydostanie.
macie fotki tych waszych wynalazkow?

macie fotki tych waszych wynalazkow?
Proszę:
[img][/img]
[img][/img]
[img][/img]
Na zdjęciach brak jednego elementu - kolanka przy podszybiu.
a ja zrobilem jeszcze inaczej , nie psujac orginalnej puchy:
wyjalem z puszki ten wlot co z przodu powitrze wlata zostal okragly otwor od niego za pomoca znalezionych w jakims garazu starych gumowych rur chyba od nawiewow z poldolota wyszedlrm pdo katem 90* do gory [ jedna rura] potem druga rura skrecilem w bok by przejsc obok puszki filtrai dalej przedluzylem kolejna rura na wprost . na koncu zalozylem to co wyjalem z filtra i mam tym sposobem oddalony jak najbardziej od przodu otwor . w sumie nie topie auta zbyt namietnie i zrobilem to tak, na wszelki wypadek . ale nawet fajnie to wyglada i nie popsulem puszki
zapomnialem dodac ze tak mam zrobione we wranglerze

zapomnialem dodac ze tak mam zrobione we wranglerze
I tu jest róznica
Bo to:

jest prostokątne
nieprawda to ta koncowka jest kwadratowa , jak ja wyjmiesz , bedzie okragly otwor puszka jest taka sama kolego
chyba

[ Dodano: 2009-01-04, 15:29 ]

nieprawda to ta koncowka jest kwadratowa , jak ja wyjmiesz , bedzie okragly otwor Pewnie róznica wynika z Renix/Mopar. W Renixie na 150% końcówka jest prostokątna No kurde, dwie sztuki ciąłem, a róznicę między "okrągłe" a "prostokątne" potrafię zauważyć W dodatku jest to jeden odlew z dolną częscią puszki. Może w Moparach jest inaczej, nie wiem
W XJcie nie ma czego wyciągać. Ostatnio montowałem snorkel u siebie i odcinałem tą prostokątną końcówkę. Nie ma tam okrągłego otworu.
moze mi sie zdawalo jenak chyba puszka bedzie inna we wrongu sorki za namieszanie w temacie xj . chyba macie racje ale moj opis sie tyczy wranglera wiec moze sie komus z z wagrowcow przyda
Wlot jest prostokątny.Otwór po wlocie zaślepiłem kawałkiem PCV, nowy śr.75mm jest z prawej strony.Dalej ztobiłem podobnie jak Kuba M.kolano PCV za 2.50zł wklejone w puszkę i rura gumowo stalowa,od doprowadzenia pow.w kombajnie zborzowym BIZON,za 35z. Narazie jest krutka i leży pod maską,docelowo zostanie przeprowadzona przez grudz do szoferki.Idealny snorkel do brodzenia,koszt 37,50zł i 2h pracy.

przez grudz do szoferki
Aż tak daleko chyba nie ma sensu - chałas zasysanego powietrza może być zbyt uciążliwy Resztę komponentów mamy z tej samej pólki Tylko nie wiedziałem, że ta rura z Bizona pochodzi - kupiłem ja w sklepie z częściami do ciężarówek w podobnej cenie jak Ty
co do kopułki rozdzielacza to już gdzieś na forum wspominałem... widziałem na własne oczy szczelną kopułkę, uszczelnioną rękawiczką gumową i trytytkami... Pomysł niesłychanie prosty i jednak skuteczny

chałas zasysanego powietrza może być zbyt uciążliwy Chałas jest MASAKRYCZNY ale takie połącznie będzie tylko chwilowo,w razie nagłej potrzeby np. głęboki bród i ryzyko,że nie będzie łatwo przejechać,
a jakchcesz pociagnac ta rure do kokpitu przeciez dzir takich tam nie ma bedzie odwiert ????

czyzyk odkąd zrobiłem snorkel dla ubogich zapomniałem co to woda w filtrze,denerwuje mnie tylko aparat zapłonowy ale i nad tym popracuję .
Wyczytałem ze rurka z podciśnieniem się sprawdza,sprawdzę ten patent w najbliższym czasie .
Z takich starych sposobów i podobno najlepszym poza klejeniem na silikon i rurką jest kupienie w aptece sztucznej skóry i popsikanie po kopułce i kablach (podobno wody nie przepuszcza) ,problemem jest tylko ze pytałem już chyba w 10 aptekach i nie maja ,pocieszające jest tylko to ze słyszeli o takim preparacie ,radzą szukać w aptekach przyszpitalnych. Jak by komuś udało się gdzieś kupić niech daje namiary !!!!!!!!

Ty a może lepiej coś takiego:
http://allegro.pl/item519...uszczelnia.html
Bo sztucznej skóry to w Polsce raczej nie kupisz

co do kopułki rozdzielacza to już gdzieś na forum wspominałem... widziałem na własne oczy szczelną kopułkę, uszczelnioną rękawiczką gumową i trytytkami... hmm nigdy nie widziałem gumowej rękawiczki z sześcioma palcami ale ja młody jestem więc pewnie mało wiem
ja też nie widziałem rękawiczki z sześcioma palcami, jednak rękawiczka była również w innych miejscach podziurawiona i połapana trytytkami tak, że nie miało prawa się nic przedostać... Sam się zastanawiałem jak to możliwe(bo najpierw o tym przeczytałem), ale jak zobaczyłem to uwierzyłem
Witam,

Ja mam pytanie odnosnie tych snorkli, ktos ma takowy - jaki to material ?
Jest sensy zainwestowac w zakup tego ustrojstwa i pomeczyc sie samemu aby to zamocowac ?
http://moto.allegro.pl/it...l_off_road.html

Pozdrawiam,
Marcin
odpuść, temat, bo kupiłem go i po przymiarce okazało się, że za krótki do ZJ i do XJ. Oddałem koledze z Samuraiem bo tam pasuje jak ulał.
dodatkowo jeśli to ma tylko ładnie wyglądać to można się skusić ale jeśli auto naprawdę jeździ w terenie to zostawisz go na pierwszych krzakach. Widziałem już kilka takich snorkeli połamanych, rozwarstwionych, zgniecionych. U nas chłopaki pokupowali ale każdy został "zweryfikowany"

U nas chłopaki pokupowali ale każdy został "zweryfikowany" ogólnie to i ja chciałem kupić tylko konkretnie z przeznaczeniem do ZJ'a. Ktoś z forum takowe konstruuje. Widzę jednak, że nie bardzo się spisują snorkele z włókna i żywicy...
o ile skusiłem się na poszerzenia z wł.szklanego, o tyle nigdy nie kupił bym snorkela ze szkła. To jest newralgiczny element terenówki i jest ważny. Jak połamią się poszerzenia to najwyżej będzie brzydko wyglądał.

Lepiej już zrobić snorkel z rur PCV, peszla budowlanego lub czegoś podobnego.
W takim razie zapytuje jeszcze o
http://moto.allegro.pl/it...my_airflow.html

Mysle ze to juz dobre rozwiazanie ?!?

Pozdrawiam,
Marcin
ten mimo iż nie wygląda zbyt fascynująco, to jest wykonany z bardzo fajnego materiału. Tego śmiało możesz kupować...

Tego śmiało możesz kupować...
Tylko że to nie na ten błotnik, co trzeba Więc nie wiem, czy tak śmiało kupować Chyba, że to do diesla ma być
no faktycznie, aż zszedłem do garaży spojrzeć po której mańce mam puszkę...
niektóre 4.0 mają z tej strony błotnika....

niektóre 4.0 mają z tej strony błotnika.... ależ Jeep to głupie ustrojstwo... Raz z jednej, raz z drugiej, pogłupieć można

niektóre 4.0 mają z tej strony błotnika....
Które
Najwyrazniej widac ze australijskie i bez abs

Swoja droga nie zalezy mi na wydumanym wygladzie - aby dobrze ssal i sie krzakom nie dawal.
Ruru PCV moze i fajne ale bedzie mnie to meczylo Zreszta moj kiosk to moje marzenie z dziecinstwa i nie bede go pcvkami obkladac ... najwyzej pounikam wody.

Pozdrawiam
Marcin
No z prawej to tylko diesle miały. Na dodatek ten jest do wersji bez ABS czyli albo trzeba mieć auto bez ABS albo bebechy przekładać.

Ciekawie przewód prowadzi Safari: wwiercasz się w błotnik i przewód prowadzisz wewnątrz błotnika, ponad nadkolem (a nie w komorze silnikowej, więc nie ma problemu czy to wersja z ABS czy bez). Potem wiercisz drugą dziurę w okolicach otworu wlotu do puszki i całość skręcasz łączysz gumowym wężem i opaskami.

Swoja droga nie zalezy mi na wydumanym wygladzie - aby dobrze ssal i sie krzakom nie dawal.
Ruru PCV moze i fajne ale bedzie mnie to meczylo Zreszta moj kiosk to moje marzenie z dziecinstwa i nie bede go pcvkami obkladac ... najwyzej pounikam wody.


są jeszcze snorkele safari - ja taki mam oryginał i sobie chwalę. Samochód leżał na boku na nim i nie ma nawet najmniejszych tego śladów.

Ciekawie przewód prowadzi Safari

no wlasnie.. a Wagoneerowy smarkacz, to kopa z ARBa czy Safari? Bo tego mojego to przeklinam lekko. Rura idzei poczatkowo tak jak mowisz, ale adapter do puchy jest w dol, czyli robbi takiekolanko jak w zlewie, z przodu opony i przy dobiciach ocieralo mi rure. Musialem oslonke sobie przymotac, bo by mi dziure wyzarlo
Safari to ARB tak nawiasem http://www.safarisnorkel.com/
Własnie tak jest że z puchy trzeba odciąć ten prostokątny dolot, domotać kolanko na nitach i silikonie i wpuścić go w tą blachę poprzez wywiercenie otworu.
U mnie też trochę ociera bo ta rura gumowa jest dość długa i składa się w nadkolu do góry pod kątem ostrym co powoduje jej wybrzuszenie na zgięciu w stronę nadkola. Ja tam mam osłone elastyczną ale musze to jeszcze jakoś zabezpieczyć. Ociera trochę przy skręcie w prawo.
o wlasnie. Ale ja tez widzielm jakies snorkle, co przechodza przez wewnwtrzne blotnik z boku puchy, a nie od dolu
a ja mam takie pytanie z innej beczki. Czy snorkel taki "prawdziwy" - myślę o wyciągniętym nad szybę - to głośno hałasuje przy jeździe po asfalcie. Pytam bo dużo jeżdżę po czarnym. thx
eee ja wiem.. syczy sobei troche.. no moze bardzeij szumi niz syczy.. al emi to nie przeszkadza
Nie hałasuje. Jak masz odwróconą głowicę do tyłu to przy otwartym oknie możesz słyszeć szum zasysanego powietrza. Poza tym w trakcie jazdy z zamkniętymi szybami innych hałasów nie stwierdzono

Poza tym w trakcie jazdy z zamkniętymi szybami innych hałasów nie stwierdzono sama buda i opony hałasują tak, że zagłuszają wszystko inne

Jak masz odwróconą głowicę do tyłu...

A jak lepiej mieć, do przodu czy do tyłu odwróconą , czym się różnią takie ustawienia i co które daje?
Arjano, w sumie nic. Tyle że czasem jak powietrze wciska się przy odwróconej głowicy do przodu to na LPG lubi gasnąć. No i chyba większe ryzyko łyknięcia wody
Ja mam odwróconą do przodu, gazik pracuje perfekcyjnie, nigdy nie zauważyłem żadnego zachłyśnięcia czy zakrztuszenia.
Najbardziej jednak mnie śmieszy jeepek, gdy próbuje wyssać z pustej butli resztki gazu. Odgłosy przy tym są lepsze niż soundtrack z niemieckiego pornosa. Potem orientuje się, że z pustego i Salomon nie naleje i wybiera benzynkę.
tja. Ja też mam odgłosy jakbyś wsadził kogoś do trumny bez dostępu powietrza

[ Dodano: 2009-01-08, 13:18 ]

o ile skusiłem się na poszerzenia z wł.szklanego, o tyle nigdy nie kupił bym snorkela ze szkła. To jest newralgiczny element terenówki i jest ważny. Jak połamią się poszerzenia to najwyżej będzie brzydko wyglądał.
A ja odwrotnie - snorkel z żywicy wytrzymał już sporo natomiast poszerzenia poza tym, że się łamią to dodatkowo od razu gną błotniki

czy ktos probowal zrobic takiego snorka w ZJ?
planowalem tradycyjnego, ale ta wersja tez jest ciekawa, a przede wszystkim prosta w wykonaniu i tania. przy moim lifcie powinno spokojnie wystaczyc, by lekko pobrodzic

czy ktos probowal kupuj elastyczna rure otwornice na wiertarke i juz ja jutro przerabiam swojego bo do podszybia okazuje sie za krótki
olo2oo1, zrób tak jak miał zonaty czyli przedłuż tylko rure która doprowadzającą powietrze i niech pobiera je sobie z komory silnikowej. Na forum znajdziesz jak to zrobić
że tak sie wypowiem w temacie snorkli. widziałem już całą gamę snorkli z tworzywa sztucznego od takich z kolanek PCV z castoramy po wszelakiej gamy twory z żywic , plastików, związków tworzyw robionych bardziej lub mniej dokładnie po snorkle z najwyższej półki jak np safari za trochę duże pln.
Na uwagę zasługują tylko albo przemdiotowy snorkel safari z uwagi na jego dokłądność wykonania , precyzję , wytrzymałość i faktyczną szczelność . Można nim walczyć w terenie , topić, próbować rozbić o drzewo i wytrzyma . Drugi który wart jest zainteresowania to snorkel robiony z części z castoramy . jest szczelny (w miarę dokładności montażysty ) a robiony jest z powtarzalnych elementów armatury kanalizacyjnej , jego zniszczenie nie jest tak kosztowne i jest łatwo naprawialny .

Pozostałe snorkle domowej roboty , imitacje z wtryskarek , z form itp twory robione na wzór droższych modeli w większości są kiepskiej jakości . Najważniejszą wadą tych snorkli jest brak dokładności i utrudnienia w zachowaniu szczelności , większość ich użytkowników (takie mam doświadczenie i obserwacje) zakłada te podróby na zasadzie imitacji układu dolotowego powietrza czyli snorkle te nie są wogóle podłączone ale za to jaki respekt jest - auto ma komin . Ci którzy podłączyli takie snorkle tak naprawdę nigdy nie mają szczelnego ukłądu dolotowego powietrza. To że im syczy z kominka nie zawsze równa sie z tym że ukłąd jest wszędzie szczelny . Niestety większość tych użytkowników nie dowie sie tego bo nigdy zazwyczaj nie będzie brodziło w wodzie a snorkel bardziej służy ozdobie choć faktycznie może sie przydać żeby chlapnięcia błota nie zatkały układu dolotowego powietrza. Zdecydowana mniejszość boryka sie tu przy montażu z faktycznym uszczelnieniem układu dolotowego i ciągle ma z tym problemy . A bo to podróby nie zawsze trzymają wymiary , potrafią pękać przy montażu, pękają przy konfrontacji z drzewem , potrafią mieć mikropęknięcia , pęknięcia na zgięciach , niewidoczne , ukryte , podatne są naprężeniom od temperatury , zmieniją swoje parametry romiaru od ciepłą i zimna , elementy sie wycierają i przemieszczają od drgań pojazdu i używania , elementy tracą szczelność , mocowania pracują i trą o nadkole , słupek i powodują ścieranie lakieru i ogniska rdzy nie mówiąc o tym że cholernie ciężko jest co niektórym podłączyć sam snorkel i zachować szczelność bo albo otwory nie regularne w snorklu , albo jakieś kwadratowo - prostokoątne , albo sam snorkel wogóle to idąca atrapa i nie wiadomo co wsadzic w dziurę w nadklou w które jest on jest przykręcony żeby było szczelnie. Dlatego ja uważam że wydatek ta takie coś to wywalenie kasy . to już lepiej kupić sobie za 10 pln kawałek rury giętkiej od zlewu i wywalić przez uchyloną maskę podłączoną z jednej strony do puchy filtra - przynajmniej będzie pewniej że auto nie zaciągnie wody i będzie tanio.
Snorkel to bowiem nie wszystko . Robiąc układ trzeba pamiętać co z puszką filtra . te fabryczne najczęściej mają dodatkowo małę otworki do odpływu na dnie i co z tego że kotoś podłączy snorkla jak woda przy brodzeniu dłuższym na poziomie puchy filtra zaciągnie i tak sie do filtra dostanie . Nie wspomnę że w niektóych modelach uszczelnienia sie są aż tak szczelne , pucha i jej wieko pracuje itp . a więc i tak układ jest nie szczelny.
oczywiście istnieją odstępstwa od normy . ale nie bardzo jakoś ufam im.

dlatego ja wolę snorkla z rury stalowej , rura bezszwowa , bez łączeń kolanek , bez uszczelek , gumek , gumeczek które sie wycierają i pracują , rura gięta , wchodząca bezpośrednio otworem okrągłym przez nadkole gdzie można pewnie i bezpiecznie oraz szczelnie podłączyć ją do stalowej i szczelnej puszki w której jest filtr a podłączenie to wykonać można z gumowej rury w tej samej średnicy otworem za pomocą opasek . filtr najlepiej stożkowy o okrągłym otworem dla łatwości uszczelnienia i podłączenia .
Po za tym po takiej rurze można skakać, uderzać w drzewo , grzać na słońcu i zamrażać na lodzie i nic sie nie stanie . nie straci swoich parametrów .
And ma rację co do stalowej. Z tym że istnieje pewna trudność w wykonaniu takowej np. do TJ. Ja osobiście obstaje za snorkelami "Safari". Bardzo dobra jakość wykonania - dokładne spasowanie, łatwość montażu, szczelność i odporność na działania mechaniczne i fizyczne. To wszystko musi jednak kosztować. Ale albo jeździ się pipkiem albo na 126p przykleja się znaczek pipka

[ Dodano: 2009-10-23, 13:52 ]

Najważniejszą wadą tych snorkli jest brak dokładności i utrudnienia w zachowaniu szczelności , większość ich użytkowników (takie mam doświadczenie i obserwacje) zakłada te podróby na zasadzie imitacji układu dolotowego powietrza czyli snorkle te nie są wogóle podłączone ale za to jaki respekt jest - auto ma komin
Mam snorkel zrobiony przez Szymka i nie narzekam a płytko swoim Jeepem nie pływam
Fotkę w jakich warunkach pracuje można zobaczyć w jeepie miesiąca
a ja tam nie wiem kto co produkuje . jak nasz kolega forumowy robi bardzo dobre snorkle to to działu promocji w "polecanych"
ja tu ogólnie o tym co jest na rynku .

[ Dodano: 2009-10-23, 18:22 ]

samo topienie rury w wodzie to nie wszystko .
nie raz opierasz sie w terenie bokiem o drzewo , musisz sie ślizgnąć , przecisnąć a nawet natrzeć na przeszkodę czy też zawrócić ciasno przy przeszkodzie opierając sie progiem / bokiem o drzewo tudzież podczas walki uderzysz bokiem lub zawadzisz przez przypadek i mając stalową rurę możesz to robić śmiało bez strachu że coś sie połamie a platikowym to różnie bywa .

Odkąd mam snorkel faktycznie zacząłem uwarzac bardziej i staram się aby nie połamac ,wiem tylko ze już 2 razy myślałem ze po nim a on nadal cały
Szymek nie zrobił z plastiku a z żywicy z czymś tam
Prawie 2 lata jeździłem z kawałkiem jakiejś rurki z markietu z oryginalnym filtrem zalepionym silikonem i faktycznie nie martwiłem się ale takie rozwiązanie tez miało minusy i jak za głeboko brodziłem to nie raz i tak w filtrze była woda
Ciesze się ze mam pancerne 4.0l i przetrwał wszystkie złe momenty


Ciesze się ze mam pancerne 4.0l i przetrwał wszystkie złe momenty


powinniśmy nasze patenty i wiedze sprzedawać wojsku do budowy rosomaków
odswieze temacik i wstawie moja opcje snorkla dla ubogich koszt 100zl i bardzo dobrze robi roboty tez nie wiele



no robić musi świetnie skoro go tak "kochasz" Ja bym wstawił w hard-core projekty A takie jeszcze pytanko, czy filtr nie powinien być w jakiejś obudowie, co by gnojem za szybko się nie zapchał?

czy filtr nie powinien być w jakiejś obudowie, co by gnojem za szybko się nie zapchał? nic mu nie przeszkadza bloto deszcz itd ,
no to ciekawe rozwiazanie.
Ja wybrałem snorkela wykonanego zgodnie z tym co pisał And.
Prawda jest taka, że jak go montowałem nie było innych.
Te fotki są zrobione po trzech latach eksploatacji. Spisał się w trakcie głębokiego brodzenia i w całodniowych przejazdach w ostrej kurzawie. Zdarzało mi się łamać nim spore gałęzie i nadal działa.
Polecam to rozwiązanie.
http://picasaweb.google.p...235450967193746
http://picasaweb.google.p...235390106839442
http://picasaweb.google.p...235492933760354
Ale kombinujecie. A rozwiazanie jest przeciez takie proste

http://www.seetheusabyjee...re_pringles.jpg
Krokodyl, to jest bardzo konkretny snorkel ale wymaga troche pracy

Ale kombinujecie. A rozwiazanie jest przeciez takie proste

http://www.seetheusabyjee...re_pringles.jpg


Nieśmiertelna tuba po pringles
Taka sama tuba była prezentowana jako antena WiFi do włamań do tychże sieci.
Krokodyl, mój będzie taki sam, niech tylko mi autko wróci z progów i będę miał montowany taki patent u p. Józka bo cena bardzo przystępna jak na mój gust.

Krokodyl, mój będzie taki sam, niech tylko mi autko wróci z progów i będę miał montowany taki patent u p. Józka bo cena bardzo przystępna jak na mój gust.

I wydaje mi się, że mniej razy go będziesz wymieniał w odróżnieniu od plastikowego, a zdecydowanie trudniej do niego wody nalać niż do proponowanych przez kolegów zmot, które nalży przyznać, iż są zacnymi pomysłami
Powodzenia

że mniej razy go będziesz wymieniał w odróżnieniu od plastikowego stary, za niego to można i Jeep'a szarpać, chyba wcale go nie będę musiał wymieniać. Majster mówił, że jest na tyle wytrzymały, że będzie w 100% bezobsługowy.

nic mu nie przeszkadza bloto deszcz itd ,
ar ju sziur?
na deszczu może latać?
Dawaj namiary na rure, chcę taką samą i stożek też chcę taki sam
i ile tej rury trzeba
a wyjście rury z blachy czym uszczelniałeś? - daj fotę jak to wygląda z bliska
będę miał trochę czasu teraz na pływanie to muszę wreszcie ten temat ogarnąć

p.s. a czarnych trytytek do rury nie miałeś :pala: - czarne przecież lepiej robią

p.s. a czarnych trytytek do rury nie miałeś

dopiero ja zakupil nie krzyczec na mnie a zdjecia to jutro ok ?

[ Dodano: 2009-11-11, 00:31 ]

koszt 1m chyba 30zl hahah... za podobną jak nie taką samą rurę w serwisie Yamahy krzyczeli znacznie więcej, nie pamiętam ile ale na tyle dużo, że opłacałoby mi się jechać Jeep'em na benzynie do Kobyłki i tam kupić... świat się kończy
Moja wersja dla ubogich [/img]

Działa znakomicie .Koszta to:dolot do turbiny z bmw e36 20zł,dwie lampy ogrodowe z marketu koszt około 70zł, cała reszta około 40zł

Moja wersja dla ubogich

Działa znakomicie .Koszta to:dolot do turbiny z bmw e36 20zł,dwie lampy ogrodowe z marketu koszt około 70zł, cała reszta około 40zł


Wygląda jak jeep z kosmosu ale ważne, że robi
kamyk68, to chiba diesel

kamyk68, to chiba diesel

to nawet nie chiba tylko napewno
No i wreszcie udało mi się dojechać do Bodzia i o to efekt jego produkcji:







więcej fotek tutaj http://picasaweb.google.p...norkelByBodzio#

_bodzio_, muchas gracias cudo pierwsza klasa

paziew, teraz trzeba go na testy zabrac szykuj sie na nastepny wekend

No i wreszcie udało mi się dojechać do Bodzia i o to efekt jego produkcji...

Pomysł fajny. Widzę tylko 1 problem. Taki "układ" będzie bardzo wrażliwy na wodę. Filtr nie jest osłonięty przed deszczem czy zachlapaniem. Będzie zasysał wodę (nawet z deszczu), a ta będzie leciała prosto do kolektora.
Pytanko małe jak to jest z tym stożkiem czy on może być tak na wierzchu?Co na to woda?W N...auto odradzali .Sam bym zamienił swoja konserwę z dachu na takie maleństwo ale nie wiem w końcu

Widzę tylko 1 problem zaden problem tak ci sie tylko wydaje u mnie filtr juz robił w mega ulewy i grama wody sie nie dostało
stozek tym sie rózni ze nie jest papierowy jak normalny filtr i nie nasiaka wodą
a dla mega pewnosci stosuje sie jeszcze oleje do nasaczania filtrow motocyklowych
ja tego narazie nie uzywam bo nie jest potrzebne

Zwruc uwage ze przy normalnym snorklu podczas jazdy w deszczu woda dostaje sie do komina bo komin jest odwrócony do kierunku jazdy i tez nie ma to wplywu na prace silnika

Ogólnie podsumowujac stozek zamontowany w ten sposób kompletnie nie przeszkadza w niczym i absolutnie nie bedzie zasysał wody no chyba ze wjade tak głeboko
Jakos nie jestem milosnikiem takiej sztukateri...

zaden problem tak ci sie tylko wydaje u mnie filtr juz robił w mega ulewy i grama wody sie nie dostało
stozek tym sie rózni ze nie jest papierowy jak normalny filtr i nie nasiaka wodą
a dla mega pewnosci stosuje sie jeszcze oleje do nasaczania filtrow motocyklowych
ja tego narazie nie uzywam bo nie jest potrzebne


A to sorry. O tym nie wiedziałem. Nie znam co prawda budowy (pod względem uzytego materiału) tego filtra, jednak wydaje mi się że jeśli nie są to jakieś materiały osmotyczne, czy czy coś w tym rodzaju, gdzie cząstki wody są po prostu za duże, to zawsze woda będzie zasysana do środka.


Jakos nie jestem milosnikiem takiej sztukateri...

no i bardzo dobrze nikt przeciez cie nie zmusza do bycia miłosnikiem kazdy robi to co lubi i jak lubi

[ Dodano: 2009-12-06, 13:18 ]
Kieruje sie go do tylu po to zeby podczas jazdy caly syf nie lecial do niego tj, owady, piasek itp...

jazdy caly syf nie lecial do niego tj, owady, piasek itp...

od tego jest filtr cyklonowy ( a jak go nie ma to zwykly filtr )jak juz tak wnikasz , a poprawny montarz snorkela jest zawsze do przodu !!!

[ Dodano: 2009-12-06, 13:36 ]
czapki snorkli kieruje się w 90%(wśród ludzi których znam) do tyłu dlatego, że ludzie w wielu przypadkach mają instalacje II-nd gen i nadmiar powietrza lecącego przez snorkel przy puszczonym gazie powoduje gaśnięcie, tak jak mówił bodzio. Nawiasem mówiąc to fajny snorkelik wam wyszedł, a co do wody którą ma rzekomo silnik zasysać przez tak stożek to dobrze naoliwiony stożek nie puszcza wody albo robi to w bardzo znikomym stopniu(przetestowane w Quadzie)
kamyk68 - ta rura dolotow z której jest ów snorkel to gdzie została zakupiona (od czego ona jest)?


od tego jest filtr cyklonowy ( a jak go nie ma to zwykly filtr )jak juz tak wnikasz , a poprawny montarz snorkela jest zawsze do przodu !!!

Racje ma kolega, do przodu:
http://www.arb.com.au/products/safari-snorkels/

manitoba, a tak wogóle to masz snorkel w swoim samochodzie ?
Niestety ale nie mam

kamyk68 - ta rura dolotow z której jest ów snorkel to gdzie została zakupiona (od czego ona jest)?

W moim snorkelu to rura jest z kwasówki z rozebranych lampek ogrodowych zakupionych w Castoramie
_bodzio_, zluzuj zwieracze i wyjasnij koledze, w ktorym punkcie sie myli albo sam zamilcz.
solt, ale o co ci chodzi , ja jestem totalnie wyluzowany i do nikogo sie nie czepiam prosze tylko kolege manitoba, aby nie pisał o rzeczach o których widac ze nie ma wiekszego pojecia .
a ja prosze zebys zmienil ton, bo nie masz pojecia jak dziala forum, ponial?
normalnie strach się odezwać
ale chyba poza tym drobnym faktem, że bodzio zapomniał(każdemu może się zdarzyć ), że forum to miejsce w którym może wypowiedzieć się każdy, to jednak sam bodzio wytłumaczył dlaczego manitoba nie ma racji. Wrzućta chłopaki na neutral i jedźta w teren
Ooo rozumiem ze wroty "poniał" czy też "zamilcz" to należą do dobrego tonu?Brawo. Ale jak ktos ma zły dzień to niech sie wyzyje w błocie a nie klika.
Peace

Ooo rozumiem ze "poniał"... no akurat to jest z Ruskiego więc nie wiem o co Tobie Bullet chazi??
Wszystko zalezy od kontekstu. Może to ta pogoda za oknem?
Zkasztanimy dobry temat, który napewno przyda sie wielu poszukujacym alternatyw na montaż snorkela. Proponuje usunąc ostatnie " niepotrzebne " posty co by przyszłe pokolenia Jeepnietych poszukujace informacji nie musiały tego czytać.

Proponuje usunąc ostatnie " niepotrzebne " posty co by przyszłe pokolenia Jeepnietych poszukujace informacji nie musiały tego czytać. popieram i niech sie moderator tym zajmie
_bodzio_, nie lubisz krytyki...i moze dlatego nie czytasz ze zrozumieniem,nie wypowiadalem sie w kwesti czy ten snorkel sie sprawdzi w terenie czy nie, napisalem tylko ze mi sie nie podoba i czegos takiego nie zamontowal bym u siebie w samochodzi, aczkolwiek nie wiem moze jest to super snorkel i go opatentujesz i zarobisz na nim kupe pieniedzu, czego oczywiscie ci zycze (liczy sie pomysl)
Wiem tylko ze jesli bym mial snorkela to skierowal bym go do tylu (czytaj wyzej)
(filtr filtrem), tak samo wydaje mi sie podkreslam wydaje mi sie ze podczas przeprawy przez wysoka wode rowniez wolalbym miec go skierowany do tylu...Od tego jest forum aby sie dowiadywac o rzeczach o ktorych nie ma sie zielonego pojecia, mam nadzieje ze kiedys mi to wytlumaczysz przy piwie, ja stawiam.

napisalem tylko ze mi sie nie podoba i czegos takiego nie zamontowal bym u siebie w samochodzi
to jest zmota, nie musi być piękne (choć w tym przypadku jest ), a ma przede wszystkim robić.... wierz mi, że te bulwarowe snorkle też mają swoje wady


nie musi być piękne jak dla mnie swoją estetykę bodziowy projekt ma i nie razi jak jedna "zmota" jaką widziałem na allegro zrobioną z plastikowego szlabanu czy innych śmieci. Fajny projekt zwłaszcza, że tani i znając materiał z jakiego jest ta rura to jest on również gniotsa nie łamiotsa może też taki sobie zrobię.

może też taki sobie zrobię.
słuze pomoca oczywiscie bezpłatna

[ Dodano: 2009-12-08, 22:00 ]

a widzisz ja to robie nie dla pieniedzy bo nic za wykonanie nie brałem tylko dlatego zeby miec alternatywe taniego działajacego snorkla i radosc z tego ze sie koledze pomogło a ze jest zadowolony to tym bardziej cieszy bo zaden ze mnie mechanik

I o to chodzi.

Odnośnie samego snorkla, to ja tylko nie ufam nieprzepuszczalnemu filtrowi na górze "komina". Ja bym go jednak czymś osłonił przed deszczem chociażby, albo zrobił tak, jak zrobił autor tego rozwiązania: http://www.pirate4x4.com/...kel/snorkel.htm - wprowadził rurę do puchy oryginalnego filra powietrza. Nawet jak do środka dostanie się woda, to zgromadzi się na dnie puchy i tam zostanie do wylania, albo do czasu aż odparuje.
Ok, wrócmy do tematu
Jako ze potrzebuje zabezpieczyć filtr a niechce wydawac 1kpln na "safari" przestudiowałem temat i w zwiazku z tym nasuwa mi sie pytanie:
Jak zaslepimy orginalny dolot i wywiercimy dziure w innym miejscu to tracimy dopływ ciepłego powietrza z kolektora, a ja chciałbym takowe zachowac
Macie na to jakies patenty?
Czy poprostu olac dopływ ciepłego powietrza?
czuczo a wrongiel?
Musi poczekac
Jako że na Pilce sie zapisałem to trzeba troche tego mojego Gazika przygotowac
Cobysmy nie staneli na pierwszej kałuży
rury trza zdejmnac w najsampierwszej kwili
Kangór zdiety
mi chyba jest zbedny, moze podilujemy
taki ma zamiar i te boczne tyz aaaa, no i krzaki lubiom sie ło te osłunki na lampecki zaczepiac i spowalniajom auto

[ Dodano: 2010-02-05, 20:50 ]
Kulka ty mi tu nie , ja powazne pytanie zadałem
czuczo, na pilce przenieś ten dolot powietrza i to migiem

ło te osłunki na lampecki zaczepiac i spowalniajom auto Oslonek nie widziałem ale jakby ciorne były to bym przytulił.Tylko za rozsądna cene bokulkagsx1200, tak mnie zkroił za instalke że jak powiedziałem kumplowi co ma takie malą mechanike w Strzegomiu to zrobił tak i powiedział że jak tylko ktoś będzie chciał gaz to do strzelina będzie wysyłał.
wicior, a co, głeboko

wicior, a co, głeboko

dla Xj bez zabezpieczenia może być głeboko

bez zabezpieczenia
Kudwa a ja wciąż bez "zabezpieczenia"
miniesz bokiem , a jak wpadniesz to sie wytnie

Jak zaslepimy orginalny dolot i wywiercimy dziure w innym miejscu to tracimy dopływ ciepłego powietrza z kolektora, a ja chciałbym takowe zachowac
ale co tu wogóle piszesz oryginalne Xj ciagnie zimne powietrze z okolicy lewej lampy
a powietrze ciepłe dla silnika to szkodzi
więc zaslepiaj wyprowadz przewód przy podszybiu i ciesz się tanim snorklem ni emylic z PIETRKIEM bo sie obrazi
A pytanko mam:
oryginalnie wlot powietrza jest od przodu puszki. Snorkle dedykowane mają takie kolanko, które się wkleja też z przodu.
Czy ma znaczenie dla powietrza, filtra czy jakiegos tam zawirowania, jeśli doprowadzi się powietrze do puszki od tyłu czy z boku czy z dołu?
myśle że nie ma żadnego znaczenia (bo przeciez i tak wsysa silnik )
chodzi o to żeby ciągnął zimne powietrze
pewnie w F1 może mieć znaczenie ale te nasze rzepy nigdy nie będa się ścigac w F1
Jedyne co mi przychodzi do głowy, to wlot powietrza jest od przodu a wylot do przepustnicy na górze od tyłu - więc powietrze przelatuje przez całą puchę, po drodze się filtrując całą powierzchnią filtra. Jak się poda powietrze od tyłu i ono poleci dalej tez od tyłu to się będzie filtrowac przez tylną część filtra tylko. Czy mniej skutecznie? Czy tylko filtr częściej do wymiany?

Chyba idę spać bo zaczynam filozofować
a obroc se filtr on 180 stopni co miesiac to bedziesz mial rowno

a powietrze ciepłe dla silnika to szkodzi Ale takowe wystepuje W pierwszej fazie pracy, potem zawór podcisnienia zamyka dopływ ciepłego powietrza.
ja swój snorkel zrobiłem podobnie do oryginału tylko jest z nierdzewki na wysokość dachu koszty materiałów to 200zeta robocizna moja

http://picasaweb.google.c.../AlbumBezTytuU#
Foty kolego, poka foty
strzelec, fajny, choć z dołu ma chyba trochę mały przekrój, chyba że to tylko tak wygląda na zdjęciach.
no troszke to cienkie jest. bezwladnosc ukladu = 0.
zakladam, ze masz do tego zwykly kolektor dolotowy i zwykla przepustnice wiec moim, skromnym zdaniem dusisz ten silnik.

ooo i jeszcze renix ja bym zupelnie w druga strone poszedl, by mu dac wiecej luftu. no ale to ja.

ogolnie metaloplastyka ladna
QUBUS, też tak myślę.
Teder miał tylko rurę gumową od snorkela do obudowy filtra fi 60 i też auto nie chciało dobrze pracować.
Zmieniłem na 80 i jest duuuużo lepiej.
rura jest dosyć gruba bo ma fi 77 a profil ma 40x65
jak dla mnie to malo, male usta sa fajne ale nie do oddychania.
zobaczymy jak będzie mu duszno to się poprawi

rura jest dosyć gruba bo ma fi 77 a profil ma 40x65
Profil za cienki !!!

Pole przekroju to tylko 2600 mm2 - pole przekroju standardowej rury między filtrem a przepustnicą w cherokee-m /fi 60mm/ to około 2827,35 mm2 - dusisz silnik

zdmuchiwało mi płomyk w garnku to normalne przy prostszych instalacjach... można też zaradzić temu w ten sposób, że dajesz jakiś dławik w układ i temat ustępuje.

to normalne przy prostszych instalacjach...
no i właśnie o to mi chodzi żeby było prosto,tanio i działało a obrócenie kolanka (kominka) do tyło załatwiło sprawę ale dziękuję koledze za radę z dławikiem

chciałem jeszcze tutaj dodać że taki tani wdech kanalizacyjny dedykowany jest raczej dla osób nieprzejmujących się zbytnio szykanami i i wyśmiewaniem przez grono koleżeńskie a potrafią czasem dowalić mnie to czochra bo sam osobiście na mego ukochanego jeepka mówię WYCHODEK tudzież SRALNIK
oto parę przykładów tak zwanych dowcipów:
- Ooo widze że zamontowałeś kanalizację w wychodku
albo
-podczas integracji wsiada znajomy do pustego auta i po chwili otwiera szybę wołając "tygrysku ****ś tu nie ma papieru do dupy możesz mi przynieść" a ja na to już lece
lub
-zagląda kolo do środka przez szybę i pyta a gdzie sedes a ja na to :sie robi na narciarza w bagażniku
no przede wszystkim pozytywne nastawienie się liczy...
...Panowie, powiedzcie co zrobić z klapkami wybuchowymi w przypadku gazu starszej generacji. Jeśli zostawię je na puszce przed snorklem, silnik może zaciągnąć wodę, zwłaszcza że przy spotkaniu z wodą może kichnąć..
Jak klapka jest dobra, to olej sprawę - miałem klapkę jako pozostałość po LPG i akurat przez nią silnik nigdy nie zassał wody

Jak klapka jest dobra, to olej sprawę ta napewno olac zamocz cały filtr pod wode i zobaczysz czy ci sie woda nie dostanie .
Uklad ma byc w 100% szczelny
też mam podobny dylemat z tymi klapkami... boje się, że jak je usune (wtedy bedzie 100% szczelności) to może mi ładny burdel zrobić jak kichnie na gazie.
filtr zasysa powietrze a klapka dziala na zasadzie "wydechu" wiec kiedy jest zamknieta to podcisnienie ja dociska jakby i nie ma prawa tamtedy woda sie dostac
Teoretycznie tak ale jak staniesz w żródełku co po szyje sięga mimo 9,5" liftu to mogą klapki popuścic i lekko będzie duża kupa z silnikiem.

filtr zasysa powietrze a klapka dziala na zasadzie "wydechu" wiec kiedy jest zamknieta to podcisnienie ja dociska jakby i nie ma prawa tamtedy woda sie dostac

no właśnie, podciśnienie ją jakby dociąga, dlatego też jak stanie się w wodzie i będzie przy klapce choćby szczelinka to będzie ssać wode jak szalone.

i nie ma prawa tamtedy woda sie dostac niby nie ma ale w praktyce zawsze wychodzi inaczej
Wyprowadź odpowietrzenie klapek do góry

zamocz cały filtr pod wode i zobaczysz czy ci sie woda nie dostanie .
Jak zatopisz cały filtr pod wodą, to akurat szczelność klapki jest najmniejszym problemem Tym bardziej, że dodatkowo klapkę dopycha do uszczelki ciśnienie wody. Bardziej bałbym się o wszelkiego rodzaju uszczelnienia, które w normalnej sytuacji mają utrzymywać ciśnienie od wewnątrz silnika (np przedni uszczelniacz wału korbowego), a po zanurzeniu w wodzie nie są w stanie wytrzymać jej naporu. Do tego dochodzą stare gumki na pokrywie zaworów, czy zużyty korek wlewu oleju - napewno puszczą wodę do silnika szybciej niż klapka antywybuchowa
O nieuszczelnionym aparacie zapłonowym, na który mało kto zwraca uwagę, już nie wpominam
A jakby tak zlikwidować filtr, tylko ciągnąć rurę do samego końca i tam zamontować cyklon? W razie strzału nie będzie oporu jaki stawia filtr i cały nadmiar powinien pójść przez komin. Co więcej nie będzie problemu z gaśnięciem silnika na wolnych obrotach przy prostej instalce.

klapkę dopycha do uszczelki ciśnienie wody. i bardzo ladnie woda sie wlewa przez szczeliny , mniejsza z tym piszesz ze uszczelnienie kopulki itd ale chyba wiadomo ze jak ktos robi snorkel to inne podstawowe sprawy jak kopulka ma juz za soba , no chyba ze snorkel ma byc ozdoba ...to juz inna sprawa

[ Dodano: 2010-05-02, 20:13 ]

Pawog2 napisał/a:
A jakby tak zlikwidować filtr,
ja tak mam i mam na koncu stozek bo jak mialem wczesniej puszke filtra to woda i tak sie gdzies zawsze dostała jak pucha była zatopiona


ja tak bym bardzo chciał, tylko co zrobić, żeby mi burdelu nie zrobiło, gdyby zachciało mu sie kichnąć na gazie? i od czego są te wszystkie cienkie kabelki od podciśnienia w renix'sie? odłączyłem je to nic sie nie zmieniło, tylko syczało bardzo. Bo gdybym chciał usunąć całkowicie puche filtra to co z nimi zrobic??

całkowicie puche filtra to co z nimi zrobic to samo co na fotkach podłaczyc

te grube to wiadomo, ale mam jeszcze takie cienkie sztywne, po co one są? jeden to jest do tej klapki z przodu, a drugi dochodzi do rozgałęźnika i pełno tego się robi. Tam gdzie w moparze jest komp z przodu, to ja mam taki **** z tymi przewodami (od czego to jest?)
O ile mnie pamięć nie myli to część steruje klapką wlotu powietrza do filtra (zbędny gadżet ), kilka do EGR-a (to ten ***** obok filtra - równie zbędny, ale przy jego kasacji trzeba zaślepić rurkę łączącą kolektor ssący z wydechowym - idelanie pasują dwu, albo pięcio groszówki ), jeden lub dwa sterują systemem odprowadzania oparów ze zbiornika paliwa (w sumie też zbędne ).
Wracając do tematu zassania wody nawet zakładając, że klapka puści trochę wody, to raczej nie stanowi to większego problemu dla 4.0 który raczej nie grzeszy dużym stopnie sprężania - niewielkie ilości wody spokojnie przepuści przez cylindry. Za to nawet małe ilości skroplonej pary wodnej pod kopułka unieruchomią go w samym środku g...a po klamki. Nie wspomnę o wyłachany kablach WN, które na sam widok wody zaczynają świecić jak zuzyty neon



© Pozycjonowanie stron internetowych Design by Colombia Hosting